Skocz do zawartości

Velo Małopolska - sieć tras rowerowych w Małopolsce


Rekomendowane odpowiedzi

W skrócie dla tych którzy nie słyszeli - w Małopolsce powstaje imponująca (jak na Polskę) sieć tras rowerowych z prawdziwego zdarzenia (asfaltowe, płaskie, w dużej mierze odseparowane od ruchu samochodowego), która docelowo do roku 2020 ma opleść całe województwo. Od jakiegoś czasu przyglądamy się ich budowie i zdajemy na bieżąco relacje na www.velomalopolska.pl
Mapę projektową całej sieci znajdziecie tu, a poniżej krótkie zestawienie i podgląd na stan pracy przy trasach, na których "robisię" najwięcej na dzień dzisiejszy.
 
WIŚLANA TRASA ROWEROWA
Na tej trasie biegnącej w dużej części po wałach wiślanych przez całe województwo powstało na razie najwięcej, co obrazuje poniższa grafika. Mapa z przebiegiem, stanem nawierzchni oraz objazdami jeszcze nie gotowych fragmentów https://goo.gl/f6igkS
Stan na marzec 2017.
VELO DUNAJEC
Na tej trasie oddany funkcjonuje już 3 gotowe odcinki, jeden ma być gotowy do wakacji 2017, a reszta czeka na przetargi i budowę, szczegóły na filmie, a mapa tutaj https://goo.gl/m8C9Br
 

EUROVELO 4
Część jej przebieg pokrywa się z gotowymi już fragmentami Wiślanej Trasy Rowerowej, natomiast na dniach pełną parą wystartują prace na 92-kilometrowym odcinku #EV4 od Woli Batorskiej, przez Tarnów do m. Jodłówka Wałki (granica z woj. podkarpackim). Mapa z planowanym przebiegiem https://goo.gl/WWhFqS
Spora części tego odcinka pobiegnie przez gotowe już fragmenty dróg publicznych (o małym natężeniu ruchu samochodowego), drogi serwisowe autostrady A4 oraz dobrze znane chyba wszystkim rowerzystom fragmenty jak Żubrostrada w Puszczy Niepołomickiej, czy kładka w na Rabie w Mikluszowicach >> poniżej mały podgląd
 
Wkrótce więcej informacji z tras.
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 miesiące temu...

Hej,
 
rzeczywiście, już wygląda to imponująco, a jeszcze trochę zostało do zrobienia :)
 
Dzisiaj, dobrą już chwilę po moim wyjeździe najsympatyczniej wspominam dolny odcinek. Żeby tak można było jechać sobie dalej gdzieś na Tarnobrzeg, Sandomierz, Kazimierz. Ale patrząc realnie - proces decyzja-fundusze-wykonanie nie ma szansy pewnie zakończyć się dzisiaj szybciej, niż za 10 lat! 8O Tym bardziej trudno uwierzyć, że Małopolsce się to udało.
 
Wszystko ode mnie oczywiście na:
 
www.znajkraj.pl/wislana-trasa-rowerowa-malopolska-na-rowery
 
 
A ulubione obrazki? Ten szumiący korytarz - wiadomo! :)
 
rzepakowe-korytarze-wislanej-trasy-rower
 
 
Ta radocha na dzień dobry!
 
selfie-z-wislana-trasa-rowerowa-wisla-20
 
 
Ta przyjemna wielopokoleniowość:
 
rodzina-na-rowerach-na-wislanej-trasie-w
 
 
Ten piękny widoczek z Tyńca:
 
opactwo-benedyktynow-w-tyncu-wisla-2017-
 
 
Ten napis z Niepołomic:
 
tabliczka-na-macewie-w-niepolomicach-wis
 
 
I ten boski koleżka z... trawy ;)
 
chomik-europejski-z-malopolski-wisla-201
 
 
To kiedy następne trasy w stanie do jazdy? :)
 
Szy.

 

________

 

znajkraj-logo-forum-50.png
Ostatnio: W Łańcucie i w Leżajsku. Green Velo na Podkarpaciu

Odnośnik do komentarza
  • 8 miesięcy temu...

