Kross Level 7.0 + Level 7.0 Lady – test rowerów górskich

Przez ostatni miesiąc testowaliśmy z Moniką dwa rowery górskie od Krossa – męski Level 7.0 na kołach 27,5 cala oraz model z serii Femi Line, przygotowany specjalnie dla Pań, czyli Level 7.0 Lady wyposażony w koła o średnicy 29 cali. Czym różniły się te rowery (poza rozmiarem kół i kolorem) i czy kobiety faktycznie powinny zainteresować się modelem z dopiskiem „Lady”? O tym w dalszej części testu, tymczasem na początek skupię się na elementach, które są te same dla obu tych rowerów.

Kross Level 7.0
Kross Level 7.0
Kross Level 7.0 Lady
Kross Level 7.0 Lady

Rama

Kross rower górski

Wykonano ją z potrójnie cieniowanego aluminium, główka ramy oczywiście rozszerza się ku dołowi (tapered) co zwiększa sztywność, a jednocześnie sprawia, że nie będziemy mieli problemów z ewentualną wymianą amortyzatora na inny (dobrych amortyzatorów z prostą rurą sterową jest po prostu coraz mniej). Spawy w większości zostały bardzo ładnie wyszlifowane i tylko te na tylnym trójkącie ramy oraz przy mufie suportowej dają jednoznaczny sygnał, że rama jest wykonana z aluminium. Lakier w męskim modelu jest błyszczący, w damskiej wersji – matowy. Który ładniejszy, to już kwestia gustu :)

Co się niesamowicie chwali, zarówno rama, jak i widelec, mają sztywne osie (15 mm z przodu i 12 mm z tyłu). Poprawia to sztywność roweru, zwłaszcza podczas dynamiczniejszej jazdy w zakrętach, dodatkowo skutkiem ubocznym jest brak problemu z ustawieniem tarczy względem zacisku, po zdjęciu i ponownym założeniu koła. Z przodu ośka zamykana jest na wygodną dźwignię, natomiast z tyłu Kross zdecydował się na oś zakręcaną imbusem, warto więc pamiętać, by zawsze mieć taki klucz przy sobie.

Kross Level 7.0 geometrią stoi gdzieś pomiędzy podstawowymi Levelami, a topowymi wersjami wyczynowymi. Od tych pierwszych różni się m.in. niższą główką ramy, bardziej płaskim jej kątem oraz krótszą górną rurą. Natomiast najwyższe modele mają m.in. krótszy tylny trójkąt ramy i niższy parametr stack, co wpływa na wysokość kierownicy.

Dzięki temu Level 7.0 jest złotym środkiem, gdzie rama pozwala już na bardziej ambitne podejście do startów w maratonach MTB, jednocześnie dając możliwość użycia roweru jako rekreacyjno-turystycznej maszyny, bez zajmowania bardzo wyścigowej pozycji za kierownicą. Pod mostek włożone jest kilka podkładek, co pozwala na dopasowanie wysokości kierownicy do własnych preferencji, a obrócenie mostka dodatkowo zwiększa zakres regulacji. W czasie gdy robiliśmy zdjęcia do tego testu, na objeździe trasy Mazovia 24h Marathon w Zagnańsku, jeździliśmy z mostkami w pozytywnym ustawieniu, co dało większą wygodę dla pleców, natomiast przez większość czasu mostki były ustawione w negatywie, co poprawia stabilność i precyzję prowadzenia.

Kross Level 7.0 główka ramy

Jeszcze odnośnie ramy – wszystkie linki są na odcinku dolnej rury poprowadzone wewnętrznie. Potem wychodzą pod mufą suportową i biegną dalej już na zewnątrz. Fajnie, że linka od tylnej przerzutki jest ukryta w pancerzu, nie będzie się brudzić od błota.

Kross Level mufa suportowa

Suport jest w standardzie press-fit, czyli wciska się go do ramy. Ma to z jednej strony zwiększać sztywność podczas pedałowania, z drugiej strony rodzi pewne komplikacje podczas samodzielnego serwisowania roweru, suporty wkręcane są pod tym względem dużo przyjaźniejsze.

