Skocz do zawartości

Wymiana korby - Hollowtech2 czy kwadrat?


Rekomendowane odpowiedzi

Mam w obecnym rowerze Kellys Spider 20 korbę z trzema tarczami (standard 44/22/12) ze słowackiego brandu KLC. Wszystko jest mocowane na suporcie VP z mocowaniem na kwadrat.

 

Niestety najmniejsza zębatka jest coś wadliwa, bo ciągle wykrzywiają mi się w niej zęby, choć wcale nie używam jej zbyt często. Prostuję to kleszczami, ale niewiele to pomaga, no i niedługo zebatki mocno się zniszczy i będzie do wymiany.

 

Zastanawiam się więc nad wymianą całej korby z nowymi tarczami. Zastanawiam się nad kupieniem czegoś z gamy Shimano Hollowtech.

Opcjonalnie mogę zmienić tę korbę co mam na inną  - to jest dużo tańsza opcja, bo suport już mam, a nie jest stary ani zużyty (roczny z przebiegiem max 1000 km).

 

Pytanie moje brzmi czy warto robić taki upgrade? Korby Deore plus support to jakieś 400 zł. Czy jakość tego sprzętu wynagrodzi tę cenę?

Odnośnik do komentarza

Korba chyba 44/32/22 :D bo 12t z przodu...

 

No ale do rzeczy - piszesz o HT2 - tu masz łożyska zewnętrzne - które raz że ponoć łapią syf (jedne rozkręcałem - było do zaakceptowania, tyle że nie znam przebiegu i nie mam odniesienia) no i jest trochę ciężko ze znalezieniem łożysk(dzięki bogu nie musiałem szukać)... Gdzieś czytałem że można jakieś kombinacje z wkładami? czy łożyskami Accenta robić? Dokładnie nie wiem. Ale za to przy przejściu na łożyska zewn warto myśleć o planowaniu mufy, które jeszcze bardziej powiększa koszta... 

Więc jeśli jesteś zadowolony z kwadratu, i nie zależy ci bardzo na wadze to nie kombinowałbym na siłę. Lepsze jest ponoć wrogiem dobrego.

Odnośnik do komentarza

A powiedz Lukasz, miałeś jakieś doświadczenia z szybszym zużywaniem łożysk po którejś stronie? Chociaż z tego co kojarzę, to miałeś HT fabrycznie, no ale może coś ;)

Bo jednak jak się popatrzy po fotach jak wygląda mufa po planowaniu, to jednak widać że miejscami jest duużo zebrane żeby były płaszczyzny równoległe...

Odnośnik do komentarza

W obu rowerach z HT2 miałem fabrycznie, także o planowaniu mufy nic nie powiem, kwestia czy na pewno jest to potrzebne w każdym przypadku.

 

Odnośnie nierównomiernego zużywania się łożysk to też nie zauważyłem. Tylko jeszcze raz napiszę - jeżdżę głównie po asfalcie, bez błota i nie szarpię roweru na podjazdach,
staram się jeździć płynnie, więc u mnie suport pracuje w lekkich warunkach.

Odnośnik do komentarza

W obu rowerach z HT2 miałem fabrycznie, także o planowaniu mufy nic nie powiem, kwestia czy na pewno jest to potrzebne w każdym przypadku.

 

Odnośnie nierównomiernego zużywania się łożysk to też nie zauważyłem. Tylko jeszcze raz napiszę - jeżdżę głównie po asfalcie, bez błota i nie szarpię roweru na podjazdach,

staram się jeździć płynnie, więc u mnie suport pracuje w lekkich warunkach.

Właśnie w tym sprawa że rower będę składał, i chyba dla spokoju ducha zainwestuję w planowanie...

A jak podjeżdżam, czy dynamicznie ruszam, to właśnie szarpię bajkiem, pomaga owszem, ale potem cuda się dzieją... miski się luzują i czuć no zawijmy to łapanie czy chrobotanie na lewym łożysku. Ale jaki rower takie cuda :D

Odnośnie terenu to również 95% asfalt.

 

A powiedz mi przy okazji, jak to jest z kołami, a konkretnie z obręczami - podany zakres opon 1,5-2 cośtam, a jakbym chciał 1,35 wsadzić? (Kojaki którymi mnie zauroczyłeś!) To nie będzie rant wskakiwał, czy nie będzie się trzymał czy jak? orientujesz się?

szer obr, 19mm, kółka crossride 28 mavic'a pod v-ki

Chociaż w zasadzie to jest luźne pytanie, bo nadal mam dylemat odnośnie toczydeł, bo średnio mam rozeznanie, i nie do końca wiem czego chcę, a te w miarę odpowiadają moim założeniom. Jeżdżę asfalt, ale nie chcę zbytnio kółek szosowych, bo tam zaś kombinacje z heblami etc. Na stricte szosę czas przyjdzie. Wyremontuję tą "zabytkową" i zobaczę czy w ogóle mi się to spodoba!

