Skocz do zawartości

MTB (do 3500zł)


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć !

Mam 183 i 90kg wagi. Jestem dość wysportowaną osobą z dobrą kondycją. Co tydzień jeżdżę około 100-200 km. Mój obecny rower to: https://imged.pl/rower-mtb-biria-pro-rs-24393916.html 
Nie znam się na nich kompletnie. Jeździ, jest dość ciężki ale pamiętam, że wymieniałem w nim opony na Continentale i dałem jakieś lepsze klocki hamulcowe (V-brake) - natomiast to co w nim kocham to fakt, że jest niezawodny. Niestety po X latach użytkowania.. zrobił się po prostu dla mnie za mały i niewygodny. 

Dla mnie po zakupie to ma działać, być jak najmniej wadliwe "gniotsa nie łamiotsa" i w miarę tanie w użytkowaniu no i nowoczesne jak na obecne standardy. Nie chce wydawać całej kwoty, nie jestem jakimś super/pro użytkownikiem rowerów a i zdarza mi się go czasem obić/porysować. 

Poproszę o poradę... co kupić?

Odnośnik do komentarza

Biria kiedyś były popularne, ze 20 lat temu, ale wyginęły podobnie jak mój Wheeler z tego okresu.

Po taniości Indiana X-Pulser 6.9 za 2800. Nowoczesność średnia ale dobry osprzęt, hamulce i przyzwoity amor. Gwarant ze wsi. Nie tanie w użytkowaniu. Pozycja sportowa.
Kross Level 7 2019, jakieś 3300. Poprzednia generacja nowoczesności. Przyzwoity rower. Nie tanie w użytkowaniu. Pozycja sportowa.
Cube Attention 2019. Chodzi po jakieś 3k. W miarę tanie w użytkowaniu. Nowoczesność słaba. Pozycja rekreacyjna.
Są też tańsze. Tanie w użytkowaniu bo amortyzator jest atrapą a żadna część nie jest warta więcej niż stówę. Więc pytanie w jakim to ma iść kierunku?

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, jajacek napisał:

Biria kiedyś były popularne, ze 20 lat temu, ale wyginęły podobnie jak mój Wheeler z tego okresu.

Po taniości Indiana X-Pulser 6.9 za 2800. Nowoczesność średnia ale dobry osprzęt, hamulce i przyzwoity amor. Gwarant ze wsi. Nie tanie w użytkowaniu. Pozycja sportowa.
Kross Level 7 2019, jakieś 3300. Poprzednia generacja nowoczesności. Przyzwoity rower. Nie tanie w użytkowaniu. Pozycja sportowa.
Cube Attention 2019. Chodzi po jakieś 3k. W miarę tanie w użytkowaniu. Nowoczesność słaba. Pozycja rekreacyjna.
Są też tańsze. Tanie w użytkowaniu bo amortyzator jest atrapą a żadna część nie jest warta więcej niż stówę. Więc pytanie w jakim to ma iść kierunku?

To pewnie dlatego zrobił się dla mnie za mały ^^

1. Czytałem trochę o tej Indianie.. niby wszyscy wychwalają ale tak naprawdę dla mnie jest to wielki znak zapytania. Brak recenzji na necie, yt itd. 
2. Kross podrożał do 3800.. 
3. Co to znaczy, że to pozycja rekreacyjna? - przepraszam, nie do końca rozumiem. 

W jakim kierunku to ma iść.. szczerze, nie wiem. Mogę za rower dać i 20k ale nie uważam, że wydawanie tylu pieniędzy jest rozsądne. 
Chcę czegoś lepszego, z czego będę zadowolony i pojeździ mi przez długi czas. Nie chcę co dwa-trzy miesiące oddawać rower do serwisu. 
Ciężko mi odpowiedzieć na twoje pytanie.. może ja zadam inne. Ile powinienem przeznaczyć, żeby to miało sens? 

Pozdrawiam !
 

Odnośnik do komentarza

Czy recenzja za którą komuś zapłacono jest coś warta? A tak działają czasopisma i większość blogerów. A poza tym co jest skomplikowanego w takim rowerze? Prawie wszystkie ramy są z aluminium 6061. Ramy lepsze są trochę lepiej wykonane, mają trochę ładniejsze spawy, wewnętrznie prowadzone linki. Osprzęt? Albo Shimano albo Sram. Wszyscy mają z grubsza ten sam. Różnice są w geometrii, tym na czym producent przyoszczędził, gwarancji i kołach.

