Chisel jest wygodny pomimo raczej wyścigowej geometrii, mam ramę alu, opony 2,35 i w porównaniu do gravela to jest bajka, zwłaszcza na kamienistych odcinkach których w lasach przybywa coraz więcej.
Mam też gravela Cube Nuroad Race z oponami 50 mm ale na nierównościach to i tak nie jest to samo co rower z jakikolwiek amorem (nawet kiepskim).
Kolejna sprawa to osiągnięcie dobrego balansu na rowerze, tzn. takiego aby na rękach nie spoczywało zbyt dużo ciężaru ciała - trzeba pokombinować z siodełkiem (przód/tył)