Tym razem temat trochę mniej rowerowy, ale jak najbardziej przydatny, chociażby dla kupujących rower przez internet, czy wybierających się na zorganizowany wyjazd rowerowy. Oby ta wiedza nie była Wam potrzebna, niemniej gdyby biuro podróży albo sklep rowerowy was oszukały – korzystajcie z niej bez żadnych oporów.
Co to jest chargeback
Chargeback (obciążenie zwrotne), to brzmi trochę jak cashback, czyli promocja, gdzie dostajemy zwrot pieniędzy za zakupy. Można żartobliwie powiedzieć, że to trochę tak wygląda, tylko, że tu dostajemy pełen zwrot płatności. Jak skorzystać z chargeback i komu on przysługuje?
Pierwszy warunek – płatność kartą. Nieważne czy przez internet, czy fizycznie, w siedzibie sklepu rowerowego/biura podróży/innych przybytków. Na pewno z chargeback mogą skorzystać posiadacze kart wydanych przez VISA i Mastercard, nie wiem jak w przypadku innych, niemniej zapewne masz w portfelu jedną z tych dwóch. I nie ma znaczenia czy jest to karta kredytowa/debetowa/płatnicza – dotyczy to wszystkich kart. I dotyczy to wszystkich banków – bo tak naprawdę ta usługa nie jest oferowana przez bank, tylko właśnie przez operatora karty.
Warunek drugi – nierzetelny sprzedający nie odpowiada lub odrzuca reklamację. Jeżeli biuro podróży, w którym kupiłeś/kupiłaś rowerowy wyjazd na drugi koniec świata, właśnie upadło, ale jest w stanie oddać Ci pieniądze, albo odzyskasz je zgłaszając się do ubezpieczyciela – skorzystaj z tej możliwości. Jeżeli te drogi zawiodą – wykorzystaj chargeback.
Jeżeli sklep rowerowy, w którym kupiłeś rower/akcesoria przez internet, nie wysłał Ci przesyłki, a właściciel zapadł się pod ziemię – także skorzystaj z chargeback. Możesz go użyć również wtedy, gdy otrzymasz uszkodzoną przesyłkę (a kurier i sklep nie chcą wziąć na siebie odpowiedzialności za ten fakt).
Jak skorzystać z chargeback
Wpisz w Google nazwę swojego banku z dopiskiem chargeback. Większość z nich opisuje na swojej stronie, jak złożyć reklamację. Zwykle można odwiedzić placówkę banku, wysłać reklamację listownie, zgłosić telefonicznie, albo złożyć przez internet. We wniosku opisuje się szczegółowo sprawę, dołączając potrzebne dowody – np. potwierdzenie płatności czy kopię korespondencji ze sprzedającym.
Potem już bank w naszym imieniu, kontaktuje się z centrum rozliczeniowym, a oni ze sprzedającym, który będzie miał czas na przedstawienie swojego wyjaśnienia. Albo i nie, bo uciekł z kraju i nie ma z nim kontaktu :) Jeżeli będzie trzeba, bank poprosi o dosłanie brakujących dokumentów, a jeżeli wszystko będzie w porządku – otrzymamy zwrot płatności za niedoszłą (lub nieudaną) transakcję.
Ile trwa odzyskanie pieniędzy przez chargeback
Cóż, teoretycznie wszystko powinno wyjaśnić się w ciągu kilkudziesięciu dni, niemniej czas ten może zostać wydłużony w przypadku bardziej skomplikowanych spraw. Natomiast jeżeli chodzi o takie przypadki jak upadek biura podróży, możecie liczyć się z tym, że na swoje pieniądze poczekacie dużo dłużej. Najpierw temat wyjaśnia Marszałek Województwa, wespół z ubezpieczycielem, a dopiero gdy to nie przyniesie skutku, można wystartować z chargebackiem. W przypadku zwykłych zakupów, powinno pójść to sprawie. Sam kiedyś ubiegałem się o zwrot pieniędzy w ten sposób (do tego kupowałem w zagranicznym sklepie) i nie trwało to dłużej niż miesiąc.
Więcej o chargeback
O chargeback na pewno przeczytacie na stronie internetowej swojego banku. Natomiast jeżeli szukacie pogłębionej wiedzy na ten temat, zajrzyjcie na blog Michała Szafrańskiego – Jak Oszczędzać Pieniądze. Znajdziecie tam bardzo ciekawy artykuł o chargeback. Przy okazji zapraszam do lektury innego mojego wpisu – o tym jakie mamy prawa, przy zakupach przez internet (oczywiście przede wszystkim rowerowych ;)
Cześć wielkie dzięki za wpis !
Banki o tym nie mowia, bo taki 'swiadomy’ klient to dla nich tylko dodadkowa papierkologia, ktora nie przynosi zadnych korzysci dla Banku.
Smutne że banki niezbyt głośno mówią o takiej możliwości reklamacji. Dobrze że o tym napisałeś, in więcej osób o tym wie tym lepiej!