Skocz do zawartości

Szwedacz

Użytkownicy
  • Postów

    394
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Pożeracz przerzutek, niszczyciel haków

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Szwedacz

Stały bywalec

Stały bywalec (3/4)

  1. Jak się w takiej wepnie (coś a'la półeczka na rzep jest pod okienkiem) telefon luzem, to działa perfect, z dokładnością do tego jak w deszczu nie działa sterowanie ekranami pojemnościowymi. Jak silikonowa nakładka ci podnosi brzegi o te 1mm to też da się sterować, bo przyciskasz folię do komórki i klikasz co chcesz, ale zwłaszcza bliżej brzegów nie jest to niezawodne i bywa upierdliwe jak dotaczasz się do skrzyżowania i chcesz szybko przewinąć mapę, coś zerknąć. Pomijając kwestię narażenia komórki na wibracje (nigdy nie chciało mi się w to wnikać w kwestię tego na ile to mity, a na ile prawda z elektromechaniką od aparatów; żaden zimny lut nie spowodował odpadnięcia od PCB jakiegokolwiek elementu w jakiejkolwiek mojej komórce), może rozważ po prostu zakup drugiego etui? Jedna silikonowa nakładka na co dzień, druga zintegrowana z garminowym uchwytem.
  2. Ja przez lata używałem te torby 'z okienkiem'. Dobrze chroniło to telefon, był widok, tylko średnio się dawało klikać w ekran, bo silikonowa nakładka na telefon odsuwała folię torby od powierzchni ekranu.
  3. Szerokie RideNow do 29"x2.5" max to 56g/szt.
  4. Gwoli ścisłości, to wszystko są pochodne międzynarodowej normy ISO 4210 (u nas pewnie częściej podawana pod odpowiadającym jej oznaczeniem EN, w Stanach - ASTM). Jeśli chodzi o wersję przystępną dla śmiertelników (cenowo jak i objętościowo), to chyba Cube na swojej stronie miał najlepsze (pomijając jakość tłumaczenie) strzeszczenie opisu kategorii: https://www.cube.eu/pl-pl/support/bike-classification, dodatkowo Alutech: https://alutech-cycles.com/Classification-for-Bicycle-Usage. Nie pamiętam już jak definiowali 'skoki', ale wydaje mi się, że chodziło o dropy na płaskie lądowanie, na twardej nawierzchni (bo jak inaczej to sensownie zestandaryzować?)
  5. Zapomnij o gravelu jeśli leśne drogi nie są idealnie równe niczym asfalty. Do tego szerokie opony na piach to mus (dokładna szerokość zależy od wagi). Cross czy trekking może mieć problem z szerokością opon, stąd tak często sugestie padają na MTB - dawniej popularnie typ roweru idealny na takie warunki określano ATB. Niezależnie od typu roweru musisz się zgrać z jego geometrią. Z jednej strony wybór rozmiaru, regulacja, z drugiej ewentualne rozciąganie i ćwiczenie mięśni głębokich. Jak chcesz odtworzyć pozycję ze starego roweru, zamiast się dopasować do jakiegoś nowego, to pomierz po prostu jak wszystko masz tam poustawiane i zobacz czy jesteś w stanie to odtworzyć w nowym.
  6. Przede wszystkim przy takich rogach wciąż mamy dostęp do klamki hamulców, może nie hamujemy z pełną siłą, ale możemy jakkolwiek hamować bez ściągania dłoni z rogu.
  7. Zawsze zostają lampki na wymienne Li-Iony 😉 Akumulator zużyty z wiekiem (liczbą cykli ładowania)? Zakatowany trzymaniem w stanie w pełni naładowanym i ciągle doładowywanym do 100%? Kiepsko dobrany konfig (np. włączone 24/7 WiFi)? Li-Iony siedzą tam jak wszędzie. Przy tej skali niespecjalnie jest sens bawić się w inne ogniwa, jeśli nie ma potrzeby stosowania mniejszych akumulatorów niż standardowe Li-Iony 18650, a przewidywany zakres temperatur mieści się w typowych, konsumenckich widełkach. Skoro tam ogniwa nie są projektowane z założeniem, że użytkownik je może wymienić (choć te chińczyki to tak proste zabawki, że pełno po azjatyckich częściach YouTube'a lata filmów z instrukcjami jak je domowymi środkami rozebrać, aby wymienić akumulatory), to same ogniwa nie mają potrzeby być bezpośrednio zabezpieczone, zabezpieczenie powinno być na jednej z płytek drukowanych, w części związanej ze sterownikiem do akumulatorów. Oni to taśmowo we wszystkie produkty wrzucają, więc raczej o to bym był spokojny, na 99.9% to będzie dokładnie taki sam design kopiuj-wklej z innych produktów tak zasilanych. Jedyna różnica jest