Odnośnik do komentarza

Ja jeżdzę na HTII po górach, kamieniach, błocie i lasach :) Nie zauważyłem nierównomiernego zużywania się łożysk. Wcześniej miałem octalink, ale mufa była frezowana fabrycznie. Jeśli chodzi o brud - faktycznie, troszkę łapią. Wymiana łożysk jest za to banalna jeśli ma się odpowiednie narzędzia - uwaga, shimanowskich dokupić się chyba nie da, bo mają jakieś popieprzone wymiary. Łożyska do Accenta kosztują grosze i są dostępne w każdym lepszym slepie metalowo-technicznym :)

Odnośnik do komentarza

Jeżeli chodzi o korby Shimano (ale myślę, że innych producentów też), to z mocowaniem na kwadrat kupisz jedynie najniższe modele.

 

Według mnie, jeżeli celujesz w coś lepszego, to ja bym mimo wszystko przeszedł na Octalink. Twój suport prędzej czy później i tak padnie,
więc postawiłbym np. na korbę Deore z pustymi ramionami i Octalinkiem:

http://www.ceneo.pl/Rowery_i_akcesoria;0112-0;szukaj-FC-M521;0192.htm#crid=29567&pid=7269

I do tego porządny suport:

 

http://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;0112-0;szukaj-BB-ES51;0192.htm#crid=29567&pid=7269

Może nie wyjdzie to najtaniej, ale jeśli piszesz, że coś Ci się gnie w zębatkach korby, to ja bym postawił na lepszy i bardziej sprawdzony sprzęt, żeby nie wymieniać co chwila korby na nową :)

Odnośnik do komentarza

Hmm. Nad Octalinkiem się nie zastanawiałem, bo myślałem o opcjach albo tanio albo solidnie. A, że ukręciłem już kilka korb z lewej, z powodu złego dokręcenia, to Hollowtech2 wydał mi się rozsądnym rozwiązaniem tego problemu. No i Octalink kosztuje niewiele mniej od HT2.

Dzięki za info, będę miał nad czym myśleć. :)

Odnośnik do komentarza
  • 5 miesięcy temu...

Hej. Mój sprzęt to Kands Maestro z 2014 roku. Napęd 3x8 z przerzutkami alivio i zacząłem kombinować jak przejść na 3x9. W internecie naczytałem się że można zacząć od korby a tu rozczarowanie bo mam altusa! Model FC-M311 i wkład suportu najprawdopodobniej de one lub neco. Chyba najsłabszy punkt w moim rowerze.

 

Ważę 90+ kg i lubię depnąć w pedał. Czy powinienem powoli interesować się inwestycją w korbę+wkład?

 

Czy na podstawie tego co napisałem można określić jaki model (chciałbym dorównać do klasy alivio) byłby kompatybilny z resztą ramy itp? Czy jeżeli te rzeczy wymienię to muszę też łańcuch na 9 przerzutek przy kasecie 8-mce i bez zmiany obu przerzutek na razie?

 

Dodam, że jestem nowy w temacie suportów i dopiero ogarniam się co to kwadrat/octalink/ht2.

 

Dorzucam fotkę jakby ktoś chciałby ocenić stan zużycia zębów po 2 latach mojego jeżdżenia.

https://www.dropbox.com/s/bh8kkv9u3ivhi1z/DSC_0205.JPG?dl=0

Odnośnik do komentarza

A czemu chcesz przejść na 3x9?

 

Moim zdaniem, przy tym rowerze nie warto. No chyba że w ostateczności, na używanych częściach. Na nowych częściach, nie schodząc poniżej alivio wydasz kilkaset złotych, bo musisz kupić manetki, korbe, łańcuch, kasetę i obie przerzutki.

Lepiej odłóż kasę, sprzedaj ten rower, dołóż i kup nowy rower 3x9 lub 3x10

Odnośnik do komentarza

A czemu chcesz przejść na 3x9?

 

Moim zdaniem, przy tym rowerze nie warto. No chyba że w ostateczności, na używanych częściach. Na nowych częściach, nie schodząc poniżej alivio wydasz kilkaset złotych, bo musisz kupić manetki, korbe, łańcuch, kasetę i obie przerzutki.

Lepiej odłóż kasę, sprzedaj ten rower, dołóż i kup nowy rower 3x9 lub 3x10

Przemyślałem sprawę i masz rację, nie pcham się w ten rower bardziej jeżeli chodzi o przerzutki. 

 

Jednak dalsza część posta pozostaje aktualna: myślę nad wymianą korby i wkładu, bo chyba tyle mogę bez utraty (a nawet przy podtrzymaniu) kompatybilności z resztą napędu.Łańcuch na 8-mkę chyba dalej by pasował na nową korbę. 

 

Co o tym myślicie? 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...