pi0trecom Opublikowano 19 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2017 Witam, od jakiegoś czasu poszukuję roweru dla siebie i nie mogę się zdecydować. Czytam forum, opinie itd. i doszedłem do wniosku, że najlepszy dla mnie będzie któryś z rowerów podanych w tytule. https://bikepark24.pl/pl/p/Rower-crossowy-UNIBIKE-VIPER-GTS-model-2016-niebiesko-czarny/7435 http://www.dobrerowery.pl/kross-evado-5-0-2016 Dużym plusem w przypadku Evado jest to, że bardzo blisko mnie znajduje się sklep stacjonarny dobrerowery.pl oraz dodatkowa zniżka 5% więc kosztowałby koło 2100zł. Natomiast plusem Vipera jest pewnie osprzęt z tej samej linii deore. Nie ograniczam się jedynie do tych 2 modeli, więc jeżeli znajdę coś lepszego w tej cenie, albo w niższej i nie odczuje różnicy na przykład w gorszym osprzęcie, to piszcie. Na rowerach znam się tyle co przeczytałem i praktycznie nie mam żadnego doświadczenia. Dodam jeszcze, że obecnie nie jeżdżę za wiele, a jak już to na rowerach miejskich. Rower będzie mi potrzebny do dojazdów do pracy (ok 7km po Krakowie) oraz na weekendowe wypady za miasto \ do lasu i delikatne górki w rodzinnych stronach. Na początku szukałem roweru typu MTB i w sumie dalej chodzi mi to po głowie. Znajomy, który tez kupował ostatnio rower zdecydował się na hexagona r6 i jest bardzo zadowolony. Pytanie, czy to nie będzie lepsza opcja niż cross? Tym bardziej, że również fajne promocje można znaleźć. Z MTB podobają mi się: http://www.dobrerowery.pl/kross-hexagon-r6-2016 http://www.dobrerowery.pl/kross-hexagon-r8-s-czarny-grafitowy-srebrny-mat http://www.dobrerowery.pl/kross-level-b3?from=listing Bardzo proszę o opinie na ten temat i ewentualne inne propozycje. Odnośnik do komentarza
Janao Opublikowano 19 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2017 Zdecydowanie viper. W tej cenie nie ma nic lepszego. Korba na kwadrat za 2200zl to lekka przesada. Poza wyglądem i hamukcami tarczowymi kross to gorszy wybór. ja zresztą wolałbym miec vbreaki w Moim rowerze, bo do Mojego użytku tarcze są zbędne. Viper ma caly osprzet deore, lepsze koła i korbę na octalinku. Odnośnik do komentarza
pi0trecom Opublikowano 19 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2017 Dziękuję za odpowiedź. Kurczę, a już się nastawiłem na tego Evado ze względu na to, że mam sklep za rogiem. Czy różnica w korbie na kwadrat a na octalinku jest aż tak odczuwalna? Odnośnik do komentarza
Janao Opublikowano 19 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2017 Powiem Ci tak: kwadrat to stary bardzo przestarzały patent. Podczas pedałowania tarcze się wyginają na wszystkie strony i często ocierają o przednią przerzutke. W tanszych modelach dodatkowo wydobywają z siebie nieprzyjemne dzwięki. Szczerze nie rozumiem, czemu producenci dają takie korby w rowerach za 2000+. To już wolałb kupic jakiegoś z allegro za 1400zl kand maestro, czy jakis inny ppdobny na Alivio. Nastepny patent to Octalink czyli trochę bardziej stabilny. Ja taki obecnie posiadam i np. przed chwilą jak jezdziłem obserowałem zachowanie korby. Nawet w octalinku widać gołym okiem jak tarcze chodzą.. Najlepszy zdecydowanie jest hollowtech 2, ale tego niestety ni zobaczysz w rowerach w tej cenie. Podsumowując jezdzac na szosie z korbą H2 wszystko było cacy i byłm bardzo zadowolony. Na octalinku tragedii nie ma ale czuc roznice w stosunku do H2 a kwadrat to już jest w ogole masakra i każdy laik zauważy roznice. Odnośnik do komentarza
