slawros Opublikowano 16 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2017 Dużo dobrego słyszałem o tej sieci tras. Wybieram się tam na majówkę z moja Panią, ale ciekaw jestem czy ktoś z Was tam jeździł? Samą Marszrutą ale także innymi drogami leśnymi Borów? jakieś doświadczenia? którychś tras unikać? któreś szczególnie warto? Jeździmy lajtowo dla widoczków, nie lubimy piasku i hardkoru (moja Pani nie lubi). No i początek sezonu :) Odnośnik do komentarza
szy Opublikowano 17 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2017 Cześć :), powtórzę to co regularnie co jakis czas powtarzam: to wciąż jedyny, najlepszy, skończony, spójny system turystycznych dróg rowerowych w Polsce. Gdy Małopolska wkrótce wybuduje swoją Wiślaną Trasę Rowerową (brakuje niewielkiej części), wtedy Marszruta przestanie być jedyna :) Nie ma piasku, są czasem delikatnie "rozsypujące" się utwardzone drogi szutrowe. Jest trochę asfaltów. Generalnie pod względem turystycznym - bardzo wygodnie. I bezpiecznie. To takie miejsce, gdzie śmiało namawiam wszystkich przyczepkowiczów, albo mających dzieci na małych rowerach - jest bardzo bezpiecznie. Jak cenię Marszrutę, niech świadczą pierwsze slajdy prezentacji, jakie poświęcam właśniej jej: https://www.slideshare.net/szy/bicycle-routes-in-poland-and-europe Moje teksty na blogu z Marszruty: http://www.znajkraj.pl/kaszubska-marszruta-bory-tucholskie-na-rowerze http://www.znajkraj.pl/majowy-rower-przez-bory-tucholskie-i-kaszuby W przygotowaniu trzecia wizyta, z której zdjęcia były w przedostatnim Rowertourze: Mapa: http://mapa.wrotaborow.pl/ ... przy czym od razu uprzedzam, że czarna pętla jest nudna i odrobinę na siłę, a odcinek Czersk-Brusy po nudnej trasie. Reszta - świetna. :] Szy. Odnośnik do komentarza
slawros Opublikowano 17 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2017 Szy, a myślisz że przez kogo ten pomysł? No głównie przez Ciebie właśnie ;) Znalazłem swego czasu w necie mapę w pdf aż ok 27Mb, dokładna. Niestety teraz nie mogę znaleźć linku. Oglądam ja sobie jak mam gówniany dzień, dla podreperowania psychy. BTW swietne zdjęcia, technicznie i klimatycznie, jakim aparatem robione i czy obrabiane potem jakoś? Dzięki za info, opinia o czarnej nieco mnie martwi bo z mapy wyglądała dośc ciekawie. Ale i tak pojadę na nią :) Sławek Odnośnik do komentarza
szy Opublikowano 10 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2017 Ha! :) Czasem myślę, że mógłbym już etat w powiecie w Chojnicach dostać ;) Też tą mapę z kiedyś pamiętam. Link był na chyba nieistniejącej już stronie promocyjnej powiatu - zgadza się? A zdjęcia - to wciąż i pewnie zawsze będzie jednak tylko trochę bardziej zaangażowana amatorska fotografia. Naprawdę fajne foty to robią tacy ludkowie z naszej blogerskiej ekipy jak chociażby Anita Demianowicz, Łukasz Kędzierski, Paweł Szpala. Gdzie mi do nich :) Pozdro, udanej Marszruty :) Szy. _________ Odnośnik do komentarza
MrGregsa Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 Też tą mapę z kiedyś pamiętam. Link był na chyba nieistniejącej już stronie promocyjnej powiatu - zgadza się? Mapa jako pdf jest jeszcze dostępna w Internecie. Na stronie: http://pomorskie.travel/Aktywnie-Rower-Bory_Tucholskie/5675/_lty_szlak_Kaszubskiej_Marszruty_ link na dole (pod mini galerią zdjęć) pzdr,gs Odnośnik do komentarza
