Morkom Opublikowano 16 Grudnia Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia Cześć, podczas wczorajszego ogarniania roweru przed zmianą hamulców + tarcz zauważyłem dwa niewielkie pęknięcia na tylnej obręczy, przy nyplach. Czy koło w takim stanie jest nadal bezpieczne do jazdy w terenie/nie rozleci się w trasie czy też bardziej na złom? Rower ma nieco ponad 2 lata więc pod gwarancję już raczej się nie załapie. Jeżeli konieczne będzie nowe, macie może coś do polecenia w niezbyt wysokiej cenie? Fabrycznie jest koło decthlonowskie z Rockrider XC100 29', 12x148, bębenek pod Deore 11s, mocowanie pod tarczę 6 śrub. Użytkowanie - Bielsko - Beskidy - szlaki/trochę kamiennej rąbanki/prostsze single/parę razy w roku planuję maratony... Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 16 Grudnia Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia Klasyczne pęknięcia obręczy aluminiowej podwójnie oczkowanej. Jeździć jeszcze można. Pęknięcia będą się powiększać. Masz czas więc możesz polować na koła takie jakie ja mam kupione używane za ok. 600 zł czyli Fulcrum Red Zone 500, chodzą też pod nazwą Red Zone 5 albo sprzedawane przez Decathlon Sunringle Duroc 30 (nowe kosztują 800 zł), które bardzo poleca @Oskarr Fulcrumy to te: Koła Fulcrum Red Zone 5 Disc 29" Aluminium 2WF AFS, MTB - Sklep rowerowy WERTYKAL Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się