Kask rowerowy Bolle

[tomek73ldz]

Wciąż poszukuję kasku dla siebie. I coś mi wpadło w oko fajnego bardzo. Podczas Giro 'd Italia zobaczyłem reklamę kasku Bolle - zainteresowałem się bliżej tematem.

 

Bardzo ciekawa koncepcja na pierwszy rzut oka. Zdejmowalne panele zasłaniające otwory powietrza (pomyślałem, że to może być pożyteczne w deszczu lub zimą) - jest ich 31 w modelu "one road". Miejsce na okulary, czerwona dioda z tyłu kasku, dwie wyściółki - letnia i zimowa oraz nalepka z QR kodem, pod którym możemy zakodować informację przydatną w razie wypadku.

 

Miał ktoś do czynienia z tym wynalazkiem? Jeszcze na forum naszym ta nazwa nie padła. Fakt, że kosztuje ponad 600 zł, ale widziałem droższe kaski bez wodotrysków. Ciekawy jestem jaka jest jakość samej skorupy. Wklejam filmik dla zainteresowanych...

 

[jajacek]

Zdarzyło mi się kupić kask z Lidla dlatego że miał światełko z tyłu, które wydało mi się dobrym pomysłem. Światełko było fajne ale kask do kitu. Może i ten jest fajny ale na razie wyleczyłem się z wodotrysków i najważniejsze dla mnie żeby skorupa była solidna i najlepiej wzmocniona. Jeżdżę w takim który jest wzmocniony kevlarem. Widziałem też gdzieś ciekawy kask miejski. Miał zintegrowane światła stopu i boczne migające jak kierunkowskazy. Musiały być połączone z jakimś system na kierownicy. Z pewnością to zwiększa bezpieczeństwo w ruchu miejskim. Szczególnie jak pada, jest mgła lub po zmroku.

[Marek30]

Zdarzyło mi się kupić kask z Lidla dlatego że miał światełko z tyłu, które wydało mi się dobrym pomysłem. Światełko było fajne ale kask do kitu.

Moim zdaniem jakikolwiek sprzęt rowerowy z sieciówek typu Lidl to zwykły tani badziew, raz kupiłem w Lidlu odzież na rower i kask to w porównaniu z tym co kupuję w sklepach rowerowych, sportowych to...nie ma co porównywać nawet :D

[tomek73ldz]

Pytam o kask Bolle za 600-700 zł, a Wy z tym Lidlem...  :D