Przeskakujący/strzelający łańcuch

[Marek51]

Witam, jestem nowym użytkownikiem, fizycznie dość wiekowym(70), witam wszystkich serdecznie. Wszędzie szukam odpowiedzi ale nic mi to nie daje. Może tutaj znajdę jakąś poradę. Jak w tytule, przeskakuje/strzela mi łańcuch.  Założyłem nową kastę razem z łańcuchem. Nie pomogło. Kupiłem nową piastę, przeplotłem koło. To samo. Mało szału nie dostaję jak w czasie jazdy nagle czuję ten "strzał i przeskok". Co ciekawe, Wyjeżdżam  rano z domu, wszystko w najlepszym porządku. Po przejechaniu kilkuset metrów, nieraz kilometra i więcej zaczyna się "polka". Nie mogę nigdzie przez to wyjechać !!! Gdzie szukać przyczyny?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszelkie porady.

 

[ttommy]

A zębatki korby w jakim są stanie?  Kółka przerzutki to drugi trop. Może któryś z tych elementów jest zużyty. Łańcuch jest prawidłowo skrócony? Troszkę to jest wróżenie z fusów. Na pewno kupiłeś zestaw kompatybilny? Generalnie obstawiam korbę, ale to ty musisz ocenić stan.

[jajacek]

Czasem łańcuch musi się ułożyć. Czy to na pewno jest łańcuch? To się objawia w czasie pedałowania w siedzeniu? Czy tylko po stanięciu w korby? Jaki łańcuch i kaseta? Czy tylna przerzutka jest dobrze wyregulowana i hak przerzutki był sprawdzony przyrządem do pomiaru skrzywienia haka? Jak wyglądają zęby korby?

[Marek51]

Przepraszam, ale padła mi pompa wody w aucie i muszę ją wymienić. Natomiast co do roweru: jak zauważyłem, to na pewno jest lekko skrzywiony wózek przerzutki. I chyba coś jest nie tak ze śrubami regulacyjnymi. Zęby zębatki przedniej w doskonałym stanie.  Kółka przerzutki , jakby trochę wyrobione. Zamówiłem przed chwilą nowe. Jutro po południu spróbuję coś jeszcze zrobić. Dziękuję za rady i pozdrawiam. Opowiem jak idzie mi z tym kłopotem.

[Marek51]

No i kłopot rozwiązany. Okazało się, że najmniejsza tarcza była luźna! A jako że obecnie jeżdżę niemal tylko na płaskich drogach, więc głównie ona pracowała.  Dopiero wczoraj, w piątek, byłem w lasach w Białobrzegach, gdzie trochę pojeździłem po górkach i wtedy wszystko wyszło na jaw. Tylko, kolejny kłopot, czy ja słabo dokręciłem czy może samoistnie ta zębatka może się poluzować? W każdym razie, teraz dokręciłem solidnie, i następnym razem nie wymienię kasety, tylko będę musiał koło wymienić ;-). Za pomoc i rady, dziękuję. Pozdrawiam.