Skocz do zawartości

Rower uniwersalny [Trekking vs Cross]


Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, Oskarr napisał(a):

Nie tylko. Jest sporo fajnych rowerów wartych polecenia, możemy się wymieniać linkami do rowerów aby zakupić przez internet - stosunek jakość/cena będzie trochę wyższa, można też poczekać na jakąś promocje z Niemiec czy Hiszpani, ale przy cenie, jaką autor dostał na te romety, nawet jak znajdzie coś tańszego w tej cenie to zaoszczedzi maks z 200 zł, a jak sam pisze zależy mu na czasie. Autor ma ograniczenie ruszania, więc musi wsiąść na rower przed zakupem aby być pewnym, że jest mu wygodnie. 

W tej cenie wszystkie ramy są mniej więcej tej samej jakości. Może jakby szukał roweru za 1000 zł, to jest sens się obawiać problemów z jakością ramy, w tym przedziale, te ramy są toporne, ale pancerne. Awarii może ulec co najwyżej osprzęt, ale gwarancję na osprzęt bardziej od marki roweru daje sklep, w którym dany rower kupujemy. 

Jeśli sklep dał autorowi rowery do przejechania, wnoszę, że jest to sensowny sklep, który jest w stanie później ten rower wyregulować. 

W tych pieniądzach dobre rowery robi też indiana i lazaro, indiana ma kiepski serwis- więc jak ktoś jest ogarnięty technicznie i ma gdzieś serwis producenta to jest to spoko opcja, lazaro ma sprzedaż wysyłkową, więc tu dodatkowo musimy jeszcze sobie rower złożyć. 

Trek ma mocno przepłacone rowery, jest sens kupić taki rower, jak mamy obok sklep rowerowy z dobrą obsługą, który nam dorzuci dobry rabat, ale jeśli autor poszedł do rometa, znaczy że ten sklep ma bardziej po drodze. 

Fajną opcją jest też riverside z decathlona, ze względu na amortyzator powietrzny, ale mi średnio podchodzi do tak turystycznego roweru napęd 1x. Radony z Niemiec mają fajny stosunek jakość cena, też mają w tych pieniądzach powietrzny amortyzator, ale trzeba na niego czekać i trzeba go później samemu złożyć. 

Fajne są też w takiej sytuacji rowery mtb, dają lepszą amortyzację dzieki szerszej oponie, ale trzeba by trochę pogrzebać aby uzyskać fajną i pasującą autorowi geometrię a jeśli ma problemy z ruchliwością, takimi radami mogę mu zniszczyć zdrowie. 

Najbezpieczniej więc kupić rometa, na którym dobrze mu się siedzi. Nie będzie to pewnie najlepsza propozycją pod względem jakosc/cena, ale ten stosunek dalej będzie bardzo dobry ale będzie to moim zdaniem optymalny wybór, biorąc pod uwagę wszystkie aspekty. 

Oskar bardzo mi zależy abym mógł pojeździć rowerem przed kupnem ponieważ nawet wsiadanie i zsiadanie z roweru musze sprawdzić czy dam rade no i rozmiar ramy. W tym sklepie jeździłem wczoraj na 3 rowerach oko 2 i pół godziny i najlepiej jeździło mi się na Wagant 5 cs i właśnie 9.

Zsiadaniem i wsiadaniem też nie mam większych problemów, nie wiem bo nie znam się aczkolwiek wydaje mi się ze deore zamontowane w Wagant 9 3x10 nie są tragiczne i sprawdzone. Dużo rozmawiałem z Panem który ustawia roweru do ustawień zero czy jakoś tak to się nazywa a wcześniej był serwisantem i powiedział ze sam ma Rometa tyle że Mustanga i jest mega zadowolony właśnie na deore (wiem mógł tak mówić bo tam pracuje) lecz myślę że był w tym szczery. 

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, Kefir001 napisał(a):

ja chce kupić właśnie na raty 0% bo tylko taka opcja wchodzi w grę, myślę że w cenie 3200 raczej ciężko mi znaleźć będzie rower z podobnym osprzętem jak w Wagant 9 na prorowery rower kosztuje 4800  a ja mam go kupić za 3200 więc dużo taniej jednak

 

No nie ukrywam że aktualnie ważę 100 kg aczkolwiek mam zamiar z rzucić kilogramy bo jest to za duża waga jak na mój wzrost 174 cm

Kurcze ile bym musiał dać za rower marki Trek lub Merida z osprzętem który jest w ROMET WAGANT 9 https://romet.pl/rower-trekkingowy-romet-wagant-9-2024-2 ?

