Wygląda, że jest to do zrealizowania, ale nogi to masz chyba z żelaza :) Trasa o której wcześniej pisałem (Turbacz-Lubań Krościenko) wykończyła mojego kumpla, którego kondycję podziwiałem, a to było zaledwie 86km heheheh może dlatego, że ostanio zbyt rzadko jeździł. Popędziłem dalej sam do samochodu i musiałem po niego wracać do Kamienicy. Ale wspomnienia z takich wypadów bezcenne!
Jakiś współny wypad możemy dogadać. Tylko uprzedzam, że nie jestem żaden "pro" ani sprzętowo ani do ścigania. Raczej rekreacja ze sportowym zacięciem ;) Mogę śmigać cały dzień ale nie gardzę wypadami nawet na 2-3 godzinki gdzieś blisko Krakowa. Oczywiście trasy bardziej w pionie chociaż i do Puszczy Niepołomickiej zdaża się zaglądnąć.
Mój mail: flukta257@gmail.com