Amortyzacja

Rock Shox Recon

Rock Shox Rebound

Z przodu pracuje powietrzny widelec Rock Shox Recon RL o skoku 100 milimetrów, jak na rower z kategorii XC/Marathon przystało. Kross tym samym ulepszył ten rower, w porównaniu do rocznika 2018, gdzie zastosowano Recona w wersji ze stalową sprężyną, co na tej półce cenowej było rozwiązaniem co najmniej dyskusyjnym. Recon Air nie jest może wybitnie lekki ani czuły, ale spokojnie wystarczy do wzięcia udziału w amatorskich zawodach czy po prostu do czerpania przyjemności z jazdy. Oprócz oczywistej możliwości napompowania widelca do odpowiedniego ciśnienia, mamy tu także pokrętło regulujące tłumienie odbicia oraz wygodną manetkę na kierownicy, służącą do blokowania skoku. Recon to bardzo popularny amortyzator, więc nie będzie żadnego problemu z jego serwisowaniem czy dostępem do części zamiennych.

Rock Shox Manetka

Napęd i hamulce

Kross oparł prawie cały napęd na jednej grupie osprzętu – Shimano Deore. Nie włożono tu dużo lepszej tylnej przerzutki, która zwykle jest kwiatkiem do kożucha, a budżet poszedł np. na porządniejsze piasty (na których producenci często oszczędzają) też klasy Shimano Deore. Świetny ruch! Jedynie korba to pozagrupowy model FC-MT500, ale to też klasa na poziomie Deorki. Z przodu znajdziemy dwie tarcze 36/26, z tyłu 10. rzędową kasetę 11-42. Taki zakres przełożeń spokojnie wystarczy w większości warunków, a chętnym pozwoli nawet na pokombinowanie z przejściem na jedną tarczę z przodu.

Napęd po prostu robi swoją robotę i pod tym względem nie mam żadnych zastrzeżeń. Tylna przerzutka ze sprzęgłem zapobiega obijaniu się łańcucha o ramę, przednia zmieniarka pewnie przeprowadza łańcuch po tarczach, ciężko dodać coś więcej.

Hamulce to hydrauliczne tarczówki Shimano BR-MT400, czyli coś klasy Alivio. Do tego tarcze o średnicy 160 mm, montowane na wielowypust Centerlock. Nie ma co ukrywać, nie są to topowe hamulce i z pewnością nie będą wystarczające do ostrej jazdy w cięższym terenie. Nie jest to wielki zarzut w stosunku do tego roweru, większość producentów do rowerów z tej (lub nawet wyższej) półki cenowej montuje tego typu hamulce. Aby zwiększyć ich siłę hamowania, można pokusić się o wymianę klocków na metaliczne oraz założyć lepsze tarcze.

Koła

Obręcze to porządne WTB ST i23, dające możliwość przerobienia kół na bezdętkowe. Piasty, o których już pisałem, to Shimano Deore – proste w serwisowaniu i całkiem trwałe. Opony o szerokości 2,1 cala to niedrogie, drutowe Schwalbe Rapid Rob – cóż, nie można mieć wszystkiego i w tym budżecie trzeba było pójść na jakieś kompromisy. Ale i one dadzą sobie radę w suchych warunkach i bez kopnego piasku (w umiarkowanym terenie przyczepność Rapid Robów w zupełności wystarcza), a ścigający się i szukający oszczędności na wadze, zawsze będą mogli wymienić je na jakiś lżejszy model.

Jak w przypadku każdej męskiej, aluminiowej ramy z serii Level, tak i tutaj mamy możliwość wyboru spośród sześciu kombinacji rozmiarów ramy i wielkości kół. Jest rama 15,5 cala z kołami 27,5 cala dla osób niższych niż 170 cm, oba rozmiary kół z ramą 17,5 cala dla osób o średnim wzroście oraz trzy rozmiary ramy z kołami 29″ dla rowerzystów o wzroście powyżej 182 cm (wzrost i dopasowany do niego rozmiar ramy są podane szacunkowo, zawsze przed zakupem roweru, warto się do niego przymierzyć).

