Skocz do zawartości

Różne akcesoria na rower


Rekomendowane odpowiedzi

jeżeli chodzi o światło to znalazłem Energizer Bike Light Kit,mam okazje kupic całość za 70 zł

co do licznika to zastanawiam sie nad sigma 1009 lub 1609

pompka zostaje SKS mini pompka INJEX ZOOM

multitool tez chyba zostane przy tym od sigmy.

no i wiadomo na koncu sakiewka pod siodełko lub na rame

Uchwyt na bidon oraz sam bidon.

Odnośnik do komentarza

Podobnie łatwo się "dokształcają". I to gołą ręką bez żadnych narzędzi.. Wyrzuciłeś Pan dobry koszyk :P

Dokładnie:)

ja mam dwa uchwyty alu i zależnie od tego czy biorę bidony, czy np. butelki z izotonikiem, doginam lub odginam lekko uchwyt i trzyma dobrze... a koledze, który ma plastiki, zdarza się, że butelka z izotonikiem mu wypadnie...

Odnośnik do komentarza

Moje doświadczenia z licznikami:

 

Cateye Kosmos/Astrale kupiony 25 lat temu, przewodowy z kadencją, na jedną baterię guzikową, działa nieprzerwanie i wyśmienicie do tylu lat. Koszt rzędu 100zł. To była jakość.

Licznik Lidl kupiony dziecku za 5 Euro na Słowacji, chłam, działa kiedy chce i jak chce, powinienem go w zasadzie sieknąć o ścianę bo tylko do tego się nadaje.

Licznik Sigma BC 14.12 Alti przewodowy. Bardzo dobry licznik który użytkuje moje dziecko i jest z niego bardzo zadowolony. Liczy wszystko ładnie, mam wysokościomierz i termometr oprócz standardowych funkcji. Cena rzędu 130 zł.

Sigma Targa bezprzewodowy, bardzo wysoki model bezprzewodowy z pulsometrem i wysokościomierzem. Nie polecam. Kolega miał dwa takie, jeden przejechał samochód, drugi wypadł z mocowania w Alpach i przepadł bez śladu. Działał jak chciał, a to nie działał licznik, a to wysokościomierz. Sigma chyba nie opanowała dostatecznie technologii bezprzewodowej żeby wszystko dobrze działało. Ogólnie wkurzał ten licznik mojego kumpla maksymalnie.

Liczniki Atech i inne podobne, jak to nazywam "głebokie chińczyki". Totalny chłam. Dziesiątki funkcji z którym żadna nie działa jak powinna, kijem nie dotykać. Miałem takie i  ja i kolega, nadają się do rzucania o ścianę.

Jeśli licznik ma być niedrogi to warto IMHO kupić z firmy o długoletniej reputacji w tej dziedzinie. Takimi firmami są Cateye, Sigma, Ciclosport, Blackburn, Vetta.Avocet, Echowell. Warto spojrzeć np. tu: http://www.conrad.pl/websale8/?Ctx=%257bver%252f8%252fver%257d%257bst%252f3ea%252fst%257d%257bcmd%252f0%252fcmd%257d%257bm%252fwebsale%252fm%257d%257bs%252fconrad%252fs%257d%257bl%252f01%252daa%252fl%257d%257bmi%252fSHOP%255fAREA%255f875669%255f0602010%252fmi%257d%257bmd5%252f2f6601e04165f5e8d229e6c485f457ef%252fmd5%257d&wsps_sortselect=Price%3Basc&wsps_resultsperpage=102

 

Przewodowy będzie zawsze pewniejszy i tańszy niż bezprzewodowy z tym że narażony na przerwanie przewodu. Licznik trzeba mieć. Żałuję że nie notowałem i nie ogarniałem licznikiem wszystkich swoich przejazdów przez ostatnie 30 lat, pewnie wyszłoby już ponad 100 tys km. Fajnie jest mieć po tym ślad.

Odnośnik do komentarza

Uchwyty na bidon.

 

Używałem wielu. Na początku tanie aluminiowe Zefale które długo nie pożyły bo się rozleciały, plastikowe Cateye które tez długo nie pożyły. plastikowe Zefale Spring w których grzechotały bidony. Po długich eksperymentach zostaję przy dwóch w zależności od zastosowania. Z przodu prawie zawsze Barbieri, taki: http://www.milkywayshop.it/portaborraccia-in-alluminio-barbieri-bottle-cage

Podobne produkują inne firmy. Chodzi o to żeby miał tam gdzie trzeba plastikowe wypustki przytrzymujące bidon dzięki którym bidon łatwo wchodzi i wychodzi i nie grzechocze. Jest idealny do bidonów 0.7 litra które używam. Czasem te koszyki sprzedaje po kilkanaście złotych na Allegro gość bodajże ze Środy Wielkopolskiej który importuje różne części rowerowe z Włoch.

