Skocz do zawartości

MTB/Cross/Fitness do 4500 zł


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich,

Mam w planie zakup roweru, który będzie dostosowany do moich potrzeb. Dotychczas jeżdżę na MTB Rockrider, który jest mały (koła 26 cali, opony 2,2), ciężki (prawie 15 kg), na SRAM X4. W zeszłym roku zrobiłem ponad 2000 km: 50% asfalt, 30% leśne dukty, 10% polne ścieżki, 10% miasto. Teren przeważnie płaski, choć zdarzają się wypady w góry (500-600 m), ale tam tylko asfalt. Długość tras: przeważnie 40-60 km, jazda rekreacyjna, żadnego ścigania. Jeździ mi się na tym sprzęcie dosyć trudno.

Mój idealny rower to taki, który posiada:
- sztywną ramę,
- amortyzator powietrzny o niewielkim skoku,
- napęd klasy co najmniej Deore 2x10/11,
- koła 28 cali,
- opony 36-50 mm (nie tubeless),
- sztywne osie (przynajmniej przednia),
- hamulce tarczowe hydrauliczne,
- wewnętrzne prowadzenie linek,
i kosztuje poniżej 4500 zł.

Wychodzi na to, że szukam roweru crossowego (nie zamykam się na inne opcje), ale nie znalazłem żadnego, który spełniałby te wszystkie oczekiwania. Pomożecie w znalezieniu czegoś sensownego?

Odnośnik do komentarza

Jak chcesz crossa, to np. taki spełni większośc oczekiwań : https://www.dobrerowery.pl/kross-evado-9-0-2019?from=listing

Sztywnymi osiami czy wewnętrznym prowadzeniem linek bym się w tym przypadku nie przejmował, bo to nie ten typ roweru. Cross to taki bardziej kanapowiec do wygodnej, statecznej jazdy. Sztywne osie niewiele by wniosły w tym przypadku.

Jak chcesz coś lżejszego, bardziej zrywnego, ale i jednocześnie trochę mniej wygodnego, to jakiś gravel raczej. Np. taki https://allegro.pl/oferta/rower-marin-gestalt-2-gravel-szosa-54-cm-2020-8653184919  Tu już będziesz miał sztywne osie i wszystkie linki wewnątrz, ale za to węższe opony, widelec karbonowy i hamulce mechaniczne. Tego typu rower w porównaniu z Twoim mtb 26 cali, to będą zupełnie inne odczucia z jazdy : sztywność, zrywność, lekkość. Kosztem będzie jednak mniejsza wygoda. Tak że co wolisz. Na asfalcie gravel będzie znacznie lepszy niż cross, ale już przy większych nierównościach czy piasku gravel będzie wymagał więcej uwagi (przy okazji jest też więcej zabawy :) 

Swoją drogą, wymagania takie jak sztywne osie, wew. prowadzenie linek, czy hamulce hydrauliczne traktowałbym raczej jako miłe dodatki niż rzeczy niezbędne, bo przy Twoim stylu jazdy nie są one najważniejsze. Kluczowa jest raczej geometria która ci odpowiada, dobry osprzęt Deore lub Tiagra, dobrej klasy koła. To bardziej decyduje o przyjemności z jazdy. Amortyzator to już zależy od tego jak jesteś wyczulony na nierówności. Ja mam obecnie trzy rowery, w jednym sztywny widelec aluminiowy, w drugim karbonowy, w trzecim powietrzny amortyzator. W przypadku jazdy po mieście, asfalcie czy leśnych ścieżkach nie robi mi to większej różnicy jaki jest typ widelca. Ma to znaczenie dopiero przy konkretnie wyboistym terenie.

 

Odnośnik do komentarza

Dzięki za odpowiedź.