taka, że tu żeby uzyskać większe napięcie, zasilają pompkę z 2 ogniw połączonych szeregowo.W okolicy 5. minuty dobrze widać bebechy od zasilania i sterowania w takiej pompce: https://youtu.be/UJkrUfrxgak Niestety nie znam chińskiego, więc wiele nie powiem o tym co tam siedzi, ale z tego co w angielskim skrócie pod notą katalogową naskrobali, to spokojnie - jest komplet podstawowych funkcji: jest jakiś profil ładowania, który dostosować prąd i napięcie do stanu ogniw, są zabezpieczenia przed przeładowaniem oraz nadmiernym rozładowaniem. Nota dla ciekawskich: https://www.alldatasheet.com/datasheet-pdf/pdf/2171412/CHIPSOURCETEK/IP2326.html Oznacza to też, że jak komuś się bardzo chce dłubać, to może podmienić akumulatorki na takie o większej pojemności, żeby miały faktycznie te ~3400 mAh nominalnie 😉 A dla bardzo ciekawskich są łatwo dostępne do podpięcia się piny od portu szeregowego (UART) procesorka sterującego pompką. W innych modelach wygląda to dość podobnie: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3869112.html, więc nie bałbym się powtórki z Galaxy C4 😉
  8. A faktycznie coś tam zrobią, czy tylko znowu przykręcą tabliczki szlakowe na już istniejących drogach jakości różnej? Co do promu - w Skandynawii, na pieszych szlakach zdarza się tak, że tam gdzie nie ma ekonomicznego sensu utrzymywania przeprawy (nawet w sezonie), to są na brzegach ogólnodostępne łodzie. Każdy może z nich skorzystać i przewiosłować na drugą, zasada jest tylko jedna - zawsze na koniec ma zostać min. 1 łódź na każdym brzegu. Może z końcu na tyle zdryfowaliśmy na zachód, że i u nas by miało szansę coś takiego działać?
  9. Ale sprzętowy onanizm to temat kompletnie ortogonalny z podejściem inżynierskim i przeliczeniem konfiguracji pod siebie! 🙂 To, że w ślepej próbie nie odróżnię korby 175mm od 172.5mm, choćbyś mnie nią okładał, nie zmienia faktu że taki rozmiar tarcz, konfigurację napędów jak dumałem nad wyborem turystyczna szosa vs gravel, czy zestawy bagażu turystycznego sobie w konsoli skryptowej czy innym arkuszu kalkulacyjnym przeliczałem, bo nie zawsze chłopski rozum idzie w parze z rzeczywistością. Oskar słusznie zauważa, że tu nawet nie ma co wiele liczyć, tylko jeśli koło zwiększysz o te ~10% na oko, to żeby zachować wypadkowe przełożenie jakie masz obecnie, musisz to skompensować zmniejszeniem zębatki na korbie o te ~10% na oko.
  10. Jeżdżę co jakiś czas na Gassy lub po okolicznych dróżkach między Wisłą, a wylotówką na GK - osobiście nie spotkałem się NIGDY z pinezkami, czasami najwyżej szkło. Pory i dni też takie, że zazwyczaj pusto. Na północ aż do oczyszczalni na Augustówce da się pętlę rozciągnąć jeśli przed hałdą wrócisz na ścieżkę na wale. Trasa wzdłuż kanału Żerańskiego, potem możesz przebić się koło Zegrza i dalej w kierunku NDM lokalnymi asfaltami śmigać. Powrót do Jabłonnej i potem wałem wiślanym. Fragmenty gruntowe są na tyle ubite, że jakimś prehistorycznym, postawowym Tribanem na 23-25mm byłem w stanie przejechać i się nie zabić (długie korby + niski suport jedynie powodowały ciągłe haczenie o kępy traw podczas jazdy wąską koleiną). Na kierunku południowym dalej masz techniczne wzdłuż nowej wylotówki na Kraków. Z Puławskiej na Dawidy skręcasz i potem przynajmniej do Tarczyna lecisz pustymi drogami. Koło Kolonii Lesznowoli jest krótki odcinek w paskudnym ruchu, który wiecznie się zapycha przez kiepsko zsynchronizowane światła, ale to jedyne takie miejsce. Tarczyn - Młochów - Gierkówka jest przyjemny, choć pewnie zależy od dnia i pory. Z Młochowa możesz przez Nadarzyn dać na Strzeniówkę lub przez Wólkę Kosowską. Dalej kierunek Pęcice z rewelacyjnym DDR pod Michałowice-Wieś. Kierunek Warka? Za Zalesiem, na Chynów sporo pustych i dobrych asfaltów, możesz odbić na Czersk, możesz na Warkę ciąć (ewentualnie połączyć to z KMką powrotną żeby szybciej wrócić). Jak kursuje prom w Gassach, to przez Świerk do Lubelskiej się całkiem spokojnie jechało i potem wzdłuż S-ki wracałeś na Wawer, ale to trochę ruska ruletka z ruchem. Jak nic się nie dzieje, to techniczna będzie pusta. Jak cokolwiek się zacznie korkować na ekspresówce, to na technicznych będą się dziać dantejskie sceny. Co do DW801 - dalej trwa przebudowa (budowa od 0 de facto) mostu na Świdrze. Po obydwu stronach masz zamknięte odcinki asfaltu bez ruchu, ale do mostu obok musisz gruntówkami się przebijać.
