boregas 2 vs kellys soot 50

[opatulony]

Cześć,

Mam do wyboru 

Romet Boregas 2 lub Kellys Soot 50 (2019)

Cena identyczna więc nie wpływa na wybór. (chyba, że uznać że soot w cenie boregasa to okazja)

Zawodnik 100 kg, przeznaczenie rekreacyjne, w tygodniu asfalt + weekendowe wypady za miasto (+/- 100km leśnymi ścieżkami na śląsku)

Do tej pory nie jeździłem na gravelu/szosówce więc na podstawie kilkuminutowej przymiarki nie potrafię dokonać wyboru.

W sklepie z Sootem mówią, żeby nie kupować Rometa bo rama jest kiepskiej jakości i mi się rozleci po gwarancji

W sklepie z Rometem, że dostaje białego kruka (podobno rower na 'zapisy';)) i  lepsze hamulce (w soot hydrauliczne ale na lince) + z tyłu kaseta do 42 

 

Niestety nie mam wiedzy, żeby potwierdzić/zaprzeczyć powyższemu

Prośba o pomoc

 

 

 

 

[jajacek]

Przy 100kg to jak dla mnie na rowerze ze sztywnym widelcem, nie widzę tej jazdy w terenie, poza okazyjnym szutrem czy ubitymi leśnymi ścieżkami od czasu do czasu. Jak chcesz jeździć powiedzmy 75% szosa, 25 teren to może i gravel. Jak 50/50 to mtb. Jak 95% szosa i 5% teren to szosa endurance.

Proponuję rozważyć Triban 520 RC
- dożywotnia gwarancja na ramę
- możliwość wypożyczenia i przetestowania przed zakupem
- możliwość założenia opon do szerokości 700x35 oraz błotników i bagażnika

Za kilka dni zamierzam go testować z czystej prostej ciekawości, bo ten rower mi się podoba. a nie dlatego, że chcę go kupić. Napiszę pewnie dłuższą recenzję.