Skocz do zawartości

domino

Użytkownicy
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez domino

  1. No to w sobotę jeździłem! Wiadomo! Ale w tygodniu, po pracy, ok. 17:00 to już trochę za zimno dla mnie. I jakoś tak się nie chce. I jak patrzę w prognozę długoterminową, to już chyba niestety zakończyłem sezon. ???
  2. Kombinował z tym. Chyba muszę więcej ustawień sprawdzić, ale to już pewnie nie w tym roku. ? Zobaczymy na wiosnę.
  3. Mam ten sam rower i to samo siodełko od 8 lat. Siodełka nie odkręcałem, nie rozbierałem, nie przestawiałem. Pod koniec tego sezonu zacząłem odczuwać drętwienie, jak to Pepe nazwał organów. Po 1-2 minutach jazdy na stojąco, albo po zrobieniu przerwy jest lepiej. Nie odczuwam nigdzie ucisku, ani nie wyczuwam zmiany pozycji tyłka na siodle, więc siodełko raczej samo się nie przestawiło. Co może powodować takie drętwienie? Czy może to być spowodowane jakimiś zmianami w ciele albo problemami zdrowotnymi? A może zmęczenie organizmu? W tamtym roku zrobiłem 3300 km, w tym gdy wystąpiły problemy miałem przejechane niecałe 3000 km. Dystanse dzienne takie same, 30-50 km. Więc to bym odrzucił. Próbowałem przesunąć i pochylić odrobinę siodło do przodu, ale te ustawienia były dla mnie niewygodne. Zsuwałem się, itp. itd. Ktoś jakieś porady?
  4. Po pierwsze, gdy się jedzie rowerem, to zasadę ograniczonego zaufania trzeba stosować 10 razy bardziej niż gdy się jedzie autem (ale raczej wszyscy to wiedzą), a jak to niektórzy mawiają: "Na cmentarzach jest pełno tych, co mieli pierwszeństwo". A co do Twojej sytuacji, to jeżeli ścieżka rowerowa jest na drodze z pierwszeństwem, pomiędzy pasem dla samochodów a krawężnikiem, czyli jest to jeden z pasów ruchu na jezdni, to wtedy na drodze poprzecznej linia zatrzymania powinna być przed ścieżką rowerową. I wydaje mi się, że wtedy chyba nie musi być znaku na drodze poprzecznej informującej o ścieżce. Natomiast jeżeli jest to ścieżka zrobiona, jako pas na części chodnika, to wtedy raczej powinny być przejazdy dla rowerzystów. Wtedy jest tak jak z pieszymi na przejściach. Rowerzysta ma pierwszeństwo jeżeli już jest na przejeździe, ale nie ma pierwszeństwa jeżeli dopiero zbliża się do przejazdu. Czyli kto pierwszy ten lepszy. Tylko wtedy też trzeba uważać, bo rower porusza się szybciej niż pieszy i kierowca samochodu może nie zauważyć rowerzysty.
  5. Zębatka 22 mi nie potrzebna. 28 w zupełności wystarcza, a i tak rzadko jej używam, bo w górach nie jeżdżę. Największe górki to wiadukty. Tak jak napisałem, mam tę korbę fm-m361 na oku, ale wydaje mi się, że 32T będzie za mało i będzie mi brakowało przełożenia pomiędzy 32T i 42T. Zmieniłeś na korbę 42/32/22 z korby 48/38/28?
  6. To jest korba do napędów 3x9 i do wkładu suportu z łożyskami zewnętrznymi, więc odpada.
  7. Tak jak napisałem, nie znałem się, więc wziąłem to co było w sklepie. A raczej to co mi zaproponowali. Teraz już wiem, że nie mają w tym sklepie droższych/lepszych rzeczy, ale wszystko najtańsze. A o wymianie tarczy pisałem w kontekście nowej korby. Wiem, że w tej nie da się wymienić. Dzięki. EDIT: obecny wkład suportu Shimano nie ma osi 113 mm tylko 122 mm. Pomyliłem się.
