Skocz do zawartości

Frekz

Użytkownicy
  • Postów

    89
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Frekz

  1. To jak to zrobić na rowerku stacjonarnym? Nie myślałem nawet o takiej możliwości, bo te rowerki u mnie to zwykłe fitnesowe rowerki, czyli bez problemu wykręcam tam 125-130 obr/min a pozycja totalnie odbiega od mojej xD. W sensie nie wiem czy ma to jakiś wypływa na ten pomiar czy nie, ale gdybyś mi mogła napisać jak taki pomiar ma wyglądać byłbym wdzięczny =). Na jednym forum widziałem jak gość pytał o podobną rzecz, że jego hr max to bodaj 192, ale na zawodach miewa 205, ale jak to fizycznie działa czy hr max to faktyczny max to niestety nie mam pojęcia :).
  2. Szczerze mówiąc nawet idąc na maska ulicą więcej niż 10 minut (2.5 km) raczej trudno mi znaleźć, każdy metr dalej jest ciężki, bo zaczyna się albo ostry podjazd, albo ronda, światła itd. Nie ma u mnie za bardzo takich możliwości, mieszkam na śląsku, a tutaj jednak jest pełno aglomeracji obok siebie, co powoduje, że nie ma za bardzo takich pustych długich tras, gdzie można zrobić nieprzerwany test. Musiałbym przynajmniej przejechać 40 km w jedną stronę, ale czy ma to wtedy sens?
  3. Nie mieli żadnych problemów przyjąć? Szczerze apropo kocyka piknikowego, mega mi się podobają te piecyki gazowe podróżne z deca za 100zł około, bardzo fajna sprawa :). Kupiłem ten pasek z deca, a za "oszczędzone" pieniądze za pasek garmina kupiłem 3 koszulki do biegania xD, notabene polecam bo fajne promocje. Koszulki za 50 zł można mieć za 24, kupując inny kolor niż czarna xD... Chciałem kupić też typowo na rower, ale tutaj niestety jak przed lustrem chciałem zrobić pozycje jak na rowerze to mi się z przodu zrobiła torba i wyglądało to co najmniej komicznie. Zresztą były strasznie krótkie, liczyłem, że będą trochę za linię spodni a tutaj zonk, kończyły się bardzo wysoko, a znowu brać za dużego rozmiaru i mieć jeszcze większą torbę, tylko po to by była długa? To wolałem wziąć oddychające do biegania, myślę, że wyjdzie na to samo ;). A takie pytanko. Jak mogę w łatwy sposób wyznaczyć te strefy tętna? Kiedyś gdzieś widziałem ten test, który trwa 30 minut, ale nie mam nigdzie takiego odcinka, gdzie mógłbym nieprzerwanie jechać 30 minut.
  4. To ogarnę dziś temat :). Dzięki bardzo.
  5. Ten pas z deca działa z tą aplikacją wahoo? Bo tam ktoś w pytaniach odpowiedział, że nie będzie działać i nie wiem czy warto jechać?
  6. A czy strava daje radę połączyć się z tymi czujnikami w wersji darmowej (chociażby tym HR)? Czy trzeba dopłacać? I też zastanawia mnie czy warto dopłacać te 60 zł to paska od Garmina, czy nie ma różnicy między garminem a tym z deca ?