Wewnętrzne prowadzenie przewodów to oczywiście tylko efekt wizualny, który po prostu bardziej mi się podoba niż zewnętrzne linki. Natomiast sztywna oś w przednim kole to rozwiązanie, które nie jest mi niezbędne, ale zapobiegnie rozregulowaniu mocowania w porównaniu do samozamykacza przy częstym zdejmowaniu koła podczas transportu roweru w bagażniku auta.

Krossy jakoś ogólnie mi się nie widzą, ale muszę ten model sprawdzić w praktyce i się przejechać. Natomiast gravele ze względu na baranki to nie mój klimat: wąska kierownica, mniejsze poczucie sterowania rowerem, i do tego mocno pochylona pozycja oraz wąskie opony.

Nad amortyzatorem się wciąż zastanawiam, bo niestety nie mam porównania do sztywnego widelca. Fakt faktem, że skakać na rowerze nie zamierzam, a najbardziej wyboistym terenem po którym zamierzam jeździć będzie dziurawy asfalt, pofałdowane polne drogi i bruk w mieście. Co do najważniejszych rzeczy czyli geometrii (zamierzam przejechać się na upatrzonych modelach), osprzętu (deore/tiagra w zupełności mi wystarczy) w pełni się zgadzam. A co rozumiesz przez dobrej klasy koła? Pytam, bo tu mam najmniejszą wiedzę.

 

Odnośnik do komentarza

Nie namawiam cię na gravela ? .Jednak nie wszystkie mają sportową geometrię i wąskie opony.  Np Marin Four corners (https://www.marinbikes.com/pl/bikes/20-four-corners) zapewnia bardzo wyprostowaną pozycję, fabryczne ma opony 42 mm,  a można założyć nawet 29 cali 2.0 montowane standardowo w rowerach mtb. Baranek fakt, nie każdemu musi pasować. Ja jeżdże na zmianę mtb 29er i gravelem (ostatnio tym drugim częściej bo więcej jest zabawy w terenie).  Jak dla mnie baranek jest wygodniejszy. Do kierownicy w mtb dołożyłem takie mini rogi (w crossie zresztą też miałem), bo standardowa prosta kierownica nie za bardzo mi pasuje. Oczywiście jak wolisz crossa, to jak najbardziej kupuj crossa, chciałem tylko trochę zweryfikować Twoje przypuszczenia, nie każdy gravel, to sportowa pozycja i wąskie opony. ( większośc faktycznie tak ma, ale są wyjątki). 

Odnośnie kół, to warto zwrócić uwagę na piasty, producenci często dają tylną przerzutkę lepszej klasy, bp. Deore, ale za to tanie piasty Tourney, bo na to nikt nie zwraca uwagi. Solidne obręcze też mają znaczenie. Np w starym crossie miałem jakieś obręcze noname 16mm, z tanimi piastami, Zmiana na koła z obręczami Alexrim dh 19 (podobne do tych : https://allegro.pl/oferta/kola-28-alex-dh19-shimano-deore-xt-8-9-10s-cz-6747465105)  dała dużą poprawę.  

Może coś takiego z crossów : https://www.greenbike.pl/rower-crossowy-kellys-phanatic-90-2018-p-2872.html ?  Nie mam doświadczeń z ta marką, ale ludzie  chwalą a dostajesz solidny sprzęt za dobrą cenę (może nawet można by celować w niższy model, Shimano Deore XT nie jest konieczne w tym przypadku, choć nie zaszkodzi ?).

Odnośnik do komentarza

Cube Cross Pro, Radon Scart, Canyon Pathlite, Giant Roam.
Najlepszy cross to będzie taki który ma amor RockShock Paragon bo to jedyny amor do crossa który rzeczywiście działa. Może Suntour powietrzny się coś ugnie ale koledze szybko padł. Sztywnych osi w crossach nie spotkałem. Alternatywa to Cube Attention z trzema blatami i założenie większego blatu z przodu do jazdy po asfalcie. Najlepszy napęd do jazdy po asfalcie bez sakw to potrójna korba 48x38x28 ale nie wiem czy idzie teraz gdzieś taką znaleźć w rowerach.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...