pi0trecom Opublikowano 19 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2017 Chciałem się dowiedzieć coś więcej o tej korbie w Evado i z tego co czytam to ona jest na octalinku: https://kastor-bike.pl/Mechanizm-korbowy-Shimano-Acera-FC-T3010-8-3rz-48x36x26T-175mm-czarny Na pewno jest gorsza od tej w Viperze ale pytanie czy będzie to miało aż takie znaczenie w moim przypadku? Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 19 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2017 Najważniejsza jest rama, potem amor, potem osprzęt. Do tego zastosowania najchętniej kupiłbym rower MTB na kołach 29 cali. Z oponą typu 1,8 cala staje się uniwersalnym rowerem miejskim i terenowym. Większość tanich rowerów, czyli takich z tej półki cenowej, ma najtańsze amortyzatory Suntoura bez względu czy jest to cross czy MTB. Najtańsze Suntoury, które do czegokolwiek się nadają w MTB to XCR. Więc dobrze byłoby zacząć poszukiwania od tego. Przyzwoity osprzęt zaczyna się od Deore. Więc masz dwie możliwe strategie. Kupić crossa na niezłym osprzęcie i podłym amorze jak kolega Janao czyli np. Unibike Viper. Bedziesz miał wtedy podły uginacz który możesz kiedyś sprzedać za ok. 150 zł i kupić jakiś lepszy za ok. 500 zł. Albo szukasz typowego MTB na Suntour XCR i kiepskim osprzęcie typu Tourney/Altus/Acera i z czasem może wymienisz osprzęt na lepszy. Strategia wymiany amora jest tańsza i mniej skomplikowana. Z tym że wymieniając amor crossa na amor MTB należy wymienić go na amor MTB 27,5 cala a nie 29 cali. 29 cali wywali główkę ramy w górę o ponad 5cm. 27,5 będzie w sam raz. Ewentualnie wchodzi w grę wymiana na dobry amor crossowy typu NCX ale taki amor do jazdy w trudniejszym terenie się nie nadaje. Za to na gruntówki, szutry i ubite ścieżki leśne owszem. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 19 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2017 Przykład MTB z przyzwoitym amorem i gorszym osprzętem za 2000 tys na FB: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1083382251766772&set=pcb.1277989442290563&type=3 To chyba się nie otworzy bo to grupa zamknięta. Ale jest to trek X-Caliber 7 2016 na amorze RockShox XC30 olejowo-sprężynowym i osprzęcie Acera. A tu np. nowy 2015: http://rower-sport.pl/pl/p/TREK-X-CALIBER-7-29-2015/2192 I jeszcze jakieś super tanie X-Calibery 7 na OLX: https://www.olx.pl/oferta/wszystkie-rozmiary-trek-x-caliber-7-rock-shox-shimano-gwarancja-CID767-IDi61sF.html#28b3047e37;promoted Odnośnik do komentarza
Janao Opublikowano 19 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2017 Najważniejsza jest rama, potem amor, potem osprzęt. Do tego zastosowania najchętniej kupiłbym rower MTB na kołach 29 cali. Z oponą typu 1,8 cala staje się uniwersalnym rowerem miejskim i terenowym. Większość tanich rowerów, czyli takich z tej półki cenowej, ma najtańsze amortyzatory Suntoura bez względu czy jest to cross czy MTB. Najtańsze Suntoury, które do czegokolwiek się nadają w MTB to XCR. Więc dobrze byłoby zacząć poszukiwania od tego. Przyzwoity osprzęt zaczyna się od Deore. Więc masz dwie możliwe strategie. Kupić crossa