  11. Wystarczy mieć odpowiednio mały przekrok względem wzrostu 😉 Jedno słowo - ATB.
  12. Szybko się okazało, że Indiana to jednak dla lżejszego zawodnika lub do lżejszych zastosowań jest i przesiadłem się na Bonero: Znowu, większość jest w fabrycznej konfiguracji. Tym razem rozmiar M (reach 455 mm tak na wyczucie jest o 2-3 mm za krótki względem tego co by mi się wydawało moim ideałem). Kierownica pozostała 800mm, w końcu mi nie brakuje miejsca na niej na wszystko. Mostek 45mm, fabryczny. Z racji dość drobnych dłoni, mógłbym założyć gripy 11cm (gdyby były) i skrócić ją po ~2cm z każdej strony. Po sezonie zdarłem z niej gripy Chunky - zgodnie z zaleceniem producenta wziąłem Chunky zamiast Extra Chunky pod swoją wielkość dłoni i okazały się kompletnym niewypałem; wróciłem do fabrycznych Ergonów GA-2, tylko wrzuciłem metalowe barendy mocowane rozporowo na śrubę, bo te fabryczne plastiki błyskiem giną gdzieś w krzakach. Wrzuciłem wewnętrzne rogi - chińska podróbka Spirgripów za grosze. Zamontowane odwrotnie bardzo fajnie dodawały ze 2-3 alternatywne chwyty na podjazdy i monotonne, równe i płaskie odcinki. Na próbę na ostatni wyjazd je przełożyłem, by były ustawione tak jak oryginalne Spirgripsy należy ustawić i nie bardzo mi podpasowały, w zasadzie tylko wygodnie je idzie złapać na 1 sposób. Fabryczne siodełko to była jakaś fatalna kanapa z kilometrową warstwą żelu. Już po pierwszych 10km poobcierało mi uda, więc wrzuciłem fabryczne z Indiany na jego miejsce i nie szukałem czegoś lepszego. Na górskich wypadach i tak w końcu dążę do tego, by siedzieć na nim jak najmniej 😉 Obie opony 29"x2.6" i zalane mlekiem. Ciężko mówić o komforcie na rąbankach, a co dopiero bez opon jak w traktorze? W końcu tylna opona to jedyne (no, poza ciężkim bagażem), co nam może odrobinę komfortu zapewnić.
  13. Uświadomiłem sobie, że generalnie trzaskam fotki widokom, a rower gdzieś tam jest najwyżej częścią kompozycji i nie bardzo mam zdjęcia, na których widać jak i co jest poustawiane. Albo przekoszona perspektywa, albo rower na skosie stoi (czy wręcz wisi na jakichś gałęziach) i w efekcie nie bardzo widać co i jak. A jak się finalnie znajdzie coś potencjalnie dobrego, to okazuje się, że to zdjęcie z jednej z tych tras, o których online się nie dyskutuje 😉 Jak się pokopie, to pewnie nawet się uda odkopać wątek gdzie podawałeś wyliczenia co do geometrii ramy i konfigu pod moje gabaryty i ramę XL w Stormie. Wyglądało to tak: Większość fabryczna - kierownica 720mm, długi mostek z lekkim wzniosem, wrzucone krótkie rogi na zewnątrz, gripy podmienione na Extra Chunky. Siodełko fabryczne i krótki dropper OneUp V2.1. Reszta w drugim poście, bo osiągnąłem limit obrazków.
  14. Pogratulować kopyta. U mnie 40T:10T w gravelu głównie się kurzy, bo kręcenie przy prędkości powyżej 50km/h to w zasadzie tylko z górki lub wiatrem w grę wchodzi. Czy aż 40T, to nie wiem, ale widywałem zdjęcia Chiseli przerabianych na monstercrossy/gravele, gdzie ludzie wrzucali na korbę 38T: Teoretycznie, porównywalne przełożenia co z 40T możesz uzyskać wrzucając 36T na korbę i kasetę zaczynającą się od zębatki 9T, ale nie dość że ceny są powalające, to dodatkowo się to odbije negatywnie na żywotności napędu, bo to zawsze większe obciążenia na pojedynczy ząb, ogniwo. Tu masz całą dyskusję na temat chińskich karbonów pod podobny projekt: https://chinertown.com/index.php/topic,4623.0.html
  15. Właśnie to, czy sumarycznie oszczędności z osłonięcia bieżnika w miejscu (i okolicy tego miejsca), gdzie opona uzyskuje liniową prędkość równą dwukrotności prędkości jazdy nie będą większe niż minimalny wzrost oporu wynikający z dodania błotnika. Trochę przypadek owiewek aero.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...