  7. Chyba zrobię jednak tak jak piszesz GrzeHu, świetna sprawa komputerek, ale to bardziej chyba jednak moja natura i głupi charakter "gadżeciarza". W sumie na te chwilę bardziej bym musiał zbierać na "nowe"-używane auto, bo te ma już 20 latek, i mimo sprawności mechanicznej jego aura (zaczyna rdzewieć i lakier schodzić) zaczyna się psuć :). A dawanie więcej niż jest wart (5-8 tys) za zrobienie pokrycia przeciw korozji, podkładu i przemalowania z warstwami (podspawanie gniazd na sprężyny) jest nie warte, a ja zamiast myśleć o tym co jest naprawdę istotne (czasem mam pracę 40+ km od domu, a dojazd w ubraniu na takie odległości w dwie strony wiązałoby się z ubrudzeniem, a dodatkowo na studia prawie 300-400km tygodniowo). Także wracając do tematu, wezmę sobie sam pas. Telefon mam zawsze na ramie (saszetka), więc np jak miałem gps to bardzo poręczne bo tylko spojrzę w dół, a dodatkowo ekran 5,5'' jest dosyć czytelny (tam też mogę do tej saszetki wrzucić powerbank), a jak uda się już zrzucić z 20-30 kg (w tej chwili okolo 118 +/- 25% bf), to pomyślę o jakimś liczniku, bo teraz i tak ciężko trenować "technikę" czy organizm pod kątem szybszej jazdy itd, jeśli mam tyle fatu :). A myślę, że samo pozbycie się tego do bf w granicy 12-15% (to jest chyba ok 20-24 kg samego tłuszczu) i tak da rewelacyjne wyniki względem masy mięsniowej. Myślę jednak czy nie lepiej dorzucić te 60 zł i wziąć ten pasek? W sensie nie wiem czy to jest dopłata tylko za firmę (dlatego bym prosił o ocenę) . Sam telefon z tego co czytam ma obsługę "MST (Magnetic Secure Transmission). ANT+" czy oznacza to, że mogę każdy kupiony czujnik, czy to kadencja czy prędkość sparować z telefonem? https://www.euro.com.pl/akcesoria-do-zegarkow/garmin-czujnik-tetna-010-10997-00.bhtml?gclid=CjwKCAjwgYPZBRBoEiwA2XeupSs5XqXWwzfqfESRrIcpTyTT1HxN_gWHAiSMiPBnkFXjxVJIFVdGDBoCM5MQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds&dclid=CJyFlN2Q0NsCFVduGwodZvQO1g Co do szosy, bardzo bym chciał chociażby spróbować, bo nigdy w życiu nie miałem styczności :D. A mimo tego zawsze mi się podobała kierownica z barankiem, jest mega kozacka wizualnie =). Możliwe, że za 1-2 lata sobie pozwolę wziąć coś na raty w tym typie, albo dla testu kupię sobie jakiś za parę stówek (chociaż nie wiem czy jest sens kupować tanią szosę?). I tak już maksymalnym offtopem, powiem, że chyba przyszedł czas, żeby spróbować się nauczyć oszczędzać xD...
  8. Ale chyba nie jest to jakimś bardzo trudnym pomiarem, czego bym nie mógł zrobić sam? W sensie, czy wystarczy, że kupię taki pasek poczytam na necie i będzie git :)? Jest jakaś kombinacja niedroga, którą mógłbyś polecić? Bo też nie wiem czy będę tak naprawdę tego używać na dłuższa metę, a chętnie bym spróbował. Czy ten też można uznać za coś dobrego (sigma rox 11 set), czy raczej lepiej unikać wszystkie sigmy? Jakby nie patrzeć jest 200 zl tanszy niz goły garmin i ma dodatkowo wszystkie czujniki w zestawie. https://www.centrumrowerowe.pl/licznik-sigma-rox-11-0-gps-set-pd7534/?v_Id=106080 https://www.euro.com.pl/zegarki-sportowe/polar-m400-hr-czarny.bhtml
  9. Używasz powerbank w podróży? Jestem ciekaw czy nie ma z tym problemów :). W sensie używanie np gps + powerbank, czy nie przegrzeje się xD. Co mnie zastanawia? Czy łączenie pulsu przez telefon na dłuższą metę nie gubi się za często i daje jakieś autentyczne pomiary? Znalazłem taką opaskę, myślisz, że spełni to moje oczekiwania? https://www.euro.com.pl/akcesoria-do-zegarkow/garmin-czujnik-tetna-010-10997-00.bhtml Chyba, żeby zaryzykować i wziąć tego lezyne macro hps hrsc na raty? https://www.centrumrowerowe.pl/komputer-rowerowy-lezyne-macro-gps-hrsc-loaded-pd5674/?v_Id=105479
  10. Także bardzo lubię zdjęcia i myślę, że skoro kadencja nie jest dla mnie must have, GPS w fonie jest bardzo dobry, szczerze mówiąc nigdy mnie nie zawiódł (nawet gdy innych GPS wyprowadziły nas w głębokie pole, bez żadnych dróg). W lesie, mieście, górach, praktycznie w 95% (żeby nie zapeszyć) się sprawdza. Także myślę, że w tym temacie jednak pójdę mniejszą linią oporu i wezmę sobie power bank za 130 - 20 tys mAh brzmi bardzo kusząco i myślę, że byłoby wystarczająco na wycieczki z włączonym GPS, transmisja danych i aparatem. Nadal jednak będę się zastanawiał nad tym pulsometrem, bo to jest coś co pomogłoby mi się nie zajechać i potraktować rower nie tylko jako pasje, ale też jako narzędzie treningowe. Jeśli chodzi o prędkość i rejestrowaną trasę to raczej strava w połączeniu z gps w telefonie i internetem raczej nie gubi mi rejestrowanych przejazdów. Może tylko raz jej się coś pogubiło i mi zresetowała połowę trasy.
