Skocz do zawartości

Trasa Kraków - Zator, tylko szosa.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Mieszkam w Krakowie i chciałem sobie zrobić wycieczkę do rodziny mieszkającej niedaleko Zatora. Pojadę rowerem szosowym na kołach 26c i raczej wolę unikać szutrów i preferuję asfalt.

Pytanie do osób które przerabiały tą trasę, czy jeśli pojadę oficjalną drogą WTR to napotkam jakieś odcinki drogami nieutwardzonymi? Patrzyłem również co zaproponuje Google Maps i tutaj trasa w połowie oddala się od WTR ponieważ jest krócej, ale pomiędzy Spytkowicami i Zatorem prowadzi przez jakieś stawy a na moje oko tam nie ma asfaltu ?.

Ktoś ma jakiś pomysł jak poprowadzić tą trasę tak żeby uniknąć dróg nieutwardzonych?

Odnośnik do komentarza

Polecam Ci stronę ridewithgps.com Nie trzeba tam nic płacić, aby wyznaczyć sobie trasy. Jest to wygodne, można skorzystać z kilku map (m.in. Google Maps i OSM Cycle - z tych dwóch korzystam najczęściej), a do tego z widoku satelitarnego i Google Street View. To pozwala na przyjrzenie się poszczególnym odcinkom i sprawdzenie jaka jest nawierzchnia (czasem nie jest to takie proste, ale w większości przypadków się sprawdza).

Do tego RWGPS podaje ile kilometrów narysowanej trasy jest Paved (utwardzona) i Unpaved (nieutwardzona). Dodatkowo na mapie te nieutwardzone miejsca są zaznaczone przerywaną linią.

Korzystam z tej strony od dawna do wyznaczania tras, które potem zaczytuje mój Wahoo Bolt i na ten moment nie znam nic lepszego (nawet polecany wszędzie Komoot nie jest tak intuicyjny i funkcjonalny, więc używam go tylko na telefonie do wyznaczania trasy "w trasie").

Odnośnik do komentarza
W dniu 27.06.2022 o 17:09, damianKr napisał:

Pytanie do osób które przerabiały tą trasę, czy jeśli pojadę oficjalną drogą WTR to napotkam jakieś odcinki drogami nieutwardzonymi?

Cześć. Po pierwsze nie warto rezygnować z odcinka, który chcesz sobie skrócić. Odcinek WTR od Łączan w kierunku Spytkowic a dalej Zatora, biegnacy lewą stroną Wisły (północną) jest uroczy i nie wart pominięcia. Alternatywa, którą proponujesz, asfaltem od Łączan, Spytkowic do Zatora, asfaltem, drogami dopuszczonymi do ruchu jest moim zdaniem bez sensu. Stracisz cały zapas dobrej energii jaką nabędziesz mijając wcześniej rozlewiska, pagórki jurajskie tynieckiego i rudniańskiego parku krajobrazowego. Wracając do Twojego pytania: jedynym utrudnieniem do Zatoru to odcinek (2-3 km) biegnacy szutrem, koleinami to trasa od klasztoru w Tyńcu do kładki na rzece Skawinka. Dojeżdżając dalej do stopnia wodnego Łączany masz alternatywę: albo jedziesz dalej po trasie WTR i przekraczasz Wisłę znajdując sie na północnym brzego Wisły, dojeżdżasz do skrzyżowania z trasą 780 (Most w Jankowicach) i po 4 km masz Zator, albo, jak planujesz , włączasz się w  Łączanach do szosy na Oświęcim (44) i dojeżdżasz do Zatora od południa. W Spytkowicach możesz sobie zrobić skróty przez stawy zatorskie do Zatora. Jadąc dowolną groblą nie napotkasz szutrów, kolein, błota. Korona wałów (grobli) jest wylana asfaltem (szkoda ? ). Jeśli będziesz jechał w grupie konieczna degustacja wędzonego karpia po zatorsku. Każdy może myśleć, że to zwykła wędzona ryba. Na wysokości stawów zatorskich jest kilka gospodarstw rybackich, które mają degustacje swoich wyrobów (jeśli jedziesz sam, również spróbuj ? )

Odnośnik do komentarza

Hej, dzięki wielkie za instrukcje :).

Cytat

jedynym utrudnieniem do Zatoru to odcinek (2-3 km) biegnacy szutrem, koleinami to trasa od klasztoru w Tyńcu do kładki na rzece Skawinka.

