-
Postów
198 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez pawel3373
-
-
DZIEŃ TRZECI - u taty na warsztacie, w przerwach trochę dłubałem :D
Odkręcone widełki. Cięęężko szły te kontry bo srebrzanką zalane gwinty...
Dolna bieżnia z wiankiem i drugi kolor roweru na sterówce - brąz (pierwsza była czerwień)Górna miska wyszła palcami...Golaschromowa nakładka z widelca, wiadomo czym pomalowana...Mostek, wpuszczany, nietypowy bo sama śruba i na końcu to co rozpiera - nie znam nazwy. Na zdjęciu widać "śliczną" srebrzaneczkękiera, troszkę zapuszczonaMała tarcza (zdaję się 40?) lewa i prawa strona (właśnie się zorientowałem że nie wiem która jest która...)Blat, nie wiem ile zębów -
Dzień drugi Część 3
klamki - nawet nie wiedziałem że takie istnieją:
Zdjęte linki i pancerze. Takie końcówki były w klamkach.Niedziele wieczór, trzeba się zbierać!Koniec dnia Drugiego ;)
-
Dzień drugi Część 2
ktoś przecinakiem odkręcał kontrę, chyba słabo to tutaj widać...
lewa miska (od str. nienapędowej) i już wyczyszczony wianeczekz prawego wianka niewiele się ostało... Dlatego zawsze je wyrzucam i uzupełniam kulami, jak bym był w domu to mógłbym to zrobić od razu...Po wyczyszczeniu nasmarowałem i skręciłem wszystko, bo i tak w niedzielę na wsi kulek nie kupię ;)Popołudniem...Teraz Bierzemy się za przerzutkę, wstępne oględziny, odpięta sprężyna naciągająca wózek z łańcuchem i okazuje się że jest słaaabo bo co się dostało między pracujące elementy? Tak! Srebrzanka!
Rozkręcam i trach, sprężyna od zmiany przełożeń się "rozprężyła" nie wiem w jakiej kolejności to było złożone.Trochę puzzle, najpierw na logikę - i nic jedno kółko kręci się z oporem i ogólnie ciężko pracuje cały mechanizm, potem już próbowałem innych kombinacji i dalej nic. Ciągle zostawał mi jeden "dystans"? no w każdym razie to co leży nad i pod tuleją.W trzeci dzień załatwiłem taką samą przerzutkę - będę miał na wzór.Tylny hebel - syf zmieszany ze srebrzanką, nie szło nawet odkręcić. Ale poszło w końcu. potem 20 min układania sprężyny w odpowiedniej pozycji ;) nawet przy starych canti się tyle nie namęczyłem ;)Niedziela wieczór, trzeba się zbierać... -
Dzień pierwszy Część 4
wnętrzności piasty - krok po kroku ;)
pobawiłem się kulkami :D i wolnobieg gotowy foto nie ma bo z zewnątrz wygląda nadal tak samo ;)DZIEŃ DRUGI czyli paprania w smarze ciąg dalszyPrzednia piasta przed i po
Druga strona... Czy to jest to co ja myślę że to to? :(Teraz zajmujemy się resztą bebechów...Łańcuch zdjęty, przerzutka też. Wygląda to niezbyt optymistycznie... Ale ja wiem że będzie git :Dlewa korba, oczywiście na klin. Szkoda że rozklepany. Szlifiera w dłoń. ;) -
Dzień pierwszy Część 3
piasta przód, i co na śrubach? srebrzanka...
wideł...pierwszy raz widzę taki rozmiar... po mojemu też jest: 27x1 i 1/4 :DJeszcze jedno ujęcie i przechodzimy do do tego co tygryski lubią najbardziej ;)Wolnobieg - widać ładne ząbki ;)Bieremy się do roboty!!!Wiecie co to oznacza? :DTroszku syf... przed i pona ośce smar, może to ją uratowało przed korozją... -
Dzień pierwszy Część 2z perspektywy jeźdźca, widać jak to jest z tymi pancerzami...
... ;)
pikna naklejka ;)
przedni hebel
troszku zwiało obudowę?! Choć dziś załatwiłem sobie drugą taką, (w stanie agonalnym) i wygląda podobnie
łańcuszek... luzy znikome, a że wygląda jak wygląda to ja sobie z tym poradzę ;)
wolnobieg, nie zużyty, także jest nieźle ;)
srebrzanka srebrzanka srebrzanka
oryginalna rometowska manetka, szkoda że tylko jedna...
..
-
Cześć, na wstępie napiszę amatorsko bawię się w serwisanta i że nigdy nie miałem do czynienia z kolarami, więc jest to mój debiut.
