Skocz do zawartości

Rower Triban FB 540


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Mam zamiar w najbliższym czasie kupić jeden z rowerów z Decathlonu Triban 520 FB lub 540 FB.

https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-triban-520-fb-id_8322799.html

https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-triban-540-fb-id_8322798.html

 

Szukam roweru bez przedniego amortyzatora z w miarę dobrym osprzętem (do tej pory jeździłem na Acera i Alivio, z ostatniego byłem bardzo zadowolony), z osprzętem - błotniki, oświetlenie. Z tego co się zorientowałem większość trekingów ma amortyzowany przedni widelec, więc myślę o jednym z powyższych + błotniki i światła.

 

Czy jest duża różnica w osprzęcie Sora i Tiagra (i pomiędzy Tiagra 4600 a 4700) ?

Chciałbym od razu po zakupie wymienić opony na szersze (i wyższe) ok. 32-35C. Przy 35C nie wejdą chyba w ramę pełne błotniki. Czy ktoś z Was korzystał z niepełnych błotników i jak zabezpieczają przed ochlapaniem rowerzysty ?

 

Jakie są różnice w działaniu hamulców szosowych a V-brake (do tej pory tylko na takich jeździłem) ?

 

Z góry dziękuję za rozwianie wątpliwości

 

PS

Orientujecie się czy Decathlon robi po sezonie obniżki na rowery ?

 

Pozdrawiam

Marek

 

 

Odnośnik do komentarza

Deacathlon przecenia rowery pod koniec lata i we wrześniu.

 

Różnica między Tiagra 4600 i 4700 jest. Tiagra 4700 odpowiada Shimano 105 5700. 

Z lektury tego forum wynika że połowa lub może więcej użytkowników rowerów szosowych z prostą kierownicą przeszła na kierownicę szosową lub sprzedała rower z prostą kierownicą i kupiła szosowy. 520/540 to nie jest rower trekkingowy. To jest skundlona szosa, której z oszczędności wstawiono prostą kierownicę żeby zachęcić do zakupu tych, którzy jeżdzili dotychczas na trekkingu lub góralu ale boją się szosowego baranka. Pomysł uważam za nieudany ale co kto lubi.

 

Różnica w działaniu hamulców jest niewielka. Jedne i drugie ciągną linkę i hamują klockiem do obręczy. Najszersze opony z błotnikami, które wejdą to chyba 32. Gdybym miał jeździć do pracy na podobnym rowerze to kupiłbym trekking/cross bo umożlwia montaż szerszych opon. Albo 100% fitness ze sztywnym widelcem z możliwością założenia opon do 2 cale. Triban to rama szosowa ze wszystkimi tego konsekwencjami. Niepełne błotniki słabo zabezpieczają. Jak ma to być rower do jazdy zimą to musi mieć pełne błotniki z chlapaczami.

Odnośnik do komentarza

Baranek na miasto jest mocno niewygodny. Najefektywniejsze hamowanie jest w chwycie dolnym, w górnym natomiast lepsza widoczność, co na DDRach i w ogóle w miejskim ruchu jest kluczowe. W takim wypadku rowery fitness są pomysłem trafionym. A przynajmniej w teorii, bo w praktyce po pierwsze rozwiązania nie testowałam, po drugie mam wrażenie, że to są takie obietnice, jak i z crossem ;) Czyli uniwersalny rower, który zagwarantuje komfort i szybkość jednocześnie. Pewnie znajdą się tacy, którym to rozwiązanie odpowiada, dobrze jednak byłoby je najpierw przetestować, bo można się wkopać, jak ja z zakupem crossa, którego zdjęcie po dziś dzień wydaje mi się idealnym do mema zatytułowanego: wyobrażenia vs. rzeczywistość :P Co nie zmienia faktu, że odkąd mam szosę, miasta unikam jak ognia.

 

Z przecenami w Decathlonie bywa bardzo różnie. Nie zawsze przeceniają, czasem przeceniają na stronie, a czasem tylko lokalnie i ceny w jednym sklepie mogą się diametralnie różnić od cen w innym. Rzadko też przy przecenie da się wyhaczyć jakiś fajny rozmiar. Jednym słowem: trzeba by to śledzić na bieżąco i mieć trochę szczęścia.

 

Do ramy Tribana 500 udało mi się założyć semi-slicki 700x35c, jest mały luz i może nawet ktoś upchałby 40, ale błotniki niekoniecznie. Przy okazji nawet do otwartych do dualpivotów nie nie da rady wcisnąć napompowanego 35c.

Odnośnik do komentarza

Co by nie mówić jak ma być rower do wszystkiego to cross lub MTB 29 w zasadzie wszystko ogarną. Z moich testów wynikło że mtb/cross na oponach 1,75-1.8 cala wszytko ogarnia. Sądzę też że na sztywniaku na takich oponach nie będzie źle a koszt utrzymania takiego roweru nieduży. Ale oczywiście na takich oponach komfort kosztem szybkości. Ale raczej do żadnej szosy takie opony nie wejdą. Do niektórych fitnessów i graveli tak. Do miasta oczywiście lepiej mieć rower na którym jest się bardziej wyprostowanym. To daje lepszą możliwość kontroli tych, którzy nas chcą zdezintegrować. W mieście dłonie powinny być cały czas na klamkach hamulcowych. No i jak ktoś jeździ tylko po asfalcie to cieńsze opony też są ok. Ale na zimę do miasta to jednak chciałbym tarczówki a nie hamulce obręczowe. No i znowu wtedy wracamy do cross/fitness/mtb bo tam są tarczówki. 

 

Elle, w górnym chwycie moje hamulce hamują nie gorzej niż w dolnym. A jakim hamujesz? Bo w szosie trzeba przednim.

Odnośnik do komentarza

Wiesz, Jacku, to jest zwyczajne prawo działania dźwigni - w chwycie dolnym używasz znacznie mniej siły dłoni, niż w górnym do tej samej siły hamowania. O ile do jako takiego zwolnienia się nadaje, to przy ciągłym hamowaniu z bardziej stromej góry mnie osobiście dłonie bolą. Może kwestia klamkomanetek? Moje wyglądają tak:

 

SB-R482.jpg

A hamuję oboma, bo się dzwona jakoś obsesyjnie boję ;)

 

Ale też prawda, że szosowców na żywo znam tylko z szybkich przejazdów obok i nikt mi nigdy nie pokazywał, jak się na tym jeździ, siedzi i tak dalej, więc większość rzeczy robię na czuja i jak mi wygodnie :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...