Z jednym dzieckiem to w ogóle luz - bo lekko. Dużo się najeździłem w ten sposób i polecam. Można mieć świetny trening, gorzej tylko, że dziecko wypoczęte a Ty padnięty.
Gassow nie znam ale z przyczepką objeżdżałem bardzo dużo. Nawet na singlach byłem z przyczepką. Fajną opcją wydaje się przyczepka na jedno koło. Sam nie jeździłem ale dużo widziałem, popularne w Czechach.
Najbardziej podobało mi się z przyczepką na velo czorsztyn.