Na początek trochę historii;
Rower kupił mi tata na targu za śmieszną cenę. Od sprzedawcy dowiedział się że rower jest z 1978 roku (potwierdzone numerami ramy) i zaczął składać jakiś młody chłopak, lecz porzucił zabawę i niedokończony sprzęt stał od tamtej pory w stodole.
Postanowiłem przywrócić mu młodość i wygląd.
Co temu rowerkowi dolega?"
- koszmarnie krzywe koła
- wszystkie dawne chromy pomalowane ohydną srebrzanką
- brak przedniej przerzutki i manetki
- łuszczący się lakier - oryginalnie był czerwony, ale jak się okazuj był on malowany na brązowo i później na niebiesko
Mam go dopiero od soboty (04.07) ale podstawę już mam, wszystko wstępnie nasmarowane wyczyszczone i , więc wiem że działa (no przynajmniej częściowo ;))
Z góry mówię że będzie bardzo dużo zdjęć, dlatego dla poprawienia czytelności poszczególne etapy pracy będę zamykał w spoilerach.
W takim stanie stał na targu
DZIEŃ PIERWSZYW końcu miałem okazję Go dokładnie obejrzeć a i przy okazji obfotografować:Zbyt czysty nie jest ;)
Pedały luźnie że aż strach nacisnąć
pancerze sztukowane, przetarte, zardzewiałe - do wymiany, dam białe
wcześniej wspominana srebrzanka i łuszczący lakier
Troszku ruda chyta
siodło - ładne, nie obdarte, nie wypłowiałe, nie wysiedziane, czy wygodne? Firmy nie znam i jeszcze nie robiłem research'u
Będzie duużo części bo obowiązuje limit obrazków więc proszę póki co nic nie pisać :D
-
Ehh tłumaczyć... nie myję swojego roweru za każdym razem na myjni! (swój myłem 2 razy zawsze przed serwisem) Jak dajmy na to kolega da mi rower "do zrobienia" to pierwsze co robię to myję go na myjni, potem doszczętnie rozbieram. Więc nic nie ma prawa zardzewieć, a smar wszędzie idzie nowy.
Dodam że po każdym myciu suszę rower na owej myjni sprężonym powietrzem żeby przypadkiem przez te 2h zanim go rozbiorę coś nie "chyciło" a miałem tak raz z łańcuchem. Wyszejkowałem, odwiesiłem na moment do wyschnięcia, a tu nagle się rdza pojawiła. Także uważam że o bajki dbam ;)
Tak ogólnie to w 100% się zgadzam z wami że mycie na myjni jest niewskazane "na co dzień".
-
A czy przy wymianie kasety na większą (36T) pojemność przerzutki będzie wystarczająca? Jak rozumiem masz GS'a? a przy przejściu na 36 zębów to jesteś na maksymalnej pojemności ;) w sumie to powinno zagrać bo ponoć ss niby do 32 a piszą ludzi że 34 też łyka...
Co do korby to nie powiem bo z napędem 11 nie miałem do czynienia.
-
Jak dalej mają być mechaniczne to wybór masz prosty - Avid BB7
Mechaniczne tarczówki lepsze od połowy hydraulików. Wpisz nazwę w wyszukiwarkę i dodaj słowo opinie.
Kolega dobrze prawi! A jak chcesz przyoszczędzić parę zł (choć podobno nie warto ze wzgl na trudniejszą regulację?) to wcześniejszy model BB5 też hamuje pięknie.
-
Dzika herezja jakiegoś naciągacza ze sklepu rowerowego. Nie ma żadnych technicznych przesłanek, by dać wiarę w te banialuki.
W sklepie nie pracuję :D A piszę tak dlatego że wtedy nie mamy żadnych problemów, a czasem tak się zdarza, Kumplowi któremu robiłem rower stara manetka xt zaczęła "dziwnie" pracować jak na tył wsadził przerzutkę XT shadow i jeździł z naciągiem. I tu nie chodzi i strzały przy zmienianiu przełożeń Dźwignia od zmiany "w górę" zaczęła zmieniać biegi dopiero po prawi maksymalnym jej odepchnięciu. Wymieniliśmy na nowa i wszytko śmiga jak na razie ;)
-
Ja nigdy nie podchodziłem do jazdy na rowerze w sposób "muszę trzymać formę" także trudno mi to zrozumieć ;) Rower jako pasja i transport i rekreacja, a zimą do szkoły trzeba dojechać ;) jak był taki moment że ciągle był lód na drogach to sobie ze starych opon kolce zrobiłem i frajda na max!
raz jak w weekend było -20 i goluteńki lód na drogach to samochody wyprzedzałem jakie tylko napotykałem :D
-
Docelowo mam zamiar kupić Zefal Spy. W kazdym razie wiem, że lusterko to coś dla mnie.
