2 rowery do 2000 zł za sztukę.

[Woytek]

Witam, 

Chciałbym wiosnę przywitać na sportowo i kupić rowery dla siebie i  drugiej połówki! Przede wszystkim rowery będą służyć na dojazdy do pracy. (około 10 km w jedną stronę- do pracy duże podjazdy, z powrotem z górki, jadę przez miasto całą drogę ) + weekendowo wycieczki leśnymi ścieżkami. 

Potrzebuje pomocy z doborem wielkości ramy:

On- 178 cm / 65 kg

Ona- 155 cm / 45 kg - koniecznie "damka" 

A także jaki model warto w takiej kwocie wziąć pod uwagę. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem dla Nas będą rowery trekking / cross. Przeglądając oferty natknąłem się na rower Kross Evado 4.0 2020 który ma rame dostępna w wersji damskiej i męskiej. Co myślicie o tym modelu? Zależy mi żeby rowery były nowe, używki nie wchodzą w grę, ponieważ nie znam się za bardzo i mógłbym kupić zajechany egzemplarz. Evado nie ma w zestawie błotników i światełek i stópki, co oczywiście od razu po zakupie chciałbym dołożyć, więc może lepiej szukać już kompletnego zestawu? Bardzo proszę o pomoc, gdyż pogoda zaczyna rozpieszczać a ja jestem w czarnej ekhm... :) 

[Woytek]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, bardzo mi pomogliście! Czytając to forum doszedłem do wniosku, że wszystkie rowery tańsze niż 50 000 zł to gówna nie nadające się do jazdy ? zdecydowałem się na zakup dla Siebie Krossa Evado 4.0 z 2020 roku, a druga połówka wybrała rower który stał na wystawie i będzie to Kross trans 2.0 (damka) również nowy model. Czekam na odbiór i trzymajcie kciuki żeby chociaż udało się bezawaryjnie dojechać 10 km ze sklepu do domu, bo czytając to forum zaczynam w to wątpić! Pozdro, i z fartem! ? ? ? 

[Mociumpel]

Nie ma co się irytować - gdybyś czytał uważnie wiedziałbyś że co innego rower dla osoby dużo jeżdżącej a co innego dla nowicjusza - po prostu w miarę własnego rozwoju dostrzega się wady i zalety pewnych rozwiązań i jeśli ktos cos traktuje powaznie to "nagle, wtem i znienacka" odkrywa że po kilku latach i kilkunastu tysiącach jazdy altusy i acery zazwyczaj się rozlatuja, alivio zaczyna zgrzytać a deore wymaga jedynie dosmarowania.

Efektem czego na zadane pytanie JAKI ROWER pada zrównoważona kwota 2000 zł dla crossa, 2600 dla MTB, 2000 za szosówkę i 3000 za gravela - i jest to MINIMUM które pozwala przez 3 lata jeździć bez namacalnego zgrzytu, wrażeń plastelinowych uginających się ram i braku wrażeń lekkości i przyjemności jazdy.
Dla zaczynających te kwoty są abstrakcyjne bo przecież góral z marketu na full zawieszeniu to koszt 799 zł ...
Podpowiem że DWA przednie amory olejowe KAYABA (bardzo przyzwoity amor olejowy) do Fiata pandy to koszt 180 zł i minimum 60 tys. jazdy bez wycieków, przyzwoity zaś amor do roweru do koła 26 cali to 500 zł z sugerowanym przeglądem co 500km a realnym najpóźniejszym 5000 km - więc skoro części rowerowe są 2x droższe i 10x mniej wytrzymałe (czyli są 20x "gorsze") to rozmowa z kimś kto nie zdaje sobie sprawy z powyższego banalnego przykładu o cenach "minimalnych" za rower jest co najmniej niepotrzebna lub zbędna - niewiele wnosi a zmiana przekonań nastąpi dopiero po 2-3 latach użytkowania szmelca plus 2-3 lata użytkowania przyzwoitego roweru czyli po 4-5 latach w ogóle. W takim kontekście nie ma sensu zaczynać rozmowy ...

A powyższe po przeczytaniu forum powinieneś wyciągnąć jako wniosek - jeśli masz pretensje że nikt CI nie odpowiedział to źle czytałeś i źle dedukowałeś.

[Woytek]

Czy to prawda że Evado 4.0 2017 jest lepszy niż 2020? Jak widzicie kupowanie takiego "starego" ale nowego roweru z salonu Krossa? Dodam, że na dzień dobry Pan obniżył cenę o ponad 500 zł od ceny katalogowej która była o 300 zł wyższa niż nowy model? Niestety rowery o których pisałem w poprzednim poście nie przyjadą ze względu na wirusa i mam do dyspozycji tylko to co jest dostępne w salonach... 

[pepe]

Patrząc po specyfikacji rocznik 2017 jest faktycznie nieco lepszy, lepsza przerzutka tylna i hamulce (może tez jeszcze coś innego , dokładnie nie porównywałem). To że rower przeleżał w magazynie 3 lata nie ma specjalnego znaczenia.