na niezłym osprzęcie i podłym amorze jak kolega Janao czyli np. Unibike Viper. Bedziesz miał wtedy podły uginacz który możesz kiedyś sprzedać za ok. 150 zł i kupić jakiś lepszy za ok. 500 zł. Albo szukasz typowego MTB na Suntour XCR i kiepskim osprzęcie typu Tourney/Altus/Acera i z czasem może wymienisz osprzęt na lepszy. Strategia wymiany amora jest tańsza i mniej skomplikowana. Z tym że wymieniając amor crossa na amor MTB należy wymienić go na amor MTB 27,5 cala a nie 29 cali. 29 cali wywali główkę ramy w górę o ponad 5cm. 27,5 będzie w sam raz. Ewentualnie wchodzi w grę wymiana na dobry amor crossowy typu NCX ale taki amor do jazdy w trudniejszym terenie się nie nadaje. Za to na gruntówki, szutry i ubite ścieżki leśne owszem. Gdzieś chyba widziałem, że pisałeś że alivio to przyzwoity osprzęt, a Tu piszesz o deorce ;p Jeśli chodzi o kolejność co jest w rowerze anjważniejsze to Moje zdanie jest takie, że to zależy dla kogo ten rower i co on będzie z nim robił. Rama jest na 1 miejscu, jak ktoś traktuje rower bardziej poważnie i z czasem może zainwestuje w lepszy osprzęt. Jeśli chodzi o faceta, ktory pisze ze ma niewielkie doświadczenie i nie będzie wyczynowo używać roweru to założę się o o,7 jamesona, że jak mu damy jakiegoś spartacusa, czy kandsa w porównaniu do np. tego krossa z tymi samymi kołami to nie odczuje żadnej różnicy, poza hamulcami, które są po prostu inne. Kross ma piasty, ktore nie cieszą się dobrą opinią, poza przerzutką tył praktycznie ten sam osprzęt co te taniochy z allegro. Ogolnie kupa w tej cenie.. Viper gts polecam, bo mu po prostu nie można nic zarzucić (amorek w każdym rowerze do 2500.. 3000zl jest przeciętny) Ja cały czas podkreślam korby, bo wiem, że to zauważy nawet największy amator po kilku km. jazdy. Jak się coś ugina i wydaje dziwne dzwięki to każdy to zauważy. do takiego zastosowania jak dla mnie tarcze są bez sensu, ale niestety wiem że sporo osób na to patrzy, nie ze względu na właściwości hamujące, a na wygląd, ,,bo jak już wydaje 2k to chce mieć tarczówki kurde heheh ' Tarczówki w góry i na błoto, ale nie te tanich rowerach, bo to szajs, z którym będą same problemy. Pytasz, który z tych 2 to ja Ci powiem że Viper go bije praktycznie w każdej kwestii. Do dojazdu do pracy i na wycieczki, + od czasu do czasu las to tylko cross, nie zgodzę się że mtb lepszy, bo dzisiaj kumpel bardzo ostawał na swoim nowym mtb w stosunku do Mojego crossa, głownie przez dużą tarczę, którą on ma 40, a ja 48 i na pewno swój udział miały opony. Trasa ok 30 km z czego 25 asfalt, 5km drogi gruntowe w lasku i w lesie oczywiście duże, szerokie opony 29 wygrywały, bo widać że jechał pewnie w takim terenie, a ja już bardziej musiałem uważać, ale na większości trasy się za mną męczył z korbą mtb i takimi oponami. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 19 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2017 Alivio uważam za absolutne minimum. Ale z ostatnich moich doświadczeń do MTB za granicę przyzwoitości uważam Deore ze względu na tylną przerzutkę ze sprzęgłem, której w 9-biegowych grupach Shimano nie ma. Do crossów Alivio wydaje się być w pełni wystarczające do średnio intensywnych zastosowań a być może że i nawet Acera czasem wystarczy. Słowo wyczynowo znaczy chyba dla mnie co