Trochę nie ma sensu pytanie ile muszę wydać. Tylko jaki rower będzie najlepszy do moich potrzeb. Trochę jak z laptopem. Jak potrzebujesz do neta i office'a to nie musisz kupować maszyny na wyrost z mega procesorem i super kartą graficzną bo może raz w roku zagrasz w czołgi.

Pozycja może być z grubsza rekreacyjna lub sportowa. Przy rekreacyjnej jesteś bardziej wyprostowany, górna rura jest krótsza a kierownica jest na poziomie zbliżonym do siodełka. Czyli przesuwamy się trochę w stronę roweru trekkingowego. W pozycji sportowej jesteś wyciągnięty, plecy są bardziej równoległe do podłoża i masz sporą różnicę między wysokością siodełka i kierownicy. Czyli skala jest przesunięta w stronę pozycji wyścigowej.

To jest pozycja rekreacyjna:
mountain-bike-man-saddle-height-riding-p

a to wyścigowa:
rNFpH.jpg

Ja nie wiem jakie są Twoje potrzeby i ich za Ciebie nie zdefiniuję. Musisz sobie zdawać sprawę że im droższy kupisz rower, tym droższe będą koszty utrzymania. Trochę jak z samochodem.

Jak kupisz taniego chłama na atrapie amortyzatora (Suntour XCT/XCM/XCR) to koszt jego serwisu wynosi zero. Nigdy nie serwisujesz, jak padnie, wymieniasz na nowy za 200 lub używany za 50-100 zł i tyle. Ale nie masz komfortu, nie ma żadnego dopasowania do wagi, podskakujesz na przeszkodach na drodze i dzwonisz plombami w zębach na zjeździe po korzeniach. Ugina się on i rozpręża w sposób niekontrolowany bo jest to kawałek stalowej sprężyny w obudowie. Jak masz amor olejowo-sprężynowy to jego serwis kosztuje 50-80 zł raz na ruski rok. Możesz go dopasować do swojej wagi w zakresie 10 kg przez dobranie odpowiedniej sprężyny. Jest ona zanurzona w oleju i możesz pokrętłem ustawić jak szybko ma odbijać. Praca jest stosunkowo płynna. Amor powietrzny można pompują dostosować bardzo dokładnie do wagi i potrzeb. Jest lżejszy ale jego budowa jest skomplikowana. Wymaga serwisu raz na rok który kosztuje 100-300 zł w zależności od tego jak się o niego dba. Lepszy amortyzator daje lepszą przyczepność czyli poprawia bezpieczeństwo i szybkość.

No i podobnie mamy z hamulcami, mamy lepsze, gorsze, specjalne na długie zjazdy, lepsze i gorsze tarcze i klocki. Serwis wszystkich z grubsza kosztuje tyle samo. Raz na rok trzeba odpowietrzyć i uzupełnić płyn.

Jeśli chodzi o osprzęt to lepszy pracuje lepiej pod obciążeniem i jest lżejszy. Jak dla mnie osprzętem mającym bardzo dobry stosunek jakości do ceny jest Shimano Deore. I dla kogoś kto się nie ściga jest zwykle w pełni wystarczający.

Obecne rowery są skomplikowane. Kiedyś wszystkie miały v--brake i albo były bez amortyzatora albo z kiepskim. Dziś jest znacznie większa skala wyboru. Tak jak z laptopami.

Odnośnik do komentarza
22 minuty temu, jajacek napisał:

Czy recenzja za którą komuś zapłacono jest coś warta? A tak działają czasopisma i większość blogerów. A poza tym co jest skomplikowanego w takim rowerze?

Nie uważam, żeby można było podchodzić do tego 0-1. To prawda, że za recenzje się płaci, wychwala produkty itd ale nie można, przesadzać, w druga stronę ?
Dla kogoś, kto ma zerowe pojęcie, dużo. Dużo prościej wybrać mi serwer, komponenty, aplikacje i to zoptymalizować - wtedy mogę powiedzieć to samo. Dla kogoś kto się nie zna, stopień wejścia zawsze jest duży bo jest tego po prostu dużo. 

 

27 minut temu, jajacek napisał:

Pozycja może być z grubsza rekreacyjna lub sportowa. Przy rekreacyjnej jesteś bardziej wyprostowany, górna rura jest krótsza a kierownica jest na poziomie zbliżonym do siodełka. Czyli przesuwamy się trochę w stronę roweru trekkingowego. W pozycji sportowej jesteś wyciągnięty, plecy są bardziej równoległe do podłoża i masz sporą różnicę między wysokością siodełka i kierownicy. Czyli skala jest przesunięta w stronę pozycji wyścigowej.

