Crossowy damski ok 1500 zł. Norhtec

[brzuch0]

Szukam roweru damskiego crossowego  wzrost 170 cm jazda leśnie scieżki rowerowe plus asfalt. W sezonie urlopowym trasy asfaltem ok 100 km dziennie

Mam praktycznie na miejscu sklep norhtec gdzie znalazłem taki rower

http://nrowery.pl/rowery/cross/59-caledon-vb-al  cena zakupu 1600 zł

Warto czy poszukać czegoś innego .

[unavailable]

Wzrostu w złotówkach jeszcze nie widziałam ;) Niezłe :)

 

Dobra, teraz na poważnie. Ten rower się nie opłaca, a opis o Alivio mocno naciągany (nie dość, że tylko tylna przerzutka, to jeszcze stare Alivio 8-rzędowe). Polecam Lazaro Integral V3 - "prawdziwe" Alivio 3x9 (jedynie korba Acera), łożyska maszynowe w kołach, ten sam amortyzator i jeszcze 100zł taniej.

Rama 17", jest także wersja damska, jeśli chcesz.

[brzuch0]

W sklepie mierzyliśmy też meride crossway 20 d rozmiar ramy M był w sam raz, a to chyba odpowiednik ramy 19 "

[rowerowy365]

@Elle Alivio T4000 to jest 9-tka tyle, że w wersji trekking. Dla MTB jest M4000. Być może w tym przypadku jest "zblokowana" do kasety 8-ki. 

[unavailable]

No dobra, tego nie doczytałam. Dla mnie tak czy owak pakowanie kasety 8-rzędowej, kiedy w tej cenie spokojnie można dać 9-rzędową, to jednak średni biznes.

[unavailable]

W sklepie mierzyliśmy też meride crossway 20 d rozmiar ramy M był w sam raz, a to chyba odpowiednik ramy 19 "

Lazaro/Kands/Spartacus mają nieco większe ramy. Koleżanka, która mierzy ponad 170cm, kupiła ode mnie 17-calowego Spartacusa i sobie chwali.

[brzuch0]

Kupujemy  meridę crossway 20 ,   znalazłem pratycznie na miejscu dobrym stanie, za połowę ceny nowego roweru.

[unavailable]

Fajno :) Za 700-800zł faktycznie konkurenta nie znajdziesz.

[brzuch0]

Fajno :) Za 700-800zł faktycznie konkurenta nie znajdziesz.

Z tego co widzę ze zdjęć jest to rower model 2013 i czy 800 zł jest warto dać.

https://allegro.pl/rower-merida-damski-crossway-20-stan-b-dobry-i7413427710.html

[unavailable]

Zaraz, zaraz, czyli nie nowy? Cóż, za te pieniądze wszystko nowe jest na wolnobiegu, ale czy warto dać 800zł za pięcioletni rower, to już nie mam pewności, szczególnie, jeśli się na tym nie znasz. Kolega z forum niedawno sprzedawał rocznego Spartacusa Crossa 4.0 na pełnym Alivio za tysiąc, nie jest zresztą jakimś wyjątkiem, więc okazja to na pewno nie jest.

Abstrahując od ogłoszenia - wychodziłeś od pułapu, za który można nabyć naprawdę fajny rower (sama na takim jeździłam, w zasadzie wszystkie wycieczki po 60-100km), teraz schodzimy do poziomu Meridy (obojętnie czy stara, czy nowa), a to takie minimum przyzwoitości. Nie znaczy, że rower się rozleci. Będzie po prostu mniej wygodnie pokonywać wspomniane setki, zwłaszcza, jak będą bardziej wymagające odcinki. I tyle. Czy warto na tym oszczędzać, musisz sobie sam odpowiedzieć.

[brzuch0]

Myślę, że się znam na tyle, że jestem w stanie ocenić stan roweru luzy krzywe koła  ( każdy facet powinien to ogarniać nie wliczam chłopaków po gimnazjum).

Z drugiej strony rower ma być na kilka lat, wiec poczekamy kilka miesięcy jak nic nie znajdę w  wyprzedażach sezonowych to weźmiemy lazzro bądź nortec-a

[brzuch0]

Rower już kupiony, mianowicie  northtec caledon, udało się nam jeszcze trochę zbić z ceny.

[unavailable]

A więc jednak. Co Cię/Was skłoniło do takiego wyboru?

[brzuch0]

Jedn z powodów to, że można było przymierzyć się do roweru i początkowo wybraliśmy ramę 17 ", ale po jazach testowych żona ma  19 ".

Może osprzęt w laazaro byłby lepszy,ale przynajmniej nie bede słyszał, że pozycja za kierownicą jest zła, a to siedzenie niewygodne.