forii

38 minut temu, jajacek napisał:

Tak, Lazer Roller.

https://portal.bikeworld.pl/artykul/testy_i_nowosci/testy_odziezy/17527/test_uniwersalny_kask_lazer_roller_mips

Czytam recenzję, faktycznie uniwersalny, czyli to najlepszy wybór z wszystkich?
Faktycznie jest leciutki 270g, rozmiar L, tylko czy będzie wystarczająco głęboki i ochroni te skronia? + będe mógł w nim korzystać z okularów?
Nie rozwali sie jak uderze o drzewO? ?
 

4 minuty temu, jajacek napisał:

Tylko te dwa ostatnie to kaski enduro. Wziąłbym Lazer bo znacznie lżejszy.

Tzn Lazer enduro? tam piszą że mtb, wiesz, kask chce miec do skoków bym sie nie zabił i zjazdów, bym jak sie wywrocil to byl bezpieczny i nie został warzywem.

Do jazdy po ulicy to ja kasku nigdy nie zaloze, chce kask do lasów, gór, kamieni, gdzie jak sie wywroce bym glowy nie rozwalil

Dzięki, a te? W dodatku chciałbym bym mogl w tym kasku nosic moje okulary bez ktorych nic nie widze

Sam wybierałem (głownie ze względu na kolor i wygląd)
1) https://www.bikester.pl/giro-register-mips-kask-niebieski-714205.html
2) https://www.bikester.pl/giro-hale-mips-kask-niebieski-714373.html
3) https://www.bikester.pl/giro-cinder-mips-kask-niebieski-714010.html
4) https://www.centrumrowerowe.pl/kask-ixs-trail-rs-evo-pd10840/?v_Id=114433

5) https://www.bikester.pl/lazer-roller-mips-kask-czarny-602386.html?gclid=Cj0KCQjwgLLoBRDyARIsACRAZe5ixRiLFsOsxEshx4H5gENdVRrZo8IyaiaKDPpQv3aRun5lozE2AXYaAnAHEALw_wcB&_cid=21_1_-1_9_134_602386_{creative}_{ifpla:pla}&ef_id=Cj0KCQjwgLLoBRDyARIsACRAZe5ixRiLFsOsxEshx4H5gENdVRrZo8IyaiaKDPpQv3aRun5lozE2AXYaAnAHEALw_wcB&ev_chn=shop

Dzieki jajacek, jak zwykle profesjonalna odpowiedź. Zajrzyj tez jak mozesz do tematu https://roweroweporady.pl/f/topic/5372-wymiana-kierownicy-by-zrównać-siodło-z-wysokością-wznos-np-40mm/?tab=comments#comment-44234


Sprawdziłem to co wysłałeś. Kask ma być do skoków, trail i enduro.
Najlepiej też by był czarny lub niebieski.

Czyli ten kask, w wersji M + technologia MIPS w nim zawarta zapewni bezpieczeństwo?
https://olimpiasport.pl/produkt/135.27659.2.htm 

Nie chciałbym zostać warzywem, rozważam nawet full helmet.

Do kwoty 300zl kupie dobry kask?
Kwoty 400zl nie chcialbym przekraczac bo odbieram to juz jako marketing

 

Dnia 17.06.2019 o 12:45, jajacek napisał:

Sugeruję znacznie obniżyć siodełko. 10 różnicy jest odpowiednie dla roweru torowego. Na mtb jeździ się niżej dla lepszej kontroli i bardziej pracuje się z mięśni pośladkowych. W szosie mam -11, w mtb -13. Głównie żeby oszczędzać ścięgna i więzadła kolan i mieć lepszą kontrolę na zjeździe. Myk-myk jeszcze to znacznie poprawia.

Zgodnie z regułą Grega Lemonda wysokość siodełka dla kogoś o przekroku 92 cm wynosi 92x0,883=81,236.
To jest wysokość odpowiednia do jazdy na szosie i mtb po asfalcie i do jazdy na sztywnym, przyczepnym podjeździe. Do jazdy Trail, powinno się ją obniżyć 2-3 cm. Do downhillu kolejne 7,5 cm.

Dzięki, to wiele wyjaśnia, od początku jazdy na tym rowerze mam właśnie problem z wiązadłami w kolanach, czyli to przez tą nadmierną wysokość? ale no kolana i tak miałem ugiętę i normy 81-2cm nie przekraczałem a i tak bolały, wiec myslalem ze to przez to ze mam te siodlo za nisko.
spróbuje dać 80cm i zobacze czy mniej będą obciążone kolana

Witam,

Chciałbym się dowiedzieć czy ten kas będzie się nadawał do jazdy na rowerze trail? Nowy, Giant Trance 29 2.

