Skocz do zawartości

Smarowanie piasty z dynamem


jserce

Rekomendowane odpowiedzi

Mam taka piaste:

 

http://bit.ly/2eZzoAI

 

ktora dziala sobie dobrze od kilku lat, ale zdrowy rozsadek podpowiada ze warto by ja na nowo nasmarowac.

 

Na schemacie ktory zalaczylem nie rozkladaja na czesci fragmentu nr. 3 - warto sie w to bawic i rozkrecac do smarowania czy moze nasmarowac tylko te czesc z lozyskiem nr 4?

Czy oprocz lozysk smaruje sie tez wnetrze dynama?

Czy moze w ogole darowac sobie smarowanie poki nic sie niepokojacego nie dzieje?

Odnośnik do komentarza

Jeśli jest prawidłowo skręcona i nie jeździsz w błocie po osie, to smarowanie rzadko kiedy jest potrzebne. Nawet w rowerze parkującym na ulicy.

 

Dotychczas raz rozbierałem piastę z dynamem, bo producent źle ją zmontował (dzięki Kross za rewelacyjną kontrolę jakości...) i piasta zaczęła coś cicho popiskiwać i ruda się pojawiła, wyczyściłem i odtłuściłem kuleczki od łożysk wraz z bieżnią i zaaplikowałem smar do łożysk. Jaki smar? Ja miałem ten od Shimano, ale inni producenci też mogą być. Byleby nie olej, tylko smar.

 

Patrząc na rysunek (nie miałem szybkozamykacza, ale to nie ma znaczenia) smarowałem 4 . Do części 3 idzie się dostać, potrzebujesz kluczy do konusów i ostrożnie z demontażem wtyczki: do piasty biegną cienkie druciki!

Nie wiem czy do rozebrania całości nie potrzeba klucza, który kosztuje więcej niż piasta. Tutaj ktoś zrobił sobie samoróbkę z blachy:

(2:04).

 

Mnie się nie chciało rozbierać -- chciałem tylko dostać się do łożysk i klucze do konusów wystarczyły, choć pewnie z kluczem byłoby prościej i bezpieczniej. :D

Odnośnik do komentarza

A konus w czesci 3 tez wykreciles? Jesli tak to czy musiales cos rozlutowac czy dalo sie po prostu zdjac? Szczerz mowiac to kable, wiele podkladek itp jakos nie nastraja mnie do rozkrecania tego fragmentu :(

 

Rozkręciłem, ale trochę się bałem o kable. Z podkładkami nie ma problemu: porób zdjęcia jak boisz się że zapomnisz kolejności. Przewody są emaliowane lub w izolacji z tworzywa sztucznego (nie pamiętam) i są włożone w wydrążony rowek wzdłuż osi piasty. Jak nie będziesz ich ciągnął, to nic im nie powinno się stać i nie ma potrzeby niczego wlutowywać. Niemniej uwzględnij, że  1-2 h będziesz miał wycięte z życiorysu. ;-)

 

Zadbaj o dobre oświetlenie i dasz radę, ja w sumie nie korzystałem nawet z żadnego manuala (inna sprawa, że nie miałem nic do stracenia). Co weselej nie miałem pasujących kluczy do konusów i musiałem kombinować, teraz jednak bym zadbał o narzędzia. W każdym bądź razie piasta już dwa lata działa bezproblemowo.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...