Skocz do zawartości

tmax

Użytkownicy
  • Postów

    76
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez tmax

  1. 13 godzin temu, WojtekWawa napisał(a):

    Dostałem pod choinkę lżejsze aluminiowe pedały, ale najpierw dojeżdżę te oryginalne plastiki

    Są delikatne i szybko łapią luz na osi. Nabyłem sobie Rockridery mtb 700, są na kulkowych łożyskach ale dobrej jakości, fajnie trzymają buta i kręcą się jak maszynówki. Te fabryczne podejrzewam że są na ślizgach:)

    Pedały platformowe do roweru MTB 700 ROCKRIDER | Decathlon

  2. W dniu 29.12.2022 o 19:10, jajacek napisał(a):

    Rower ma być dobrany optymalnie do proporcji ciała a użytkownik ma się do niego dostosować.

    Jak człowiek bardzo chce to się do wszystkiego dostosuje. Kiedyś kupiłem sobie Krossa Levela w rozmiarze L przez internet i okazał się za duży, Kross miał wtedy L-kę w rozmiarze 21". Wystawiłem po jakimś czasie na OLX i przyjechał gość o pół głowy niższy ode mnie, wskoczył na rower z rozbiegu jak ja kiedyś na Ukrainę dziadka i pojechał. Z wrażenia nawet mu już nie odradzałem, że za duży. Dopasował się i kupił? To tak w ramach anegdoty. Ja jednak uważam, że dobrze jest się przymierzyć do roweru, szczególnie jak się ma wzrost na granicy rozmiarówki. Eccentrica kupiłem z ramą M, łapałem się na nią ale niestety nie byłem zadowolony. Gdybym mógł się przysiąść do roweru to bym kupił jednak L. Rower też sprzedałem po jakimś czasie. Teraz już wiem, że trzeba patrzeć na rozmiar w calach a nie na oznaczenia literowe. Mając 180 cm najlepiej czuję się na ramach 18" - 19".

  3. 29 minut temu, miro napisał(a):

    Z Jackiem nie zgadzam się w wielu kwestiach, ale fakty są faktami, a ten facet się na tym zna. Jakbyś zadał sobie trud minimalnego scanningu forum, to dowiedziałbyś się, że jego syn jest profesjonalnym kolarzem, i choćby z tego względu Jacek ma dostęp do informacji, o których my nawet nie zdajemy sobie sprawy, że są ważne. 

    No to fajnie, pozdrowienia dla syna Jacka. teraz już wiem dlaczego wg niego Deore 1 x 10 jest nędzne. Tyle, że ja jeżdżę sobie amatorsko, rekreacyjnie aczkolwiek stosunkowo aktywnie i nie jestem zainteresowany uprawianiem profesjonalnego kolarstwa (zresztą to już na to za późno), choć śledzę sobie profil Michała Topora, Janka Kilińskiego z Dartmoora i Braci Godziek. "Scanning" forum też mnie nie interesuje, czasu nie mam. Podeślijcie jakiś link do YT z synem Jacka to sobie zerknę w wolnej chwili. Tak na marginesie to ja nie mam zamiaru polemizować z Jackiem na temat profesjonalnego kolarstwa bo nie mam takiej wiedzy i jest mi ona po prostu do niczego nie przydatna chyba, że jako ciekawostka. Natomiast miałem w swoim życiu trochę rowerów, zaczynałem od marketowców za parę stów, miałem też Fulla za 10 tysięcy (Stumpjumper), Primala, którym teraz jeździ mój syn, AM 100 HT, pierwszej generacji (niebieski z sektorem), Krossa Levela 6.0, Rockhoppera, z ME miałem też rowerek i Gravel się zaplątał na wakacje. NS BIkesa Eccentrica też miałem i Ghosta Nirwanę... Było tego trochę więc uważam, że mogę się spokojnie wypowiadać w kwestii rowerków dla zwykłych aktywnych amatorów:)

  4. 10 godzin temu, jajacek napisał(a):

    Tak jak pisałem nie liczmy komuś pieniędzy w kieszeni. To że kogoś stać na dobry samochód czy dobry rower to jego sprawa. Laryngolog mojego syna ma rower do triathlonu za 50 tys zł i 2 komplety kół za 25 tys zł. Startuje w triathlonie raz w roku. Ma taką zachciankę i stać go.

