Skocz do zawartości

Greg29

Użytkownicy
  • Postów

    778
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Greg29

Stały bywalec

Stały bywalec (3/4)

  1. @stelmachpol A ja widzę, że Ty reklamujesz ten portal na wszystkich forach rowerowych, pewnie bezinteresownie, bo dobry człowiek z Ciebie 😁
  2. Ale w czym Ci ta karbonowa rurka przeszkadza? Ludzie jeżdżą na karbonowych sztycach, które pracują a rurę sterową masz "otuloną" główką ramy i mostkiem. Poza tym łatwiej włożyć/wyjąć ekspander do rury karbonowej niż gwiazdkę do rury aluminiowej
  3. Wygląda całkiem nieźle. Jedyny minus do którego można by się doczepić to widelec nie w pełni karbonowy tylko z aluminiową rurą sterową
  4. No to musisz sam zadecydować. Może masz też możliwość przejechać się też na 56 i porównać? Ja będąc wiecznie na granicy rozmiarów kupiłem fitnessa i mtb mniejszego ale grawela większego bo chciałem rower z bardziej rekreacyjną, wyprostowaną pozycją ale musiałem wymienić mostek na 2 cm krótszy żeby nie być za bardzo wyciągniętym
  5. Też mam 183 cm i mam Cube SL Road (czyli poprzednika Nulane) w rozmiarze 56. Jednak wydaje mi się, że geometria minimalnie się zmieniła i jak kiedyś sprawdzałem tabele dla Nulane to wychodziło chyba, że powinienem mieć 59. Wtedy byłem na granicy rozmiarów i pasowały zarówno 56 jak i 59. Ten mój 56 jest jednak troszkę maławy, tzn pozycja jest o.k., jest mi wygodnie, rower jest zwinny i zwrotny, nie czuję się jakbym jeździł na jakimś wielkim monstrum (miałem takie uczucie jak kupowałem mtb i jak mierzyłem Cube to był odczuciowo strasznie wielki) ale zdarza mi się, że zahaczam tylną częścią buta o tylne widełki, które się mocno rozszerzają. Musiałbyś gdzieś się przymierzyć, może ktoś nawet sprzedaje używkę w okolicy jeśli nie ma sklepu z nowymi
  6. Też bym raczej szedł w fulla xc albo downcountry (tak się chyba teraz nazywa ta odmiana). Mam zarówno grawela jak i xc ht i mimo, że w mojej okolicy nie mam gór i jakichś kamienistych singli to ht oczywiście jest dużo lepszy niż grawel w terenie ale jakoś chciałoby się jeszcze trochę lepiej
  7. Nie, nie będzie, to wygląda jakby producent wykupował elementy, których nikt nie chce kupić i ładował je do tego roweru. Do tego jakieś bliżej nie znane hamulce. W tej cenie można znaleźć coś lepszego. I piszę to jako sympatyk marki, bo generalnie podobają mi się Mariny. Z wymienionych wcześniej przez Ciebie uważam, że do Twoich zastosowań najlepszy będzie Trek z napędem 1x10, chociaż mógłby mieć trochę więcej miejsca na opony bo producent pisze, że nax to 38c a z błotnikami tylko 35c (błotniku w mieście się przydają). Felt jest ok, nic mu nie brakuje ale napęd Tiagra 2x10 jest dość twardy i nie wykorzystasz jego zalet w mieście. Opony też tam wchodzą chyba max 35c z tego co pamiętam. Kellys byłby najlepszy z nich wszystkich (piza Cube ale o nim za chwilę) gdyby nie napęd Claris 2x8 no w odróżnieniu od poprzednich ma sztywne osie (nie jest to must have w tego typu rowerach ale staje się współczesnym standardem) i mieści najszersze opony, bodajże 40 czy 42c fabrycznie. No i przechodzimy do Cube, w mojej opinii jest to najlepszy, najbardziej przemyślany i najbardziej "kompletny" rower tego typu ale nie w podstawowej wersji tylko minimum Nulane Pro - z karbonowym widelcem, sztywnymi osiami, hydraulicznymi hamulcami, miejscem na szerokie opony (42 czy nawet 45c) i napędem Shimano GRX 2x10 (niestety wersje z tego roku wychodzą już na Cues 2x10, który nie jest zły ale bardziej toporny i cięższy niż GRX). Sam mam Cube SL Road (poprzenika Nulane) i bardzo go sobie chwalę, mam w nim napęd Tiagra 2x10 (dlatego wiem, że jest dość twardy ake to był mój świadomy wybór bo jak go kupowałem to podstawowym przeznaczeniem były długie wycieczki piza miastem), obecnie używam go jako commutera i zamontowałem błotniki. Podsumowując, jako rower z przeznaczeniem przede wszystkim do miasta plus dłuższe wycieczki poza brałbym Cube Nulane Pro (na pewno nie tego na Clarisie - miałem fitnessa na Clarisie i mam porównanie z Tiagrą w obecnym fitnessie i GRX-em w grawelu) bo mieści szersze opony. Drugim wyborem byłby Trek ze względu na napęd 1x10, który będzie łatwiejszy w serwisie i utrzymaniu niż 2xx - jego wadą może być dość mało miejsca na opony, chociaż sam teraz jeżdżę w fitnessie a wcześniej w bieda-grawelu na 35c i dają radę. Na trzecim miejscu Kellys ale w nim z czasem wymieniłbym napęd np. na GRX 2x10 albo 1x11
