Skocz do zawartości

Focus Raven 6.0


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, rozważam kupno takiego roweru w rozmiarze 42, mam 173 cm i nogę 84.

Proszę o poradę czy rower podany w linku jest warty swojej ceny:

 

http://twoj-rower.pl/rowery-w-sprzedazy/focus-raven-29r-6-0-2015/

 

Mogę go kupić w nieco innej cenie poniżej 5 tysięcy - nowy. Jestem z zachodniej Polski i nie jeżdżę po skałach, w planie normalne użytkowanie w tym trening i starty w zawodach MTB w kategorii M45.

 

Przeglądam od jakiegoś czasu to forum i widzę, że na Waszym zdaniu naprawdę mogę polegać.

 

Dziękuję z góry.

Odnośnik do komentarza

Rower za mały. Potrzebujesz 17,5-18 cali.

Rower nie wart swojej ceny. Chyba że bardzo blisko 4000. Podstawowy amor powietrzny, najtańsze hamulce. Znacznie lepszym wyborem jest Accent Peak SLX, który kupisz za 5000. Tu w porównaniu do Focusa dostaniesz lżejszą, choć nie tak markową ramę, dobrej klasy amor do maratonów RockShox Reba ze sztywną przednią osią i bardzo dobre hamulce SLX. Waga 11kg. Przeszukaj wątki gdzie jest dyskusja o rowerach do 6 tysięcy. Jak chcesz coś tańszego to Kross Level B7 1x11 jest bardzo dobrym wyborem.

Odnośnik do komentarza

Czy mógłbyś dosłownie w dwóch słowach rozwinąć temat napędu 1x10? Dlaczego może nie pasować? W rowerach zawodniczych widać trend na właśnie takie rozwiązania.

Druga sprawa czy sklep "..Koło mnie.." ma stronę internetową? Chętnie zapoznam się z ich ofertą. Mogę nawet pochwalić się skąd mam mam namiar na nich.

Odnośnik do komentarza

Dla mnie Rockhopper Pro w tej cenie nie wchodzi w grę. Raz że jest to niezbyt lekka rama, dwa że geometria bardziej zrelaksowana, niewyścigowa, dużo gorszy amor, korba SRAM z suportem GXP sprawiającym ciągłe problemy, którą musiałem wyrzucić w swoim Crave Pro i zmienić na Shimano SLX, brak sztywnych osi.

 

Epic HT. Dodajesz 900 zł i masz dwie sztywne osie, amor Reba, który kosztuje chyba blisko te 900 drożej niż XC 30, 11-biegowy, nowoczesny napęd SLX/XT, wyścigowa geometria, węższa sztyca podsiodłowa która wraz z bezmostowym tylnym trójkątem ramy, daje większy komfort. Problemem może być blat korby. Docelowo zmieniłbym do ścigania blat 34 na 38. Kolega ostatnio jeździł na swoim Epicu HT w Karkonoszach i mu nie brakowało. Ale on się nie ściga w maratonach. Jego rower w rozmiarze L bez pedałów waży 12,10 jeśli dobrze pamiętam.

 

Dla mnie nie ma tematu. Z tych dwóch tylko Epic. Natomiast nie wiem czy wielkość L będzie odpowiednia. Mam 175/84. Jechałem na jego rowerze i wydawał mi się ok. Ale kto wie czy nie trzeba zastosować krótszego wspornika kierownicy. Swojego Crave Pro mam w rozmiarze M i jest trochę na styk. Sztycę podsiodłową mam wyciagniętą na max. Najlepiej pomierzyć się Competitve Cyclist Fit Calculator i przenieść wyniki pomiarów na geometrię Speca.

Odnośnik do komentarza

Jest rozmiar M. L był poglądowo pod ręką. BioręTwoje zdanie pod uwagę i wybiorę Epica. Co do pomiaru masy to sama waga mogła mieć duży błąd wskazań. Pochwalę się tym co wybrałem i jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc. Crave jest juz prawie niedostępny w sieci.

 

Wysłane z mojego SM-T719 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Rama: Chisel lepsza. Obie mają sztywne osie ale Chisel jest lżejsza, ma IMHO lepszą, choć mniej agresywną geoemetrię, obie mają wewnętrzne prowadzenie linek ale tylko Chisel peszel do myk-myka

Amor: Epic Reba RL, Chisel RockShox Judy. Nie wiadomo RL czy TK a rodzaj tłumika ma istotne znaczenie TK jest kiepski, RL jest dobry. Jest to amor z piastami boost pozwalającymi na montaż kół 29 i 27,5. Reba z pewnością jest lepsza.

Hamulce: W obu Deore ale w Chisel w nowszej wersji

Opony: z grubsza remis

Koła: lepsze w Chisel, piasty boost, podobno lżejsze

Napęd: Chisel Deore 10 biegów, EPIC SLX M7000. 11-biegów

Korba: EPIC Race Face z suportem BSA, Chisel SRAM z suportem GXP.

 

Mimo lepszej ramy Chisel Comp nie wygrywa u mnie z Epic HT. Ma gorszy amor i gorszy napęd. Co go pogrąża to korba z suportem z którym idzie dostać szału. Przećwiczone wiele razy. Prędzej czy później przyjdzie wymienić tę korbę na coś z suportem BSA pod Hollowtech więc trzeba dopłacić 500. Więc do maratonów i napierania po górach, ja wybieram Epica

Odnośnik do komentarza

 

 

Rama: Chisel lepsza. Obie mają sztywne osie ale Chisel jest lżejsza, ma IMHO lepszą, choć mniej agresywną geoemetrię, obie mają wewnętrzne prowadzenie linek ale tylko Chisel peszel do myk-myka

Amor: Epic Reba RL, Chisel RockShox Judy. Nie wiadomo RL czy TK a rodzaj tłumika ma istotne znaczenie TK jest kiepski, RL jest dobry. Jest to amor z piastami boost pozwalającymi na montaż kół 29 i 27,5. Reba z pewnością jest lepsza.

Hamulce: W obu Deore ale w Chisel w nowszej wersji

Opony: z grubsza remis

Koła: lepsze w Chisel, piasty boost, podobno lżejsze

Napęd: Chisel Deore 10 biegów, EPIC SLX M7000. 11-biegów

Korba: EPIC Race Face z suportem BSA, Chisel SRAM z suportem GXP.

 

Mimo lepszej ramy Chisel Comp nie wygrywa u mnie z Epic HT. Ma gorszy amor i gorszy napęd. Co go pogrąża to korba z suportem z którym idzie dostać szału. Przećwiczone wiele razy. Prędzej czy później przyjdzie wymienić tę korbę na coś z suportem BSA pod Hollowtech więc trzeba dopłacić 500. Więc do maratonów i napierania po górach, ja wybieram Epica

Jednak przesiąknąłem Twoją filozofią i jeszcze przed ukazaniem sie tego postu z poradą kupiłem Epica. Czerwonego! Teraz czekam na przesyłkę. Znalazlem sklep w mieście z kopalnią miedzi gdzie te rowery są po 5600. Dziękuję za cały cykl porad i naprawdę fachowe uwagi. Dam znać jak tnie po lubuskich lasach.

 

 

Wysłane z mojego SM-T719 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...