    Jasne, tylko nie o to chodzi całkowicie bo dyskusja przyjmuje jakiś dziwny tok myślenia. ja nie chcę udowadniać, że rower, który sobie kupiłem jest super i polecać go wszystkim. Owszem są lepsze i droższe choć nie jest to regułą. Spec w cenie EXPL 540 daje Rockhoppera z microshiftem i Suntorem XCM czyli według twoich założeń nie da się na nim jeździć. Ginekolog mojej żony ma dwa Treki za 30 tysięcy i Jeepa za 300 tysięcy a Szejk Kataru... nie wiem czy jeździ na rowerze ale jak zechce kupić to mu chyba będą musieli ramę diamentami wyłożyć bo taki za 50 tysięcy to pewno według niego rower dla hinduskiego robotnika. Chodzi o to, że kupując EXPL 540 dostajemy dobry jakościowo produkt za niedużą kasę. Suntour XCR Air nie będzie nigdy Foxem ale pracuje, wybiera i ma podstawowe regulację. Są tacy co mają Sida, a nie wiedzą co to jest regulacja tłumienia odbicia... No kupili po prostu to co najlepsze (najdroższe) w sklepie. Napęd Deore jest bezawaryjny i bezproblemowo zmienia przełożenia. Nie poczuję strasznej przepaści przesiadając się na Chisela no chyba, że na bardziej technicznych trasach. Nawet powiem Ci, że bym go nie kupił, choć to dobry sprzęt ale geometria i pozycja za kierownica jest bardziej sportowa a ja np. potrzebuję roweru trochę wygodniejszego i bardziej rekreacyjnego. Kiedyś też myślałem, że im wyżej wyciągnięta sztyca, im niże opuszczony mostek i im ciaśniejsze gacie tym lepiej:)

     

     

  5. 12 minut temu, jajacek napisał(a):

    XC 120 - nic do wymiany
    XC 100 - spowalniacze do wymiany na hamulce, nędzne koła
    EXPL 540 - nędzny amor, nędzny napęd, spowalniacze do wymiany, nędzne koła
    AM 100 - wątpię żeby ten rower nadawał się do jazdy po równinach.
     

    To jest typowa wypowiedź kogoś kto jeździ bardziej profesjonalnie czyli takie pierdolety, że jak nie ma XCR czy XT to jest nędznie. Dla amatora napęd Deore i Powietrzny Suntour w zupełności wystarczą na długie lata.

    AM 100 HT jest teraz na kołach 29 a rama bardzo podobna do XC 100 tylko ze zmienionym kątem główki. Nadaje się też do jazdy po równinach:)

  6. 8 godzin temu, jajacek napisał(a):

    Mając do wyboru Rockrider 540 Explore i Indianę Storm X8 zdecydowanie wybieram Indianę.

    Jasne, każdy ma prawo wyboru. Kiedyś miałem Indianę, chyba nazywała się X Pulser. Sąsiad, który pracował w ME na wyższym modelu  z taką samą ramą jeździł nią w zawodach XC:) Tamte ramy były sygnowane przez Krossa (na dole mufy napis Kross przy numerze ramy. Pochodziły z pierwszej serii Leveli i były nawet nawet:) Teraz Indiany składają we Włoszech. Miałem rower włoskiej firmy Torpado Devon sprzedawany w ME. Niestety tego roweru nie znalazłem w żadnym katalogu tej firmy i na jej stronie. Rama była podobna do ram w Indianach tylko z wygięciem zmniejszającym przekrok by zrobić z roweru coś na kształt trailówki. Mostek, kierownica, chwyty i siodełko to był dramat a dystrybutorem tych rowerów jest Firma Bottari znana z badziewnych gadżetów do samochodów.

  7. Indiany nie kupuj. Pierwszy rower po latach kup sobie dobrej marki i jakości. AM 100 HT w tej cenie jest bezkonkurencyjny choć wielu bezpodstawnie przypina mu łatkę marketowca z Decathlonu ale to rower trailowy na teren głównie. Merida i Kellys, o których Kolega wyżej pisał są ok:). Ja kupiłem Expłore 540 bo AM 100 HT już miałem:) 540 tak jak Jacek pisał ma wszystko co potrzeba w atrakcyjnej cenie:

    Sztywne osie z boostem, taperowaną główkę, napęd na pełnym Deore, korbę z osią przelotową, powietrzny amortyzator i hydrauliczne hamulce. W zasadzie żadna inna firma nie oferuje tego poniżej 4000 zł.