Tzn, czy nie jest za mały, oraz czy zapewni bezpieczeństwo. Czy jak nie zakrywa w pełni skroń to oznacza że jest za mały? Na metce jest napisane 52-57cm ale to raczej głębokość jest możliwe że problemem. Mój obwód głowy to 56,5cm
Tutaj jak on na mnie "leży", najbardziej "głęboko" jak się dało. Czy te kaski normalnie że sa takie płytkie? bardziej mi sie wydaje ze go mam na czubku głowy niz jak po calosci.
https://imgur.com/a/NP2YWUf

A tutaj jego specyfikacja, choć na metce nic nie ma o wersji 2.0 - kupilem go pare lat temu, praktycznie nie uzywany a cos musze miec:
https://www.abus.com/pl/Bezpieczenstwo-w-podrozy/Rowery/Kaski/Urban/Urban-I-2.0


Chcialbym nowy kask do jazdy typu enduro/trail, skoki td

15 godzin temu, jajacek napisał:

Kierownicę ze wzniosem? Można. Można też kupić inny mostek. Może Specialized Multi Clip. z tulejami do regulacji wysokości i kąta nachylenia. A to prawidłowo dobrany rozmiar ramy? Jaki masz przekrok i odległość od szczytu siodełka do środku suportu?

przekrok nóg 92cm
Odległość od szczytu siodełka do środka suportu = 82cm

Witam,

Z uwagi iż jestem wysoki to tutaj opiera się cały problem, jak wiadomo nogi żeby nie były za bardzo zgięte bo wtedy kolana bolą to siodło musi być do góry, ale wtedy do kierownicy nurkujesz jak do ziemi i bolą plecy, a im wyżej dasz mostek tym bardziej skraca się pozyucja. Więc chciałbym zapodać duży wznos kiery, niby będzie lepiej, kumpel tak zrobil bo tez ma podobny problem a on ma 2m wzrostu (ja tylko 187)
Tylko wiadomo będzie wrażenie że jade na rowerze a nie w.
Zazdroszcze kolesiom którzy po wyciągnieciu siodła mają je na równo z kierą.

Z tego tez powodu chciałbym wymienić fabryczną kierownicę na taką ze wznosem np 40mm.
Na co powinienem zwrócić uwagę oprócz szerokości?  Ciężko widze generalnie znaleźć taką szeroką o np 76cm i by był wznios taki 40mm

Na tą chwilę mam: GIANT Contact TR, 780x35mm (skróconą do 75mm bo szeroki rozstaw rąk tez bardziej pochyla pozycję.

Tak wygląda rower:


 

Kumpel ma 2m wzrostu i też ma taki problem, rozwiązaniem u niego była kierownica o wznosie 40mm, co o tym myślicie?

A co do schodzenia z roweru to już to opanowałem.
 

8 minut temu, MARIUSZZZ napisał:

Tak powinno być.

Nie czujesz się przez to mniej komfortowo że jak zatrzymujesz się na rowerze to ledwo co dotykasz palcami podłoża? Przeciez można spaść gdy nie zsunies się z siodła.
Przez całe życie jeździłem na niższym siodełku by być "niżej" ziemii ale kolana się przy tym nowyum rowerze zaczęły odzywać gdy tak kontynuowałem. Kat ugięcia w kolanie to u mnie to jakieś 140-145 stopni a i tak kolana bolą, chyba ze to przez pozycje siodla "przód /tył"




Czyli te wystające tak wysoko siodło nie oznacza że rower jest za mały?
Nie musze kombinować z wyższą kierownicą?

1 godzinę temu, MARIUSZZZ napisał:

Ugięcie tylnego amora nie wpływa na odległość siodło - pedał. Oznacza to, że nie musisz z tego powodu podnosić jeszcze bardziej tego siodła. Sama wysokość siodła powinna być taka, Twoja noga była prawie całkowicie wyprostowana (bądź wyprostowana "na luźno"), gdy pedał jest najdalej w linii prostej od siodła.

Co do tego, czy jest dobrze czy źle, nie podpowiem. Jednakże myślę, że jest to potwierdzenie tego, iż nie jest to rower do jazdy po mieście.

PS. Masz bardzo długie ręce ?

