[2000-3000zł] Rower do parku, leśne szlaki, miasto

[Divx97]

Hej,

szukam roweru do jazdy głównie po parku, mieście, velostradzie, kilka razy do roku po ścieżce w lesie. Moje 3 typy to:

- Merida Big.Nine 60 kolor miedziany za 3000zł

- Trek Marlin 6 gen.2 kolor pomarańczowy za 3100 zł

- Giant Talon 3 2022 kolor pomarańczowy za 2800zł.
 

Wszystkie mają koła 29, rama XL (182 wzrostu, miałem wcześniej rometa ramlber r7.1 rama 19 cali 27,5 koła i był dla mnie za mały, niewygodny). Ważnym aspektem dla mnie jest również wygląd roweru gdyż jak już mam zapłacić za coś do jazdy rekreacyjnej jak dla mnie dużą kwotę go chcę żeby mi sie podobał rowerek. Wiem że osprzęt mógłby być lepszy w tej cenie i płaci się za markę, jednak mam pytanie czy do takich zastosowań faktycznie odczuje taką różnicę? 

[Bonnum]

Pomyliłem okienka i dałem odpowiedź na pytanie z innego wątku, więc zacznę od początku. 

Po pierwsze przymierz się gdzieś do tych rowerów, każdy producent trochę inaczej opisuje rozmiar ramy. XL może być Ci za duży, ja mam 185cm i jeżdżę na M/L, ale to kwestia indywidualna (propozycje ciała). Jest to jednak o tyle ważne że na za małym da się jeździć, a na za dużym nie bardzo... Możesz też przymierzyć się do jednego z nich a potem porównać wymiary (nie wzrost i przekrok) tylko wymiary roweru. Każdy szanujący się producent ma takie na swojej stronie, np:

I porównaj sobie przede wszystkim reach i stack oraz długość rury podsiodłowej, żeby mieć pewność że da się wystarczająco mocno podnieść siodełko. Porównaj te wymiary ze swoim obecnym rowerem. 

Po drugie osprzęt ma znaczenie i jest pewne minimum poniżej którego jest po prostu marnie. Oczywiście dla każdego ta granica jest gdzie indziej. Jednak rower musi się podobać i jeśli zastosowanie jest czysto rekreacyjne to nie kupiłbym czegoś co mi się nie podoba.

Jeździłem na tym treku, jest ok, choć amor słaby Jak jesteś cięższy to może być problem. + nie ma główki typu tapered, więc jego wymiana w przyszłości będzie trudniejsza. Jest za to przerzutka Deore 10 biegów, na płaskim terenie powinno Ci wystarczyć, jeśli jeździsz dużo pod górkę i z górki, lub masz silną nogę i jeździsz 30-40km/h to może braknąć.

W Meridzie masz lepszą ramę, czyli możesz po czasie zrobić upgrade, jest główka tapered + sensowny choć wciąż sprężynowy amortyzator. Napęd, czyli manetki i przerzutki są gorsze, ale możesz je w przyszłości wymienić.

Giant wychodzi najgorzej, ani amora ani przerzutek. 

O reszcie niech się wypowie ktoś mądrzejszy ?

[gosc]

W dniu 3.05.2023 o 22:39, Bonnum napisał(a):

Giant wychodzi najgorzej, ani amora ani przerzutek. 

 

Na pewno patrzysz na dobry model? ? Ja widzę, że ma amortyzator i przerzutki, np. https://mcsport.pl/pl/giant-talon-29-3-amber-glow-2022.html

A do autora. Jeśli miałbym wybierać, to żaden z nich. Tylko jedna zębatka z przodu. Tak jak Oskarr napisał 2 i 3 z przodu dają lepsze przełożenia. 

[Divx97]

Dla kogo w takim razie produkowane są rowery z jedną zębatką? Do jakiego przeznaczenia? 

[Divx97]

Zdecydowałem się finalnie na treka, udalo mi się jeszcze dostac L pomaranczowego(trek juz go nie produkuje a wszystkie są wyprzedane).

Co do amora, mam 85kg wagi, w przyszłości jeżeli odczuje faktycznie słabą jakość, mogę zakupic np. rockshoxa recon używke a sprzedac obecny wiec niewielkim kosztem zrobic upgrade na nieco lepszy amor.

Samą zębatke również z 30 mogę wymienic na 34t jeśli będę potrzebował wyższych prędkości w co wątpie przy rekreacyjnej jeździe, a jestem raczej amatorem rowerowym więc trudniejsze podjazdy czy zjazdy w górskich warunkach też raczej się mnie nie dotyczą. Dla mnie plusem dużym jednej zębatki jest mniej regulacji, i trochę łatwiejsze czyszczenie.

[gosc]

W dniu 6.05.2023 o 13:46, Divx97 napisał(a):

Samą zębatke również z 30 mogę wymienic na 34t jeśli będę potrzebował wyższych prędkości w co wątpie przy rekreacyjnej jeździe, a jestem raczej amatorem rowerowym więc trudniejsze podjazdy czy zjazdy w górskich warunkach też raczej się mnie nie dotyczą. Dla mnie plusem dużym jednej zębatki jest mniej regulacji, i trochę łatwiejsze czyszczenie.

 

Przejedź się i zobacz, czy faktycznie jedna zębatka z przodu plus jakaś duża z tyłu jest odpowiednikiem ustawienia 3-3/2 lub 2-3/2/1. W sensie luźnego pedałowania pod górkę/wzniesienie., albo na jakim ustawieniu można jechać w miarę dynamicznie, żeby nie machać padłami jak w młynku, a było czuć, że się jedzie i nogi nie bolą. Pewnie 1-1 będzie za ciężko.

 

[Bonnum]

W dniu 6.05.2023 o 13:46, Divx97 napisał(a):

Zdecydowałem się finalnie na treka, udalo mi się jeszcze dostac L pomaranczowego(trek juz go nie produkuje a wszystkie są wyprzedane).

Co do amora, mam 85kg wagi, w przyszłości jeżeli odczuje faktycznie słabą jakość, mogę zakupic np. rockshoxa recon używke a sprzedac obecny wiec niewielkim kosztem zrobic upgrade na nieco lepszy amor.

Samą zębatke również z 30 mogę wymienic na 34t jeśli będę potrzebował wyższych prędkości w co wątpie przy rekreacyjnej jeździe, a jestem raczej amatorem rowerowym więc trudniejsze podjazdy czy zjazdy w górskich warunkach też raczej się mnie nie dotyczą. Dla mnie plusem dużym jednej zębatki jest mniej regulacji, i trochę łatwiejsze czyszczenie.

Gratulacje! Oby służył! Jeśli będziesz wymieniał amortyzator to pamiętaj że masz prostą główkę ramy, więc taki też amor musisz kupić 1 1/8 a nie tapered. Tego co masz raczej nie sprzedasz, więc lepiej go po prostu zajeździj.

[Divx97]

W sumie masz racje.. Dziękuję jeszcze bardzo za pomoc w wyborze, odpowiedź i doradztwo☺️☺️