Cube Curve czy Cube Curve Pro ?

[pasik21]

Witam

Jestem zainteresowany ofertą sklepu esporowiec.com.pl ponieważ mam do niego około 40km i mogę "przymierzyć" rower przed ostatecznym zakupem. Wybrałem wstępnie dwa modele:

http://www.esportowiec.com.pl/rowery-crossowe-c-11/rower-cube-curve-czarny-2015-p-5451.html

http://www.esportowiec.com.pl/rowery-crossowe-c-11/rower-cube-curve-pro-czarny-2015-p-5449.html

Zastanawiam się czy wystarczy mi ten tańszy rower crossowy ale z oponami od tego droższego. Na karałem się też na amortyzator. Musi być.

Jeździłem do października giant boulder 520 teraz czekam na wiosnę. W tym czasie jeździłem 2-3 razy w tygodniu max 50 km jednorazowo.  Na więcej na razie nie mam czasu... 90 % asfalt ale połowa jego w stanie opłakanym. No i chyba najważniejsze: 188 cm wzrostu i 108 kg żywej wagi :) Wiem wiem za dużo ale może dzięki rowerowi spadnie :)

Nie upieram się jednak na siłę za marką Cube. Jak macie jakąś dobrą alternatywę w tych cenach to proszę śmiało piszcie :)

Pozdrawiam również autora roweroweporady.pl bo w obecnych czasach coraz ciężej spotkać ludzi którzy swoim hobby dzielą się z innymi nie czerpiąc z tego grubych pieniążków i nie wciskają swoich towarów na sprzedaż :) Szacun.

 

[jajacek]

Niestety trudno mi doradzić bo nie poszukuję rowerów tej klasy ale IMHO nie są to specjalne okazje. Mam jeden rower podobnej klasy, który kosztował na posezonowej wyprzedaży ok. 1000 zł. Też jest markowy i na podobnym osprzęcie. Na Twoim miejscu wertował bym Allegro, OLX, Facebooka, Ceneo itd aż znalazłbym lepszą ofertę. Co nie znaczy że nie można jeździć po asfalcie na tym co zamieściłeś. Można, tylko że nie są to moim zdaniem żadne specjalne okazje tylko normalne zimowe ceny. Szukałbym też przecenionych, nowych rowerów z lat 2015, 2014 i 2013. Kross dla przykładu przecenił niektóre ze starszych rowerów o jakieś 30-40%. To już jest okazja, która ma ręce i nogi. Sprawdź też, jeśli masz możliwość w stacjonarnych sklepach sieciowych, Decathlon, Go Sport itd. Poszukaj na przykład w markach polskich, czeskich i słowackich. Np. Kross, Unibike, Romet, Kellys, Author.

[lukasz.przechodzen]

Hej, te dwa rowery różnią się głównie typem hamulców. Jeżeli jeździsz po asfalcie, to ja zostałbym przy hamulcach V-brake. Rower będzie tańszy, a i przy okazji serwisowanie hamulców tańsze i mniej problemowe. Mój kolega ma od roku Cube Curve i bardzo sobie chwali.

[jajacek]

Jesli chodzi o hamulce do zastosowan szosowych to tez jest zwolennikiem hamulcow obreczowych, w tym wypadku v-breakow. W ich wypadku nie ma sie co psuc. Jedyne co wymieniasz co jakis czas to klocki a regulacja dwoma srubkami jest banalnie prosta.

[pasik21]

Hej, te dwa rowery różnią się głównie typem hamulców. Jeżeli jeździsz po asfalcie, to ja zostałbym przy hamulcach V-brake. Rower będzie tańszy, a i przy okazji serwisowanie hamulców tańsze i mniej problemowe. Mój kolega ma od roku Cube Curve i bardzo sobie chwali.

 

Dzięki panowie za odpowiedź.

A czy ten Cube Curve ma blokadę amortyzatora? Bo wydaję się że ma ją tylko ten droższy czyli Cube Curve Pro.

Wpadł mi jeszcze w oko http://www.rowerzysta.pl/rower-crossowy-romet-orkan-4-0-m-2015.htmlale nie wiem czy rama 21" wystarczy. Tak na szybko z podanego na forum linka wychodzi mi rozmiar ramy dla mnie 58 ale jak to przeliczyć na cale (lub też na L, XL)?

W mojej mieścinie jest serwis Rometa więc podejdę tam po niedzieli i podpytam się o warunki gwarancji bo ludzie na necie piszą że co serwis to inne zasady i ceny.

[Toma]

cal to 2,54cm 

58 : 2,54 = 22,8 czyli raczej xl

[Granny]

Hej, te dwa rowery różnią się głównie typem hamulców. Jeżeli jeździsz po asfalcie, to ja zostałbym przy hamulcach V-brake. Rower będzie tańszy, a i przy okazji serwisowanie hamulców tańsze i mniej problemowe. Mój kolega ma od roku Cube Curve i bardzo sobie chwali.

cześć, proszę o radę co do kupna roweru, bo w głowie mi szumi od rodzaju możliwości: jeżdże codziennie do pracy na razie  rowerze górskim ( razem ok 20 km ). Kilka razy w roku wybieram się na wyprawy dłuższe, raczej tam gdize są ścieżki rowerowe od 250 do 450 km ) w ciągu kilku dni ( Dunaj, Mozella, Morawy, Węgry,  , wzdłuż granu=icy niem - polskiej ) itp zawsze odstaje od reszyty, bo inni maja rowery trek. Jaki kupic nowy ? prosze o dolna półkę i górną ? jestem wysportowana 50 + :)) Granny

[jajacek]

cześć, proszę o radę co do kupna roweru, bo w głowie mi szumi od rodzaju możliwości: jeżdże codziennie do pracy na razie  rowerze górskim ( razem ok 20 km ). Kilka razy w roku wybieram się na wyprawy dłuższe, raczej tam gdize są ścieżki rowerowe od 250 do 450 km ) w ciągu kilku dni ( Dunaj, Mozella, Morawy, Węgry,  , wzdłuż granu=icy niem - polskiej ) itp zawsze odstaje od reszyty, bo inni maja rowery trek. Jaki kupic nowy ? prosze o dolna półkę i górną ? jestem wysportowana 50 + :)) Granny

 

Po pierwsze załóż nowy watek. Po drugie jeśli odstajesz to jest to albo kwestia wytrenowania i ilości przejechanych kilometrów albo kwestia ogumienia (szerokości opon i typu bieżnika) i ciśnienia w oponach a potem ewentualnie wagi roweru. Marka roweru nie ma tu nic do rzeczy. Tani rower zawsze będzie ważył dużo, nie ma siły. Z grubsza im droższy tym lżejszy. Na takie wyprawy, nie górskie, typu Donauradweg, Morawy czy Węgierskie równiny itp. najlepszy jest nie rower górski a rower trekingowy albo cross. Na dalekie wyjazdy od domu rower powinien być przede wszystkim wygodny i niezawodny. Jak widać z wielu wątków tutaj, granica przy której możemy znaleźć dobry, niezawodny i lekki rower to ok. 3 tys zł. Ale za ok. 2 tys można już mieć całkiem przyzwoity.