Ja do testów dostałem Levela w rozmiarze M na kołach 27,5 cala. Przez mój niski przekrok w stosunku do wzrostu (175 cm i 74 cm) wolę właśnie wersję na mniejszych kołach, przy kołach 29 cali górna rura mogłaby być już trochę za wysoko. Jeżeli chodzi o sam dylemat – czy koła 27,5″ czy 29″, to tu nie ma do końca jednoznacznej odpowiedzi. Z jednej strony, obecnie do ścigania się wszyscy wybierają większe koła – co jest uzasadnione, ponieważ lepiej się toczą oraz pokonują przeszkody. Za to mniejsze koła są zwrotniejsze i łatwiej je rozpędzić.

Pozostałe komponenty

Kierownicę, mostek oraz sztycę wykonano z aluminium i są one sygnowane logiem Krossa. Kross przygotował także siodełko – dla mnie było całkiem wygodne, choć musicie pamiętać, że to bardzo indywidualna kwestia i wymiana siodełka, nawet zaraz po zakupie roweru, to nic szczególnie dziwnego.

Kross Level 7.0 Lady

No właśnie, w 2019 Kross wypuścił także trzy modele (dwa aluminiowe i jeden karbonowy) z serii Level Femi Line, przygotowane z myślą o Paniach. Czy różnią się czymś od „męskich” modeli, poza kolorem? Jak najbardziej tak! Zacznijmy od geometrii ramy: aluminiowy Level Lady dostępny jest w czterech rozmiarach – 14,5 cala z kołami 27,5″; 15,5 cala z dwoma rozmiarami kół do wyboru oraz 17 cali w połączeniu z dużymi kołami (karbonowy Level Lady 10.0 stoi tylko na kołach 29″, ale jest dostępna też mała rama 15″). To pozwala objąć rozmiarówką Panie o wzroście od 152 do 182 centymetrów.

Praktycznie identyczna z męskim modelem jest jedynie geometria rozmiaru 15,5 cala z kołami 27,5″. Dodatkowo dochodzi tu mniejszy rozmiar 14,5 cala, którego w Levelu dla mężczyzn już nie ma. Niedostępny w męskiej wersji jest także rozmiar 15,5 cala z kołami 29″ – takie zestawienie jest podyktowane statystyką, która mówi, że dziewczyn o wzroście 162-172 cm jest dużo więcej niż facetów i warto zaoferować im w tym przypadku dwa rozmiary kół do wyboru.  Największy rozmiar 17 cali z kołami 29″ jest trochę niższy i trochę krótszy od męskiego odpowiednika.

Dodanie najmniejszego rozmiaru ramy to na pewno ruch w dobrą stronę. Bardzo wysokie kobiety mogą być zawiedzione brakiem ram dla wzrostu powyżej 182 cm, ale myślę, że śmiało odnajdą się wtedy na którymś z męskich modeli. W pozostałych przypadkach warto przysiąść się do obu rowerów, jeżeli będzie taka możliwość, oprócz płci, różnimy się także proporcjami ciała i może się okazać, że dla niektórych pań lepszy będzie męski model (i na odwrót!).

Dodatkowo Level Femi Line ma krótszą o 2 cm kierownicę (68 cm w przypadku kół 27,5″ i 70 cm dla kół 29″), krótszy wspornik kierownicy oraz siodełko o nieznacznie innej budowie. Co ciekawe, rowery różnią się także chwytami kierownicy, ale to zabieg jedynie wizualny, w obu przypadkach są one równie wygodne.

Napęd, koła, opony, hamulce, zastosowane technologie – te wszystkie elementy są obu Levelach takie same i to dobrze, nie ma tutaj kombinowania pod górę, przecież pod tym względem panie potrzebują tak samo solidnych komponentów.

Podsumowanie

Kross Level 7.0 w obu wersjach to bardzo solidny rower, dający możliwość zarówno pościgania się w amatorskich zawodach, jak i poszwendania po górach. Wyposażenie to taki „złoty środek”, wszystko jest tu porządne i nawet jeżeli gdzieś zastosowano drobne oszczędności, to łatwo będzie z czasem go ulepszyć, bo rama daje nam do tego solidną podstawę. Wersja Lady nie różni się tylko kolorem i nadrukiem na ramie – faktycznie panie powinny spróbować przymierzyć się do tej opcji.