  11. To jak rozumiem jest wersja biedna bez niczego? https://www.centrumrowerowe.pl/komputer-rowerowy-lezyne-macro-gps-pd5672/?v_Id=105393&gclid=Cj0KCQjw3v3YBRCOARIsAPkLbK5W_d67IVGQ0TyVC9hgkDJ_zSeJ8dzmBjL6cd3A0RWwq-1hdPieeF8aAp2sEALw_wcB Jedyne co mnie w tym garminie przyciąga to możliwość zrezygnowania z gps'a w telefonie. Bo trochę po ostatniej wyprawie się speszyłem, gdzie używałem telefonu i nie dojechałem do celu bo baterii zabrakło i potem szybki powrót na pamięć. Sam pulsometr to chyba u mnie byłby strzał w 10 jeśli chodzi o diety i tego rodzaju podejście. Ja lubię rywalizacje i nie ważne jak długi odcinek jadę na zajechanie, co powoduje, że zamiast tłuszczu głównie tracę mięśnie, a nie jest mi to wcale na rękę, bo nie po to traci się kasę i macha żelastwem by na koniec to wszystko wyrzucić w błoto =). Z drugiej strony nie wiem czy kupowanie zegarka, nawet takiego za 4-5 set zł ma sens do roweru, przecież nie będę co chwila patrzył się na rękę.
  12. Patrząc teraz co jest w deca pod hasłem pulsometr znalazło mi różne rzeczy. Od pulsometrów za 50 do takich za 2 tys. Mówisz, że sigmy lepiej unikać? Bo w sumie dosyć ciekawy zestaw tam mają: https://www.decathlon.pl/licznik-bc-2316-bezprzewodowy-id_8386294.html podobno ma wszystkie czujniki itd w zestawie Z tym Lezyne jest taki problem, że wolałbym coś ze sklepu "po sąsiedzku", żeby można było zobaczyć i wziąć na raty. Właśnie najlepiej sklepu typu rtv euro agd albo decathlon byłoby najlepiej. W rtv niestety wcale nie ma liczników rowerowych. A w sklepach rowerowych okolicznych każdy licznik ma doliczoną ładną marże , która wynosi 30-40% ceny dostępnej w innych sklepach, więc pewnie łącznie jest to ponad 200%. Z pulsometrów znalazłem taki, ale nie wygląda na zbytnio wygodny. https://www.decathlon.pl/zegarek-kardio-onrhythm-500-id_8389271.html ​ Ten garmin mnie zastanawiał, ale jedyna możliwość w deca to wersja całkiem goła i to za 1,1 tys to troszkę głupi. U mnie w rowerowych ten garmin z czujnikami kosztuje 1,6 tys a to jest stanowczo za dużo. Początkowo nawet miałem podejście, żeby nie wydawać więcej niż 300, z tego powodu, że nie wiem czy cokolwiek poza pulsem wykorzystam.
  13. Znaczy nie Lenz tylko Lezyne :). Pisałem to na telefonie i nie pokazało mi wcześniejszych wiadomości więc trochę improwizowałem :). Wiesz coś może o tym pulsometrze? W porównaniu do polarów i garminów wydaje się tani : https://www.euro.com.pl/zegarki-sportowe/garett-sport-21-czarno-czerwony.bhtml Z drugiej strony znowu korcie mnie by wziąć tego garmina edge 520 (lub 820) na 10 rat i mieć wszystko xD. Co do ortopedów to mam coraz mniej zaufania niestety. Trenując koszykówkę ponad 10 lat, miałem z nimi dość trochę styczności. Jedni są w stanie bez problemu dać maść na pokruszenie kości i naderwanie więzadeł... Także stwierdzenie, że noga jest zdrowa w przypadku, kiedy sprawia mega problemy nie dziwi mnie trochę. Lepsze to niż przyznać, że się czegoś nie wie.
  14. A jaki pulsometr polecasz? Czy może jednak ten Lenz xD? W ogole super dygresja. Polecam polskich ortopedow na nfz, czynią cuda. Ledwo uprawiam sporty i mi kolano wyskakuje, a gość z rezonansu powiedział, że tak zdrowej nogi dawno nie widział :).
  15. Chociaż powiem szczerze, że dalej myślę, czy by nie brać samego pulsometru. W sumie ta reszta opcji to bardziej moje udziwnianie niż coś faktycznie potrzebnego. Włączam sobie strave na telefeonie, a niby taniej mogę kupić 2 duże powerbunki pod GPS, prawda? A ten puls o tyle mi mógłbym się przydać, że chyba samo trenowanie z pulsem wpływa jakoś na trening i możliwości oraz sterowanie organizmem. Np na te chwilę byłby cel podniesienia wydolności na jakiejś tam prędkości (1/3 wypady) oraz żeby trzymać tempo najlepsze do zgubienia nadmiaru fatu (20-25% bf). Co o tym myślisz?