  8. Witam, Mam rower trekingowy z napędem 3x8. Wymieniłem kasetę i łańcuch, ale łańcuch nadal trochę przeskakuje, więc chcę wymienić korbę. Fabrycznie był zamontowany zestaw: - wkład suportu: Truvativ BB-06-PSPL-113/68 – z tego co znalazłem jest to rodzaj mocowania PowerSpline, - mechanizm korbowy Truvativ x-flow FL6EAA (nie wiem, czy to jest model, ale taki napis jest na wewnętrznej stronie ramion), 28x38x48T, ramiona 170 mm. Teraz mam: - wkład suportu Shimano BB-UN55 68/122 BSA, na kwadrat, - mech. korbowy FC-M131 28x38x48T, 170 mm. Wiem, że nie jest to zbyt dobry osprzęt, ale jak się człowiek nie znał, to musiał brać co było w sklepie L. Muszę teraz wymienić mechanizm korbowy i szukam takiego z takim samym stopniowaniem, czyli 28x38x48. Myślę też nad takim z mniejszą największą zębatką, np. 40, 42 lub 44 zęby. Przy mojej jeździe i tak nigdy nie wykorzystuję najtwardszego przełożenia. Max to 3x6, dwa razy w roku (dosłownie) 3x7. Wydaje mi się, że jak bym zmienił największą zębatkę na mniejszą częściej bym korzystał z twardszych przełożeń. A może średnią też dać mniejszą, np. 34/36. I wtedy największą 40-44? Najmniejsza zębatka 28 jest dobra, może zostać. Przełożenia kasety: 11x13x15x18x21x24x28x32. Aktualnie znalazłem tylko mechanizm korbowy Shimano FC-M361 z przełożeniami 22x32x42 lub 28x38x48. Średnia zębatka 32T wydaje mi się, że będzie trochę za mała. Ale może się mylę i takie przełożenia się sprawdzą? Wiem, że można też wymienić którąś tarczę, ale wolałbym kupić komplet. Może ktoś zmieniał z 28x38x48 na coś innego i może się wypowiedzieć, czy jest Mu lepiej jeździć. Chodzi mi o to, żeby nie zużywać jednej zębatki z przodu i trzech/czterech z tyłu, tylko skakać też po innych, żeby napęd równiej się zużywał, a może przy okazji da radę jeździć trochę szybciej. Aktualnie średnia to 18-22 km/h z tras 20-50 km. Czy ktoś wie gdzie i jaki mechanizm korbowy kupić, bo nie znalazłem nic innego. Może być do starego lub nowego wkładu suportu. Czy takie zużycie środkowej tarczy może być przyczyną przeskakiwania łańcucha? Okrągłe elementy zaznaczone na czerwono są powycinane w miejscu gdzie stykają się z łańcuchem. Czy wytarcie tych elementów można uznać za zużycie tarczy? ?
  9. Witam, Mam gazetką z Kauflandu i ma być w promocji sakwa na ramę firmy Newletics. Z tego co znalazłem, jest to marka Kauflandu. Czy ktoś ma/miał/widział taką sakwę? Jaka jakość wykonania? Czy warto się po nią fatygować? Czy warto ją kupić? Ile wytrzymała komuś? Może ktoś ma coś innego wartego polecenia w dobrej cenie? Pozdrawiam
  10. Zauważyłem wczoraj jeszcze jeden szczegół w moim rowerze podczas czyszczenia napędu. Gdy zakręcę kołem, kaseta rusza się od środka na zewnątrz roweru, tak jakby nie przylegała równo do bębenka. Jest krzywa tak jakby scentrowane koło. Nie wiem jak to opisać, ale powiedziałbym że zębatki nie trzymają swojej płaszczyzny tylko wachlują na boki. Czy to może mieć związek z moim problemem?
  11. Dzięki, ale to zły trop. Nie smarowałem zapadek, ani niczego w środku bębenka. Dałem tylko na każdą zapadkę po kropelce oleju do łańcuchów. Przed włożeniem do bębenka zapadki chodziły dobrze. Dodam jeszcze ,że przebieg roweru to 12100 km.
  12. Witam, Zamontowałem w rowerze nową kasetę oraz łańcuch, ponieważ łańcuch się wyciągnął i zaczął coraz bardziej przeskakiwać. Jednak po wymianie przeskakiwanie nadal występuje. Podczas ruszania, ale także podczas jazdy i ciągłego pedałowania lub gdy zaczynam pedałować. Mam jednak wrażenie, że przeskakiwanie nie jest tak duże, jak kiedyś, kiedy miałem baaaaardzo styrany napęd, tylko delikatniej. Wtedy to aż nogi spadały z pedałów, a teraz jest tylko delikatny uskok. Korba według mnie jest jeszcze OK i wydaje mi się, że odgłosy tego przeskakiwania dobiegają gdzieś z tyłu. Takie przeskakiwanie miewałem też już wcześniej na nowych kasecie i łańcuchu i na łańcuchach trochę używanych. Czasami przeskakiwanie występowało kilka razy dziennie, a czasami przez tydzień w ogóle, albo raz. W tamtym roku rozbierałem bębenek, żeby go obejrzeć, ale na moje oko wyglądał OK. Po tym rozkręcaniu mam wrażenie, że bębenek zaczął ciszej cykać, ale przeskakiwanie występowało nadal. Teraz po wymianie przeskakiwanie też występuje nieregularnie. Jednego dnie kilka razy, innego dnia zero. Czy to może być objaw zużytego bębenka? Czy możliwe jest, że zapadki w bębenku przeskakują podczas ciągłego pedałowania? Jak to można sprawdzić? Stanąłem przy ścianie próbowałem na postoju spowodować przeskok ?, ale nie dałem rady. Czy to że bębenek pracuje ciszej może być spowodowane zbyt dużym lub zbyt słabym rozciągnięciem sprężyny zapadek? Trzeba ją ścisnąć, żeby bębenek pracował głośniej albo rozciągnąć żeby pracował ciszej? Czy na odwrót? Tylna piasta jest firmy Joytech, kaseta 8 rz. Dużo pytań, ale może ktoś coś pomoże. Pozdrawiam.