  8. Oba niestety mają niepełną grupę napędową bo oba mają korby FSA. Na plus w Stevensie lepszy napęd bo 2x11 ale na minus, i to duży minus aluminiowy widelec. Dopytaj też o osie w Stevensie bo mieli oni standard z mtb a nie z graweli - nie ma to wpływu na jazdę ale jakbyś kiedyś chciał wymieniać koła to musisz być tego świadomy. W Cannondalach znowuż jest/był jakiś myk z niesymetrycznym zaplotem tylnego koła - też nie ma to wpływu na jazdę ale trzeba mieć tego świadomość jakby się chciało/musiało wymienić koło. Też dopytaj o to. Podsumowując, ze względu na karbonowy widelec wybrałbym Cannondale. A może Fuji Jari 1.1? Aluminiowy, napęd 2x11 (niestety też z korbą FSA), karbonowy widelec, dużo mocowań pod sakwy. Fajna wyprawówka, którą można dorwać poniżej 6 tys. zł
  9. Problemem jest, że ludzie uwierzyli, że grawel jest rowerem uniwersalnym, do wszystkiego, all-in-one i oczekują na asfalcie prędkości jak na szosie a w terenie komfortu i dzielności co najmniej jak mtb ht albo nawet jak full. Dla mnie grawel jest substytutem szosy bo po pierwsze nie jeżdżę szybko więc prędkość i średnie nie są dla mnie ważne a szosa ogranicza mnie jeśli chodzi o trasy bo muszę myśleć którędy jechać, żeby się gdzieś nie władować w koniec asfaltu i nie musieć wracać tą samą drogą. Grawelem po prostu jadę dalej tym szutrowym łącznikiem do następnego asfaltu. Albo jak droga szutrowa jest położona w fajnym miejscu, gdzieś w lesie, dookoła jeziora, itp. to skręcam z asfaltu i jadę tym szutrem. Nie pcham się grawelem w teren bo w teren mam mtb. Zdaję sobie po prostu sprawę, że to nie jest rower w teren ale ludzie naoglądają się jutubów, nasłuchają sprzedawców i pchają się grawelami na górskie single
  10. Tu na konkurencyjnym forum masz wątek o Nyk-u https://www.forumrowerowe.org/topic/271846-rower-czy-romet-nyk-za-7000-jest-dobry-rower-albo-liepej-unikać/#comment-2506567 A z karbonowych to oprócz Eskera 7.0 można jeszcze w zakładanym budżecie znaleźć Kellysa Soot 80, Soot 90 chyba już powyżej budżetu
  11. Ta "wada produkcyjna" to był za krótki ekspander rury sterowej, który powodował jej rozpychanie na zbyt krótkim odcinku i w efekcie jej pękanie czy rozwarstwianie. Remedium na tę wadę była wymiana ekspandera na dłuższy, np. 5-centymetrowy Pro. Ja kupiłem tego Kellysa rok temu w marcu (wtedy dałem 5300 i byłem szczęśliwy, że tak tanio udało się znaleźć 😁) i od razu też zamówiłem ten dłuższy ekspander Pro ale okazało się, że fabryczny ma 4,5 cm więc zostawiłem fabryczny
  12. Popatrz się na używane Cube SL Road, można spokojnie znaleźć coś w zakładanym budżecie
  13. Też w swoim mtb wymieniłem kierownicę z prostej rury xc na taką bardziej trailową, czyli z lekkim wzniosem, upsweepem i backsweepem (czyli wyginięciem do góry i do tyłu). Jednak ja podszedłem do tematu trochę bardziej ekonomicznie i nie kupiłem kierownicy za 300 zł tylko za 80 zł z Decathlonu: https://www.decathlon.pl/p/_/R-p-141629?mc=8337851 Wznios 15 mm, backsweep 9°, upsweep 5°
  14. Tak jak pisał kolega powyżej, wklej zdjęcie z boku jak na nim siedzisz. Ustawiałeś ten rower pod siebie w ogóle? Znaczy siodełko góra/dół, przód/tył, poziom, mostek +/-, itp., itd.?
  15. Zmień rower, kup sobie jakiegoś trekkinga albo mieszczucha z kierownicą typu jaskółka. Będzie Ci wygodnie. Popracuj też nad mięśniami core, może tu też być przyczyna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...