Chodzi Ci o tą zieloną kładkę rowerową? Jeśli tak to zamierzam to ominąć jadac w Tyńcu ulicą Tyniecką do samego końca. Wiem że można spod klasztoru wjechać na wały, ale tam są jeszcze roboty i trasa dla szosy jest koszmarna, ostatnia tam jadać musiałem zapylać z rowerem na plecach przez las....

 

Cytat

W Spytkowicach możesz sobie zrobić skróty przez stawy zatorskie do Zatora. Jadąc dowolną groblą nie napotkasz szutrów, kolein, błota. Korona wałów (grobli) jest wylana asfaltem (szkoda ? ).

Chodzi Ci o te stawy i ulice Wierzbową? https://www.google.com/maps/place/32-640+Zator/@50.0038728,19.4789964,17.41z/data=!4m5!3m4!1s0x47168d7672b17e3b:0x77395d4b17bd3483!8m2!3d49.99621!4d19.4374699 Planowałem tędy jechać żeby ominąć drogę 44 która pomiędzy Spytkowicami a Zatorem nie jest przyjemna, samochody tam cisną ponad 100km/h, ale obawiałem się że tam będzie jakaś błotnista trasa. Czyli tam jest asfalt?

 

Cytat

jeśli będziesz jechał w grupie konieczna degustacja wędzonego karpia po zatorsku. Każdy może myśleć, że to zwykła wędzona ryba. Na wysokości stawów zatorskich jest kilka gospodarstw rybackich, które mają degustacje swoich wyrobów (jeśli jedziesz sam, również spróbuj ? )

Nie omieszkam spróbować ? :).

 

Czyli jadąc oficjalną ścieżką WTR od Łączan aż do Zatora nie napotkam żadnych szutrów i dróg nieutwardzonych?

 

 

Odnośnik do komentarza

Dzięki za rady :). Trasę zrobiłem w niedziele, w dwie strony wyszło niecałe 160km. Jak dla mnie najlepszy odcinek to ten przy kanale Łączany, 11 kilometrów pięknej trasy. Nic tylko czekać aż ścieżka z Tyńca będzie gotowa i wszystko połączy się w całość począwszy od Krakowa. Szkoda tylko że na Kolnej trzeba rower przeprowadzić pod mostem i ten odcinek na wały nie zostanie zrobiony, podobno ten mały odcinek należy do innej gminy która nie chciała się dołożyć ? ? ehh Polska.

Ale jeśli chodzi o trasę WTR do Zatora to nie ma jakoś wiele tej jazdy wałami Wisły, sporo objazdów jeśli nie chce się jeździć po szutrach. Przy prędkości ponad 30km/h błyskawicznie się zjeżdża z wałów i człowiek nie zdąży się nacieszyć widokami ? ? 

W sumie nauczyłem się dwóch rzeczy podczas tej trasy, pierwsza taka że tylko mi się wydawało że mam dobrze ustawiony rower ? a druga taka że na płaskim terenie, na szosie nie trzeba być jakimś tytanem żeby przejechać taką trasę ? ?.

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, damianKr napisał:

Szkoda tylko że na Kolnej trzeba rower przeprowadzić pod mostem

Nie, nie trzeba !

Następnym razem jadąc wałami dojeżdżając do kolnej (na wysokości toru kajakarstwa górskiego) asfaltem zjeżdżasz w lewo w kierunku właśnie obiektu "kolna" i dalej asfaltem omijasz obiekt zostawiając go po prawej ręce. Jedziesz cały czas spokojną alejką. Dojeżdżasz do szosy Kraków-Tyniec (przystanek MPK) jedziesz nią 50 metrów i od razu skręcasz w alejkę w prawo, która Cię wyprowadza pod wiaduktem autostrady (z lewej strony masz zakole starorzecza) i suniesz alejką już (sama Cię doprowadzi) łąkami pod klasztor. Nie masz prawa zbłądzić, bo od wiaduktu pod autostradą (A4), kiedy wjedziesz w asfalt (do ul. Promowej) asfalt zaniesie Cię pod same opactwo. Celowo nie daję linka, zobacz sobie w googlach. Trasę znam na pamięć. To moje nocne trasy. Najciekawiej jest po 23:00 w listopadzie, lutym (dziki).

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...