monikam191 Opublikowano 28 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2016 Hej, chcę sobie sprawić rower szosowy z kierownicą "barankiem". W tej chwili mam Tribana 520 FB, czyli z prostą kierownicą. Szukałam damskich kolarzówek, ale wybór jest niewielki, a ceny są kosmiczne, w porównaniu z kolarzówkami męskimi. Chciałabym więc zasięgnąć Waszej opinii, czy aż tak duża różnica jest w modelach damski vs. męski? Aż tak będę ją odczuwać podczas jazdy? Dodam, że jeżdżę rekreacyjnie, trasy do 60 km, dwa, góra trzy razy w tygodniu. Nie chcę więc kupować roweru za ponad 3 tys., bo nie mam takiej potrzeby. Zastanawiam się więc nad męską kolarzówką, no ale właśnie, czy będzie to rzutować na komfort jazdy? Odnośnik do komentarza
NoOnesThere Opublikowano 28 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2016 Oto kilka różnic między rowerem szosowym damski i męskim: - krótsza górna rura, - krótszy mostek, - większe nachylenie rury podsiodłowej, - szersze siodełko, - węższa kierownica. Zmiany wynikają oczywiście z powodu różnic w budowie ciała kobiety i mężczyzny. Myślę jednak, że kupując odpowiednią ramę męską i zmieniając mostek, siodełko i kierownicę można rower męski dostosować do potrzeb kobiety. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 29 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2016 Zawsze można przerobić Tribana. Kierownica 100 zł. Klamki, np 105 ok. 500 zł. Można też poszukać damską używkę w dobrym stanie. Moja przyjaciółka rozważała Specialized Dolce. A inna teraz chce kupić gravela, Specialized Diverge. Odnośnik do komentarza
monikam191 Opublikowano 29 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2016 Myślałam już o tym, żeby przerobić tribana, ale ma on inną geometrię niż typowa szosa, więc obawiam się, że nie wyszłoby to na dobre, komfort jazdy byłby niski, a kasa poszłaby w błoto.Na Dolce też patrzyła, ale po pierwsze kosztuje prawie 4 tys., a jest na Clarisie, co jest chyba trochę niższą grupą niż Sora, która jest w tribanie. Tak mi się przynajmniej wydaje z tego co czytałam po forach i w artykułach, ale jeśli się mylę to poprawcie mnie proszę. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 29 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2016 Rowery szosowe występują generalnie w trzech rodzajach. aero - zwykle cholernie sztywne gdzie najważniejszą cechą jest zmniejszenie oporów aerodynamicznych i z mega niską i pochyloną pozycją gdzie plecy są prawie rownolegle do drogi race - przeznaczone do wyścigów, zwykle sztywne i wydajne z pozycją mocno pochyloną ale dające trochę lepszy komfort niż rowery aero endurance - przenaczone do długodystansowej jazdy z pozycją bardziej wyprostowaną, odpowiednie m.in dla nieścigających się amatorów Triban 520 jest tym ostatnim. 520 FB ma identyczną ramę jak 520 z barankiem. Wiec jeśli jest dla Ciebie wygodny to przerobienie go jest najprostszą i najtańszą opcją. Jeśli jest na Sorze 9-biegowej to musisz kupić klamkomanetki 9-biegowe. Shimano niedawno wprowadziło do sprzedaży nowe klamkomanetki Sora ST-R3000. Sa znacznie lepsze niż ich starsza wersja. Komplet kosztuje ok. 500 zł. Proponuję żebyś albo się udała do Decathlonu albo jakiego sensownego sklepu rowerowego gdzie doradzą Ci odpowiedni rozmiar kierownicy i sprawdzą czy nowe klamki Sory są kompatybilne z Twoim napędem. Wybierając kierownicę zachęcam do zakupu takiej która ma napisane short reach, shallow drop. Shimano w wersji Pro ma takie, kosztują koło 100 zł. Występują w wąskich rozmiarach odpowiednich dla kobiet i juniorów. Mój syn ścigał się na takiej o szerokości 38 cm. Jakby co moge sprawdzić bo gdzieś ma jedną taką ale nie pamiętam w jakim rozmiarze. Specialized robi fajne rowery ale ceny nowych są bardzo wysokie. Nowego Dolce na Clarisie bym na pewno nie kupił. Roważyłbym jedynie używany na wyższej grupie osprzętu typu Shimano 105. Ale przeróbka Tribana to najprostsza opcja. Odnośnik do komentarza
monikam191 Opublikowano 29 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2016 Właśnie triban 520FB ma inną ramę niż 520 z barankiem. W FB, główka ramy (tak to się chyba nazywa) jest wyższa niż w 520 z barankiem, i przedni widelec też jest dłuższy. Nie wiem czy chcę się zatem bawić w przerabianie tego roweru.Jeśli chodzi o Dolce, to na pewno go nie kupię, nowy jest za drogi jak na takie wyposażenie, a za samą firmę nie widzę sensu płacić. Natomiast używek damskich nie ma. Może jedna, ale droga, a w kiepskim stanie, więc też nieopłacalny zakup.Niemniej, zastanawiam się nad innym Tribanem, 540 C2, i chętnie zasięgnę Twojej opinii na jego temat :) Wydaje mi się, że jak w przypadku każdego Tribana, relacja ceny względem wyposażenia i jakości jest bardzo dobra. http://www.decathlon.pl/triban-540-c2-id_8364452.html Odnośnik do komentarza
monikam191 Opublikowano 29 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2016 Znalazłam jeszcze inny rower, używany, kross vento 4.0, chciałam Cie Jacku podpytać jak widzisz jego porównanie z Tribanem 540 C2?Cena tego używanego krossa 2600 PLN, gdzie według strony Krossa, nowy kosztuje 4300 PLN. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się