Tak sobie dziś wjechałem na Velo Dunajec od Ostrowa pod Tarnowem do Biskupic Radłowskich oraz okolicę a po powrocie trafiłem na świeży film Szajbajka - Trasa Velo Dunajec. Piękna Małopolska z perspektywy kolarza...

https://www.youtube.com/watch?v=zNEIH3loM2g&t=219s

i sporo trasy Velo się pokryło łącznie z https://www.bing.com/maps/?v=2&where1=50.11909732595,%2020.866567567(mój obrazek) > https://1drv.ms/u/s!AhGMc3MQZJqr2hlO9nL6EgKnBmmW

Na szczęście tym razem było luźno i raczej zbędne obiekty nie plątały się bezmyślnie pod kołami oprócz wiatru w twarz. W poprzednim roku atrakcjami były grupy pieszych z dziećmi i psami w prawdzie na smyczy, rolkarze ale po prostu mocno utrudniali przejazd. Ruch rowerzystów w obydwie strony też był duży więc było sporo hamowania i oczekiwania na możliwość dalszego i szybszego kontynuowania jazdy.

Odnośnik do komentarza

No, niedziela w sezonie i wybranie się na Velo zakrawa o hazard ;) Znaleźć można tam wszystko - począwszy od szalonych kolarzy, poprzez zawalidrogów (obowiązkowo parami), uczące się jazdy dzieci, rolkarzy, spacerowiczów (z psami i bez), biegaczy, a na pijanych skończywszy. W dodatku cały czas mam wrażenie, że kogoś pominęłam :p A, wiem, sprzęt zmotoryzowany. Z rzadka, ale może się trafić.

Najgorzej jest w porze tuż poobiedniej. W Komorowie i okolicach chyba sołtysi piszą transparenty: naród, na wały! :D

Odnośnik do komentarza

Poświęciłem się bo za Radłowem wykaszam nieobecnym znajomym koło domu. Pojechałem sprawdzić wysokość zielska i efekty pryskania chwastów przy ścianach i murkach. Samo Velo było bardzo luźne. Raz przeszkodził mi rolkarz a raz rowerzysta i raz albo dwa musiałem poczekać na możliwość wyprzedzenia bo z przeciwka było zajęte. Wyjechałem około 13:30. Wracałem około 15:30. Czasem w tygodniu jak tam wykaszam to widzę wał i ruch wydaje się większy niż wczoraj w niedzielę. Tak czy siak nie ma samochodów. Na Velo byłem raptem dwa razy w odstępie ponad roku. Za pierwszym razem była tragedia. Ludzie o tym mówią. Teraz zapewne zależy jak się trafi ale może jest deko lepiej bo ludzie się już trochę oswoili. Fajnie by się jechało gdyby nie wiatr. Liczyłem, że z powrotem będzie z wiatrem ale wiatr się deko zmienił i biednemu w oczy. Na wałach wieje mocniej.

Odnośnik do komentarza

Zdecydowanie. To samo jest z WTR - jak widzę dzisiejszą pogodę, to aż się zaczynam troszkę cieszyć, że Rowerowy mimo wszystko nie przyjedzie, bo 80km pod wiatr na wale to jakieś samobójstwo ;)

Na Velo najfajniej jest w środku tygodnia wiosną, kiedy temperatura jest w okolicach 15-20 stopni, ale już zdążyło się zazielenić. Czyli mniej więcej w kwietniu, początkiem maja. Jesienią niby też dobrze, ale widoki nieco smutniejsze.

Odnośnik do komentarza

A tak to się robi nad Łabą...

 

Gdy wieje, rowerzyści jadący pod wiatr korzystają z dróg technicznych - dla rolników i mieszkańców. W praktyce podczas naszego przejazdu wyglądało to jak dwupasmowa trasa rowerowa :), więcej o wyjeździe tutaj.

 

 

z-wiatrem-i-pod-wiatr-nad-laba-brandenbu

 

 

dwukierunkowa-droga-rowerowa-w-brandenbu

 

 

(rzeka jest poza kadrem po prawej stronie)

 

 

Szy.
__________________
znajkraj
Rowerowy blog podróżniczy
Ostatnio: Podkarpacie: Twierdza Przemyśl i Forteczna Trasa Rowerowa
Odnośnik do komentarza

U nas jest z tym na dwa razy. Jest niby niżej taka droga, ale jak ktoś nie ma amortyzatora ewentualnie chce pojechać z tempem wyższym niż 10-12km/h, szczerze odradzam ;) Dużo dziur, twarda ziemia, ewentualnie sporo błota, no i ślepe, zarośnięte odcinki. Jednym słowem tylko dla poszukiwaczy przygód, a nie podróżujących z puntku A do B.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...