Skocz do zawartości

damianKr

Użytkownicy
  • Postów

    239
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez damianKr

  1. Cytat

    Nie zmieniałem. Są żywiczne, ale z tymi tarczami dają radę nawet w takich warunkachemoji6.png

    Hmm a myślałem że w wyścigach klocki półmetaliczne/metaliczne to standard. 

    Ja będę teraz wymieniać tarcze hamulcowe na coś twardszego bo te deore to się zginają w palcach. I zastanawiam się czy z wymianą tarcz powinna również iść wymiana klocków. Ale wspominałeś wcześniej że sama wymiana tarcz już mocno poprawia hamowanie? 

  2. Witam,

    Wybieram się w maju do Świerardowa-Zdrój, chciałem trochę pojeździć po Izerach, ale głównie jestem nastawiony na single pod Smrkem. Wiem że zajęcznik jest po stronie polskiej, ale chciałem też wpaść na single po stronie czeskiej. Pytanie do osób obeznanych w temacie, czy powinienem wykupić jakieś ubezpieczenie? 

    Nie chcę źle wróżyć ale w razie jakiegoś wypadku gdy będzie trzeba wezwać pogotowie czeskie to później koszt akcji pokrywa się z własnej kieszeni? 

  3. Cytat

    Dziękuję emoji846.png

    Siodełko i dropper dobrze zauważyłeś emoji6.png
    Koła też zmienione na DT Swiss XRC 1501, a tarcze na XT.

    Do tego pomiar mocy w pająku, opony zmienione na Vittoria, kaseta XTR plus kokpit zintegrowany Syncros wpadł.
    Zmieniam jeszcze blat z fabrycznego 32T na 34T, ale to już szczegółemoji846.png

    WoW no to tuning konkretny i kosztowny ?. Fabryczne siodełko u mnie też odrazu wyleciało, tarcze mam deore i hamują strasznie słabo tak więc pewnie też wejdą tarcze XT. 

  4. Hej, 

    Zauważyłem że podczas jazdy na MTB w terenie brakuje u mnie równowagi. W szczególności to widać przy mniejszych prędkościach, przy powolnych ciasnych zakrętach.

    Często przy podjazdach pod strome wzniesienia, nie brakuje u mnie siły ani kondycji żeby wyjechać tylko odpadam na równowadze. Dopóki utrzymuję jako taką prędkość na podjeździe jest Ok ale wystarczy że trzeba najechać na korzeń albo inną przeszkodę i rower na chwilę traci prędkość i już staram się podpierać nogą.

    Znalazłem na Youtube poradnik z podstawowymi ćwiczeniami: https://youtu.be/vlxHqJ1rdts

    Pomyślałem że zacznę od utrzymania równowagi w miejscu. Jak się okazało nie jest to takie proste. Kompletnie u mnie nie działa ten sposób z naciskiem na pedały. W sensie rower chce wyrwać do przodu ale jak zwolnię nacisk to rower nie chce odjeżdżać do tyłu. Nie wiem może coś robię źle.

    Ewentualnie może ktoś z was ma jakiś inny sposób jak poprawić równowagę? Jakieś inne ćwiczenia?

     

     

     

  5. Dzięki wszystkim za opinie. Wychodzi na to że Race King byłyby najbardziej opłacalne, ale jednak obawiam się spadku przyczepności a jednak doświadczenia w MTB dużego nie mam. Dodatkowo nie wiem czy na Beskidzkiej rombaninie opona się nie rozleci. 

    Wychodzi na to że nic bardziej uniwersalnego niż moja obecna opona nie znajdę. Sama w sobie nie jest zła gdyby nie to wyrzucanie kamieni, ale chyba będę musiał się przyzwyczaić. Najgorzej jest przejechać po błocie a później wjechać w szuter... trzeba uważać żeby kogoś nie zabić ;).

  6. Cześć,

    Mam obecnie w swoim MTB opony Schwalbe Wicked Will 29" 2.4". Faktycznie na miękkim podłożu bardzo fajnie się wgryza.

