mds Opublikowano 2 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2015 Posiadam rower Kellys Viper 4.0 kupiony w 2012. W między czasie wymieniłem kilka części i nadszedł czas kolejnych modyfikacji. Chciałbym kupić nową korbę, przerzutki (zarówno na tył jak i przód) oraz manetki, ale nie bardzo wiem co warto wybrać? Zależy mi nie na wadze, lecz wytrzymałości aby jak najdłużej sprzęt posłużył. Interesuję się raczej klasą Deore. Roweru używam codziennie przez 10 miesięcy w roku, w 90% jeżdżąc po asfalcie w mieście. Rower górski Kellys Viper 4.0 Titanium 2012 - sklep rowerowy bikko.pl Z nowych części są kaseta CS-HG51 8 rz. 11-30 i łańcuch Shimano CN-HG71 (a także hamulce Deore i opony Shwalbe). Z racji tego, iż napęd 8-rzędowy jest dla mnie wystarczający a powyższe części napędu są niezużyte, wolałbym zakupić sprzęt z nimi kompatybilny bez przechodzenia na 9-10rz. Proszę o sugestie. J Odnośnik do komentarza
pawel3373 Opublikowano 2 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2015 Do miejskiego użytku deore jak najbardziej OK. Jeśli pytasz o konkretnie modele to nie jestem w stanie zbyt pomóc bo nie mam takiego rozeznania. Jednie mogę powiedzieć że dobrze kupić kpl (manetka+przerzutka) z jednego roku, wtedy mamy najlepsze spasowanie, i nie ma sytuacji że coś manetki ograniczają przerzutkę czy odwrotnie. Choć nie jest to konieczne ;) Jak wymieniasz przerzutki to warto również pomyśleć o zmianie linek i pancerzy. Odnośnik do komentarza
PawelKTM Opublikowano 4 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2015 No, linki i pancerze dobrej jakości to podstawa. Jak zamierzasz kupowac używane części w szczególności przerzutki to ostrożnie bo na zdjęciach luzów nie zobaczysz. Deore już da ci dobrą jakość i niezawodność, przerzutki możesz brać na 9rz. bo ich dostepność na rynku wtórnym jest chyba obecnie największa. Odnośnik do komentarza
wikrap1 Opublikowano 4 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2015 dobrze kupić kpl (manetka+przerzutka) z jednego roku Dzika herezja jakiegoś naciągacza ze sklepu rowerowego. Nie ma żadnych technicznych przesłanek, by dać wiarę w te banialuki. No, linki i pancerze dobrej jakości to podstawa. W przypadku napędu do 8 rzędów nawet najtańsze pancerze i nieszlifowane linki będą zadowalająco pracować. Szlifowane zapewnią nieco gładszą zmianę biegów (mniejszy opór w pancerzu) i warto dopłacić, bo to różnica kilku zł. Pancerze polecam np. Jagwire - tanie i dobre. Odnośnik do komentarza
pawel3373 Opublikowano 5 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2015 Dzika herezja jakiegoś naciągacza ze sklepu rowerowego. Nie ma żadnych technicznych przesłanek, by dać wiarę w te banialuki. W sklepie nie pracuję :D A piszę tak dlatego że wtedy nie mamy żadnych problemów, a czasem tak się zdarza, Kumplowi któremu robiłem rower stara manetka xt zaczęła "dziwnie" pracować jak na tył wsadził przerzutkę XT shadow i jeździł z naciągiem. I tu nie chodzi i strzały przy zmienianiu przełożeń Dźwignia od zmiany "w górę" zaczęła zmieniać biegi dopiero po prawi maksymalnym jej odepchnięciu. Wymieniliśmy na nowa i wszytko śmiga jak na razie ;) Odnośnik do komentarza
wikrap1 Opublikowano 6 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2015 To, że kolega miał zużytą/zajechaną manetkę nie znaczy, że manetki z 2007 roku mają inne indeksy/zakresy pracy, niż te z 2015 :P Dźwignia od zmiany "w górę" zaczęła zmieniać biegi dopiero po prawi maksymalnym jej odepchnięciu. Prawdopodobnie kwestia regulacji, trochę za mały naciąg linki. Odnośnik do komentarza
pawel3373 Opublikowano 6 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2015 To, że kolega miał zużytą/zajechaną manetkę nie znaczy, że manetki z 2007 roku mają inne indeksy/zakresy pracy, niż te z 2015 :P Prawdopodobnie kwestia regulacji, trochę za mały naciąg linki. Manetka miała zdaję się z 4 lata. A co do regulacji - jakbym nie ustawił to było to samo... I żeby nie spamować to powtórzę drogi założycielu tematu bierz Deore będziesz zadowolony :D Chcesz być zadowolony bardziej bież coś wyższego. Odnośnik do komentarza
