Skocz do zawartości

Greg29

Użytkownicy
  • Postów

    787
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Greg29

Stały bywalec

Stały bywalec (3/4)

  1. Na 45c też jest niekomfortowo - ostatnio dla odmiany wybrałem się grawelem do lasu i stwierdziłem, że to nie ma sensu
  2. Tego linkowanego Kandsa już masz kupionego czy tylko wypatrzonego na razie? Jak kupionego to przykro mi bardzo, łączę się w bólu... A jak tylko wypatrzony to jak najszybciej zapomnij, że go kiedykolwiek oglądałeś i brałeś pod uwagę 😁
  3. Do "włóczenia się po Krakowie", czyli jazdy po mieście rower z barankiem średnio się nadaje. Na wyboje będzie wrażliwy każdy rower ze sztywnym widelcem. Tzw. rower Road+ będzie miał "specyfikację bardziej przesuniętą pid rower szosowy". Z reguły mieszczą one opony 35-38c Generalnie w tej cenie znajdziesz już rowery z hydraulicznymi hamulcami i czy to będzie grawel czy szosa Road+ na pewno nie schodziłbym niżej, żadnych mechanicznych tarczówek. Poza tym w tej cenie masz już sztywne osie i karbonowy widelec i te trzy rzeczy powinny być Twoim "minimum requirements". Tribana 120 od razu odrzuć. Topstone 2 jest na GRC-ie 2x10 a w tej cenie można już znaleźć coś na GRX 2x11 a nawet 2x12. Spec to samo, GRX 2x10, płacisz głównie za napis na ramie ale rozumiem, że dla niektórych jest to bardzo ważne (chociaż Ty wymieniasz też Tribany więc raczej nie jesteś w tej grupie 😁). Szkoda, że nie dałeś linków do rowerów, byłoby łatwiej opisywać. Canyon jest bardzo dobrze skonfigurowany, napęd GRX 2x12, ale jest to mocno terenowa wersja grawela, mieszcząca opony 50c, nie wiem czy jest Ci taki potrzebny skoro szukasz szybkości i czegoś bliżej szosy. Póki co lider. Triban GRVL GRX, w sumie specyfikacja porównywalna do Canyona ale oczywiście renoma marki niższa niż Canyon, jest nadzieja, że ewentualny złodziej pomyśli tak samo. Generalnie całość na duży plus, myślę, że można zaryzykować i powiedzieć, że na równi z Canyonem. Nie wiem jak jakość ramy. Trzeba by było powchodzić w szegóły. Triban GRVL 520 - bardziej szosa Road+ niż grawel bo ma napęd szosowy Shimano 105 2x11 ale pozagrupową korbę Praxisa, brak sztywnych osi i hamulce mechaniczno-hydrauliczne więc odpada razem z Tribanem GRVL 120. Tak jak pisałem na początku, przemyślałbym szosy Road+, nie wiem czy się mieszczą w budżecie, nie sprawdzałem cen ale są to m.in: Giant Contend AR2, ‌Canyon Endurance AL 6.0 Disc, Trek Domane AL 4 Disc, ‌Merida Scultura Endurance 300 i 400, ‌Ridley Grifin, ‌ORBEA Avant H30 i H40, Superior X-Road Comp. Poza tym, jeśli jednak wolisz grawela to szukałbym czegoś minimum na GRX 2x11 albo nawet 2x12 (np. Sensa Romagna GRX 2x12 lub Sensa Modena GRX 2x12 - nie wiem czym się różnią, Fuji Jari 1.1). Jak wolisz jednak wydać raczej te 4 niż 8 tys. zł to podstawowymi grawelami "wszystkomającymi" są Romet Aspre 2, Kross Esker 6.0, Kellys Soot 50
  4. Generalnie w obecnych czasach ciężko o dobry rower mtb z napędem 2xx. Wszystko niestety będzie miało jakieś braki, najczęściej brak sztywnych osi, zawsze słabe hamulce i przeważnie sprężynowy amor. Z linkowanych jedyny godny uwagi to Merida bo ma sztywne osie i powietrzny (choć podstawowy) amor. Choć przestarzałą geometrię, jak pisał Jacek. Możesz jeszcze popatrzeć na Focus Whistler 3.8, co prawda też nie ma sztywnych osi ale napęd 2x11 i powietrzny amor taki jak w Meridzie
  5. Może na początek ten średnio intensywny ruch to szybsze spacery, tzw. power walking? Może Nordic Walking? Spadnie te 20-30 kg to można będzie się zacząć rozglądać za rowerem. Na rowerze będzie przeszkadzał brzuch, uda będą się obcierać o siodełko, itd. Plus jakaś średnio intensywna siłownia, ze 2 razy w tygodniu jakiś Full Body Workout i/albo basen