    Opony mi nie przeszkadzały bo celowo Full MTB miał mi służyć tylko do wyjazdów w gorszy teren a cross miał obsłużyć trasy lżejsze typowo gravelowe. Problem w tym że im więcej jeżdzę na MTB tym bardziej nie chce mi się jeździć na crossie :).  Tak więc obecnie potrzebuję opony już nie tylko w gorszy teren ale do jazdy po asfalcie po ścieżkach leśnych, szutrach, górach, czyli na każdy teren.

    Największą wadą tych opon to ilość piachu/kamieni jakie wyrzucają spod siebie, jest to w szczególności uciążliwe na szutrowych trasach.

    Tak więc w oko wpadły mi opony MAXXIS RECON RACE 29" 2.4". Myślałem nad polecanymi wszędzie RACE KING ale tam maksymalny rozmiar to chyba 2.25". 

    Tylko pytanie czy jest sens zmieniać opony? Nie wiem na ile będzie widoczna różnica, moje obecne opony nie mają aż tak dużego bieżnika. 

    Jak wspominałem, ciężko na tych oponach jeździ się trasy gravelowe ze względu na ilość wyrzucanych kamieni, ale z drugiej strony nie wiem czy w innych oponach będzie lepiej.

    Jeszcze obawiam się że po wymianie opon na mniej agresywny bieżnik, sporo stracę w górach.

  7. Stawiam, że raczej nie wykonują ćwiczeń typowo siłowych. Zresztą pewnie na jednym treningu kolarskim palą ponad 2 tyś kcal do tego treningi kilka razy w tygodniu i nie ma szans utrzymać masy mięśniowej.

    Cytat

    Zapewniam że zawodowi kolarze też chodzą na siłownię. Większość złamań w kolarstwie to są pęknięte obojczyki, łokcie, nadgarstki i miednice przy upadku na którąś stronę na asfalt.

    Upadek na asfalt to jedno, ale przecież jeszcze jest ryzyko że połowa peletonu na Ciebie wjedzie. To już prawie jak sport kontaktowy :). 

  8. Tu chodzi nie tylko o słabe kości ale również o bardzo niską masę mięśniową a to zwiększa ryzyko wszelkich złamań i kontuzji. A większość kolarzy to jednak szczypiory.

    Dlatego jeśli ktoś nie startuje zawodowo i nie musi poświęcić wszystkiego, żeby odnieść sukces to jednak poleca się od czasu do czasu odwiedzić siłownie i zadbać o to żeby ręka nie złamała się od uderzenia gałęzią w lesie ?

  9. Ja mam półautomatyczny hak Brink i bagażnik Thule. Wożę 4 rowery, sam hak nie ma prawa się uginać chociażbym po nim skakał. Bagażnik na dużych nierównościach może troszkę pracować same rowery nie są mocowane całkowicie na sztywno, ale przecież na dachu rowery też się gibają tyle że w poziomie. 

    U mnie samo kołysanie bierze się z zestawu, wysoko podniesiony SUV, miękkie zawieszenie plus ciężar z tyłu = bujanie. Jak patrzę w tylne lusterko to widzę że ten ostatni rower się buja. Dlatego też bardziej komfortowo czuje się gdy rowery układam nie tak jak powinno się od najcięższego do najlżejszego tylko od najdroższego do najtańszego ;).

    Cytat

    Na A1 na pod katowicami na wysokości lotniska jest na autostradzie taki pumptruck przez szkody górnicze. Hyundaiem i30 z rowerami na dachu jadę tam z prędkością 120-130 w zależności od kierunku wiatru (rowery na dachu są strasznie głośne), jadąc tym odcinkiem peugeotem ojca muszę zwalniać do 80 km/h z obawy o urwanie się haka ?

    Śmieszne bo ostatnio jak wracaliśmy z Gdańska do Krakowa to pominąłem zjazd z A1 przed Katowicami i musiałem wjechać w ten odcinek. Ale przecież myśle sobie to nic droga nowa przecież otwarli ten odcinek chyba kilka lat temu.... wjechałem tam nieświadomy z prędkością 140km/h z rowerami z tyłu... faktycznie można tam wylecieć jak ze skoczni :).