Marek7922 Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 Miałem okazję pojeździć Kaszubską Marszrutą. Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Polecam odwiedzić Chatę Kaszubską w Brusach Jaglie- miejscu przyjaznym rowerzystom. Moje relacje. Wkrótce umieszczę z ostatniego wyjazdu w majowy weekend. http://md-bike.blogspot.com/2016/08/kaszubska-marszruta-po-raz-pierwszy.html http://md-bike.blogspot.com/2017/05/kaszubska-marszruta-po-raz-drugi-chata.html Odnośnik do komentarza
szy Opublikowano 14 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2017 Miałem okazję pojeździć Kaszubską Marszrutą. Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Marek, fajne relacje :) Jesteś ze Złotowa? :) Lipka to moje rodzinne strony :) Szy. Odnośnik do komentarza
Marek7922 Opublikowano 27 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2017 Dzięki Szy :). Tak jestem ze Złotowa. Pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza
slawros Opublikowano 15 Czerwca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2017 Czołem. Z dużym opóźnieniem ale troche praktycznych wrażeń człowiek który jest pod względem rowerowym amatorem jeżdżącym dla przyjemności przemieszczania się za kolejny zakręt i pięknych widoków. Całego terenu nie daliśmy rady zjeździć, udało się rejon Brusy-Rytel-Czartołomie-Swornegacie-Leśna. Nie tylko KM także innymi lokalnymi trasami. Zawsze tylko trasy bez aut lub z minimalną ilością. Przynajmniej w czasie majówki. Ogólnie. Teren jest od płaskiego do pagurków, czasem bardziej stromo ale to na krótkich odcinkach. Urozmaicony, wiele jezior, bardzo malownicze śródleśne rzeczki, łąki. parę miejsc wartych odwiedzenia nie tylko pod względem przyrodniczym (np: najwyższa budowla drewniana w PL - wieża kościoła w Leśnie). Na dłuższą metę same lasy może nieco monotonne, suche i ubogie. Drogi pod rower w kompleksie BTucholskich różne, od rewelacyjnych nowych asfaltów po takie gorsze, przez duże ilości szutrów w raczej dobrym stanie, po drogi leśne z piachami włącznie. Jest ich dużo i można bardzo fajnie planowac urozmaicone trasy, modyfikować je na bierząco byle rozsądnie (nie wpakować się w piachy na jakichs zupełnie lokalnych dróżkach leśnych). Sama KM to ścieżki utwardzone drobnym szutrem (to się chyba pospółka nazywa) w dobrym stanie (spora część głównych tras, np trasy Swornegacie-Brusy czy Męcikał Brusy), generalnie twarde. Spora część utwardzona kostką lub asfalt. Część jednak to zwykłe drogi leśne - z cięższymi sakwami będzie średnio (np. Męcikał-Mylof. Wzdłuż głównych dróg KM jest moim zdaniem poprowadzona dawnymi pasami ppoż. Ma to wady i zalety. zaletą jest urozmaicenie terenu, odseparowanie od szosy - bezpieczeństwo i komfort na wysokim poziomie. Wada jest.. urozmaicenie :). Tj ze względu na taki sposób prowadzenia trasa odwzorowuje teren i są odcinki ze znaczną ilością dość konkretnych podjazdów i zjazdów - to wybija z rytmu, szybciej męczy. Trzeba brać pod uwagę przy planowaniu trasy że będą takie odcinki i kosztują więcej wysiłku, osoby mniej sprawne czy dzieci mogą się szybciej zmęczyć. Z drugiej strony jest to przewidywalne - bedzie tak np wtedy gdy przecinamy linię jezior. Zaopatrzenie Mimo że nie w sezonie jako takim, to bez większych problemów sklepy są czynne. W miejscach na uboczu (Laska) mogą być czynne "dziwnie" z pkt widzenia "miastowego" - przerwa w środku dnia, kłopot z chlebem po 12. Jest dobrze. Micha Troche brakuje. Najwieksze rozczarowanie to Brusy (b. słabo) i Rytel (pustynia, knajpa zamknieta na głucho). Męcikał - pustynia (ale sklep bardzo ok). Natomiast jest sporo miejsc gdzie można smacznie zjeść. Swornegacie (min 2 knajpy), Małe Swornegacie (okazuje się że ze zwykłego schabowego można zrobić coś pierwsza