Jeśli chodzi o koszyk na rurze podsiodłowej to idealny jest patent z bocznym ładowaniem bidonu jaki ma Specialized Zee Cage. Taki: http://www.specialized.com/us/en/ftb/bottles-cages/cages/zee-cage-ii-left. To nie jest tani koszyk, może inni produkują podobne. Natomiast wkładanie bokiem jest świetną sprawą i sprawdza się wszędzie tam gdzie nie ma zbyt dużo miejsca żeby wyciągnąć bidon bezpośrednio w górę. Mam jeden taki koszyk aluminiowy który jest kiepski a jeden plastikowy który jest świetny i ten polecam.

Odnośnik do komentarza

Multitool.

 

Ne ma lepszego: https://www.decathlon.pl/narzdzie-wielofunkcyjne-multitool-compact-id_8246924.html

Najlżejszy, najlepszy. Cała reszta się rozpada albo ma zupełnie nie potrzebne do niczego klucze. Nie widzę sensu wozić ze sobą półkilogramowego multitoola kiedy głównie potrzebujesz 2-3 imbusy, philipsa i prostą końcówkę do regulacji śrubek przy v-breaku. Miałem różne SKSy, Krossy itp. Oddzielnie można dokupić sobie jakiś skuwacz jeśli ktoś potrzebuje.

 

Swoją drogą zalecam na długie, szczególnie zagraniczne wyprawy kupić zapasowy hak przerzutki. Nie dajecie sobie sprawy ile jest przypadków złamania haka które mogą was całkowicie uziemić. Haki są zwykle niestandardowe i sznas na ich kupienie gdzie w jakimś sklepie rowerowym po drodze jest bliska zeru. Właśnie mieliśmy przykład w Austrii gdzie ni z tego ni z owego koledze pękł hak w szosówce w trzecim dniu wyjazdu w Alpy i część urlopu miał zmarnowane. Trwało dwa miesiące zanim udało mu się kupić taki hak. Rower niestandardowy hiszpański BH. Swoją warto kupić rower taki jaki jest często spotykany bo inaczej może być problem jak w tym przypadku.

Odnośnik do komentarza

Przednie światło miałem pierwotnie z firmy MWave - chińczyk brandowany przez Niemców. Badziew, który nie przetrwał pierwszego deszczu. Potem jeździłem diodiowymi lampami za 10 zł na gumkę - po mieści ujdzie, gdzie indziej - już nie. Spełnia przepisy, ale nie jest to dobre rozwiązanie. W tamtym tygodniu kupiłem lampkę Lezyne Power Drive XL 600 lm. Sklepie Sport-Point (akurat są z Katowic) można ją kupić za 260 zł co daje chyba najlepszy na ryniku parametr lumena do złotówki no i jakości do ceny. Konkurencyjne Mactronici Scream mają mniej lumenów i kosztują ciut więcej. Inne rozwiązania tego typu zbliżają się do 400-500 zł. Niestety jeszcze nie jeździłem z nią po ciemku więc trudno coś powiedzieć więcej. W testach wypadają nieźle. Wykonanie też jest pancerne.

 

Najlepszy stosunek lumena do złotówki ma podróbka SolarStorm, o której już tu gdzieś pisałem. Za 99 zł masz światło jasności zbliżonej do tej w samochodzie, ponad 1000 lumenów. Wystarczy wpisać solarstorm albo lampka cree i wyskoczy dziesiątki ofert. Z pojedynczą diodą kosztuje 99, z podwójną jakieś 130. 260 zł za lampkę to gruba przesada IMHO.

Odnośnik do komentarza

Co do podsiodłówek to jest ich straszny wybór. Odradzam takie z rzepami. Kolega ostatnio kupił nowe spodenki za kupę kasy i rzep podsiodłówki wyrwał mu w nich dziurę. Mocowanie podsiodłowki z lidla jest do kitu i długo nie wytrzyma, pęknie. Bardzo dobry jest system szybkiego montażu jaki mają w podsiodłowkach niektóre czeskie firmy jak Kellys i Sport Arsenal. SKS i Topeak mają podobny system. Ważne żeby podsiodłowka była wąska i nie wystawała poza obręb siodełka. Ja mam ze dwie Kellys, róznych rozmiarów i chwalę. Odradzam Authora bo ma bardzo kiepskie zamki które się rozwalają. Jak kogoś stać to jest jeszcze Rolls Royce wsród podsiodłówek, Ortlieb 2,7 litra za 150 zł. Mam i polecam zamiast małego plecaka na krótkie wyprawy. Tu jest duży wybór: http://www.domenasportowa.pl/pol_m_Akcesoria-rowerowe_Sakwy-i-torby-rowerowe_Torby-podsiodlowe-1174.html