Skłaniałbym się tutaj do 70% w pozycji sportowej / 30% w rekreacyjnej. - Jest tutaj jakiś kompromis? 

 

 

32 minuty temu, jajacek napisał:

Ja nie wiem jakie są Twoje potrzeby i ich za Ciebie nie zdefiniuję. Musisz sobie zdawać sprawę że im droższy kupisz rower, tym droższe będą koszty utrzymania. Trochę jak z samochodem.

Jak kupisz taniego chłama na atrapie amortyzatora (Suntour XCT/XCM/XCR) to koszt jego serwisu wynosi zero. Nigdy nie serwisujesz, jak padnie, wymieniasz na nowy za 200 lub używany za 50-100 zł i tyle. Ale nie masz komfortu, nie ma żadnego dopasowania do wagi, podskakujesz na przeszkodach na drodze i dzwonisz plombami w zębach na zjeździe po korzeniach. Ugina się on i rozpręża w sposób niekontrolowany bo jest to kawałek stalowej sprężyny w obudowie. Jak masz amor olejowo-sprężynowy to jego serwis kosztuje 50-80 zł raz na ruski rok. Możesz go dopasować do swojej wagi w zakresie 10 kg przez dobranie odpowiedniej sprężyny. Jest ona zanurzona w oleju i możesz pokrętłem ustawić jak szybko ma odbijać. Praca jest stosunkowo płynna. Amor powietrzny można pompują dostosować bardzo dokładnie do wagi i potrzeb. Jest lżejszy ale jego budowa jest skomplikowana. Wymaga serwisu raz na rok który kosztuje 100-300 zł w zależności od tego jak się o niego dba. Lepszy amortyzator daje lepszą przyczepność czyli poprawia bezpieczeństwo i szybkość.

No i podobnie mamy z hamulcami, mamy lepsze, gorsze, specjalne na długie zjazdy, lepsze i gorsze tarcze i klocki. Serwis wszystkich z grubsza kosztuje tyle samo. Raz na rok trzeba odpowietrzyć i uzupełnić płyn.

Jeśli chodzi o osprzęt to lepszy pracuje lepiej pod obciążeniem i jest lżejszy. Jak dla mnie osprzętem mającym bardzo dobry stosunek jakości do ceny jest Shimano Deore. I dla kogoś kto się nie ściga jest zwykle w pełni wystarczający.

 

27 minut temu, jajacek napisał:

W Birii masz chyba amortyzator RST Gila. Jest to taki sam chłam jak te Suntour XCT/XCM/XCR. Jeśli taki poziom amortyzacji Ci odpowiada to możesz kupić rower za 2k. A jak chcesz coś lepszego to poruszamy się z grubsza na poziomie 3-4k.


I tutaj dochodzimy do konsensu. Chcę coś lepszego, obecny poziom amortyzacji jest praktycznie zerowy. Dziękuję, że trochę rozpisałeś się tutaj, mam większy pogląd. 

Więcej teraz wracając do początku.. czy przy zwiększeniu kwoty do 4k max, jestem w stanie już coś bardziej sensownego zakupić? 

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, krzyszy691 napisał:

Z tymi rowerami jest jeden duzy problem... do najblizszego dostepnego miejsca mam 200 km..

Odnośnik do komentarza

Jest cały szereg dobrych rowerów w przedziale 3-4k. Rockrider XC 100, Kellys Gate 50, Kross Level 7, to są rowery ze sztywnymi osiami. Do tego mamy rekreacyjne lub rekreacyjno-sportowe. Merida Big Nine 500, Cube Attention SL, Trek X-Caliber i parę innych. Co do geometrii to Kellys Gate 50 2019 ma taką rekreacyjno-sportową i jest chyba najlepszym wyborem jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny do 4k.

Odnośnik do komentarza
Dnia 19.05.2020 o 12:30, jajacek napisał:

Jest cały szereg dobrych rowerów w przedziale 3-4k. Rockrider XC 100, Kellys Gate 50, Kross Level 7, to są rowery ze sztywnymi osiami. Do tego mamy rekreacyjne lub rekreacyjno-sportowe. Merida Big Nine 500, Cube Attention SL, Trek X-Caliber i parę innych. Co do geometrii to Kellys Gate 50 2019 ma taką rekreacyjno-sportową i jest chyba najlepszym wyborem jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny do 4k.


Cześć !

Ostatecznie padło na Merida Big Nine 500 w wersji lite (2019). 150 km już za mną i rower sprawuje się wyśmienicie. 
Chciałem Kellys Gate 50 (2019) ale nigdzie nie mogłem dostać ?

Dziękuję bardzo !

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...