Skocz do zawartości

Jaki rower miejski (holenderka) do 800zł - damski i męski


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

Poszukuję rowerów typu holdenerka, tylko i wyłącznie do jazdy po mieście, na krótkie wyprawy (żadnych lasów itp.). Najlepiej do 800 zł.

Jeden dla dziewczyny bardzo drobnej (wzrost 157), drugi dla chłopaka (wzrost 175).

Dobrze by było jakby miały 3 przerzutki.

Jakie firmy warto sprawdzić? Jest w ogóle szansa dostać coś dobrego jakościowo w tym zakresie cenowym?

 

  

Odnośnik do komentarza

Tutaj https://roweroweporady.pl/f/topic/6793-lekki-rower-miejski/ geneza wyboru dobrego roweru miejskiego MINIMUM.
Kwota 800 zł jest bardzo niska i niezaleznie od kryterium takie rowery to najniższa półka cenowa = dość badziewne i niewazne że osoba pierwszy raz korzystająca W OGÓLE z takiego roweru może mieć odmienne, nawet pozytywne zdanie - statystyki mówią że rację mają osoby jeżdżące takimi lub podobnymi rowerami za wyższe kwoty - menel na makrokeszu NIE JEST opiniotwórczym i wiarygodnym dawcą opinii - niestety.

Niemniej jeśli nie ma się co się lubi (znaczy nie jest się pięknym i bogatym) to:
- dla Niej - 157 cm to malutka rama 15" - https://allegro.pl/oferta/rower-26-miejski-alu-kands-venus-damka-nowy-2019-7975607191
- - dla Niego - 175 to rama 18" - https://allegro.pl/oferta/rower-miejski-maxim-26-mc-3-0-czerwony-18-9055949068
Ogólnie bez komentarzy dalszych z mojej strony poza jednym - w tej cenie rowery NIE MOGĄ !!! mieć żadnych amortyzatorów - NIGDY - bo są do toopy, wnoszą wagę niepotrzebną i koniec komentarzy - zalet te rowery nie mają poza cena a o wadach dowiedzcie się sami ?

PS - przyzwoite rowery miejskie zaczynają się od 1300 zł a najlepiej mieć kasy w okolicach 1800 zł - wtedy taki rower nie dośc że jest wygodny to będzie posiadał trwałego Nexusa 7 - można w zasadzie po przyjeździe rzucić rower w krzaki (byle pod dachem) i nie myśleć co dalej - następnego dnia pojedzie ...

 

Odnośnik do komentarza

Dzięki za odpowiedź i podpowiedź co do ramy. 

A jakie firmy warto sprawdzić w okolicach 1300? 

Chociaż szczerze średnio nam się widzi wydawać taka kwotę bo rower używamy średnio 3-4 razy w tygodniu po max. 10 km ?

A rowery Vellberg dają radę? W sensie nie oczekujemy cudów, ale też wolelibyśmy żeby się nie rozpadły po miesiącu. 

Co do braku amortyzatorów to jesteśmy świadomi, jeździmy tylko po mieście także przeżyjemy bez. 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, miejskirowerzysta napisał:

Chociaż szczerze średnio nam się widzi wydawać taka kwotę bo rower używamy średnio 3-4 razy w tygodniu po max. 10 km ?

Clou pytania - po co pytać o droższy rower skoro sens wydawania kasy w ogóle wydaje się wątpliwy? - sens pytania jest wtedy gdy po zrozumieniu/uświadomieniu sobie pewnych "sensowności" tyczących: radości płynących z posiadania, jakości przerzucania biegów i przyjemności z jazdy oznacza KONIECZNOŚĆ wydania większych pieniędzy ... gdy tego brak wracamy do punktu wyjścia - po co pytać? dlaczego nie 1800 zł czy nawet 3000? - no bo po co ludzie wydaja po 10-15 tysi za fulla do jazdy z góry na łeb na szyję z prędkością pocisku? - trzeba to zrozumieć, przegryźć i widzieć sens - że taniej się nie da bo można złamać kark czy krzywdę sobie w ogóle ...

Odnośnik do komentarza

Nie da się wprost przekazać różnic bez pewnej analizy - podział na grupy w np. Shimano od najsłabszej jest pokazana np. tutaj http://wrower.pl/sprzet/hierarchia-grup-mtb-shimano,5959.html - na samym dole oszacowano ceny rowerów (na 2014 r a więc stare toto ale chodzi o ogólne "złapanie" progów cenowych).
Idąc od dołu:
 Tourney, Altus  - to ogólnie badziewie dla niedzielnych rowerzystów - czyli rowery do 1000 zł,
- Altus to grupa mniej badziewnych tyle że nieco lżejszych komponentów dla ambitnych niedzielnych rowerzystów - ale dalej ogólnie słabizna - rowery do 1300 zł,
- Alivio to już dobra PRZECIĘTNA bez słabych punktów grupa dla bardzo ambitnych niedzielnych lub dla normalnych rowerzystów i rowery 1300-2000 zł
W zasadzie na tym poziomie większość kupujących poprzestaje bo raz kupiony rower jedzie i jedzie i ...czasem trzeba cos wymienić (w niższych grupach w zasadzie co chwila cos trzeba dokręcać czy poprawiać - w Alivio ... jakby mniej albo wcale ?
- potem jest Deore i wyższe - ale to kwoty minimum 2500-2800 zł - tutaj panuje głównie lekkośc i znaczna poprawa dokładności zmiany biegów i taka charakterystyczna aksamitność zmian biegów - to w zasadzie górka bardziej ambitnych rowerzystów - normalni w zasadzie tu nie docierają
- powyżej to komnaty dla królów i dziwaków ? którzy doceniają każdy szczegół szystkiego lub są snobami ?
Dodatkowo sa planetarki - Nexus 3, Nexus 7, Nexus 8, Alfine 8 i Alfine 11 - minimum do miasta dla ambitnego niedzielnego rowerzysty to Nexus 7 (w rowerach głównie miejskich od 1500-1600 zł), a dla rowerzysty normalnego Nexus 8 w wersji Premium o obniżonych oporach toczenia (minimum 1800-2000 zł) lub Alfine 8 na tarcze (2200-2500 zł)
Alfine 11 to bajka dla każdego nawet ambitnego rowerzysty na poziomie Deore (czyli kogos kto zyje rowerem i wchodzi w faze dziwactwa) - po prostu aby zdecydować się na wydanie 1500 zł za samo tylne koło z taka planetarką trzeba rozumieć i zasmakować w tego typu "biegach" w ogóle - a to dopiero poczxatek bo istnieje Rohlof 14 biegowy za 4000 zł i Pinion 18 biegowy w cenie ... innej ? gdzie rower tego typu https://www.rosebikes.pl/rose-activa-pro-pinion-18-2677745 to dopiero poczatek rowerowego szaleństwa...
WIęc pytanie o rower za 1300 to ... jak zaglądanie przez dziurkę od klucza do hali z rowerami długiej na kilkaset metrów ...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...