Skocz do zawartości

szosa,cyclo cross czy fitness?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam ,

Mam dylemat co do wyboru roweru poczytałem różne strony porady blogi i fora i postanowiłem napisać tu ponieważ znalazłem tu już dużo przydatnych i pomocnych informacji ale im dalej w las tym więcej niewiadomych...

 

...do czego rower? na jesieni zaliczyłem swój pierwszy triathlon i złapałem bakcyla jako że zawodowcem już raczej nie zostanę a chciałbym kontynuować starty amatorsko ok. 3-4 rocznie oczywiście nie full Ironman ale krótsze dystanse docelowo 1/2 Ironman  bardziej z nastawieniem żeby ukończyć w klasyfikacji niż walczyć o podium (choć żyłka sportowej rywalizacji nie pozwala odpuścić) i tu u właściwie temat powinien się zakończyć ponieważ potrzebny mi rower szosowy/triathlonowy najszybszy jak się da ale...

chciałbym używać roweru także do jazdy rekreacyjnej trochę po mieście po ścieżkach rowerowych wiadomo krawężniki,kostka,dziury ulice w mieście i jego obrzeżach nie zawsze gładkie i proste,trochę w terenie lekkim po drogach utwardzonych,leśnych twardych duktach,  procentowo powiedzmy tak:

szosa 50%

miasto 30%

teren lekki 20%

budżet na rower to ok 1000 euro moje typy wyglądają tak:

 

fitness                  http://www.rowerymerida.pl/produkt1105/speeder-300-rower-merida.htmllub model 500 zezmienioną kierownicą na baranka jeśli to możliwe?

cyclo cross           http://www.rowerymerida.pl/produkt1110/cyclo-cross-300-rower-merida.htmlze zmienionymi oponami na cieńsze coś w przedziale 25-30 mm jeśli to możliwe?

lub typowa szosa  http://www.scott.pl/produkt/235/1398/Rower-Speedster-30/

Moim faworytem jest cyclo cross jeśli da się zmienić opony na cieńsze i jeszcze pytanie jako że chciałby używać czy prostą "lemondke" trudno zamontować i zdemontować na tych rowerach?

Proszę o fachowe porady bardziej doświadczonych forumowiczów i użytkowników podobnych rowerów, i  oczywiście autora bloga,

Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie rady.

 

 

 

Odnośnik do komentarza

No niestety, nie ma roweru do wszystkiego. Żeby być najszybszym w triathlonie musisz mieć rower aero z lemondką i kołami aero. Koszt minimum 6 tys. Wszelki kompromis wpłynie negatywnie na wynik. Rower fitness zwykle bardzo kiepsko nadaje się do zmiany kiery na baranka. Próbowałem taki temat i odpuściłem bo nie dość że geometria inna to dochodzą problemy z wymianą napędu. Gra nie warta świeczki. Już lepiej kupić przełaja i założyć do niego lemondkę. Zakładanie jej i zdejmowanie nie jest żadnym problemem natomiast oczywiście musisz mieć świadomość że nawet na cienkich oponach szosowych będzie niemożliwe zbliżyć się do aerodynamiki roweru czasowego. Nie założysz też tylnego koła do czasówki bo większość przełajówek ma tylną piastę w standardzie MTB 135mm podczas gdy szosy mają 130mm. Chyba że znajdziesz przełajówkę z piastą 130mm. Jak ktoś jest uparty i zdolny do kompromisu to i na przełaju może dużo zawalczyć. Wczoraj rozmawiałem z kolegą, nomen omen byłym triathlonistą a jednocześnie najlepszym kolarzem z jakim jeżdżę, który dzięki triathlonowi ma dwie endoprotezy, na temat tego ile ma już przejechane km w tym sezonie. Odpowiedż 6tys!!! Byłem w cięzkim szoku (ja ledwo 1000 z ogonkiem). Pytam gdzie i kiedy tyle ujechałeś? Jeździłeś na obozy zagraniczne? "Nie, jeździłęm 5-6 razy w tygodniu przełajówką po 100-120 km". Ja wczoraj pojechałem prawie 100km ze średnią trochę ponad 30 a on 150 i chciał chłopaków pociągnąć na 200! Gość ma 60 lat! Ale kiedyś startował w Ironmanie na Hawajach.

 

Typowa szosa na ścieżki rowerowe się imho kompletnie nie nadaje, o terenie nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza

No niestety, nie ma roweru do wszystkiego. Żeby być najszybszym w triathlonie musisz mieć rower aero z lemondką i kołami aero. Koszt minimum 6 tys. Wszelki kompromis wpłynie negatywnie na wynik. Rower fitness zwykle bardzo kiepsko nadaje się do zmiany kiery na baranka. Próbowałem taki temat i odpuściłem bo nie dość że geometria inna to dochodzą problemy z wymianą napędu. Gra nie warta świeczki. Już lepiej kupić przełaja i założyć do niego lemondkę. Zakładanie jej i zdejmowanie nie jest żadnym problemem natomiast oczywiście musisz mieć świadomość że nawet na cienkich oponach szosowych będzie niemożliwe zbliżyć się do aerodynamiki roweru czasowego. Nie założysz też tylnego koła do czasówki bo większość przełajówek ma tylną piastę w standardzie MTB 135mm podczas gdy szosy mają 130mm. Chyba że znajdziesz przełajówkę z piastą 130mm. Jak ktoś jest uparty i zdolny do kompromisu to i na przełaju może dużo zawalczyć. Wczoraj rozmawiałem z kolegą, nomen omen byłym triathlonistą a jednocześnie najlepszym kolarzem z jakim jeżdżę, który dzięki triathlonowi ma dwie endoprotezy, na temat tego ile ma już przejechane km w tym sezonie. Odpowiedż 6tys!!! Byłem w cięzkim szoku (ja ledwo 1000 z ogonkiem). Pytam gdzie i kiedy tyle ujechałeś? Jeździłeś na obozy zagraniczne? "Nie, jeździłęm 5-6 razy w tygodniu przełajówką po 100-120 km". Ja wczoraj pojechałem prawie 100km ze średnią trochę ponad 30 a on 150 i chciał chłopaków pociągnąć na 200! Gość ma 60 lat! Ale kiedyś startował w Ironmanie na Hawajach.

 

Typowa szosa na ścieżki rowerowe się imho kompletnie nie nadaje, o terenie nie wspomnę

Odnośnik do komentarza

Dzięki za odpowiedź ,decyzja będzie ciężka,

rower do czasówki typowo triathlonowy odpada,szosowy raczej też odpada muszę więc  szukać kompromisu,

przełaj z lemondką tylko czy mogę założyć cieńsze opony 25-30 max?,a może lemondka do roweru fitnesoweg ? w rowerach z linków większość parametrów jest podobna fitnesowy ma już opony 28 napędy takie same więc może lepiej ten zaopatrzyć w lemondkę ? jak pisze producent fitesowy to szosa z prostą kierownicą.

gdy porównuje geometrię widzę ciemność widzę... kompletnie nic mi nie mówią te cyferki gdyby ktoś pomógł mi rozszyfrować który będzie miał "szybszą" geometrię? i jeszcze pytanie jaki korba ma wpływ jazdę ? 

 

takich przebiegów jak twój znajomy to nigdy nie osiągnę a na hawaje to raczej tylko na wakacje...z drugiej strony enodprotez nie zazdroszczę a mówią sport to zdrowie...w moim przypadku będzie większa amatorka jak pisałem wcześniej aby ukończyć zawody a nie śrubować wyniki...

Odnośnik do komentarza

Rowery do jazdy na czas dla typowych rozmiarów 54-58 mają kąt nachylenia podsiodłówki 77-78 stopni, a główki ramy 72-73 stopnie.

Rowery szosowe wyścigowe dla typowych rozmiarów 54-58 mają kąt nachylenia podsiodłówki i główki ramy po 73-73,5 stopnia.

 

To są takie elementarne parametry, które możesz porównać w różnych rowerach. Ogólnie temat geometrii i aerodynamiki roweru jest niesamowicie obszerny. Naczytałem się o tym w zeszłym roku dosyć dużo, ale i tak moją wiedzę mogę określić jako co najwyżej podstawową. 

 

Co do korby to przeczytaj np.:

http://akademiatriathlonu.pl/rower/poradnik/rower/2575-dlugosc-ramion-korbowodu-w-rowerach-czasowych

Odnośnik do komentarza

Fitness z prostą kierownicą to nie jest szosa z prostą kierownicą. Te rowery znacząco się różnią geometrią od roweru szosowego. Mają zwykle długą rurę sterową przez co główka ramy jest dużo wyżej niż w rowerze szosowym. Tylny trójkąt jest dłuższy przez co rower jest wygodniejszy i bardziej stabilny ale też mniej żwawy w zakrętach. Dla wielu jest to zaletą a nie wadą. Triathlonowy też ma podobne cechy tylko bardzo krótką rurę sterową. Sam mam taki rower ale ostatnio prawie na nim jeżdżę ale mam dużo rowerów i tak po prostu wychodzi że na tym jeżdżę najmniej więc za chwile będę go sprzedawał (rozmiar L jakby kogoś interesował, według producenta na 175-183 wzrostu). Jest to Specialized Sirrus Comp 2009:

http://www.bikepedia.com/QuickBike/BikeSpecs.aspx?year=2009&brand=Specialized&model=Sirrus+Comp

Mój rower ma aluminiową ramę, karbonowy widelec i karbonowe tylne widełki, ciekawy napęd taki miks szosowego z górskim 3x9. Korba 50-39-30. W tylnym kole oryginalnie była kaseta szosowa 12-35, ponieważ jeździłem nim po górach to założyłem bodajże 11-34. Przerzutki, hamulce, manetki, klamki Tiagra Flat Bar (oryginalnie miał podłe hamulce, które wymieniłem).  Fajny rower i fajna waga. 9,80 bez pedałów.

Może idź tym tropem. Nawet miałem w nim przez jakiś czas lemondkę ale przez problemy z kręgosłupem musiałem z niej zrezygnować. Alternatywnie przełajówka to też dobry wybór z tym że pozycja będzie sporo niższa niż w fitnessie co będzie dobre do triathlonu ale niekoniecznie dobre i wygodne do jazdy po mieście. Przełajówka to jakby  nie było rower do wyścigów, tyle że terenowych, po drogach utwardzonych i błotach.

 

Z linku który podałeś żaden konkretny rower się nie pojawia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...