klasa), Mylof (często tłok, duży wybór, smacznie i bdb pstrąg, najpiekniejsze kelnerki na trasie :), wreszcie Czernica Stary Młyn - nie najtańsze, nieco ograniczony (stosunkowo) wybór ale zdecydowanie najsmaczniejsze jedzenie w okolicy, zdecydowanie polecamy, warto! Chojnice - wiadomo, city. Z dalszych lokacji - Fajutowo, duża restauracja. Choc ogólnie to miejsce (jako miejsce nie knajpa) to dla mnie pomyłka. Ale może kwestia gustu. Trasy Drogi KM średnie - Mecikał-Mylof, zwykła leśna, raz mozna ale chyba lepiej pojechać asfaltem przez Gieldon. Czernica - Drzewicz dość gruby szuter, na cienkich kołach może trochę przeszkadzać. Reszta w penetrowanym rejonie jest fajna. Po krótkim czasie zacząłem traktowac część dróg KM jak łaczniki i przeloty miedzy fajnymi lokalizacjami. Inne drogi Było dużo, różnych. Ciężkawa bo trochę piachu ale bardzo malownicza jest Męcikał - dąb Bartuś, szczególnie odcinek strugi 7 jezior jest piękny. Drzewicz-Klosnowo bdb droga przez cały PN, piekne jeziora, Kładka na J. Struga była w V zamknieta (powiedzmy, nikt z karabinem nie pilnował ;) Laska-Swornegacie przez Śluzę i Zbrzycę. Z Laski do rzeki jest asfalt, dalej robi się gorzej, potem troche piachu. Latem jak bedzie b sucho Zbrzyca-Swornegacie tak ze 2 km mogą być ciężkie. Ale bardzo malowniczo nad rzeką. Warto. Brusy-Leśno przez Zalesie. Bardzo fajna droga dla odmiany polami i łakami, sporo przestrzeni (jak wieje to bym nie polecał pod wiatr), zaraz obok kręgi kamienne. Nawierzchnia gruntowa ale daje radę. Leśno-Rolbik-Laska. Trasa lepsza na mapie niz w terenie, odcinek Kaszuba-Rolbik w miare malowniczy ale ciężko sie jedzie, miejscami dość piaszczysto. Ładny młyn w Kaszubie. W ogóle cała dolina Zbrzycy jest fajna. Moja ulubiona - Męcikał-Czernica-Asmus-Laska (warto zajrzeć do Leśniczowki Młynek, ciekawa historia z Gryfem Pomorskim w tle). Asfalt, ze 4 auta/godzinę, Odcinek szosa 236-Laska jest czysta rewelacją. Stamtąd szutry m.in. do Chełmów, do Kłonecznicy i na Budy Najciekawsze miejsca Z tych nieznanych, moze 2, które dla mnie były hitem wyjazdu. O kosciele w Leśnie, Mylof itp. itd. pisać nie ma potrzeby. Ścieżka Rez. Dolina Kulawy - przepiekne miejsce, bardzo ciekawy system oodrestaurowanego XIXw systemu nawadniania łąk (choć niby banalnie prosty, to dla mnie kładzie na łopatki przereklamowany i przeinwestowany tzw "akwedukt" (widzieli kiedys akwedukt ?) w Fajutowie. Który jest BTW rekonstrukcją, mało co tam oryginalnego z epoki. Bardzo dobrze i ciekawie jedzie się wschodnim brzegiem rzeki, zachodniego nie polecam - najlepsza rowerem jest petla wschodni brzeg rzeki i szuter z Laski po stronie zachodniej. Sama Laska jak to laska ;) - urokliwe miejsce i dolina rzeki. Jarcewo - gorzelnia, ogromny folwark z bramami wjazdowymi i piekny pałac który właśnie kończą restaurować. Ogromne dęby i lipy. W pobliżu pałac w Czartołomie. Tyle wspominek. Jak kiedys ogarnę zdjęcia to wrzucę link. Ogólnie - cały teren BTucholskich odkrywam jako b fajne miejsce na rower. Malownicze, urozmaicone, z ciekawymi zakamarkami, jeszcze w wielu miejscach nie zadeptane, duzo dośc dobrych i mało ruchliwych dróg oraz KM. Ogromny potencjał. BTW także pod narty biegowe, gdyby kiedyś spadł snieg ;) (to takie białe co kiedys było grudzień-luty. Nie, nie styropian) Pozdrawiam. SR Odnośnik do komentarza
Marek7922 Opublikowano 17 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2017 Slawros, przydatne i ciekawe porady. Fajnie poczytać takie relacje. A tu moja relacja z Kaszebe Rundy: http://md-bike.blogspot.com/2017/06/kaszeberunda-28052017-relacja.html Odnośnik do komentarza
