Cześć,
pytanie do Was, bo ja sama nie potrafię się zdecydować. Może ktoś "na zimno" oceni i doradzi.
Chcę kupić nową szosę, do jazdy rekreacyjnej, żadnych wyścigów, itp.
Waham się między dwoma modelami, jak w temacie, Triban 520 (model z 2017 na nowej Sorze) i Trek Lexa 3, też na nowej Sorze.
Jest dość duża różnica cenowa między oboma modelami, triban 2400 zł, trek 3800 zł.
I teraz mam dylemat, na który rower się zdecydować. Lexa to rower specjalnie dla kobiet, odpowiednia geometria ramy, triban raczej męski.
Ale chyba największy problem w tym, że triban jest w tej chwili niedostępny w całej Polsce (w moim rozmiarze), nie wiadomo kiedy będzie. Może na zimę? :unsure:
Lexę dostanę od ręki, wraz z serwisem na miejscu, do decathlonu mam ponad 100 km.
Doradźcie proszę na czy brać Lexę czy czekać nie wiadomo do kiedy na tribana?
Może macie jakieś inne propozycje? Chętnie rozważę cokolwiek o ile będzie co najmniej na nowej Sorze i w budżecie do 3500 zł.
Będę bardzo wdzięczna za Wasze rady. ?
Na stronie deca specyfikacja jest od starego Tribana, jedynie zdjęcia są nowe.
Znalazłam jeszcze Rometa FEN na Tiagrze, minus za różowy kolor... <_<