     

     

     

  8. 1 godzinę temu, Oskarr napisał(a):

    Jestem magistem fizyki

    Panie magisterze ja jestem humanistą z wykształcenia, zresztą też magistrem niegdyś zostałem, więc nie dana mi była wiedza na temat twych magicznych przeliczeń, które szczerze mówiąc kompletnie mnie nie interesują:))

    Za dużo watów w głowie przed Świętami nie wskazane, majty trzeba zluzować i Wesołych Karpia serdecznie życzę:)

  9. W dniu 20.12.2022 o 00:13, Greg29 napisał(a):

    nformacja o tych xc500s była już kilka dni temu w niemieckim Decathlonie:

    https://polskiobserwator.de/aktualnosci/decathlon-wycofuje-rowery-ze-sprzedazy-grozba-pekniecia-chodzi-o-ten-model-mtb-rockrider-xc-500-s/

    Ja bodajże rok temu dostałem wezwanie do bezpłatnej wymiany poduszki pasażera w 9-letniej c klasie ?

    Synowi złożyłem swego czasu Dartmoora z Manitou Machete 120 mm, który niby tam pęka... Rower młodego więcej stoi niż jeździ to amor na razie jak nowy:)

  10. 7 godzin temu, Oskarr napisał(a):

    Jednak tu bym powiedział raczej, że 1x10 albo 1x11 mają ograniczenia dla osób z silną nogą które właśnie chcą dopedałowac bo tam vmax to jakieś 35 km/h. 

    Chodzi też o przełożenia pozwalające jechać dłuższy czas z prędkością 30 +, Przy napędzie 1x10 wymaga to sporego wysiłku. Kiedyś jechałem Eccentriciem po asfaltowej ścieżce za gościem na jakimś Giancie z dwoma lub trzema blatami z przodu i musiałem się sporo namachać by go dogonić:) Dla przeciętnego użytkownika ścieżek rowerowych i bardziej płaskiego terenu napęd z dwoma blatami z przodu będzie wygodniejszy:) Na Gravelu z szosowym napędem setkę czy średnią ponad 30 robiłem z przysłowiowym "palcem w dupie" a na 1 x 10 po prostu by mi się nie chciało:)

  11. 5 godzin temu, ram napisał(a):

    Miało być "nie odpowiada specyfikacji"

    Nie chodzi o to, że rower mi nie odpowiada tylko, że jak miał być X Fusion to powinien taki być i tu Decathlon po prostu wprowadza klienta w błąd.

    6 godzin temu, MalySzaryCzlowiek napisał(a):

    Jak to nie jest duża przeszkodą dla ciebie, to można też walczyć o fajny rabat lub kartę podarunkową:) w decathlonie są na tyle skłonni iść na rękę klientowi, że nie zdzwilibym się jakby dali fajna propozycje 

    Sam rower jest ok i nie mam zamiaru go oddawać. "Powalczyłem" trochę korespondencyjnie tak w imię zasad i dostałem kartę podarunkową na 150 zł:) Wcześniej jeszcze dostałem kuponik na 60 zyli za zakup rowerka:)

    3 godziny temu, Oskarr napisał(a):

    Napęd 1x nie jest jedynie dla osób z mocniejszą nogą. 2x jest lepszy na turystykę gdzie jeździmy np. Dużo po asfaltach w górach i mamy długie górki i jedziemy z torbami a później chcemy dopedalowac na zjeździe. W moim głównym rowerze z kaseta 10-52 i zębatka z przodu 34 mam podobny zakres prędkości jak w Indianie x7. 

    No bo masz kasetę z przodu 34 a nie 30 i 52 a nie 46 z tyłu:)

     

    6 godzin temu, ram napisał(a):

    w zimie zapewne nie ma potrzeby jeździć

    Ja mam taka potrzebę i jeżdżę w zimie jak jest lekki mrozek i nie ma błota pośniegowego:)

    3 godziny temu, Oskarr napisał(a):

    Indiany są spoko

    Tak jak są w promocji:)

  12. Witam użytkowników 540:)

    Zakupiłem właśnie takowy rower.