  6. Ja też często widuję jelenie, w tym całe stada przebiegające przede mną przez drogę w lesie jak jeżdżę po niemieckiej stronie wyspy Uznam. Raz widziałem też jakiegoś psowatego, kojota chyba. Ale największe wrażenie robią orły bieliki
  7. Tak się składa, że od jakiegoś roku z przyczyn zawodowych bardzo często jestem w Bydgoszczy i jak tam jestem to zabieram ze sobą rower i zwiedzam okolice. Z reguły jest to grawel, szosa albo fitness. Nie wiem w której części Bydgoszczy mieszkasz i gdzie jeździsz, ja eksploruję południe i zachód. Na południu masz duży kompleks leśny zwany Puszczą Bydgoską - jest tam mnóstwo fajnych tras na rower ale jest też to teren dość piaszczysty i crossem może być dość ciężko. W tamtym tygodniu jeździłem tam grawelem i bluzgałem pod nosem, że mi się offroadu zachciało (a jeździłem tylko po utwardzonych drogach leśnych) i że to teren na mtb. No chyba, że chcesz jeździć tylko po wyasfaltowanych ścieżkach na Myślęcinku 😁. Tak więc ja, znając okolicę i chcąc od czasu do czasu pojechać do lasu brałbym mtb. A Merida Big Nine 500 Lite jaki ma udźwig?
  8. Nie mam dwóch kompletów kół chociaż był czas, że kupiłem szosowe opony i jakiś czas jeździłem na nich ale czytałem dziesiątki wątków gdzie ludzie mieli taki sam pomysł jak Ty a inni pisali, że też taki mieli i teraz te koła wiszą na kołku i się kurzą bo nie chce im się ich zmieniać, zapał wystarczył na kilka pierwszych tygodni/zmian 😁
  9. @stelmachpol A ja widzę, że Ty reklamujesz ten portal na wszystkich forach rowerowych, pewnie bezinteresownie, bo dobry człowiek z Ciebie 😁
  10. Ale w czym Ci ta karbonowa rurka przeszkadza? Ludzie jeżdżą na karbonowych sztycach, które pracują a rurę sterową masz "otuloną" główką ramy i mostkiem. Poza tym łatwiej włożyć/wyjąć ekspander do rury karbonowej niż gwiazdkę do rury aluminiowej
  11. Wygląda całkiem nieźle. Jedyny minus do którego można by się doczepić to widelec nie w pełni karbonowy tylko z aluminiową rurą sterową
  12. No to musisz sam zadecydować. Może masz też możliwość przejechać się też na 56 i porównać? Ja będąc wiecznie na granicy rozmiarów kupiłem fitnessa i mtb mniejszego ale grawela większego bo chciałem rower z bardziej rekreacyjną, wyprostowaną pozycją ale musiałem wymienić mostek na 2 cm krótszy żeby nie być za bardzo wyciągniętym
  13. Też mam 183 cm i mam Cube SL Road (czyli poprzednika Nulane) w rozmiarze 56. Jednak wydaje mi się, że geometria minimalnie się zmieniła i jak kiedyś sprawdzałem tabele dla Nulane to wychodziło chyba, że powinienem mieć 59. Wtedy byłem na granicy rozmiarów i pasowały zarówno 56 jak i 59. Ten mój 56 jest jednak troszkę maławy, tzn pozycja jest o.k., jest mi wygodnie, rower jest zwinny i zwrotny, nie czuję się jakbym jeździł na jakimś wielkim monstrum (miałem takie uczucie jak kupowałem mtb i jak mierzyłem Cube to był odczuciowo strasznie wielki) ale zdarza mi się, że zahaczam tylną częścią buta o tylne widełki, które się mocno rozszerzają. Musiałbyś gdzieś się przymierzyć, może ktoś nawet sprzedaje używkę w okolicy jeśli nie ma sklepu z nowymi
  14. Też bym raczej szedł w fulla xc albo downcountry (tak się chyba teraz nazywa ta odmiana). Mam zarówno grawela jak i xc ht i mimo, że w mojej okolicy nie mam gór i jakichś kamienistych singli to ht oczywiście jest dużo lepszy niż grawel w terenie ale jakoś chciałoby się jeszcze trochę lepiej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...