Patrząc na ten model, myślę jeszcze o tym, że można w tym przypadku łatwo wpaść w pułapkę „a może by tak kupić wyższy model„? Kross przygotował aż 8 męskich Leveli w zakresie 2000-5000 zł (+ kolejne 8 z wyższej półki cenowej) i dobrze wiem, że można dokładać w nieskończoność po te kilkaset złotych, aż skończymy na topowym modelu Level Team Edition :) Ale w tym przypadku, naprawdę rozważyłbym zakup modelu o oczko wyżej, czyli Level 8.0 (jest dostępna także damska wersja). Za 500 złotych więcej dostaniemy 11. rzędowy napęd, przerzutki i manetki klasy Shimano SLX, pojawią się też oczko wyższe hamulce i korba. 11. rzędowy napęd będzie bardziej odporny na upływający czas, da także szerszy zakres przełożeń, przy ew. przerabianiu napędu na jedną tarczę z przodu. Ale to tylko moje luźne przemyślenia, już 7.0 jest bardzo dobrze wyposażony, a te 500 zł różnicy można przeznaczyć na zakup fajnego kasku i pompki do amortyzatora.

Dziękuję firmie Kross za użyczenie rowerów do testu.

Specyfikacja roweru Kross Level 7.0 2019

Cena – 4499 zł (sprawdź aktualną cenę)
Rama – Aluminium Superlite
Widelec – Rock Shox Recon RL Solo Air (powietrzny, skok 100 mm, blokada skoku w manetce)
Przednia piasta – Shimano Deore HB-M6010 (15×100 mm)
Tylna piasta – Shimano Deore FH-M6010 (12×142 mm)
Opony – Schwalbe Rapid Rob 27,5″x2,1″ lub 29″x2,1″
Obręcze – WTB ST i23, 23 mm, Tubeless Ready
Przednia przerzutka – Shimano Deore FD-M6025
Tylna przerzutka – Shimano Deore RD-M6000
Przedni hamulec – Shimano Disc BR-MT400 (hydrauliczny)
Tylny hamulec – Shimano Disc BR-MT400 (hydrauliczny)
Dźwignie hamulca – Shimano BL-MT400 (hydrauliczne)
Manetki – Shimano Deore SL-M6000 (2×10)
Korba – Shimano FC-MT500 36/26T
Suport – Shimano BB-MT500 Press Fit
Łańcuch – Shimano CN-HG54
Kaseta – Shimano Deore CS-HG50 11-42T
Kierownica – Aluminium (27,5″: 700 mm, 29″: 720 mm, 31.8 mm)
Wspornik kierownicy – Aluminium (27,5″: S – 80 mm, M – 90 mm; 29″: S – 60 mm, M – 70 mm, L/XL – 80 mm)
Wspornik siodełka – Aluminium (27,5″: 350 mm, 29″: S/M – 350 mm, L/XL – 400 mm; 27,2 mm)
Stery – FP-H856B2 (1-1/8″ – 1,5″, Tapered)
Siodełko – Kross VL-1489
Chwyty kierownicy – Kross Certain
Pedały – X

Specyfikacja roweru Kross Level 7.0 Lady 2019

Cena – 4499 zł (sprawdź aktualną cenę)
Rama – Aluminium Superlite
Widelec – Rock Shox Recon RL Solo Air (powietrzny, skok 100 mm, blokada skoku w manetce)
Przednia piasta – Shimano Deore HB-M6010 (15×100 mm)
Tylna piasta – Shimano Deore FH-M6010 (12×142 mm)
Opony – Schwalbe Rapid Rob 27,5″x2,1″ lub 29″x2,1″
Obręcze – WTB ST i23, 23 mm, Tubeless Ready
Przednia przerzutka – Shimano Deore FD-M6025
Tylna przerzutka – Shimano Deore RD-M6000
Przedni hamulec – Shimano Disc BR-MT400 (hydrauliczny)
Tylny hamulec – Shimano Disc BR-MT400 (hydrauliczny)
Dźwignie hamulca – Shimano BL-MT400 (hydrauliczne)
Manetki – Shimano Deore SL-M6000 (2×10)
Korba – Shimano FC-MT500 36/26T
Suport – Shimano BB-MT500 Press Fit
Łańcuch – Shimano CN-HG54
Kaseta – Shimano Deore CS-HG50 11-42T
Kierownica – Aluminium (27,5″: 680 mm, 29″: 700 mm, 31.8 mm)
Wspornik kierownicy – Aluminium (27,5″: 70 mm, 29″: 60 mm)
Wspornik siodełka – Aluminium (350 mm; 27,2 mm)
Stery – FP-H856B2 (1-1/8″ – 1,5″, Tapered)
Siodełko – Kross VL-1489
Chwyty kierownicy – Kross Certain
Pedały – X

