Witam, planuje zakup roweru który będzie mi służył do jazdy miasto/las (dziury i korzenie) w proporcjach pół na pół. Lubię też robić wycieczki kilkudziesięcio kilometrowe i raz w roku jeżdzę na kilkudniową z większym bagażem. Na rowerach znam się mało, od zawsze miałem raczej tańsze i przypadkowe modele nie przekraczające 1500 pln a osprzęt to już zupełnie nic mi nie mówi. Bardziej przemawia do mnie MTB ponieważ z własnego doświadczenia wiem że nawet na sotsunkowo prostej trasie kilkudniowej Hel- Kołobrzeg spotkaliśmy na dużo niespodzianek (bagna, korzenie i piasek) i mój MTB (jakiś zwykły składak na ramie accent tormenta) lepiej sobie radził od znaojmych którzy mieli rowery crossowe.
Czy pozycja na MTB jest dużo gorsza niż na Cross jeżeli chodzi o wygodę? Zawsze chyba można się pobawić w podwyższenie kierownicy?
Znajomy od dystrybutora rowerowego zaproponował mi takie coś, nowiutkie i da ponad 1000zł upustu (mogę go mieć za 3300zł) http://7anna.pl/product-pol-6130-Rower-Mondraker-2015-Finalist-29.html
W oko wpadł mi jeszcze Cube Acid i Unibike Zethos ale jak mówiłem bardziej skłaniałbym się do MTB. Możecie powiedzieć czy ten Mondraker to byłby dobry wybrów, jak się ma osprzętowo do Cube?