Ok, rozumiem, u mnie ta noga jest troche jednak wciąż ugięta ale jest to spowodowane komfortem, bo jak daje o te pare cm wyżej siodło i noga jest w porządku to gdy się zatrzymuje na rowerze to ledwo co palcami dotykam ziemi (a tak chyba nie powinno być) - z tego tez powodu często zeskakuje z siodła by złapac podłoże.
Jeżeli podwyże siodło by noga była prawie wyprostowana to wtedy tym bardziej ledwo co dosięgne podłoża(praktycznie w ogole), a czasem trzeba się zatrzymać na światłach i wtedy co? jeżeli nie obniże sztycy myk mykiem to lecę na glebe.

Co do rąk to chodziło o przekrój rąk oczywiście.
A po miescie lubi nim jeździć bo jest bardziej wygodnie (tylne zawieszenie) niż jak na Hardtailu.

Powinienem więc się przejmować tym wysokim siodłem, tym że kierownica jest niżej w stosunku do niego + tym że nogą prawie co w ogole nie dotykam podłoża czy to całkowicie normalne przy moich "wymiarach"

Witam,

Interesuje mnie kwestia sztycy tudzież siodła w stosunku do wysokości kierownicy.
Mam wzrost 186cm (powinienem mieć 191cm ale mam wadę pleców więc jestem przez to pare cm niższy), przekrok nóg 92cm, ręce 191cm.

Stosuje zasadę 92cm - 10cm = 82cm długości od osi supportu do wierzchu siodła.
Rower ma tylne zawieszenie więc jak na nim usiąde to te pare cm i tak się obniża, przez co te siodło musi być jeszcze wyżej.

Nurtuje mnie kwestia czy czasem nie kupiłem za małej ramy, a jak już to się stało to czy powinienem zainwestować w specjalny "spornik" umożliwiający ułożenie wyżej kierownicy? Takie coś kosztuje bodajże 200zł i wstawia się do główki ramy (tam gdzie mostek) i można mieć wówczas np kierownicę 10cm wyżej. Roweru nie wymienię więc czasem nie dobijajcie że powinienem wziąć XL bo to tylko pogorszy sytuację.

Rower to Giant Trance 29 2, rama L
Geometria na stronie producenta: https://www.giant-bicycles.com/pl/trance-29-2-2019

Zdjęcie jak to wygląda (tylko 82cm, ale i tak kolana bolą bo noga jest wciąż zgięta i pewnie muszę podwyżyć siodło do 83-84cm by było ok - stąd te siodło będzie jeszcze wyżej).

Co poradzić by nie upośledzić tego roweru a komfortowo sie jeździło? W sumie te siodło wyżej mi tak nie przeszkadza ale jak na to patrze to coś wydaję się nie tak (mimo ze jest dobrze - oprócz tych kolan). Oczywiście na zjazdy sztyca jest regulowana więc siodło leci w dół ale chodzi o kolana i wjazdy i np jazde po mieście by nic nie szkodziło dla nóg/pleców (sztyca wtedy jest wysunieta jak wiadomo na maxa na taką jazdę np po miescie).

Albo ogólnie - mam się tym przejmowac że tak wysoko mam siodło w stosunku do kierownicy? Czy to zignorować? 

 

Dyktafon mi nagrywa w wersji flac, czyli macie najwyższą jakość, telefon trzymalem przy tylnim kole
https://drive.google.com/file/d/1veODhRLtQy_VgRO8aPm3lEjR-sT8qVW_/view?usp=sharing

Mam nadzieje ze teraz kazdy z Was to rozpozna

3 godziny temu, thalcave napisał:

Najłatwiej - jedź do serwisu i pokaż serwisantowi to tykanie, niech je usłyszy.

slychac je tylko podczas jazdy, szybszej jazdy
zaraz udostepnie dzwiek bo go nagralem

moze to coś od kasety?

A najważniejsze, czy moge kontynuowac jazdę na tym tykaniu + co jakiś czas strzelaniu łańcucha?
by sie nic nie popsulo na dniach...

Witam,

Kupując nowy rower dosłownie już w pierwszym dniu usłyszałem charakterystyczne tykanie w tylnej części koła, oczywiście z piasty wychodzą dźwięki które są jak najbardziej w porządku ale oprócz tego dodatkowo z koła/piasty/bębęnka wychodzi dodatkowy pojedyńczy dźwięk w formie tykania.  Jest on:
-tylko jak się rozpędze
-jak siedze/czyli pod obciążeniem
-im szybciej jade tym szybciej "tyka" i na odwrót
-szprycha nie jest winna, bo jest stabilna, nie ma luzów w zębatce czy korbie
-jedyny dodatkowy dźwięk który jeszcze jest ale to inny to z łańcucha który co jakiś czas strzela, możliwe że to ta złączka, choc nie sądze ze ma zwiazek z tykaniem z bębenka (czy z czegokolwiek innego)

Oddałem rower do serwisu, Pan powiedział że wyczyścił i sprawdził piastę, podziękowałem mu, usiadłem na rower, przejechałem 100m ale znowu dźwięk powrócił.

