Skocz do zawartości

Szosa do 5000zł.


Rekomendowane odpowiedzi

Ceny bardzo dobre, raczej ciężko znaleźć coś lepszego w tym budżecie. Główna różnica między rowerami tkwi w ramach: karbon vs aluminium. Czytałem, że rama Treka ALR5 w rozmiarze 54 waży jedynie 1145g zachowując przy tym odpowiednią sztywność. Koła w jednym i drugim kiepskie, no ale w cenie 5tys.zł nie można mieć wszystkiego. Z pewnością karbonowy Giant będzie lepiej wytłumiał drgania.

 

Osobiście do Treka/Bontragera straciłem trochę zaufanie po tym jak po skasowaniu luzu na sterach dokręcałem mostek i mi śruba pękła. Używałem klucza dynamometrycznego 5Nm (czyli z takim momentem siły jaki zalecał Bontrager) i co ciekawe śruba strzeliła jeszcze zanim była dokręcona... Mostek nadaje się do jazdy (pękniętą śrubę udało się wyciągnąć), ale po tym incydencie zmieniłem mostek na innego producenta.

Odnośnik do komentarza

Ja straciłem do Treka zaufanie jak koledze, który jechał ze mną na ich crossie pękła znienacka sztyca podsiodłowa i znalazł się na asfalcie. Ale był to rower z najniższej półki. Co by nie mówić Trek robi świetne rowery z górnej półki. Te z niskiej wszyscy robią podobne. Dla mnie temat alu na szosie od dawna nie istnieje. Choćby ważył 5kg to bym go nie kupił bo komfort na karbonie jest zawsze lepszy. TCR Advanced 2 bardzo fajny. Kolega w innym wątku znalazł TCR Advanced 3 za 4200. Jest też Cannondale: http://allegro.pl/cannondale-supersix-evo-tiagra-2016-wyprzedaz-i6556869636.html. Są też jakieś Cube ale geo chyba bardziej typu endurance.

Odnośnik do komentarza

No i co by się miało niby stać? Mój rower leżał już wiele razy i nic mu nie jest. Jeżdżąc w peletonie widziałem już wiele drobnych kraks ale nie pamiętam ani jednej połamanej ramy. Mój syn miał w tym roku na ramie karbon na wyścigach kilka kraks, w tym wywrotkę przez kierownicę po uderzeniu w krawężnik i też nic się nie stało poza paroma odrapaniami ramy. Owszem, bywają pęknięcia i złamania ale w specyficznych sytuacjach i dotyczą w takim samy stopniu karbonu jak i alu.

Odnośnik do komentarza

Pisząc alr5 również miałem na myśli emonde, ale rozumiem, że chodziło Wam o karbon. Co do alr5(bo na przekór wszystkim zanosi się na to, że wybiorę jednak ją :D ) to w sklepie mają rozmiar 56 i 58. Mam 186 wzrostu i  niestety dłuugie nogi, bo 94 cm. Jeśli chodzi o rurę górną to zdecydowanie bardziej odpowiada mi 56, natomiast przy takim rozmiarze sztyca jest już maksymalnie wyciągnięta. Chyba nic nie stoi na przeszkodzie żeby kupić dłuższą?  Na 58 miałem okazje przejechać się po parkingu i nie czuje żadnego dyskomfortu, ale z doświadczenia wiem, że taki pojawia się po dłuższej jeździe. W sklepie polecają mi 58. Wart do dodania jest fakt, że mam dopiero 16lat i z biologicznego punktu widzenia powinienem jeszcze podrosnąć na co się przez ostatni czas nie zapowiadało, bo się zwyczajnie zatrzymałem. 

Odnośnik do komentarza

Mniejsza rama oznacza bardziej pochyloną pozycję bo główka rury sterowej jest krótsza. Musisz rozważyć czy Ci to odpowiada. Konsekwencją jest bardziej pochylony kręgosłup lędżwiowy, piersiowy i bardziej naciągnięte mięśnie pośladkowe i dwugłowe uda. Do wyścigu jest to ok, ale do jazdy na co dzień dla młodego chłopaka odradzam. Można dokupić sztycę 400mm ale tak wyciągnięta sztyca będzie generować duże przeciążenia na ramę w okolicy zacisku podsiodłowego. W efekcie może, choć nie musi dojść do uszkodzenia zmęczeniowego ramy. Z tym że właśnie w ten sposób jeżdżą zawodowcy. Np Marc Cavendish, król sprintu, który ma 175 wzrostu, jeździ na ramie wielkości 49 cm z bardzo długim mostkiem i bardzo wyciągniętą sztycą:

http://www.cyclingnews.com/features/pro-bike-mark-cavendishs-omega-pharma-quickstep-specialized-s-works-venge/

Ale jemu jak coś się stanie wymienią rower w 5 sekund. Nam nie. Trzeba to rozważyć. Mój syn, 12 lat, który się ściga, jeździ na zbyt dużej ramie jak na jego wzrost (54 przy 171 wzrostu, przekrok 87) po to żeby nie musiał zbyt obciążać kręgosłupa, który stale rośnie. Dlatego zalecam ramę 58 a jeśli górna rura będzie za długa, skrócenie mostka żeby kokpit był krótszy.

 

Pomierz się na Competitive Cyclist Fit Calculator a poda w miarę optymalne wymiary rur przy obecnych parametrach.

Odnośnik do komentarza

Poczytałem kiedyś trochę artykułów na temat rowerów, których używają zawodowcy. I tak np. Chris Horner i Vinzenzo Nibali przy wzroście 180cm używają ram 56cm ( w przypadku Hornera nawet o geometrii endurance!) z mostkiem 12cm i różnicą siodło-kierownica ~6cm. Z kolei mierzący 179cm Philippe Gilbert ściga się na ramie 53cm z mostkiem 14cm i spadkiem siodło-kierownica 12cm. Zawodnikami, którzy mają po 186cm wzrostu są Cancellara i Hesjedal. Cancellara ścigał się na ramie 58cm z mostkiem 14cm i spadkiem siodło-kierownica 12cm. No i na koniec rodzynek Hesjedal. Gość w tym sezonie jeździł na ramie 56cm, mostek 13cm i różnica siodło-kierownica 19cm(!), do tego jeszcze korby 180mm... 

Rower Hesjedala (jakiś "przedłużacz" na sztycę chyba ma):

http://keyassets.timeincuk.net/inspirewp/live/wp-content/uploads/sites/2/2016/01/Ryder-Hesjedal-Trek-Emonda-1-e1453135163378.jpg

 

Do czego zmierzam? Jak widać na przykładzie Hesjedala rama 56cm dla kogoś o wzroście 186cm jest już dosyć mała... Myślę, że powinieneś Hubercie wybrać ramę 58cm, no chyba, że jesteś giętki jak Hesjedal :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...