  16. A co ma ten Lezyne? Też szczerze mówiąc nie chce dawać za dużo bo tak prawdę mówiąc pewnie po prostu mi chęć posiadania podpowiada, bo tam można podłączyć różne czujniki itd itd. Ale z drugiej strony logika podpowiada - po co mi to? Sam nie wiem czy będę miał z tego jakikolwiek użytek, dlatego trochę ciężko mi się przekonać do tego :/ .
  17. Myślisz, że takie coś byłoby lepsze? https://www.decathlon.pl/gps-rowerowy-edge-520-id_8361344.html?gclid=Cj0KCQjwu_jYBRD8ARIsAC3EGCKekjPhZWgPet9jgZ9-X-2ILQnF14kKBHaqqF6OqAQPa-rA4SO0_AUaAgodEALw_wcB Niestety nie wiem co przyniesie przyszłość, ale na chwilę obecną jedyny sport jaki mogę powiedzmy robić to ten rower (kontuzja kolana), nawet siłownia, na którą chodzę i te ciężary jakie biorę na nogi to by mnie ortopeda co najmniej zprzezywał za to, ponieważ jest to głupie. Więc bieganie tym bardziej odpada. Ogólnie myślę, czy samo w sobie jest to warte uwagi jeśli chodzi o odchudzanie, ćwiczenia itd. Czy może lepiej kasę wydać na coś innego ? Bo jednak taki koszt jak 1,2 tys to bardzo dużo. A tym bardziej jakby to nie było niczym wartym uwagi czy kupienia to już wcale. Co do łączenia telefonu z czujnikiem pulsu to trochę się obawiam. Ostatnio jak chciałem w góry jechać i miałem gps to w połowie drogi w jedną stronę się telefon skończył. A jest to chyba najgorsze co może być jak się trasy nie zna :/. Czy jednak warto dać te 1000 za garmina egde 520 lub 1200 za 820 i mieć gps i te wszystkie bajery, które nawet nie wiem czy są mi potrzebne :)?
  18. A warto inwestować w tego Garmina?
  19. Sorka za spam, ale zastanawiam się czy warto sobie kupić może pulsometr - "Garmin Forerunner 235 HR", podoba mi się bo ma opcje Ant +, czyli mógłbym dokupić później do niego (jeśli bym chciał) typowo rowerowe czujniki itd. A z drugiej strony kosztuje naprawdę dużo i nie wiem czy warto za takie pieniądze brać w ogóle? Jedyny plus jest taki, że mogę wziąć na raty 0 %
  20. Tylko czy warto zakładać mniejsze opony? Mimo wszystko chciałbym by w tym rowerze były te opony typu semi slick, bo jednak jeżdżę (skoro mam taki rower) od czasu do czasu po lesie, kałużach, błocie, podjazdach z błota, piasku i kamieni. A czy jeszcze cieńsza opona nie będzie tutaj przeszkodą dosyć dużą? Lemondka mi się podobała, ale chyba wyglądało by to conajmniej nie poważnie na rowerze crossowym? A czy efekty przy mojej jeździe byłyby zauważalne? Nie wiem.
  21. Hej, jak w temacie. Zastanawiam się czy warto kupić takie cudo ? Myślałem też o komputerku z kadencją i pulsem. Ale z drugiej strony dawać 400-500 dla samej kadencji? Chyba nie warto. A o pulsometrach czytałem bardzo dużo pozytywnych rzeczy, szczególnie w treningu biegaczy, co myślicie o tym? Założenie to bardziej świadoma jazda, więcej pracy w strefie "spalania tłuszczu", bo ostatnio okazało się, że w miesiąc straciłem prawie 2 kg masy mięśniowej zamiast tłuszczu.
  22. To ja chyba coś źle zrobiłem, ale u mnie się okazało, że w spd przy tych butach mam za nisko siodełko i musiało iść w górę prawie 2 cm :D.