W przybliżeniu, rowery Trek lub Merida z podobnym osprzętem mogą kosztować od 4500 zł do 6000 zł, w zależności od konkretnego modelu i dodatkowych funkcji.

 

Przykładowe modele, które mogłyby być porównywalne:

 

Trek FX 3 Disc - cena około 5000 zł.

Merida Crossway 300 - cena około 4500 zł.

Kwestia czego oczekujesz od samego roweru, bo rozumiem,że ma nie tylko służyć do zrzucenia wagi i jednorazowego wypadu nad polskie morze.

Odnośnik do komentarza

W Decathlonie aktualnie masz 10% rabat na nieprzecenianie towary, więc ten Riverside wyjdzie 3600zł. 
 

Waganty, które podlinkowałeś mają regulowane mostki. Być może bardziej wyprostowana pozycja dała Ci wrażenie większej wygody. 
Z własnego doświadczenia wiem, że kiedy zgubiłem naście kilogramów to bardziej pochylona pozycja mi nie przeszkadza, a wręcz taką wolę.

 

Za kilkadziesiąt złotych możesz dokupić regulowany mostek.
 

 

Odnośnik do komentarza

@Kefir001 bo te romety sa dobrymi rowerami. W tej cenie naprawde wazniejszy jest osprzet i sklep w ktorym kupujemy niz napis na ramie. 

Deore to bardzo dobry osprzęt, wyżej są tylko slx i xt, tamte od deore różnią się wagą (są lzejsze) I lepiej pracują w ciężkich warunkach, np. Podczas jazdy po korzeniach. W turystycznych rowerach deore to więcej niż potrzebuje zwykły kowalski. 

Jeśli sklep Ci rzeczywiście sprzeda w tej cenie ten rower, to moim zdaniem dobry deal. 

Mustangi to taki podstawowy rower do rozpoczęcia przygody z mtb. Jedyne co można im zarzucić (mustangom) to strasznie konserwatywna rama (stara geometria, kiepsko nadająca się do agresywnych zjazdow), znajomi jeżdżą przez lata, skaczą na tych rowerach i nie narzekają. 

 

Odnośnik do komentarza
28 minut temu, Oskarr napisał(a):

Nie tylko. Jest sporo fajnych rowerów wartych polecenia, możemy się wymieniać linkami do rowerów aby zakupić przez internet - stosunek jakość/cena będzie trochę wyższa, można też poczekać na jakąś promocje z Niemiec czy Hiszpani, ale przy cenie, jaką autor dostał na te romety, nawet jak znajdzie coś tańszego w tej cenie to zaoszczedzi maks z 200 zł, a jak sam pisze zależy mu na czasie. Autor ma ograniczenie ruszania, więc musi wsiąść na rower przed zakupem aby być pewnym, że jest mu wygodnie. 

W tej cenie wszystkie ramy są mniej więcej tej samej jakości. Może jakby szukał roweru za 1000 zł, to jest sens się obawiać problemów z jakością ramy, w tym przedziale, te ramy są toporne, ale pancerne. Awarii może ulec co najwyżej osprzęt, ale gwarancję na osprzęt bardziej od marki roweru daje sklep, w którym dany rower kupujemy. 

Jeśli sklep dał autorowi rowery do przejechania, wnoszę, że jest to sensowny sklep, który jest w stanie później ten rower wyregulować. 

W tych pieniądzach dobre rowery robi też indiana i lazaro, indiana ma kiepski serwis- więc jak ktoś jest ogarnięty technicznie i ma gdzieś serwis producenta to jest to spoko opcja, lazaro ma sprzedaż wysyłkową, więc tu dodatkowo musimy jeszcze sobie rower złożyć. 

Trek ma mocno przepłacone rowery, jest sens kupić taki rower, jak mamy obok sklep rowerowy z dobrą obsługą, który nam dorzuci dobry rabat, ale jeśli autor poszedł do rometa, znaczy że ten sklep ma bardziej po drodze. 

Fajną opcją jest też riverside z decathlona, ze względu na amortyzator powietrzny, ale mi średnio podchodzi do tak turystycznego roweru napęd 1x. Radony z Niemiec mają fajny stosunek jakość cena, też mają w tych pieniądzach powietrzny amortyzator, ale trzeba na niego czekać i trzeba go później samemu złożyć. 

Fajne są też w takiej sytuacji rowery mtb, dają lepszą amortyzację dzieki szerszej oponie, ale trzeba by trochę pogrzebać aby uzyskać fajną i pasującą autorowi geometrię a jeśli ma problemy z ruchliwością, takimi radami mogę mu zniszczyć zdrowie. 

