Karol Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Witajcie. Od jakiegoś czasu bębenek zaczął dość mocno chrobotać w moim tylnym kole, piasty nie były smarowane, kulki nie wymieniane, a całe koła są lekko krzywe co czuć podczas hamowania. Same obręcze są w niezłym stanie, jeszcze pociągną kolejne klocki hamulcowe. Jednak moje pytanie jest takie, czy warto bawić się w centrowanie kół, smarowanie i wymianę kulek w łożyskach oraz kupić nowy bębenek czy raczej rozejrzeć się za jakimś nowym kołem chociaż na tył, a przód zrobić. Sam się tym nie zajmę bo o ile łożyska, kulki i smarowanie będzie się dało zrobić (jednak nie potrafię wyczuć siły dokręcenia konusów) o tyle wymiana bębenka jak i centrowanie to już nie zabawa dla mnie. Myślałem o serwisie w decathlonie niedaleko mnie, w Krakowie. Co myślicie, co uważacie. Mój rower ma przejechane ponad 6 tysięcy, a w piastach od tego czasu nic nie było robione. Czas najwyższy się tym zająć. Dotąd wszystkie mechaniczne wymiany, usterki robiłem sam, jednak to mnie przerasta. Odnośnik do komentarza
lukasz.przechodzen Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Wymiana bębenka, przynajmniej w piaście Shimano to banalna sprawa, odkręca się go kluczem imbusowym bez żadnych problemów. Jeżeli chodzi o dylemat, to tylko 6 tysięcy i już myślisz o wymianie całego koła? Co to za rower i co to za koło? Tu masz małą instrukcję serwisowania tylnej piasty: https://roweroweporady.pl/serwisowanie-tylnej-piasty-na-lozyskach-kulkowych/A czy się opłaca czy nie, to już musiałbyś usiąść z kartką w ręku i podliczyć co wyjdzie taniej. Ale 6 tysięcy i już padło??? Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się