Ktoś wie jak to moge samemu zrobić?
Bo już nie bede do nich drugi raz wracał jak nie ogarniają.

W dodatku co mnie zdziwiło ale to już taki dodatkowy temat który sprawdzi kompetencję serwisu, albowiem, powiedzieli mi że rower fabrycznie od firmy nie wymaga smarowania amora i można tak jeździć nawet rok (chyba że zawodowo to wtedy trzeba wczesniej i  dpłatnie wykupic usługę serwisowania amora + dumpera). Zdziwiło mnie to i od razu zdalem sobie sprawe ze goscie chyba sie nie znają, bo
-nie dosc ze nie naprawili tego bębenka, i dalej tyka
-to okazuje sie ze serwis zerowy nie uwzglednia serwisu amortyzatora po tych 100km czy po miesiacu od jazdy. (to ja nie wiem co oni beda robic)

Ktoś na szczecin teraz od 17 do 21 czerwca?:P

41 minut temu, krzyszy691 napisał:

cytat"...Mieszkam z dala od gór ale 1-2x w miesiacu wyruszam do pobliskiego miasta i tam jezdze nim wtedy po lesie."

Nie wiem jak inni ale ja za cholerę nie mogę tego rozgryść. Czy mógłbyś to bardziej wyświetlić.
Czy ta miejscowość to jakiś Lasociń? To blisko mnie, z tym że to raczej nie miasto.

W skrócie - morze ?
północ ?

A obok np Koszalin lub szczecin mam "gorskie" rejony

mlekowanie robią mi za darmo...

nawet jak bys nic nie placil to tez bys nie robil jak wiekszosc czasu bys spedzal na miescie?

okazalo sie ze kupilem mniejszy RA bo nie bylo tego XL, takze kasa w kieszeni, lepsze to niz nic:
https://rowerowy.com/sklep/akcesoria/blotnik/prod/racefender-pixel-r

A po co jeździć na dętkach ktore mogą się przebić? Mleko sprawi ze nie złapie dziury

Witam,

Od prawie tygodnia mam nowy rower, jutro kluczowy moment bo w sklepie opony będą zalewane mlekiem.
Jak to ja, perfekcjonista, mam jednak pytania:

-Czy te fabryczne opony producenta nadają się do zalania ich mlekiem?
Ktoś powie, że zależy do jakich warunków, otóż rowerem jeżdze na codzień po chodniku, ulicy, ogólnie po mieście. Mieszkam z dala od gór ale 1-2x w miesiacu wyruszam do pobliskiego miasta i tam jezdze nim wtedy po lesie.

Czy warto to robic niz jak zostawic je tak jak są? podobno wymianianie potem opon nie nalezy do przyjemnych czynnosci.

Chce to wszystko zaplanowac.

Rower to Giant Trance 29 2
https://www.giant-bicycles.com/pl/trance-29-2-2019

Dokładna specyfikacja opon:
MAXXIS Minion DHF 29x2.3, 60TPI, EXO, TR oraz
 MAXXIS DHR II 29x2.3, 60TPI, EXO, TR, Tubeless

O dziwo dopiero teraz zauważyłem i mam nadzieje że nie tylko jedna z opon jest tubeless 
Ale no mialoby to sens by tylko tylnia opona byla tubeless, choc szkoda bo mlekowanei ma duzo zalet i chcialbym tez odciążyć rower, a podobno jedno koło to jakies 100-200g lżej.

Zapraszam do dyskusji.
 

49 minut temu, MARIUSZZZ napisał:

Zawsze do usług ?

Ja po doświadczeniu z moimi "crossowymi" SKSami, nie mam zamiaru kupować innych niż tylko pełne.

ja i tak sie pociesze i powiem ze lepsze to niz nic, a pelne to płetwy i nie beda tak wygladac jak te face ridery, nie uposledze swojego roweru typu All mountain długimi błotnikami, to ma pasować i choc troche działać i tyle.

 

to co wydalem 60zl w błoto? i lepiej było kupic ten mniejszy? kuźwa, to umiecie pocieszyc ;/