  10. Jak miałem kombi to woziłem 3 rowery na dachu. Teraz jak zmieniłem na SUVa to kupiłem hak i raczej do montażu na dach już bym nie wrócił. Dużo wygodniejszy montaż/demontaż. Mniejsze opory bo rowery są praktycznie całe schowane za linią samochodu, mniej czuć podmuchy wiatru. Można sobie pozwolić na większe prędkości na autostradzie. 

    Wszelkie pokrowce na rower odpadają a już tym bardziej na dachu. 

    Cytat

    Od razu mówię, że bagażnik z tyłu na hak czy na klapę odpada, jeśli na zewnątrz, to tylko na dachu. Mam dość drogiego gravela i szkoda by go było zepsuć. Ma ktoś może doświadczenia w tym zakresie i mógłby coś doradzić?

    Czemu na haku miałby się zepsuć? ? Nie wiem ile kosztuje drogi gravel :), ale ludzie wożą nie takie drogie zestawy na haku, zresztą na dachu też nie są jakieś bezpieczne. Jak jak kiedyś wiozłem swój na dachu to oberwał sterczącą gałęzią ?.

  11. Cytat

    @Oskarr 19 kg w 13 m-cy. Dla mnie to był duży sukces. 

    19kg w 13 m-cy daje około około 1.4kg na miesiąc. To wykracza poza zdrową redukcję i na przyszłość raczej nie polecałbym takich ubytków na wadzę.  Dodatkowo przy tak agresywnej redukcji bez odpowiedniej diety dochodzi do znacznego rozpadu mięśni a mniejszej ilości spalonej tkanki tłuszczowej. 

    Cytat

    Strasznie mocno Ci skacze ta waga. Moja waga zimowa to okolice 71, waga startowa to okolice 68, 67, poniżej ciężej zejść bo tłuszcz schodzi ale jak się dobrze odżywiasz to mięśnie powinny Ci rosnąć.

    Waga zazwyczaj skacze ponieważ ludzie chcą szybkich efektów i wchodzą na agresywną redukcję i zbyt mała ilość kcal i później jak przez chwilę wraca się do normalnego trybu to szybko odbudowuje się tkanka tłuszczowa. Druga sprawa jest taka że utrata 1g masy ciała nie oznacza że utraciło się 1kg tłuszczu.

    Mięśnie od samej diety nie urosną, oprócz dodatniego bilansu energetycznego potrzeba jeszcze treningu siłowego z progresem na ciężarach. Ale fakt faktem od prawidłowego odżywiania ważysz więcej ponieważ masz większy zapas glikogenu w mięśniach a ten trochę waży i od tego same mięśnie trochę puchną. 

     

    W wracając do planów na 2023. W poprzednim roku zakupiłem MTB i mam nadzieję, że uda mi się dużo pojeździć po górach, poprzedni sezon był w 90% szosowy.

  12. Cytat

    Tak sobie myślałem, co rozumiesz przez jazdę w górach? Jest mała szansa, że Ty nawet nie potrzebujesz myk myka ? Na taki świeradów np. myk myk w moim odczuciu nie jest potrzebny.

    Tak tylko dodam moje osobiste odczucia odnośnie opuszczanej sztycy plus to co zaobserwowałem u moich znajomych. Sam mam 192cm wzrostu i widzę, u znajomych że opuszczane sztyce często zachwalają właśnie osoby wysokie. Wysoko umieszczone siodełko oznacza wysoko umieszczony środek ciężkości dużo wyżej niż u osób niższych. 

    Mnie opuszczana sztyca daje dużo większa pewność siebie na stromych nierównych zjazdach. Po prostu jak zejdę w dół na kolanach to zupełnie inaczej odczuwam zjazd niż jak stoję na pedałach z tyłkiem wysoko nad siodełkiem. Opuszczanie sztycy starałem opanować tak że robię to błyskawicznie nawet przed krótkimi zjazdami. 

