Skocz do zawartości

Mongoose Treshold Sport


slawros

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem.

Od jakiegoś czasu czytam to forum jak i rowerowe porady, czas może sie też pojawić. Forum nazwijmy to kameralne, na spokojnym nienerwowym i dobrym poziomie - i to jest właśnie to.

Od wielu lat mam w/w rower, takie coś trochę dziwne, ni to mtb ni to treking. Wcześniej jeździł na nim mój ojciec. Nie wiem ile lat ten rower ma, na pewno kilkanaście, u mnie ponad 10. Jeżdżę różnie, na tym konkretnie egzemplarzu 1-1,3 kkm/rok.

Opony grube agresywne Maxxis (nie chcą sie zużyc, chyba nigdy nie były zmieniane), cały osprzęt ori Altus przód i tył (tył pomału się kończy), amor ZOOM (twardy jak cholera). Wymieniany tylko wielotryb i łańcuch, blaty nie ruszane  - 3x7. Błotniki pełne, bagażnik. jak ogarnę dodawanie zdjęć to coś wstawię

Zacny sprzęt, ale dość cięzki - rama Co-Mo. Chcę go zmienić głównie ze względu na ciężar, słaby amor, średnio wygodną jak dla mnie pozycję w trasę.

 

Drugi rower stoi na działce, nim różnie 100-500 km/rok. Taki dziadek na ramie Romet Mars którego złożyłem z moim ojcem jeszce w studenckich czasach, bardzo dawno temu. Części jeszcze ze stolików kupowane. Ech to były czasy. Też nie chce się zepsuc, poza oponami nic nie było ruszane, nawet napędy, trochę regulacji. Nie wiem jakim cudem ale tak jest. Trochę pokorodował, hamulce tragedia jak na obecne standardy, ale w zeszłym sezonie robilismy po okolicy wypady popołudniowe po 30-50 km i daje radę.

 

Trzeci w zasadzie mojej żonki, ale ciekawy. Jubilat 2 na 3x Sturmey Archer. Też działa.

 

Aż strach nowy rower kupowac, bo wiem że już takich cudów nie będzie ;)

 

Pozdrowienia dla załogi.

Odnośnik do komentarza

Cześc.

Zobaczmy czy uda się wstawić jaką fotkę. Z tego roku na Żuławach.

724fba108c111dc2med.jpg

(ha, poszło :))

 

jakis tam cd życia tego sprzętu nastapi, pojedzie na działke tylko najpierw muszę kupić coś nowego. I pogoda sie zmienic tez musi. takie wymagania.

 

Będę chciał zrobić lekki upgrade roweru. Zasadniczy problem czyli znaczna waga jest raczej nie do pokonania jeśli nie chcę rezygnowac z amorka, a nie chcę.

Pozostałe to fatalnie pracujący (o ile można to nazwać w ogóle pracą) amor, najpierw psikne go WD40 - w zależności od efektu pójdzie na smietnik lub bedzie zadowalająco, duzo nie wymagam.

Następna sprawa to kończy sie pomału tylna przerzutka, po tylu latach ma prawo na emeryturę przejść.

Znajdę więcej fotek to coś dodam jeszcze.

SR

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Cześć

Rama jest zacna. W dodatku jest to Mangusta ! Ja na Twoim miejscu nawet bym się nie zastanawiał i wywaliłbym amor, który jest tylko kowadłem. Kupiłbym widelec z cr-mo, których pod koła 26 cali jest pełno w sieci (za śmieszne pieniądze - do wyboru do koloru). Rama ze stali chromo-molibdenowej nie potrzebuje amora w turystyce. Jeździłem przez dobre kilka lat na sztywniaku ze stali i było wygodnie. ps. amorów nie psika się wd40. Do tego służy Brunox Deo (nie psikaj do środka, tylko na zewnątrz. Ja psikam na papier toaletowy i "myję" golenie górne :) ). Mnie jakoś amor do stali nie pasuje kompletnie.

Oprócz wymiany na sztywny, to najlepiej zbijać wagę roweru poprzez wymianę elementów rotujących na lżejsze (opony, koła, korba, suport, kaseta, pedały). Do 26 cali jest mnóstwo części w okazjonalnych cenach (używane na OLX, nowe w sklepach Internetowych).

ps. rogi też bym wywalił chyba, że robisz naprawdę dużo stromych podjazdów. Nóżkę też :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...