wikrap1 Opublikowano 6 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2015 A co do regulacji - jakbym nie ustawił to było to samo... Jest to fizycznie niemożliwe. W pewnym momencie przecież miałbyś skrajnie wychylony łańcuch, że prawie sam by wskakiwał na sąsiednią zębatkę. Wtedy jakiekolwiek drgnięcie linką powodowałoby definitywnie przeskoczenie. Także no.. niemożliwe, żeby przerzutka zachowywała się zawsze tak samo, niezależnie od regulacji :P Chyba, że np. przy manetce zupełnie wykręciłeś baryłkę i myślałeś, że napinasz dalej, a tak na prawdę stałeś w jednym miejscu. Odnośnik do komentarza
pawel3373 Opublikowano 7 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2015 Nie nie ;) biegi działały jak należy, Mówię o czymś zupełnie innym. Jak masz w manetce Rapidfire (XT sprzed 4 czy 5 lat) dźwignię do zmiany biegu w górę (dla jasności - na większy tryb) to było troszkę martwego ruchu, no może 1/4 całego zakresu ruch i dopiero potem manetka ciągnęła linkę, a po korzystaniu przez jakiś czas z nowego hx shadow ten martwy ruch się powiększył - do 2/3? nie pamiętam, bo jakiś czas temu to było. I tak się działo niezależnie czy się zmieniało na ustawieniu terenowym czy zwykłym. Czemu tak? Nie wiem. Może zapadki w mechanizmie były zjechane. Trudno powiedzieć, wtedy nie rozbierałem manetek, bo nie umiałem. Może teraz bym był w stanie postawić jakąś diagnozę. Odnośnik do komentarza
wikrap1 Opublikowano 7 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2015 Być może wyrobiło się połączenie wajchy z osią manetki. Trudno powiedzieć. W każdym razie nie ma to wiele wspólnego z rocznikiem, z jakiego pochodzi manetka, tylko z jej przebiegiem :P Odnośnik do komentarza
pawel3373 Opublikowano 7 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2015 Może się po prostu wyrobiło jak mówisz, a to że przerzutka dała dużo większy opór na lince to już tą manetkę wykończyło. Nie ma co rozgrzebywać, W każdym razie herezja dzikiego naciągacza się wyjaśniła. btw ładny spam w sumie nam wyszedł. Odnośnik do komentarza
racieq Opublikowano 8 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2015 Jeżeli stawiasz na napęd Deore, to ja proponowałbym coś takiego: Korba FC-M590, jest to korba klasy Deore, przeznaczona do napędów 9 rzędowych, ale obsługuje kasety 8 rzędowe. Posiada system Hollowtech II, więc będzie konieczna wymiana suportu. Tańszą, ale również dobrą alternatywą może być korba Alivio na octalink - FC-M431 (również może być konieczna wymiana suportu) Tylna przerzutka również klasy Deore, RD-M592. Jako alternatywa może posłużyć RD-M430. Przednia natomiast to FD-M610 lub FD-M412. Manetki Deore teraz występują tylko w wersji 9 rzędowej. Do tego napędu będą pasować manetki SL-M410. Sam w swoim rowerze mam pełną grupę Alivio i mogę ją polecić z czystym sumieniem. Rowerem jeżdżę cały rok, po asfalcie, drogach leśnych itp. i przy odpowiednim serwisowaniu części napęd spisuje się świetnie. Mam nadzieję że trochę rozjaśniłem sytuację :) Odnośnik do komentarza
wikrap1 Opublikowano 8 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2015 Korba Deore na HTII wymaga nowego suportu, ale i splanowania mufy ramy, z czym trzeba udać się do dobrze wyposażonego serwisu. Bez tego miski suportu nie będą równolegle i zużyją się szybko. Mi oryginalny suport shimano padały doszczętnie po 2-3tys.km mając potężne luzy, lub nawet się rozsypując. I zajechałem tak chyba 3 suporty, więc nie ma mowy o wadliwym egzemplarzu. Podobno droższe zamienniki innych firm i wyższe grupy shimano radzą sobie lepiej, ale gra jest IMO nie warta świeczki. Chyba, ze chodzi o zbicie kilku gram w rowerze na wyścigi MTB - wtedy to nie ma takiego znaczenia.Polecam korbę na Octalink, a nawet na kwadrat. Suport będzie trwalszy, nie będzie konieczna zabawa z planowaniem muf w serwisie, będzie tańsze w eksploatacji. Odnośnik do komentarza
lukasz.przechodzen Opublikowano 8 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2015 Jeśli miałbym wybór, to brałbym Octalink. Ale swoją drogą od wielu lat jeżdżę na HTII i nie narzekam, tyle, że mam je fabrycznie założone. Odnośnik do komentarza
wikrap1 Opublikowano 8 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2015 I jakie suporty jeździsz i jakie dystanse/warunki? Mi deore, czyli bb-51 czy cuś takiego tak jak mówiłem 3000km w porywach, więc bardzo słabo. Z drugiej strony można sobie regenerować miski wymieniając same łożyska, więc do roweru na wyścigi MTB jest to nadal całkiem dobra opcja. Do wyprawowego nie odważyłbym się. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się