    To trochę jak np. z jazdą na rolkach, osoby niskie często mogą jechać szybko na lekko ugiętych nogach a osoby wysokie muszą mocno ugiąć kolana żeby środek ciężkości obniżyć.

    Ale sam jestem początkującym kolarzem MTB więc może w przyszłości wyrzucę opuszczaną sztycę i będę śmigać bez niej ?

  13. Już kupiłeś inne, ale tylko dodam że sam jeżdzę na Pirelli P Zero smart tube i dawniej jeździłem na ponad 8bar (teraz 6 bar) i standardem jest to że jak się nie jeździ to co kilka dni trzeba dobić powietrza bo 1 bar zazwyczaj schodziło. Ważę 97kg i zrobiłem na nich około 3 tyś i tylko jedno malutkie przebicie złapałem. Pirelli ostatnio wypuściło dedykowane łatki do tych dętek.

  14. Cytat

    Lubi, nie lubi. Nie przeczę, że jest to tani rower albo jakaś super okazja, ale jedyny rozsądny z OBECNIE dostępnych.

    Jak pisałem, chcę się wyrobić z kupnem w pierwszych dwóch tygodniach stycznia, a nic innego jakoś dostępnego nie ma.

    Patrzę teraz na ceny rowerów na rok 2023 i nie wiem czy na elektronice byś coś kupił taniej.... ceny kompletnie pogrzane.... Ja swojego Addicta RC 30 na Rivalu kupiłem we wrześniu 2022 za 18 tyś. Teraz cena prawie 24 tyś. Jeszcze rok albo dwa i będzie trzeba rowery brać w leasing na kilka lat.... 

    Jak już kupisz to wstaw zdjęcia.

  15. Czas pracy baterii w Rivalu AXS 12-rzędowym jest całkowicie pomijalny. Na jednym ładowaniu można spokojnie zrobić ponad 600km i mówię tutaj o przerzutce tylnej która wiadomo rozładowuje się szybciej. U mnie średnio po 500km jazdy pozostaje jeszcze około 30%-40% baterii. W przypadku Rivala dochodzi jeszcze temat baterii w klamkomanetkach i te starczają na niecały rok (to zwykłe baterie które trzeba wymienić).

    12-rzędowy Rival AXS zmienia tylne biegi błyskawicznie, łańcuch na dobrym smarze pracuje niezauważalnie. Jak dla mnie wybór pomiędzy Shimano i Sram to kwestia który sposób zmiany przełożeń bardziej odpowiada. 

    Cytat

    Kokpit zintegrowany to złoooo.

    Na zintegrowanych kokpitach przejeździłem ponad 3 tyś km i nie widzę wad tego rozwiązania poza poza oczywistym problemem przy serwisie. Kwestia wyłącznie estetyki i osobistych preferencji.

    Cytat

    Poczytałem chwilę i Addict 20/30 to ma endurance tylko w materiałach marketingowych. Jest to zwykła szosa race z elementami aero której wstawiono dłuższą główkę rury sterowej i założono szersze gumy. Nawet geometria nie jest endurance. Tak jak wyżej trafnie napisałem odnośnie porównania Canyon Endurace do Treka Emondy w artykule również porównano Addicta do Trek Emonda.

    Czy ty czasem nie czytałeś o Addict RC? Jeździłem poprzednio na Addict 40 i śmiało mogę go polecić jako wygodny rower Endurance.

  16. Cytat

    Nie warto inwestować w markowe produkty foliowe dedykowane na konkretne modele. To wydatek rzędu 220 zeta wzwyż. Wystarczy zwykła folia pakowa o szerokości 50 mm. Podklejam ją dwukrotnie od spodu ramę i suport od spodu. Przy ostrej jeździe do zmiany 2x sezon. Spełnia swą rolę znakomicie.

    Jak ty podklejasz tą folie? Używasz jakiegoś kleju czy po prostu owijasz ramę?

    Widzę, że niektórzy jeżdżą z dętkami przyklejonymi do ramy, też spoko pomysł na osłonę ramy ? ?. Chociaż mniej estetyczny ;).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...