Toshi Opublikowano 3 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2018 Pewnie majówka już się odbyła:) Spędziłam około czterech dni w rejonie Chojnic i z punktu widzenia osoby, która nie lubi za bardzo się przemęczać wspominam tamtejsze szlaki bardzo dobrze. Dokładnie opisał szlaki Slawros i rzeczywiście czułam się bezpiecznie na trasach. Piach napotykaliśmy ze dwa razy ale była to raczej okazja do chwili wytchnienia. Lekkie pagórki po których pociągnięto trasy szutrowe pokonywało się bardzo miło. Narodziła się tylko w mojej głowie wątpliwość co będzie jeśli okolice odwiedzą tłumy rowerzystów? Czy trasy nie są zbyt wąskie? Kilka zdjęć ze szlaku w krótkiej relacji na stronie: https://historiezrowerem.blogspot.com/2018/04/bory-tucholskie.html Odnośnik do komentarza
Yarecki Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Witam Jakie miasto polecacie na bazę wypadową,aby zaliczyć wszystkie szlaki Odnośnik do komentarza
Toshi Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Czy można zaliczyć wszystkie szlaki podczas stacjonarnego pobytu? Jździłam w okolicach Charzykowy - Czerska wyprawiając się z Charzykowy. Gdybym jeszcze raz pojechała w te okolice to wybrałabym Swornegacie - mała wioska, kilka knajpek, spływy Brdą. Odnośnik do komentarza
rowerowy365 Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Jest szansa, że przelecę prze z te okolice w tym roku. Też jestem zainteresowany gdzie była by dobra baza wypadowa. Odnośnik do komentarza
slawros Opublikowano 6 Kwietnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2018 Cześć. Trochę zależy od założeń, co byście chcieli robić i jakich warunków oczekujecie. Ja chce mieć święty spokój, unikam miasta, ale nie zamierzam rezygnować z pewnego komfortu, szczególnie dotyczącego zaopatrzenia i posiłków. Ponadto nasz zasięg nie jest duży, szczególnie na początku sezonu, był ograniczony do ok 50km. Z tej perspektywy Męcikał był optymalny. Sklep bodaj jeden, ale jest ok, dobrze był zaopatrzony, długo czynny. Drogi dobrej jakości w każda stronę oraz centralne położenie w sieci KM dawały optymalne możliwości poruszania się. Posiłki - tu było najsłabiej bo wszystko było zamknięte. Ale ok bodaj 2 km jest Czernica z, jak dla mnie, najlepsza knajpa w okolicy. Ponadto jadaliśmy tak tylko obiady, w dużej części po prostu w trasie - patrz wyżej. Reszta na kwaterze samemu ze sklepu miejscowego. Mało ludzi - w majówkę. Małe Swornegacie - tez może być geograficznie choć słabiej, jest niezła knajpa, sporo ludzi jak na tak mała miejscowość. Sklepu nie pamietam, ale pewnie jakiś był. Większość ludzie kursuje do Bartusia i z powrotem, standard. Swornegacie - 2-3 knajpy itd, sporo ludzi. Mnie się nie podobało, za duże miasto :). Ale oczywiście 2km od centrum już było pustawo bo większość ludzkości tak daleko się nie zapuszcza ;) Wypadowo takie sobie, jak wszystko co jest położone obwodowo - jeśli patrzymy z perspektywy KM. Ale już patrząc na okolice szerzej i nie trzymając się kurczowo KM to ok, bo tereny na PN są bardzo ładne. Jest trochę asfaltów, trochę dobrych szutrow, ale i trochę piachu miejscami na bocznych drogach. Klimaty miejscami super (dolina Kulawy!). Ważne ! Nie wiem jak wyglada sytuacja ze stanem KM po zeszłorocznych wichurach, ale to właśnie tam Antoni ugrzązł w błocie niosąc pomoc poszkodowanym ;) Na pewno krajobraz miejscami znacząco się zmienił, może być dużo prac leśnych, gorszy stan dróg gruntowych. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się