Skocz do zawartości

Rower trekkingowy


Rekomendowane odpowiedzi

Witam! 

 

Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem roweru trekkingowego. Marzą mi się wycieczki rzędu 200, 250 km. Głównie drogi utwardzone (asfalt). Upatrzyłem Krossa Trans Arctica. Delikatnie nie daje mi spokoju osprzęt Altusa i Acera. Obawiam się że nie dadzą rady na tak "długie" trasy. (Stawiałbym na Deore czy Alivio) 

 

http://www.kross.pl/pl/2016/trekking/trans-arctica

 

Więc zwracam się do Was (posiadających o wiele więcej doświadczenia niż ja) z prośbą o radę. Czy ten rower da radę na wyprawy 200-250 km? Jest on raczej dobrym rowerem na takie wycieczki,  czy nie bardzo?

Dostałem już propozycję od Pana Łukasza zakupu tego samego modelu lecz z roku 2012 (bez informacji czy warto kupić ten model, "Kross Trans Arctica").

 

http://rower-sport.pl/pl_PL/p/KROSS-TRANS-ARCTICA-28-2012-meski/1397?unibike

 

Czy taki upływ czasu może mieć znaczący wpływ na jakikolwiek stan roweru? Jest to w sumie 4 lata. Aczkolwiek jest bardzo duża różnica w cenie.

 

Zależy mi na nowym rowerze, gdyż jestem zielony w tych sprawach (nie jestem w stanie ocenić czy dany używany rower jest ok czy nie.

Mam 182 wzrostu i ważę 71 kg. 

 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza

Fajne maszynki.  Jeśli chodzi o przerzutki to stoi i mnie rower trekkingowy Magnum z 2005r z  przebiegiem ok 7tys km na Altusie, nadal eksploatowany i bierze udział w corocznej wycieczce na +/-300km w 3 dni. + kilkanaście wyjazdów po 30-80km. Przerzutki działają nadal. Fajny wpis na blogu był kiedyś o tym, że nie trzeba mieć roweru za X tys. żeby robić naprawdę długie trasy.

   Odnośnie nowego roweru z poprzednich roczników to najczęściej bardzo się to opłaca, jednak wartość od sprzedażowa jest mniejsza.  Sprawdz sobie jeszcze Kellys Walker 2011 http://www.bikko.pl/rower-trekingowy-kellys-walker-2011.html

Powinien Ci się spodobać, zwróć uwagę na sztycę podsiodłową. Gdzieś był w necie do kupienia za 1700. 

Odnośnik do komentarza

Wielkie dzięki za odpowiedź :-D

 

Raczej kupię tego Krossa z 2012 (samo to że dużo tańszy i lepszy osprzęt). Ale jakiś czas temu usłyszałem opinię, że rowery z poprzednich roczników mają coś tam zostane czy coś takiego, ogólnie że nie warto (nie wiem czy to słuszna rada)

 

Będę wdzięczny za odpowiedź :-)

Odnośnik do komentarza

hmm.. w 2013r kupiłem Kellysa z 2011r- zrobiłem nim do grudnia 2015r   6500km w między czasie nie stwierdziłem, żadnych usterek czy też niedogodności związanych z tym że rower stał gdzieś te 2 lata. Zresztą żadnych usterek, jeszcze go sprzedałem teraz bez żadnych problemów za całkiem przyzwoitą sumkę. Dlatego trudno mi się donieść do tego, że mogą coś mieć zastane... smar w piaście? pokręcisz trochę i się rozejdzie :) 

Odnośnik do komentarza

Wielkie dzięki za odpowiedź :-D

 

Raczej kupię tego Krossa z 2012 (samo to że dużo tańszy i lepszy osprzęt). Ale jakiś czas temu usłyszałem opinię, że rowery z poprzednich roczników mają coś tam zostane czy coś takiego, ogólnie że nie warto (nie wiem czy to słuszna rada)

 

Będę wdzięczny za odpowiedź :-)

 

No dawno nie słyszałem żeby komuś wciskali większą ciemnotę. To tak samo jak jeden gość pytał czy to prawda że ramy karbonowe się ulatniają i po paru latach są nie do użytku.

Altus i Acera są to grupy rekreacyjne. Nie znaczy to że nie nadają się do intensywnego pokonywania kilometrów. Kolega ma stalowego trekkinga Unibike;a i przejechał na nim tysiące kilometrów bez problemu ale prawie wyłącznie po asfalcie. Mój syn ma z kolei rower MTB na Acera+Altus i kultura pracy, jest po paru latach eksploatacji bardzo zła. Ten osprzęt IMHO może być eksploatowany na szosie ale do piachu i błota się nie nadaje.

 

Sam mam też jednego MTB na Acera + Altus + Alivio i właśnie się go pozbywam bo denerwuje mnie kultura pracy tego napędu. Wszystko zależy od punktu widzenia i przyzwyczajeń. Gdybym nie miał innych rowerów na XT to pewnie bym mi to tak nie wadziło.

 

To tak jak z samochodem. Jak miałem starego strucla Peugeot 205 to przesiadka do nowego Nissana Almery wydawała mi się niesamowitą poprawą. Teraz jak przejeła ten samochód żona a ja mam znacznie wyższy, wypasiony model ze świetnym zawieszeniem, to nie ma mowy żebym nim nawet po bułki do sklepu pojechał, tak mnie drażni jego zawieszenie i ergonomia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...