Skocz do zawartości

Trek DS4 czy Giant Roam 0


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Chciałbym prosić was o opinie na temat  pojazdów.

Trek DS4, Giant Roam 0  czy Merida XT???

 

https://www.dobrerowery.pl/trek-ds-4?combination_id=17994&gclid=Cj0KCQjw6NjNBRDKARIsAFn3NMpSunncb2nHJek8NKBfvhS9BehoV1fu_ey1FHbqaNAKqOe1szIFfQQaAjKaEALw_wcB

 

https://www.giant-bicycles.com/pl/roam-0-disc

 

http://www.rowerymerida.pl/produkt1062/crossway-xt-edition-rower-merida.html

 

Jeżeli chodzi o pozycje najlepiej sie czułem na Treku ale czy waro przepłacac??? Trek do kupienia za 4400, Roam 0 już 2018 za 4000 a Meridka za 4250??? Trek jako jedyny z tej trójki nie ma widelca powietrznego.

 

 

Michał

Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące temu...

Przyszedł czas decyzji. Na placu boju zostały Trek DS 4 i Giant Roam 0. Oba już 2018.

Mam jednak dylemat który? Niby oba super, waga ta sama (12,4 kg) ale Giant ma powietrzny widelec i opony bezdętkowe czego nie ma Trek. Cena Treka też 500 zł wyższa ale to nie zadecyduje o wyborze. Trek z kolei bardziej przystosowany do założenia szerszych opon nawet 2.0 i zrobienia z niego prawie MTB oraz ta dożywotnia gwarancja na ramę. Jeżeli ktoś może jeszcze dodać coś od siebie byłbym wdzięczny za uwagi.

Odnośnik do komentarza

Żaden z nich nie nadaje się do MTB. Aczkolwiek po założeniu opon 2.0 będzie znacznie wygodniej w lesie. Ćwiczyłem to na crossie Speca. Ale to taka proteza. Jak MTB przechodzi Ci przez głowę to kup MTB 29 cali.

Natomiast z tych dwóch to wybór między napędem 2x i 3x. Ja osobiście do 3x nie wrócę. No i przy gwarancji Trek wymienia bez problemu a Giant jak słyszałem rzeźbi. Zdecydowanie nie kupiłbym żadnego :)

MTB 29 cali robi wszystko to co te dwa i jeszcze nadaje się do MTB. Mieszkasz koło mnie i masz Kampinos pod nosem. Jak nie zamierzasz do niego wjechać kup crossa. Jak zamierzasz kup MTB.

Odnośnik do komentarza

Pisał przecież kolega, że woli rower na żywo, więc Radon odpada ;) Na nowym roczniku da się już utargować kilkaset złotych?

 

Oczywiście ani słowem nie zaprzeczam, że cross się do MTB nie umywa, ale często kluczowa jest szerokość opon. Jak pojechałam do Słowińskiego Parku Narodowego (ciekawe, jakie jest porównanie poziomu piaszczystości obu tych parków :)), na jakieś 50km z okładem wyłożyłam się tylko raz (SPD mnie zatrzymały :D), jednak jazda generalnie nie była najprzyjemniejsza, bo 35c zwyczajnie tonął. Kiedy kolejnego dnia pojechałam tam na starym, zdezelowanym MTB, ale z oponami 1,95, jechało się bez porównania lepiej.

Natomiast w ogóle co do samego typu roweru po dziś dzień mam wątpliwości i nie wiem, czy kiedykolwiek dam szansę jakiemuś crossowi nawet z wyższej półki. Dla mnie geometria MTB jest wygodniejsza, o dziwo również na dłuższych dystansach.

 

@Fandango, wymienione przez Ciebie zalety i wady Treka vs. Gianta można ustawić zupełnie na odwrót, w zależności od potrzeb. Ja wolałabym opony z dętkami, natomiast Jacek wielokrotnie pisał tu o dobrych i złych stronach amortyzatorów sprężynowych i powietrznych, więc to nie jest dla mnie aż tak oczywisty wybór.

Trek kusi gwarancją na ramę, ale jest droższy (wiadome) i niekoniecznie podoba mi się ta mieszanka Sramowo-Shimanowa. Poza tym jeśli Giant jest wygodniejszy, to dla mnie w ogóle kończy jakąkolwiek dyskusję. Wszystko dokupić możesz, ale pozycja na rowerze podlega wyłącznie niewielkim modyfikacjom, co zresztą wymaga albo wieloletniego doświadczenia, albo worka pieniędzy na bikefitting, albo ogromu czasu (nie jest rzadkością, że ludzie piszą o szukaniu odpowiedniej pozycji przez dwa lata), albo fury szczęścia. To ostatnie porównywalne z zakładami w totolotku.

Odnośnik do komentarza

Pisał przecież kolega, że woli rower na żywo, więc Radon odpada ;) Na nowym roczniku da się już utargować kilkaset złotych?

 

Oczywiście ani słowem nie zaprzeczam, że cross się do MTB nie umywa, ale często kluczowa jest szerokość opon. Jak pojechałam do Słowińskiego Parku Narodowego (ciekawe, jakie jest porównanie poziomu piaszczystości obu tych parków :)), na jakieś 50km z okładem wyłożyłam się tylko raz (SPD mnie zatrzymały :D), jednak jazda generalnie nie była najprzyjemniejsza, bo 35c zwyczajnie tonął. Kiedy kolejnego dnia pojechałam tam na starym, zdezelowanym MTB, ale z oponami 1,95, jechało się bez porównania lepiej.

Natomiast w ogóle co do samego typu roweru po dziś dzień mam wątpliwości i nie wiem, czy kiedykolwiek dam szansę jakiemuś crossowi nawet z wyższej półki. Dla mnie geometria MTB jest wygodniejsza, o dziwo również na dłuższych dystansach.

 

@Fandango, wymienione przez Ciebie zalety i wady Treka vs. Gianta można ustawić zupełnie na odwrót, w zależności od potrzeb. Ja wolałabym opony z dętkami, natomiast Jacek wielokrotnie pisał tu o dobrych i złych stronach amortyzatorów sprężynowych i powietrznych, więc to nie jest dla mnie aż tak oczywisty wybór.

Trek kusi gwarancją na ramę, ale jest droższy (wiadome) i niekoniecznie podoba mi się ta mieszanka Sramowo-Shimanowa. Poza tym jeśli Giant jest wygodniejszy, to dla mnie w ogóle kończy jakąkolwiek dyskusję. Wszystko dokupić możesz, ale pozycja na rowerze podlega wyłącznie niewielkim modyfikacjom, co zresztą wymaga albo wieloletniego doświadczenia, albo worka pieniędzy na bikefitting, albo ogromu czasu (nie jest rzadkością, że ludzie piszą o szukaniu odpowiedniej pozycji przez dwa lata), albo fury szczęścia. To ostatnie porównywalne z zakładami w totolotku.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...