czullo Opublikowano 19 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Witam, nadszedł ten czas aby zakupić wymarzone MTB mój wzrost to 180 i 80cm noga. Wiele czytałem w tym tego bloga i wybór padł na Radon ZR TEAM 29 8.0 (chociaż chętnie wysłucham innych propozycji wartych rozważenia). I tutaj mam dylemat co do wielkości ramy, czytając poradniki o doborze ramy idealnym wyborem była by rama 19cali której radon nie oferuje, pozostaje tylko 18 lub 20 cali, i tutaj mam dylemat w którym mam nadzieje pomoglibyście mi rozwiązać. Niestety nie mam możliwości przymiarki tego Radona w Polsce, czy jakaś inna firma produkuje coś w podobnych wymiarach co można zmierzyć w sklepie stacjonarnym? Z góry dziekuję za pomoc. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 19 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 http://www.competitivecyclist.com/Store/catalog/fitCalculatorBike.jsp Odnośnik do komentarza
kubadrd Opublikowano 20 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2016 http://allegro.pl/cube-ltd-pro-2x-29-2016r-19-i6059752131.htmlnowy, na gwarancji, kupiony jeszcze pare dni temu, sprzedaje bo chce kupić jednak coś tanszego :) wiecej info priv. Odnośnik do komentarza
qb3 Opublikowano 20 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2016 Ja bym Ci polecił w tej cenie inny rower. Radon w tym roku wypada blado do modelu z zeszłego modelu 2015. Nowy przytył o jakieś 1 kg i mimo nowocześniejszego osprzętu to dodali mu gorszy amor. W tej cenie wg. mnie warto zainteresować się rowerem Canyon Grand Canyon AL SL 6.9. Z przesyłka wychodzi 4800, ale trzeba dokupić jakieś pedałki. https://www.canyon.com/pl/mtb/grand-canyon/2016/grand-canyon-al-6-9.html Do mnie ten rower trafił ok 3 tyg. temu w kolorze czarnym i rozmiarze M. Ogólnie Cudowna maszynka do jazdy w terenie. Co do rozmiaru to nie ma co kierować się rozmiarem ramy. Każdy rower ma inna geometrie. Trzeba zdecydować czy szukamy typowo agresywnego roweru ze sportową ramą, gdzie będziemy się mocniej wyciągać do przodu, a rower dzięki krótkiemu tylnemu trójkątowi będzie miał lepsze parametry przyśpieszania. Z drugiej strony można wybrać rower bardziej wygodny i mniej wyścigowy. Właśnie taki jest Grand 6.9. Porównując go z modelem 7.9 widać różnice w wymiarach geometrii. Patrz głównie na to co pokazuje REACH oraz przekrok, który nie może być większy lub równy niż Twój. Najlepiej przymierzyć się do jakiś rowerów stacjonarnie biorąc uwagę ich geometrię i na tej podstawie ustalić czego chcesz i szukasz w rowerze zamawianym przez internet. Rozmiar Ramy to tylko orientacyjne podejście. Np. taki Canyon 20 calowy ma mniejszy reach niż Kross Level B 17 calowy! Na jednym siedzisz wygodniej a na drugim prawie leżysz :) Jak będziesz myślał poważnie o zakupie Canyona to napisz PW. Podrzucę Ci pare linków z masą info. o dobieraniu tych ram oraz innych. Odnośnik do komentarza
czullo Opublikowano 20 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2016 Ale patrząc na osprzęt to Radon XT ma lepszy od Canyona SLX. Odnośnik do komentarza
qb3 Opublikowano 20 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2016 Osprzęt jest lekko mocniejszy (canyon ma mieszane SLX z XT). Radek zamiast 3x10 ma nowe 2x11. Hamulce rowery mają identyczne. Zwróć uwagę na to, że Canyon 6.9 na większej ilości blatów i nieco gorszym osprzęcie waży tylko 11,4 kg, a Radon aż 12,8 kg. To jest kolosalna różnica za która niektorzy potrafiliby dopłacić tysiące zł do roweru. Canyon ma wstawiony po prostu mega dobry amor powietrzny ze sztywną osią z przodu. Radek z zeszłego roku był super ofertą i chciałem go kupić, ale wyprzedano. Wg. mnie ten z 2016 jest nieco dziwnie skompletowany. Nowy Canyon natomiast jest jeszcze lepszą maszynką niż ten z 2015 roku i jeszcze lżejszą. Zamiast na paramety tak czy inaczej lepiej patrz na samą geometrię roweru. Możliwe, że ani ten Canyon ani Radek nie będą Ci pasować. Oba modele mają mały reach i siedzi się na nich w spokojnie pochylonej pozycji. Musisz koniecznie wybrać się do sklepu i przymierzyć do paru modeli ram i rozmiarów 18-20 cali oraz zapisać co to były za rowery. Następnie wbijasz na strone producenta i patrzysz na geometrie jakie miały. Poźniej patrzysz co Ci najlepiej pasowało i porównujesz to z rowerami dostępnymi wyłącznie przez neta jak Canyon/radon. Tylko tak będziesz mógł zbliżyć się do przymiarki. Jeśli jestes z trójmiasta i byłbyś chętny przymierzyć mojego 6.9 w rozm M to zapraszam. Pozdro! Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 21 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2016 O ile kiedyś byłem zwolennikiem 3x10 to obecnie zdecydowanie preferuję 2x10 lub 1x11. Przy 3x10 zawsze musisz zwracać uwagę na przekoszenia i przy małych prędkościach pod dużym obciążeniem w jeździe pod górę jak to jest w XC, często słabo to działa. Więc 3x10 bym już nie kupował. 1,4kg różnicy to jest bardzo dużo. Wydając 5k za rower chciałbym mieć już coś naprawdę porządnego na dobrym osprzęcie i na amorze jaki mi odpowiada. Najtrudniej jest z tym ostatnim bo to co ludzie piszą w necie to jedno a twoje odczucia to drugie. Rzeczy o jakich pisze qb3 mają znaczenie dla kogoś kto się ściga ale niekoniecznie dla amatora który jeździ rekreacyjnie sam lub z kumplami. To samo dotyczy geometrii ramy. Najpierw musisz zadać sobie pytanie do czego to ma być rower. Bo to że będzie lepszy czy sztywniejszy od innego nie zawsze musi być tym czego potrzebujesz. Tydzień temu testowałem przez dwa dni mega wypasionego, wyścigowego Speca Stumpjumpera Carbon ze sztywną osią i amorem Rockshox Reba. Waga ok. 10 kg. Oczywiście ten rower odpalał od samego startu. Szedł jak burza. Ale to nie był rower dla mnie bo mimo obniżenia ciśnienia w oponach, obniżenia ciśnienia w amorze nie potrafiłem znaleźć na nim komfortu. No i przez dwa dni bolały mnie plecy, nie od złej pozycji bo ta była dobra ale od zbyt sztywnego roweru. Chciałbym mieć rower lekki ale jednak niezbyt sztywny, ze zrelaksowaną geometrią i miększym amorem dającym mi więcej komfortu. Czyli coś pośrodku między rowerem wyścigowym a rekreacyjnym. Taki na którym mógłbym napierać z kumplami ale na którym nie zamierzam się ścigać w maratonach. A sztywna oś była dla mnie tylko upierdliwością bo zmiana opony trwa dłużej niż w rowerze ze standardowym szybkozamykaczem. Wydaje mi się że amor z serii Fox Float jest miękkszy niż Rockshox Reba. Natomiast serwis Foxa kosztuje jednorazowo 250 a Reby trochę taniej. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się