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

21 komentarzy

  • Dosłownie tydzień temu odebrałem Levela 8.0 ze sklepu i zgadzam się ze wszystkimi wnioskami z tego tekstu, jeździ się nim świetnie jak narazie. Czy warto dołożyć do 8.0 to już zależy od naszego budżetu, ja i tak mocno go nagiąłem, ale liczę na to, że to będzie rower na lata, tak jak mój Giant, którego dostałem na osiemnastkę i jeździłem nim przez ostatnie dziesięć lat.

    • To wszystko zależy od terenu w jakim się jeździ, no i jaką ma się mocną nogę :)

      Ale opcją godną rozważenia byłaby tarcza 32T. Na 32×11 przy kadencji 90, pojedziesz 36 km/h, co jak na góralu powinno spokojnie wystarczyć.
      Natomiast przełożenie 32×42 będzie odpowiadało mniej więcej 24×32, czyli lekkiemu przełożeniu z rowerów górskich sprzed lat. W większości przypadków też powinno wystarczyć.

  • Sorry za offtop, ale mam taką małą prośbę. Od niedawna w marketach Auchan i B1 pojawiły się rowery marki Husar.Jest szansa na jakikolwiek test jakiegoś roweru tej marki ?

  • Witam.
    Właśnie głowie się nad tym modelem level 7.0.
    Chcialem zapytać o mocowanie tylnej osi bo w sieci nic nie znalazłem. To nie jest chyba normalny otwór w ramie w który wkreca się sztywna oś. Tylko coś dokrecone do ramy i w to wkrecamy sztywną oś. Jak z trwałością / jakością takiego połączenia?

    • Cześć,
      szczerze mówiąc, nie pamiętam jak to tam jest rozwiązanie, natomiast wątpię, aby te elementy „wisiały” w powietrzu, raczej pod spodem jest aluminium, do którego przylegają te elementy. I nie jest to nic dziwnego, w przypadku sztywnych osi zazwyczaj wkręca się je w dodatkowy, wymienny element, a nie bezpośrednio w ramę.

      Tak wygląda komplet haka przerzutki do Levela, razem z tą częścią z drugiej strony: https://www.kross.pl/pl/akcesoria/komponenty/haki/dp-43-0

  • Cześć wpadłem na Twój test przy okazji poszukiwania kolejnego roweru. Mój poprzedni Level 7.0 (model 2018) został skasowany przez samochód i zastanawiałem się nad przesiadką na rocznik 2019 lub 2020. Z tego co widzę to w 2020r w rowerze pojawił się osprzęt SLX co jest bardzo dobrą informacją, niestety zaniepokoiło mnie zniknięcie piast z segmentu Deore o których wspominałeś w swoim teście. Zastąpiły je piasty SHIMANO MT400 15X100 (przód) oraz SHIMANO MT400 12X142 (tył). Czy nie jest to Twoim zdaniem spory krok w tył?

    Rower ma od czasu do czasu pojechać ze mną w góry a że mam 190 cm i słuszną wagę zastanawiam się czy taki zestaw zwyczajnie wytrzyma ;) PS. co sądzisz o korbach FSA Comet w modelu na 2020r? Który model tego Levela bardziej do Ciebie trafia? Pewnie najlepszym rozwiązaniem byłoby wybranie 8.0 z 2k19 który ma osprzęt SLX, piasty Deore i o ile dobrze pamiętam lepsze hamulce. Z góry dzięki za poradę

    • Cześć,
      współczuję utraty roweru. Level 7.0 2018 miał amortyzator ze stalową sprężyną, więc przesiadka na nowszy rocznik wyjdzie na plus, bo tam są już powietrzne wersje amortyzatorów. Dzięki pompce do amortyzatora będziesz mógł go ustawić pod swoją wagę i preferencje.