innego. Jeśli chodzi o amatora to kogoś kto się ściga, inwestuje w swój sprzęt i fitness i dąży do osiągnięcia jak najlepszych wyników. Tacy na tym forum raczej się nie pojawiają a ich rowery raczej zaczynają się w cenach od 7-10 tys w górę. Zgadzam się że rower należy dobrać do potrzeb. Problem w tym że większość ludzi nie wie jakie są to potrzeby i potrzeby te potrafią się zmieniać. Dlatego dla większości najbardziej uniwersalnym rowerem jest cross lub MTB 29 cali. Dopóki nie miałem 29era sądziłem że cross jest najlepszym wyborem. Obecnie twierdzę ze 29er jest bardziej uniwersalny bo można na nim sensownie jeździć zarówno po drogach utwardzonych jak i w terenie. Ja w każdym razie wystawiam mojego crossa na sprzedaż. 29er wystarcza mi do wszystkiego do czego używałem crossa plus do jazdy w terenie. Ale stosunkowo lekki cross jest dla wielu bardzo dobrym rozwiązaniem. Na wybór hamulców niestety zwykle nie masz wpływu. Oczywiście że w wielu przypadkach v-brake byłby lepszym rozwiązaniem niż najtańsze tarczówki ale mało kto oferuje sensowne rowery z v-brake'ami. A tym bardziej z niezłymi tarczówkami mechanicznymi. Opony są jednymi z najtańszych elementów i najłatwiejszych w wymianie. Wystarczy dobrze je napompować i mamy sensowny rower na asfalt. Ja nie wiem jak pytający będzie użytkował rower. Natomiast niewątpliwie szersza opona może być słabiej napompowana bez obawy przebicia dętki i da większy komfort ale niższą prędkość. Jak ktoś chce jeździć szybciej to wyższe ciśnienie i mniej agresywny bieżnik lub węższe opony i wyższe ciśnienie. Skrzypienie w okolicy korb z moich doświadczeń najczęściej wynika z kiepskiego suportu. Są systemy które są po prostu beznadziejne i dobrze byłoby ich unikać. Jak np. Truvativ Isoflow czy SRAM GXP. Do firmy Kross nie mam wielkiego przekonania. Ponieważ Unibike daje 5 lat gwarancji a Kross 2 to jak mamy dwa podobne rowery to wybieram Unibike. Odnośnik do komentarza
Janao Opublikowano 19 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2017 Co do grup shimano to jeszcze jakiś czas temu można było stwierdzić, że Turney, altus to szajs, a reszta jako tako dla amatora będzie ok, ale obecnie sam już nie wiem, bo z rokuna rok tansze grupy się wzmacniają. Jeśli chodzi o slowo wyczynowo, to trochę źle się wyraziłem, ale wiadomo o co chodzi hehe :) 29er to obecnie zdecydowanie najlepszy rozmiar dla MTB. Osobiście nie miałem, ale testowałem przez kilka dni w górach z znajomymi i była spora różnica w stosunku do Mojego Authorka na 26'. 29' daje przewagę w lesie, ale jak ktoś pisze, że chce rower do dojazdu do pracy + bla bla to zakładam, że rzeczywiście będzie nim jezdził do pracy i używał jak każdy inny amator rowerów, czyli jak skonczy naprawiać kran w sobote to wsiądzie na rower i pojedzie do parku, czy pojeździć po okolicy.. W niedziele jak słońce się pokaże to sytuacja się powtórzy ;D Dla takiej jazdy oczywiście wystarczą te ,,Hity" z allegro za 1400zł, bo mają już jakiś przyzwoity osprzęt alivio i ogolnie są trochę lepsze od stalowych chińczyków za 400zł z Tesco. W każdym razie jak ktoś tak będzie używał to na pewno lepiej jest mieć na korbie dużą tarcze turystyczną, bo 42T może okazać się mało na dłuzszych prostych. Jeśli chodzi o hamulce to tak jak mowisz jest obecnie problem trafić ba