Najbezpieczniej więc kupić rometa, na którym dobrze mu się siedzi. Nie będzie to pewnie najlepsza propozycją pod względem jakosc/cena, ale ten stosunek dalej będzie bardzo dobry ale będzie to moim zdaniem optymalny wybór, biorąc pod uwagę wszystkie aspekty. 

To po co polecasz rometa skoro sam zaznaczasz,że nie jest to najlepsza propozycja pod względem jakość/cena.

Raczej forum tego typu ma pomóc a nie stwarzać kolejne pytania.

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, ProstaDroga napisał(a):

To po co polecasz rometa skoro sam zaznaczasz,że nie jest to najlepsza propozycja pod względem jakość/cena.

Raczej forum tego typu ma pomóc a nie stwarzać kolejne pytania.

Opisałem, że moim zdaniem jest to optymalny rower dla autora, opcje z lepszym stosunkiem wymagają samodzielnego skręcenia bez możliwości przymierzenia się do roweru (lazaro/kands/vellberg) lub z kiepską obsługa serwisową (indiana). 

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Pepe75 napisał(a):

W Decathlonie aktualnie masz 10% rabat na nieprzecenianie towary, więc ten Riverside wyjdzie 3600zł. 
 

 

Decathlon daje też raty 0%. Z decathlona bardzo polecam expl 540 i xc 100, ale to rowery z agresywną pozycją. Jeśli jednak geometria by pasowała w riverside i ten napęd będzie znośny dla autora (1x nie jest moim ulubionym napędem do turystyki) to ten rower też fajny ze względu na powietrzny amortyzator, który można dopasować do swojej wagi. Wraz ze spadkiem wagi można później zmniejszać ciśnienie. 

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Oskarr napisał(a):

Opisałem, że moim zdaniem jest to optymalny rower dla autora, opcje z lepszym stosunkiem wymagają samodzielnego skręcenia bez możliwości przymierzenia się do roweru (lazaro/kands/vellberg) lub z kiepską obsługa serwisową (indiana). 

Przecież firmy typu Merida i Trek również mają możliwość przymierzenia i pierwsze słysze o samodzielnym skręcaniu w przypadku tych 3 firm, o których mowa w tym poście.

Osobiście polecam wydać troszkę więcej i być zadowolonym z zakupu jeżeli chodzi o jakość.

Odnośnik do komentarza
Teraz, ProstaDroga napisał(a):

Przecież firmy typu Merida i Trek również mają możliwość przymierzenia i pierwsze słysze o samodzielnym skręcaniu w przypadku tych 3 firm, o których mowa w tym poście.

Osobiście polecam wydać troszkę więcej i być zadowolonym z zakupu jeżeli chodzi o jakość.

Przekręcasz moje wypowiedzi. Trek i merida mają opcje przymierzenia, ale są droższe i mają gorszy stosunek jakość/cena niż taki romet. Indiana ma lepszy stosunek ale ma kiepski serwis. Lazaro/kands(kands ma swoje sklepy, ale jest ich 20x mniej niż takiego rometa, więc większość sprzedaży jest wysylkowo)/velberg przychodzą do skrócenia w kartonie, trzeba tam dokręcić kierownice, siodełko, pedały. Czasem trzeba coś lekko wyregulować - te mają jeszcze lepszy stosunek jakość/cena, ale trzeba je złożyć lub zlecić złożenie do zaprzyjaźnionego serwisu. 

Odnośnik do komentarza
Teraz, Oskarr napisał(a):

Przekręcasz moje wypowiedzi. Trek i merida mają opcje przymierzenia, ale są droższe i mają gorszy stosunek jakość/cena niż taki romet. Indiana ma lepszy stosunek ale ma kiepski serwis. Lazaro/kands(kands ma swoje sklepy, ale jest ich 20x mniej niż takiego rometa, więc większość sprzedaży jest wysylkowo)/velberg przychodzą do skrócenia w kartonie, trzeba tam dokręcić kierownice, siodełko, pedały. Czasem trzeba coś lekko wyregulować - te mają jeszcze lepszy stosunek jakość/cena, ale trzeba je złożyć lub zlecić złożenie do zaprzyjaźnionego serwisu. 

Autor sam zaznaczył w poście,że zależy mu na czasie i jakości do ceny gdzie pisanie o skręcaniu czy pisaniu o rowerach nieznanych marek jest bezcelowe. Nie przekręcam twoich wypowiedzi tylko rzetelnie cytuje to co piszesz.

Opcja rometa, o której mowa rzeczywiście wygląda interesująco co do ceny natomiast jakościowo to Merida i Trek mają przewagę nawet jeśli musimy dopłacić te 500 zł.

Gwarancja jakości i mniejsza ilość serwisów szybko to zwróci.

