Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

No, niestety. Jest to raczej potwierdzona informacja, o czym dość wyczerpująco traktuje ten temat (łącznie z kontaktem z producentem): https://www.forumrowerowe.org/topic/212382-czujnik-kadencji-przewodowej-sigmy-1616/ Gdyby działało, raczej brałabym 16.16 w ciemno.

 

Tymczasem Centrum Rowerowe wycofało przewodową Sigmę 1200 chyba już na dobre :( Wczoraj jeszcze znajdywała ją szukajka, a dziś zniknęła bez śladu.

Odnośnik do komentarza

Ja nie przeczę, że China. Jednak nie zgadzam się z opinią, że jedna China i druga China to to samo (prócz książek naprawdę trudno byłoby mi znaleźć w domu coś, co nie jest made in China). Co do rzeczy wyglądających "identycznie, tylko mających inną etykietkę" też mam nienajlepsze doświadczenia (inna sprawa, że licznikiem Kelly'sa zainteresowana nie jestem, ale może niesłusznie). Jakkolwiek w żadnym razie nie namawiam nikogo. Może po prostu prócz kilku wyjątków nie miałam szczęścia do no-name'ów lub name'ów, które i tak nic nie mówią ;)

Dla jasności, sama nie jestem "markomanką" i w zasadzie nigdy nie podniecał mnie specjalnie napis na ramie, metka na podkoszulku czy logo na zegarku. Mnóstwo rzeczy mam z rozmaitych marketów (ostatnio jestem zachwycona biedronkową torebką na kierownicę ;)), bo inaczej w zasadzie by mnie na ten sport nie było stać... ani nawet na wyjście z domu czy życie w nim :P Po prostu są takie produkty, na których przerabiałam oszczędzanie i się nie sprawdziło, bo albo były awaryjne, albo nie spełniały swojego zadania (np. udawane softshelle czy tanie lampki). Żeby jednak być uczciwym, nie sprawdziło mi się też kupowanie czegoś, na co ledwo mnie było stać. Dla przykładu, święcie wierzyłam, że jak już dam za Della ponad 3000zł, to będzie cudowny i podziała przez lata. Jedyny komputer w moim życiu, który po upływie półtora roku przez kolejny rok pozwolił mi zaprzyjaźnić się z serwisantami odwiedzającymi mnie raz po raz. Nie wspomnę, ile pieniędzy na telefony straciłam, póki wreszcie nie zrezygnowałam. Potem jeszcze kupiłam Nokię 930 i pozbyłam się jej chyba po miesiącu na rzecz połowę tańszej 720, która była jednym z najlepszych telefonów w moim życiu. Dlatego teraz jestem za polityką "kompromisu średniej półki" i jak na razie wychodzę na tym całkiem dobrze pod każdym względem :)

Odnośnik do komentarza

Chodzi o to że licznik siedzi w gnieździe naprawdę twardo. Uczciwie trzeba wspomnieć, że przejechałem raptem ~200 km i wypinałem licznik z gniazda parę razy, więc się nie obrobił. Tak czy siak jechałem po wertepach i jest ok. Zresztą model x może siedzieć lepiej lub gorzej od modelu y.

No i faktycznie, przyznaję rację. Wszystko wskazuje na to, że po prostu moja stara Sigma 16.12 od początku była felerna. Wczoraj założyłam 1200 do starego uchwytu i siedzi tak, że nawet nie chce mi się go wypinać, bo za dużo zachodu ;)

Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące temu...

Też posiadam Sigmę 1200 i w 100% spełnia moje oczekiwania. Fajnym dodatkiem jest temperatura co nie jest oczywiste w tej cenie. W sumie to chwilę szukałem licznika, chciałem znaleźć taki który ma najlepszy stosunek ceny do funkcji i jakości, stąd padło na tę sigmę. A tak na prawdę korzystam zazwyczaj tylko z pomiaru długości ostatniego przejazdu no i prędkości, więc mógłbym mieć dowolny najtańszy licznik :P

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...