Podzielisz się wrażeniami jak kupisz? Bo zastanawiam się nad jakimś dyskretnym do nowego bajka i właśnie tym modelem jestem zainteresowany ;)
-
Ta wgnieciona - trudno powiedzieć. Ja bym pisał do sprzedawcy o wymianę, bo ewidentnie była nieprawidłowo trzymana. To może się potem nie wyprostować do końca, powodować jakieś jaja, balony i inne - nie ręczyłbym za to. Wolałbym wymienic na nową, jeśli koszt przesyłki nie byłby dramatyczny. Ewentualnie wziąć na tylne koło i spróbować (najprawdopodobniej będzie ok) :P
Ta druga, czyli niby zósemkowana - tu nie ma się czym przejmować. Opony często są przesyłane zwinięte w ósemkę, po czym są właśnie tak lekko skrzywione, ale to absolutnie w niczym nie przeszkadza. Drut układa się prawidłowo w obręczy i 0 problemu.
Również bym proponował sprawdzić, bo ta z pierwszego foto może sprawiać problemy
-
Panowie mam świetne rozwiązanie na taką sprawę, w sumie na własnej skórze się dowiedziałem jak przestraszyć takie bydle zakupiłem sobie zwyczajny rewolwer hukowy na 6 mm(Bez zezwolenia) i strzał czy to w ziemie czy w powietrze a pies wieje, niema możliwości stać. Co prawda ja strzeliłem w obronie własnej do psa pitbulla w obrzeżach w mieście kulą gumową i mimo tego sadził się dalej, ale władowałem w niego 6 kul gumowych pies skamlał, ludzie się zbiegli, zaraz policja właściciel dostał mandat bo pies bez kagańca i bez smyczy(samopas) Ale ja cały i dla mnie to było najważniejsze, co do gazu nie polecam wystarczy że wiatr będzie wiał w naszą stronę i sami będziemy leżeć a nie pies.
Pozdrawiam Patryk
Ile taki straszak kosztuje?
-
Pomnóz to przez 1000000 albo i lepiej podobnie myslacych ludzi
Szczerze mówiąc to tylko raz mi się to zdarzyło. I jak mówicie że do rozpalania ognia dobra, to tak będę teraz robił, bo nafta przecież też palna ;)
-
No faktycznie, bo ja nawet nie wpadł bym, że można zapleść koło i go nie wycentrować.
Gdzieś czytałem taką historię, i uważam że to naciąganie ludzi w czystej postaci. Bo ani nie uprzedzili ani nic z tego co pamiętam...
-
Mi przeszkadza szum w uszach przy większej prędkości, spróbuję kiedyś ze słuchawkami i zobaczę ja kto wygląda z waszego pkt widzenia. Bo jestem raczej zwolennikiem słuchania szumu opon ;)
-
Również proponowałbym poszukać kogoś kto się zna, i poprosić go o pomoc, bo moim zdaniem 300zł za ładowarkę to gruba przesada, można w tej cenie solidny powerbank kupić... Choć nie jest to rozwiązanie na długo, w porównaniu do dynama.
-
Się zrobiło archiwum X. Co tu ktoś nowy przyjdzie to coś wymyśli innego ;) Może w końcu trafi się dobra diagnoza.
-
WD 40 jest kiepskim "smarowidłem" szybko odparowuje i zarazem wypłukuje właściwy smar, więc może się okazać że może spowodować więcej szkód niż korzyści. WD 40 używam jedynie do zapieczonych, zardzewiałych połączeń lub czyszczenia. Ale nigdy do smarowania.
Choć z drugiej strony, jak ktoś ma niczym nie smarować to i wudacz dobry ;)
-
Ja oddaje do warsztatu :-) a za wylewanie do kibelka powinna byc grzywna z urzędu.
Ano. Nie wolno. Ale jak to kontrolować? chociaż czym jest 0.2l nafty na pół roku w porównaniu to tego całego syfu który jest w naszej wodzie przed przefiltrowaniem?
-
głupie pytanie zadam... co robicie z zużytą benzyna? :) jak ją "utylizujecie" :)?
Mało kto ci się przyzna że do kibleka wylewa... ;)
-
^Przeprowadzam się do Gdańska. :D
Renowacja Szosówki
w Wasze rowery
Opublikowano
Dzień trzeci Część 2
Kiera - wyczyszczona włókniną ścierną - na tyle na ile się dało. Z daleka nie widać jak jest :D