Skocz do zawartości

Popularność osprzętu szosowego w PL


Rekomendowane odpowiedzi

SRAM pojawia się także w rowerach dostępnych w rodzimych produkcjach. Np. Kross od modelu 12 w górę, używa właśnie te podzespoły. Czy to jest sprzęt zarezerwowany tylko dla zawodników?

 

Mówimy tu wyłącznie o osprzęcie szosowym. Ty chyba mówisz o MTB bo nie ma modelu Kross Vento 12. SRAM bardzo mocno zagroził pozycji Shimano w osprzęcie MTB. Ale to inna bajka.

 

Natomiast SRAM jeśli chodzi o osprzęt do rowerów szosowych w zasadzie nie produkuje osprzętu klasy rekreacyjnej. Taki robi tylko MicroShift i Shimano. Najniższa grupa SRAM, Apex odpowiada Shimano Tiagra i dawnemu Campagnolo Veloce i jest to klasa tzw. Entry Level.

 

Dalej mamy już Performance Level czyli dla początkujących ścigantów.

SRAM Rival = Shimano 105 = Campagnolo Centaur / Campagnolo Potenza

SRAM Force = Shimano Ultegra = Campagnolo Chorus

 

Pro Level

SRAM Red = Shimano Dura-Ace = Campagnolo Record / Campagnolo Super Record

Odnośnik do komentarza

Sorry, nie dopisałem, chodzi mi o zastosowanie 1x12 w gravelach/turystykach. W typowo szosowych zastosowaniach braknie stopniowania, no chyba, że SRAM wypuści ciaśniej zestopniowane kasety.

 

A SRAM schodzi powoli z 1x12 do coraz niższych grup w MTB. Teraz weszła grupa GX Eagle, gdzie kaseta 10-50 kosztuje 680 zł, ale spokojnie, ceny spadną.

 

Tak czy owak, ja czekam na klamkomanetkę pod 12 przełożeń. Do tego kaseta 10-50 (jest bardzo podobnie zestopniowana do 10. rzędowej 11-36, którą mam obecnie i mi to nie przeszkadza). Do tego na korbie wystarczyłaby mi tarcza 40, co pozwoli na rozkręcenie się do 46 km/h (przy kadencji 90). A jednocześnie najlżejsze przełożenie 40/50 odpowiadałoby trekkingowemu 26/32.

 

I miałbym ideał dla siebie, bo ja więcej niż te 46 nie jeżdżę (chyba, że z górki, ale z górki to sobie mogę kadencję zwiększyć trochę), a gdy rower załaduję sakwami i pojadę w górzysty teren, to lżejsze biegi się przydadzą. Tak czy owak, 1x chodzi mi po głowie od bardzo dawna :)

Odnośnik do komentarza

Nie sposób ukryć że w ciągu ostatnich kilku lat z powolnej ewolucji nastąpiła bardzo żwawa rewolucja. Napędy 1x, rowery elektryczne, elektroniczne grupy szosowe, przejście z wąskich opon szosowych i MTB do dużo szerszych, nowe geometrie, amortyzacje, wręcz ciężko nadążyć. Ale to bardzo dobrze jak tyle się dzieje. Kłopot oczywiście się w tym wszystkim odnaleźć dla użytkowników, którzy tego nie śledzą na bieżąco.

Odnośnik do komentarza

Ale w tym nie trzeba się odnajdywać :) Ja też nie śledzę na bieżąco wszystkich nowości, bo by szło zwariować. Zresztą nie każda rowerowa działka mnie w równym stopniu interesuje.

 

95% rowerzystów jest zadowolona z tego co ma i nie ma sensu tam nic zmieniać. A reszta szuka, czasem aby tylko po prostu coś zmienić, dla samej zmiany, czasem z realnej potrzeby. I dobrze, gdyby tak nie było, nie byłoby ani tego forum, ani mojego bloga/YT :)

Odnośnik do komentarza

Mi się wydaje że to inne proporcje. Ale może masz na ten temat inne dane lub przemyślenia. Ja jestem w otoczeniu gdzie wszyscy w kółko zmieniają rowery i poszukują innych, zwykle szybszych. Ale ciężko się dziwić jak się głównie bywa w otoczeniu wyścigowym. Nie wiem na jakich grupach jesteś na FB. Ja śledzę co dzieje się Rowerowo Official Team. Tam większość też w kółko coś wymienia :)

Wszystko to jest też związane z zamożnością społeczeństwa i rozwojem infrastruktury. Im więcej będziemy mieli terenów do jazdy i DDRów tym więcej ludzi będzie jeździć i tym lepszymi rowerami. To co jest w Niemczech czy Austrii a nawet w Czechach czy na Słowacji, nieuchronnie przyjdzie do nas. A jesteśmy potencjalnie jednym z większych rynków rowerowych w Europie. No i pojawia się u nas wola władz lokalnych na zagospodarowanie terenów górskich pod rowery. Bo to oznacza rozwój turystyki i miejsca pracy. Czesi i Słowacy robią to od dawna. My dopiero raczkujemy. Co chwilę widzę ogłoszenia: ktoś jedzie na Rychleby? Do Świeradowa? Do Srebrnej Góry? Na szosę na Stelvio czy Grossglockner?

Odnośnik do komentarza

Nie siedzę na żadnych rowerowych grupach na FB, nie mam na to czasu i chęci. To oczywiste, że w gronie pasjonatów rowerów, chętnych do zmian będzie 95% :) Ja myślę o ogóle jeżdżących na rowerach w Polsce. Na mojego bloga zagląda w szczycie sezonu ok. 300 tysięcy osób miesięcznie. Na prawie 40 milionów Polaków, to jest jeszcze masa ludzi do zagospodarowania :D

 

Ale tak samo jest wszędzie. Komputerami, telefonami, telewizorami, piekarnikami, czy bejcą do malowania tarasu, żywo interesuje się jakiś procent pasjonatów. Reszta coś tam przeczyta (albo nie) i kupuje. Nie rozważając potem czy inny zakup nie byłby o 1% szybszy/lepszy/wydajniejszy/ładniejszy :)

 

Ale oczywiście niech grono pasjonatów i miłośników rowerów się powiększa. I niech zaglądają na Rowerowe Porady :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...