Darius

Widelec w Shannonie to Kinesis FML21A (ze zdjętymi napisami). Aluminiowy, waga ok. 875g. Wymiar ATC 440mm. Tyle też podaje FL specyfikacja ramy. Nie wiem dokładnie, jakie tam się zmieszczą opony. Mogę podwiedzieć tylko, że DL (od osi koła do szczytu łuku) to 385mm. Nie używałem opon szerszych niż 40mm. I tak w ramę nie wejdzie opona szersza niż 47mm (28x1.75).

Drugie podejście do chińskich klamkomanetek. Tym razem "gravelowe" 1x10 Ltwoo GR7 (a la Campa "shape") w komplecie z przerzutką (a la starszy Sram "shape"). Po kilku miesiącach napęd sprawuje się OK. Poza tym wymieniona kierownica na Riverside Touring. Poprzednia miała, jak dla mnie, zbyt wąski górny chwyt. Hamulce hybrydowe IIIPro zamiast Tektro Mira. Fajnie działają z szosowymi klamkami. Siodełko to tym razem Wittkop Medicus Air Memory Foam. To już prawie Accent Shannon Adventure Evolution ?

Podobnie Furious dostał nową korbę: Prowheel DMA-44T-TT z blatem 40T. Nieco bardziej odpowiednią, ze względu na szosową LŁ, do gravela. I siodełko WTB Rocket. Opony to Continental Speed Ride.

Na 2021 Shannon dostał samoróbną klamkomanetkę: Tektro RL340+adapter w druku 3D+Microshift XLE BS-10R i nową korbę Prowheel MPX 11 z DM; na razie z tym samym blatem Fouriers 40T+adapter Snail.

Bycze rogi na dłuższą metę mi nie podeszły. W tym roku więc czarny koń znów ewoluował. Dostał korbę Shimano FC-MT300 przerobioną na jeden blat z Fouriers 40T, kierownicę Red Cycling Gravel z klamkami TRPpodobnymi, przerzutkę Shimano RD-M5120 z manetką bar end Microshift XLE BS-M10-R, hamulce Tektro Mira i opony Specialized Trigger. Kaseta Sram PG-1030 przerobiona z 11-36 na 11-42 za pomocą koronki Gear King. W konsekwencji jeszcze bardziej się zmonsterował ;)

Projekt Furious już kręcił tego lata.

Fajna, niedroga korba. Mam taką, tylko przerobioną na jeden blat 40T. Będę ją montował w "zimówce". Sztywna oś i wymienne tarcze. W dwóch wersjach: 44-32-22T, 40-30-22T. https://bike.shimano.com/pl-PL/product/component/acera-m3000/FC-MT300-3.html

Powrót do SLXa. Tym razem z byczymi rogami Zoom. Niestety ww klamkomanetki rychło padły, więc nie polecam nikomu. Ritchey i parę innych gratów pójdzie do nowego projektu Furious.

A jednak klamkomanetki ;) . Tanie Microshifty 2x10 (tylko prawa/tył podłączona) z przerzutką Shimano 105 RD-5701 GS. Kaseta 11-36, więc zamontowany Roadlink. W letniej odsłonie z oponami Schwalbe G-one.

Nowe mocowanie manetki wygląda tak:

Możliwe jest jeszcze zastosowanie Travel Agenta. https://www.ebay.pl/itm/Problem-Solver-Travel-Agent-V-Brake-Adapter-Converter-For-Road-Mountain-BMX/122977640839?hash=item1ca209e187:m:mAmUCx0QK_vpNKHPmv2_uyg Ale to dodatkowe koszty. Najtaniej chyba mają na Aliexpressie jako "V Brake Adapter Converter to Caliper Brake". Lepiej jednak kupić klamki Tektro RL520, jeśli nie chce się zmieniać hamulców na szosowe. Czarny koń w zimowej odsłonie. Już z hamulcami szosowymi TRP Spyre i klamkami Tektro RL340. Po zmianie widelca z Force na Kinesis, pojawił się problem z montażem "pełnych" błotników SKS na przodzie. Nowy widelec nie ma otworów do przykręcenia drutów. W sukurs przyszło ...mocowanie SKS do pompki. Po przycięciu drutów wygląda to tak: Jak też powiedziałem, tak zrobiłem: przybliżyłem manetkę do kierownicy. Tak, manetkę, bo czarny koń dostał napęd 1x10. Manetka to Shimano SLX SL-M670 I-spec. Trzeba było odpowiednio podpiłować obejmę. Teraz nie ma problemu z przerzucaniem biegów. Oczywiście, tylko w górnym chwycie ;) . Obejma pasowała idealnie na kierownicę o średnicy 31.8, ale wpadła mi do głowy zamiana Accenta Execute Road na Ritchey VentureMax. Ta druga ma zmienną średnicę: 31.8 tylko przy mostku. Trzeba było zastosować redukcję. I jest już OK :) .

Manetki już na obejmach. Obejmy to KCNC do przerzutki przedniej 31,8mm (otwór trzeba przewiercić do 6mm). Do tego dwie śruby M6x50mm i dwie tukejki 22mm (z profilu aluminiowego). Można włożyć w pozostałe uchwyty rurkę np. przyciętą ze starej kierownicy. Ja miałem rurkę z extendera. Można na niej zamontować np. lampkę czy dzwonek. Mostek 80mm/7st. Teraz wygląda to tak: Idealnie nie jest, ale daje radę. I w ten oto sposób możemy tanim kosztem w crossie zamontować baranka :)

Miałem Treka - 800 Sport. Lata 90-te. Jak go kupowałem, to facet w sklepie powiedział: nadmuchać opony i jeździć. Tak też zrobiłem. Może to zabrzmi niewiarygodnie, ale rower nie był serwisowany kilkanaście lat. Poza dmuchaniem opon, smarowałem może raz do roku łańcuch. W końcu zaczął się rozpadać. A po siodło pękło, a to koszyki na łożyskach suportu i piast się zmieliły, a to stery rozklekotały i gwint na widelcu zjechał, w końcu szprychy zaczęły pękać. Ale ramie nic nie dolegało, żadnej rdzy, a była ze stali hi-ten, tylko rura podsiodłowa cro-mo. Wymieniłem stery, widelec,hamulce, kierownicę, sztycę, mostek, koła i jakiś czas jeszcze pojeździłem. Kiedyś to robili rowery :rolleyes: .

Te Spyre są chyba droższe od Shimano :P . W przypadku Treka zawsze górkę trzeba zapłacić za logo. Gdy porównuje się rowery tego producenta z innymi, w podobnej cenie. To na ogół u Treka dostajemy gorszy osprzęt. Ale może rama jest jakaś lepsza ;) .

Istnieje coś takiego jak znakowanie rowerów, np.: https://www.strazmiejska.lodz.pl/znakowanie-rowerow/ Nie wiem, na ile to skuteczne, ale być może nieco zniechęca amatorów cudzych rowerów.