      W 2020 faktycznie pojawił się SLX, co jest pewnym plusem. Z oszczędności trafiły tam tańsze piasty i hamulce. Korba FSA będzie spoko, jest porównywalnej klasy co Shimano MT500 z poprzedniego rocznika.

      Ale faktycznie, jeżeli masz możliwość zakupu 8.0 2019, to będzie lepsze rozwiązanie. Rama jest ta sama i jeżeli cena będzie podobna, to brałbym starszy rocznik (to nie samochód, tu na rocznik się nie patrzy, a zwykle starsze są tańsze i lepiej wyposażone, jeżeli uda się je gdzieś dostać).

      • No dobra a te piasty w nowym 7.0 uważasz, że ujdą czy są już kompletnie nieakceptowalne w tym segmencie? Szczere powiedziawszy nie wiem kompletnie jaka to półka (nic mi nie mówi to oznaczenie) :( BTW, dzięki za wyczerpującą odpowiedź!

  • Cześć
    Czy w testowanym rowerze można regulować siodełko – do przodu, do tyłu ? Czy jest duży zakres regulacji ?

    • Cześć,
      jak najbardziej można, jak w większości rowerów. Widać to np. na tym zdjęciu: https://roweroweporady.pl/wp-content/uploads/2019/04/siodelko-kross.jpg

      Jaki jest zakres, tego Ci nie powiem, ale w większości sztyc i siodełek nie jest on przesadnie duży, ale w zupełności wystarczający. Dla tych, którzy chcą znacznie przesunąć siodełko w jedną lub w drugą stronę, pozostaje zmiana wspornika siodełka na inny, z większym lub mniejszym offsetem, czyli cofnięciem główki do której przykręcamy siodełko.

  • Cześć. Od dłuższego czasu zastanawiam się nad zakupem uniwersalnego roweru MTB. Zaraz wyjaśnię co rozumiem jako uniwersalny. Aktualnie jeżdżę starym authorem dexter z 2008 na kołach 26’. Mieszkam w Krakowie, ale często jeżdżę w Beskid Sądecki i Żywiecki jeżdżę po pieszych szlakach turystycznych . Na górskich szlakach mój author kiepsko sobie radzi – jest już dość wysłużony. Nie chcę pakować w niego więcej funduszy.

    Zastanawiam się czy kross level 7.0 2020 byłby dobrym wyborem – szczególnie że zdarza mi się objechać jakiś maraton. Wpadł mi w oko jeszcze kross Dust 1.0 z 2019 roku reklamowany właśnie jako uniwersalne MTB z zacięciem trailowym. Zastanawiam się które rozwiązanie jest lepsze kross level 7.0 + sztyca regulowana + drugi komplet agresywnych opon czy kross dust 1.0 jako rower bardziej trailowy ale mniej przystosowany do xc. Dodam, że amatorsko ćwiczę jazdę xc w Krakowie i stąd moje wątpliwości który rower wybrać. Nie startuję w maratonach regularnie ani dla śrubowania wyników. XC jest dla mnie formą utrzymania kondycji. Uprzejmie proszę o poradę ?

    • Cześć,
      to już wszystko zależy od Twoich preferencji. Sam w zeszłym roku przejechałem maraton na Słowacji na ścieżkowym fullu: https://roweroweporady.pl/pierwszy-maraton-mtb/

      Natomiast jeżeli idziesz w stronę ćwiczeń/treningów, a nie jazdy dla samej przyjemności, to być może Level będzie lepszym rozwiązaniem.

      Powiem inaczej – na jednym i drugim przejedziesz maraton. Na jednym i drugim pojedziesz na trochę trudniejsze singletracki. Ale kwestia co będzie grane częściej i co bardziej Ci będzie pasowało :)