cos innego niż hydraulike, w rowerach za ponad 2k, ale Unibike spełnia te wymogi. ,,Jak ktoś chce jeździć szybciej to wyższe ciśnienie i mniej agresywny bieżnik lub węższe opony i wyższe ciśnienie." Zakładam że jak ktoś jezdzi do pracy to chce przemieszczac się w miare szybko, więc tutaj cross będzie git. Co do skrzypienia, to oczywiście chodzi mi o suport a nie o samą korbę. Kwadrat jest przestarzały ze względu na suport, bo korba to jest tylko korba.. taka sama jak w octalinku, jedynie mocowanie inne. Dziwne jest to dla mnie że dają jeszcze taki system korby, skoro nawet korba alivio z zintegrowaną osią kosztuje o paredziesiąt zł więcej niż kwadrat acera. Odnośnik do komentarza
Janao Opublikowano 19 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2017 Ja tylko jeszcze dodam, że ja jeżdząc głownie po drogach i czasami po drogach gruntowych/leśnych ścieżkach, będę zmieniał amorek na sztywny i korbę z octakinku (który i tak jest bardziej stabilny niż kwadrat) na Hollowtech 2. Jeśli chodzi o drugi komplet kół, bo takie po prostu potrzebuję też mieć, więc to nieistotne, a hamulce tarczowe chętnie bym sprzedał i kupił dla św. spokoju vbreaki, czy hamulce szosowe, ale niestety jest to problem w mojej ramie, jeśli chodzi o tył, a nie chce mieć 2 innych klamek. To jest tak apropos tego, że trudno kupić odpowiedni rower i trafić w swój gust.. Nie kupujcie ludzie rowerów za ponad 2k. na korbie kwadrat, bo to tak jak w tych czasach kupić auto z silnikiem kadeta. niby też pojedzie, ale jest to przestarzała, nieekonomiczna konstrukcja. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 19 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2017 Grupy na pewno się poprawiają. Natomiast w MTB jak się jeździ po technicznych singletrackach, to jednak zdecydowanie polecam przerzutkę ze sprzęgłem lub napinacz łańcucha. Często jest wtedy potrzeba zrzucania i wrzucania wielu biegów na raz i moje doświadczenia ze starszym Alivio na którym mam rower zimowy czy z SRAM X9/X7 z napędem 3x9, w rowerze mojego młodego, na którym czasem jeżdżę, nie są pozytywne w porównaniu do XT 2x10, który mam w moim podstawowym rowerze MTB. 2x10 znacznie upraszcza napęd i ogranicza przekosy łańcucha. Natomiast zgadzam się że na dojazdy do pracy i sporadyczne wycieczki to taki Spartakus cross na Alivio jest w pełni wystarczający dla większości użytkowników. Natomiast co do sztywnego widelca to po asfalcie jak najabrdziej tak, po szutrach i gruntówkach też może być ale już do lasu po korzeniach to większości użytkowników odradzam bo po dłuższej jeździe bolą nadgarstki i kręgosłup. Ale co kto lubi. Co do korby to ja mam u siebie 38x24 z przodu i 11-36 z tyłu. Według kalkulatora 38x11 przy 90 rpm daje 42 km/h. Więcej na MTB raczej nie potrzebuję. Ale rzeczywiście jak ktoś chce rower do wszystkiego to potrójna korba z blatem 44 może się przydać. Co do hamulców to w mokrych warunkach czy na leśnych zjazdach niezłe tarczówki mają gigantyczną przewagę nad v-brakami. Natomiast próbuję znaleźć dobre tarczówki mechaniczne i okazuje się że nie jest to łatwy temat. Tańsze modele są kiepskie a te lepsze (Hayes CX-5, Avid BB7, TRP Spire) są taka samo drogie jak dobre hydrauliki. Odnośnik do komentarza