  13. Witam, Czy ktoś może przetestował lampkę Knog plus: https://www.knog.com.au/plus?___store=knogcomau? Chciałbym się dowiedzieć jak jest z jej widocznością w dzień. Czy w pełnym słońcu będzie wystarczająco widoczna? Najgorsze są według mnie drogi asfaltowe przez las, gdzie jest dużo cienia, ale miejscami przebija się trochę, albo nawet sporo słońca. I to słońce świeci jeszcze dodatkowo po oczach. Wtedy najtrudniej coś zauważyć. Czy ta lampka będzie widoczna w takich okolicznościach? Chodzi mi głównie o tylną, ale zastanawiam się też nad przednią, może przydałaby się jakaś mała do jazdy w dzień. Czy może trzeba pójść w coś droższego i mocniejszego: https://www.knog.com.au/bike-lights/rear-lights/blinder-mob-v-mr-chips.html? Jeżeli ktoś używa, proszę o podzielenie się opinią? Pozdrawiam.
  14. Czy mi się wydaje, czy ktoś tu jest uszczypliwy? ? Przepraszam, że wprowadziłem w błąd, ale czy ja gdzieś wspominałem, że chcę wymieniać ten widelec? Chciałem się tylko dowiedzieć, jak działają inne widelce oraz czy mój się popsuł i można go naprawić, czy po prostu tak ma. Wiem, że w rowerze są też inne ważne części, na które trzeba zwrócić uwagę przy zakupie. Po prostu kiedyś nie zwróciłbym uwagi jak działa blokada widelca. Z resztą mogę się zgodzić ? Pozdrawiam
  15. Dzięki za zainteresowanie i odpowiedzi. Mociumpel, ale mój widelec na wyłączonej blokadzie się ugina. WD40 nigdy go traktowałem i nie zamierzam. A co do serwisu, to niby wiem jak, widziałem jakieś filmy, ale jak znam życie, to zawsze jest możliwość, że się coś ukręci, źle złoży, itp. ?. Pozostaje używać blokady tylko na znanych i idealnie płaskich odcinkach. Natomiast o lepsze widelce pytałem nie w kontekście wymiany tego, ale myślę o zakupie drugiego roweru. Obecnie mam trekingowy, ale zakupiłbym jakiś mtb i tak przy okazji pytam, bo może jest coś na co warto zwrócić uwagę przy wyborze. Ale teraz już wiem i sprawdzę to od razu w sklepie.
  16. Racja, regulacja twardości nic nie daje. Jednak zastanawia mnie to, jak ta blokada powinna działać? Czy powinna blokować całkowicie widelec, czy tak jak jest, to tak było fabrycznie? I czy jest ewentualnie jakaś możliwość, żeby zlikwidować to dobijanie na nierównościach przy zablokowanym widelcu. Nie chodzi o to, żeby się nie rozpadł, ale chyba lepiej by się jeździło, gdyby ta blokada działała prawidłowo. Chociaż, jak będzie dobijał na nierównościach przy włączonej blokadzie, to raczej mu to zaszkodzi niż pomoże, a i komfortowe to to nie jest. A czy w lepszych, droższych widelcach ta blokada w ten sposób, że widelec blokuje się całkowicie, tak że nie ma w ogóle skoku, jakby to był sztywny widelec? Jeśli tak, to jakiego rodzaju/klasy musi być taki widelec?
  17. Witam serdecznie, Mam pytanie odnośnie widelca Santour nex 4510. Ma on regulację oraz blokadę skoku. Po włączeniu blokady widelec nie blokuje się całkowicie. Można jeszcze delikatny skok. Nie wiem dokładnie jaki, może ok. 0,5-1 cm. Tylko nie ma amortyzacji, jak przy wyłączonej blokadzie. Podczas jazdy efekt jest taki, że przy najechaniu na niewielkie dziury lub nierówności widelec dobija te 0,5-1 cm i wtedy jest mocne uderzenie w widelcu, co przenosi się oczywiście na kierownicę. Nie wiem, czy dobrze opisałem działanie widelca, ale pewnie zrozumiecie o co chodzi. Czy to tak powinno działać, czy coś się zepsuło albo zużyło? Czy można coś poradzić na to, żeby bo zablokowaniu widelca, był on zablokowany całkowicie, tak jak sztywny widelec. Nie wiem, jak było kiedyś, bo przez kilka ostatnich lat nie używałem tej blokady. Rower ma prawie 10 lat, ok. 11000 km przebiegu. Widelec nigdy nie był rozbierany ?. Tak, teraz już wiem, że powinno się raz w roku rozebrać i przeserwisować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...