 

Odnośnik do komentarza
16 minut temu, ProstaDroga napisał(a):

W przybliżeniu, rowery Trek lub Merida z podobnym osprzętem mogą kosztować od 4500 zł do 6000 zł, w zależności od konkretnego modelu i dodatkowych funkcji.

 

Przykładowe modele, które mogłyby być porównywalne:

 

Trek FX 3 Disc - cena około 5000 zł.

Merida Crossway 300 - cena około 4500 zł.

Kwestia czego oczekujesz od samego roweru, bo rozumiem,że ma nie tylko służyć do zrzucenia wagi i jednorazowego wypadu nad polskie morze.

tak tak nie tylko do tego a raczej do jazdy do pracy np w jakieś mniejsze wycieczki max 20 km bo więcej i tak nie zrobie.

 

16 minut temu, Oskarr napisał(a):

@Kefir001 bo te romety sa dobrymi rowerami. W tej cenie naprawde wazniejszy jest osprzet i sklep w ktorym kupujemy niz napis na ramie. 

Deore to bardzo dobry osprzęt, wyżej są tylko slx i xt, tamte od deore różnią się wagą (są lzejsze) I lepiej pracują w ciężkich warunkach, np. Podczas jazdy po korzeniach. W turystycznych rowerach deore to więcej niż potrzebuje zwykły kowalski. 

Jeśli sklep Ci rzeczywiście sprzeda w tej cenie ten rower, to moim zdaniem dobry deal. 

Mustangi to taki podstawowy rower do rozpoczęcia przygody z mtb. Jedyne co można im zarzucić (mustangom) to strasznie konserwatywna rama (stara geometria, kiepsko nadająca się do agresywnych zjazdow), znajomi jeżdżą przez lata, skaczą na tych rowerach i nie narzekają. 

 

Dziękuje bardzo za informacja, no nie urywam że jeżeli nie kupię go za 3200 to nie kupię wcale roweru przed wyjazdem nad morze a być może nawet w te wakacje nie kupie nic.

 

11 minut temu, Oskarr napisał(a):

Decathlon daje też raty 0%. Z decathlona bardzo polecam expl 540 i xc 100, ale to rowery z agresywną pozycją. Jeśli jednak geometria by pasowała w riverside i ten napęd będzie znośny dla autora (1x nie jest moim ulubionym napędem do turystyki) to ten rower też fajny ze względu na powietrzny amortyzator, który można dopasować do swojej wagi. Wraz ze spadkiem wagi można później zmniejszać ciśnienie. 

Nie ukrywam że ten z linku z decatlonu mi się nie bardzo podoba wizualnie a jednak kupując rower i jeżdżąc na nim musi chodź trochę się podobać najbardziej podoba mi się ten Romet Wagant 5 cs ale przerzutki nie koniecznie byłem w decathlonie w Katowicach i jeździłem na 2 rowerach ale nie przypadły mi do gustu, dodatkowo jak wczoraj wsiadłem na crossa z rometa orcana to po chwili zaczęły boleć mnie nadgarstki wiec jeździłem na chwile crossem i trekkingiem i jednak trekkingiem dużo wygodniej się jeździło 

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, ProstaDroga napisał(a):

Autor sam zaznaczył w poście,że zależy mu na czasie i jakości do ceny gdzie pisanie o skręcaniu czy pisaniu o rowerach nieznanych marek jest bezcelowe. Nie przekręcam twoich wypowiedzi tylko rzetelnie cytuje to co piszesz.

Opcja rometa, o której mowa rzeczywiście wygląda interesująco co do ceny natomiast jakościowo to Merida i Trek mają przewagę nawet jeśli musimy dopłacić te 500 zł.

Gwarancja jakości i mniejsza ilość serwisów szybko to zwróci.

 

a mógłbyś mi pokazać jakiegoś treka lub meride z takim osprzętem jak ten https://romet.pl/rower-trekkingowy-romet-wagant-9-2024-2 za 3700? czyli droższe o 500 zł od rometu? bardzo byłbym wdzięczny bo kurde nie umiem znaleźć nic sensownego z tych 2 marek

Odnośnik do komentarza

Tak wygląda kierownica w Wagancie. Jeżeli coś podobnego założy się do Riverside czy expl540 to pozycja się wyprostuje. xlc ma niedrogie kierownice w tym stylu. Ale jeżeli rowery z Decathlonu Ci się nie podobajà to nic na siłę, rower musi się podobać. Natomiast jeśli chodzi o Twoje odczuciach co do komfortu prawdopodobnie głównie wpływa na  to mostek i kształt kierownicy

 

9CBF6A93-007D-42D6-8033-2A8220520592.jpeg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...