rysib Opublikowano 22 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2017 Na potrzeby średnio zaawansowanego rowerzysty rekreacyjno-wycieczkowego Spartacus Cross na alivio wystarcza w 100% (piszę to z doświadczenia). Hamulce V-ki też w 100% wystarczą (można przecież bez problemu założyć Avid'y SD-7, które do niedawna przy rasowym MTB starczały chłopakom). A jakby ktoś się uparł, ... Spartacus ma mocowania na tarczówki. ;) Natomiast nie zdejmował bym amorka z przodu. Nawet jazda po mieście możne okazać się niezbyt przyjemna. Moja droga do pracy zmusza mnie do częstego zjeżdżania ze ścieżki rowerowej i tu już zdarzają się dziury, nierówności, czy wystające korzenie na trawnikach i innych skrótach. Na wyjazdach dłuższych amorek można wyłączyć (i tu blokada na kierownicy jest bardzo przydatna) lub włączyć na szutrówkach i ścieżkach leśnych. PS Korzystając z okazji, czy któryś z kolegów (lub koleżanek) możne mi powiedzieć czym różni się korba Alivio FC-M4060 - 48-38-26T (MTB) od FC-T4060 - 48x36x26 (treking). I czy jest tu różnica między Deore np. FC-M610. Czy oprócz wagi (różne materiały tarcz) odczuję jakąś różnice w pracy. Pytam się, bo korba to pierwsza rzecz którą będę zmieniał. Pytam się o różnice praktyczne przy zastosowaniach typowo "krosowych" (wybaczcie pytanie tutaj, ale ta kwestia i autorowi wątku może się przydać. A jeśli trzeba, to proszę o przeniesienie pytania do innego działu - z góry dziękuję). Pzdr. Rysiek. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 22 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2017 Zgadzam się że większości, która jeździ do pracy i/lub jeździ na sporadyczne wyjazdy Spartacus Cross na Alivio w pełni wystarczy. Ale kupując Vipera, którzy jest raptem 500-600 zł droższy dostajesz rower, który ma lepszą ramę, 5 lat gwarancji i bardzo przyzwoity napęd, który nie wymaga zmiany na lepszy, nawet przy intensywnym korzystaniu. Więc warto dopłacić.Zgadzam się też że do jazdy po mieście, jeśli jeździ się w dużym stopniu po ścieżkach rowerowych i chodnikach, amor jest przydatny bo znacząco zwiększa komfort jazdy. Oczywiście pod warunkiem że jest sprawny i się ugina :)Co do tarczówek to mają one zdecydowaną przewagę na mokrym i śliskim. Z tym że można zastosować strategię z której niewielu korzysta czyli założyć hamulec tarczowy wyłącznie na przód. Pod warunkiem że amortyzator ma mocowanie pod tarczówki. Większość też nie wie, że na drogach utwardzonych powinno się hamować w głównej mierze przodem.Natomiast patrząć wczoraj na nową koleżankę, z którą jechałem na MTB i która miała kilkuletni rower na Suntourze XCM i napędzie klasy Altus/Acera to jednak są to produkty niższej jakości, które nie wytrzymują intensywnego użytkowania. W zasadzie jej amortyzator nadawał się do wyrzucenia. Biegi nie wchodziły płynnie i mimo że dziewczyna silna i sprawna to wciąż odstawała i trzeba było na nią czekać. Waga roweru, osprzęt i amor były sporym ograniczeniem. Na lżejszym i lepszym rowerze z pewnością jechałaby szybciej i z większą przyjemnością.Dlatego zawsze namawiam na zakup roweru przyzwoitej jakości jeśli środki finansowe na to pozwalają. Stare powiedzenie mówi że chytry dwa razy płaci. Jak ktoś się tu znalazł na forum i prosi o poradę, to raczej zależy mu na kupnie czegoś sensownego. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się