Odnośnik do komentarza

A ja mam taką torbę podsiodłową specialized:

http://www.airbike.unixstorm.org/specialized-sakwa-specialized-wedgie-podsiodlowa-blk-16-o_l_18036.html

Plusy:

-ma miejsce do montażu tylnej lampki-żabki

-wodoodporna i bardzo pojemna-pomieściła telefon,portfel,zestaw naprawczy,łyżki,multitoola crank brothers,klucze, a nie była rozłożona na maxa 🙂

-lekka, na rzepy (ale nie ma szans, żeby podarły spodenki)

-bardzo duża możliwość regulacji

Minusy:

-jako, że jest lekka i nie ma materiałów usztywniających, to gdy jest pusta to odkształca się trochę

-laminat chroniący suwak odpada

-trochę wyblakła

Odnośnik do komentarza

Marek, nie chcę Cię martwić ale były to spodenki Specialized właśnie z Airbike'a i podsiodłówka Specialized Mini Wedgie z tegoż.

O ile jestem fanem Specialized jeśli chodzi o rowery, opony i wiele akcesoriów to ich podsiodłówki uważam za nieudane. Natomiast szczytem beznadziei jest ich torebka na batony energetyczne, Vital Pack która ma beznadziejny design i nie pasuje do ani jednego z moich rowerów Specialized, a mam ich cztery. Jak ktoś potrzebuje torebki na batony/telefon/akumulator to najlepsza jaką używałem jest Deuter Energy Bag, pasuje do każdego roweru i jest bardzo praktyczna. Mam takie dwie.

Odnośnik do komentarza
Dnia 15.09.2015 o 17:21, jajacek napisał:

Marek, nie chcę Cię martwić ale były to spodenki Specialized właśnie z Airbike'a i podsiodłówka Specialized Mini Wedgie z tegoż.

O ile jestem fanem Specialized jeśli chodzi o rowery, opony i wiele akcesoriów to ich podsiodłówki uważam za nieudane. Natomiast szczytem beznadziei jest ich torebka na batony energetyczne, Vital Pack która ma beznadziejny design i nie pasuje do ani jednego z moich rowerów Specialized, a mam ich cztery. Jak ktoś potrzebuje torebki na batony/telefon/akumulator to najlepsza jaką używałem jest Deuter Energy Bag, pasuje do każdego roweru i jest bardzo praktyczna. Mam takie dwie.

To kolega musiał mieć strasznego pecha,przecież te rzepy pięknie się chowają pod siodłem :mellow:...chyba wiem jak to zrobił- stawiam na rzep dodatkowo obejmujący sztycę-niedopięty lub krzywo dopięty faktycznie może niefortunnie zahaczyć o ubranie. Też bym się wkurzył.

Jajacek, myślałem swego czasu o tej torebce deutera, ale zdecydowałem się na sakwę pod siodło (za sakwami wewnątrz trójkąta ramy nie przepadam). To co mnie denerwuje jeszcze w sakwie pod siodłem to brak szybkiego dostępu do rzeczy, więc może jeszcze kiedyś zakupię w chwili słabości tego deutera.

Dziewczyna ma za to taką torebkę kellysa:

http://www.ceneo.pl/11335927

Ale to jest maleństwo i np większy telefon i portfel z kluczami razem nie wejdą.

Odnośnik do komentarza

Tak jak piszesz, to nie rzep od samej torebki mu haczył tylko ten od sztycy podsiodłowej miał podły rzep i się odpinał.

Torebka Deuter o której pisałem nie jest pod ramę tylko na ramę (tzw. top tube bag) tuż za mostkiem. Też nie lubię takich pod ramą.

Jak robisz zakupy w Airbike'u to zajedź na Beli Bartoka do Bikemana i obejrzyj to co tam mają. A mają wszystko z Topeaka i Ortlieba i paru innych firm. bardzo porządny sklep i bardzo uczynny sprzedawca, taki gość wagi ciężkiej z irokezem.

Kellys i Sport Arsenal robią różne podsiodłówki, większe i mniejsze. Mam jedną malutką taką jak Twoja dziewczyna którą używam w szosówce do ścigania. Wchodzi jedna dętka i dwie łyżki do opon. Mam też znacznie większą, taką podłużną ale niepowiększaną którą używam w szosówce treningowej w której wożę dętkę, łyżki, apteczkę i parę innych drobiazgów.

W trekkingu na całodniowe wyjazdy, np po Mazurach używam Ortlieba 2,7 litra w którym wożę niemal pół plecaka czyli żarcie, aparat foto, kąpielówki, klapki i różne inne.Telefon i klucze  zawsze wożę w tylnej kieszonce koszulki albo w tej torebce Deutera ale tam raczej głównie drobne przekąski i powerbank. Portfel nie używam, w etui na klucze mam kasę a karty płatnicze i dokumenty w etui od telefonu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...