    Szkoda tylko, że przyszedł z innym amorem, niż ten ze specyfikacji na stronie. Miał być X Fusion RC32 a jest jakaś zubożona wersja Suntoura Raidona lub po prostu Suntour XCR Air. RC 32 ma nad nim tą przewagą, że ma aluminiowe górne golenie z twardą anodą a ten w rowerze ma stalowe, też z czarną powłoką ale nie anodą. Nie jest tak trwała:{. Oba amory mają regulację tłumienie odbicia i kompresji w oparciu o hydrauliczny, nierozbieralny tłumik. RS, Manitou i w innych tzw. markach premium tłumiki są rozbieralne i można je serwisować, wymienić olej itp. Tu jak padnie to tylko wymiana całego wkładu. Upomniałem się o to i napisali mi, że teraz wszystkie będą miały Suntoury. Jak upomniałem się bardziej stanowczo to zaproponowali wymianę roweru i znalazł się taki z X Fusion? Ciekawe? Tylko nie wiem dlaczego nie chcą wysłać go do sklepu gdzie wymienię rowery tylko każąmi wysyłać swój a potem wyślą na wymianę. Nie bardzo mi się chce bawić w wysyłanie, czekanie na następny rower z możliwymi innymi niespodziankami. chyba sobie odpuszczę. Jak myślicie? Może zawalczę o jakąś kartę podarunkową?. Po moich zgłoszeniach zlikwidowali z opisu nazwę amora i teraz jest tylko amortyzator powietrzny 120 mm:) Zdjęcia jednak zostały stare:) 

    Poza tym rower jest fajny. zastanawiałem się nad XC 120 bo jest w promocji ale on ma geometrię bardziej XC i jak ktoś chce sobie popróbować sił w amatorskich wyścigach to rowerek dla niego. Ja potrzebowałem czegoś pomiędzy XC a Trailem i 540 taki właśnie jest. Nieco większy skok, kąt główki 68 wygodniejsza pozycja na rowerze i lepsza kontrola przy zjazdach. Rama bez wewnętrznego prowadzenia linek z osłonką jest ok bo czasami jest to plus gdy trzeba wymienić hamulec i nie ma potrzeby rozpinania przewodów. Dla mnie akurat zaleta. Taperowana główka i sztywne osie też cieszą. Jak ktoś się zastanawia nad tym czy poczuje różnicę w stosunku do QR to zapewniam, że gdy zacznie nieco agresywniej jeździć po leśnych ścieżkach doceni pewniejsze prowadzenie roweru na zakrętach. Sztywne osie z boostem robią robotę. Masz lepszą kontrolę nad rowerem. Poza tym koła są bardziej pancerne i rzadziej wymagają centrowania). Kolarzom powyżej 90 kg "masy mięśniowej" zalecam sztywne ośki:) Hamulce podstawowe, jak ktoś się wybiera w góry na single trzeba wymienić na MT 400 przynajmniej. na nizinach, w lesie wystarczą:). Napęd Deore fajny. ja akurat lubię 1x... ale jak ktoś potrzebuje roweru na dłuższe trasy to lepiej szukać czegoś z 2x10/11. Do 1x10/11 trzeba mieć wypracowana nogę:). Koła, jakieś nie wiem jakie, pewno szału nie ma i zobaczymy co będzie jak pojeżdżę na korzeniach i zaliczę parę lekkich hopek:) No cóż rower poprawny, cena bardzo dobra i w zasadzie jak ktoś chce tak już bardziej konkretnie pojeździć po lesie z agresywniejszym zacięciem to musi zacząć od właśnie takiego. Aktualnie nie ma w tej cenie rowerków wartch zainteresowanie i nie ma co kupować i szukać tańszego. Wynalazków z media Expert trzeba unikać:) Sam miałem Torpado Devon z ME. Niby fajny z Deore i sztywnymi ośkami, choć bez boosta, ale te ramy jakieś dziwne są, sztyca strzelała w rurze podsiodłowej i nie mogłem tego zwalczyć. Nie polecam ogólnie.

    Rockridera warto kupić, ramy robione w Europie, jakość naprawdę dobra. Osprzęt porządny i rowery trwałe. miałem wcześniej Speca Stumpjumpera, ns Bikes Eccentic i Rockridery (te trochę droższe) wcale nie ustępują markom renomowanym. dwa lata temu miałem też pierwszą wersję AM 100 HT z  RS Sektorem i do tej pory żałuję, że sprzedałem. Obecny Rockrider ma już tylko RS Judy. Jeździłem tym rowerem stosunkowo dynamiczznie i agresywnie po lesie i nic się z nim nie działo:} 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...