  23. No więc tak, spróbowałem tych spd. Pierwszy dzień musiałem dać rower do serwisu (stukanie w korbie), więc przy okazji poprosiłem by wymienili mi pedały no i powrót pierwszego dnia w normalnych butach bez nakładek. Albo miałem słabe te platformy całe, życie, albo nie przywiązywałem do tego uwagi, ale nie ma wg mnie dla normalnego buta aż takiej różnicy. Na pewno nie da się tak fajnie oprzeć nogi więc bardziej się męczy, ale myślę, że trasy 20-30 km dałoby się tak spokojnie robić bez dyskomfortu. Co do samych spd, to trochę ryzykownie. Mama zaproponowała mi wycieczkę, a jako, że nie próbowałem tych butów postanowiłem je sprawdzić i to na wycieczce po mieście, dochodząc do wniosku, że w sumie trzeba najczęściej się wpinać i wypinać to będzie świetna okazja. I szczerze mówiąc, jak się pamięta o tym to nie jest to duży problem (mimo tego co myślałem i czytałem) , chociaż jak dzieciaki mi zajechały drogę to mało brakowało bym się poobijał :). Czuję się w nich lepiej, ale na ten moment ciężko już wysnuć jakieś wnioski - nowa rzecz więc wiadomo, że cieszy :). Chociaż mam pewien problem (znowu z kontuzjowanymi nogami :p), zrobiłem w tych butach jakieś 20 km, czyli w sumie mniejsze trasy niż robię ćwicząc, a już po takiej trasie zaczęła mnie boleć jedna kostka. Wie ktoś czym to może być spowodowane? Powinienem te bloki dać bardziej pod kątem czy coś?
  24. A czy jakieś z tych butów będą właśnie takie turystyczne? Generalnie z moimi zapędami do fotografii i zamiłowaniem do podróży, też bym chciał by te buty były jak najbardziej do chodzenia. Nie powiedzmy tak na co dzień, ale wiadomo. Żeby wielokrotne przejście jakiegoś dłuższego odcinka także nie sprawiało ogromnego problemu, bo nie byłoby to dobre. W sumie to tak, w tej chwili mam pracę głównie przy biurku, także źle nie ma :), ale i tak bym wolał w cywilnych jeździć, bo jednak nie wygląda to tak, że cały czas siedzę, a nawet gdyby się udało to mieć je przepocone itd nie byłoby zbyt fajnie :). W deca obok mnie mógłbym dostać takie (są akurat rozmiary): https://www.decathlon.pl/buty-na-rower-mtb-mt34-id_8299758.html#v1800222 które wyglądają jak takie zwyczajne adidasy, lub w rowerowym, ale niestety prawie 100 zł drożej http://allegro.pl/buty-rowerowe-spd-shimano-ct5-ct500-44-miejskie-i7189023864.html#imglayer Chyba, że jest coś innego wartego uwagi?
  25. No dla mnie osobiście też nie są paski czy noski zbyt wygodne, chociaż mówię to bardziej z doświadczenia z nimi na rowerkach stacjonarnych, niż w normalnej jeździe. Myślę, że mógłbym od biedy spróbować jakiegoś taniego spd. Kolega mi mówił, że dla niego nie ma problemu by na m520 dojechać bez jakichś dodatkowych nakładek w normalnych butach 4-5 km do pracy, więc trochę mnie to nakłoniło. Znalazłem kilka modeli (i tak na ten moment mam wrażenie, że drogie, ale może wyprowadzicie mnie z błędu) i zastanawiam się czy któryś z nich byłby dobry i wygodny (w sensie słyszałem o problemach z kolanami w spd, a mnie prawie po każdej zabawie boli kolano - kontuzja i defekty po zwichnięciu rzepki). 1. http://www.alpebike.pl/buty-scott-trail-black-42-p-5513.html 2. https://www.decathlon.pl/buty-na-rower-mtb-500-id_8315396.html 3. https://www.decathlon.pl/buty-na-rower-mtb-mt34-id_8299758.html#v1800222 4. http://www.bikeatelier.pl/odziez-kaski-buty/buty/buty-diadora-x-trivex-srebrno-czarne 5. http://allegro.pl/wygodne-buty-rowerowe-spd-shimano-mt3-roz-46-i6784245765.html#thumb/1 6. http://allegro.pl/buty-rowerowe-spd-shimano-ct5-ct500-44-miejskie-i7189023864.html#thumb/7 7. https://www.decathlon.pl/buty-na-rower-mtb-m089-id_8324902.html Gdyby ktoś mógł rzucić okiem i doradzić byłbym wdzięczny - ułożyłem cenowo od najmniejszej (nie istotny rozmiar, brałem po prostu pierwsze lepsze ze sklepów, które mam blisko). Chyba, że gdzieś jeszcze w sklepach typu tesco, auchan itd można coś znaleźć? Znalazłem jeszcze taki Bitwin z deca, w sumie nie drogo - ale to chyba nie są buty pozwalające na przejście np 2-3 km na nogach. https://www.decathlon.pl/buty-na-rower-mtb-500-id_8315396.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...