
wino
Użytkownicy-
Postów
154 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia wino

Forumowicz (2/4)
-
Pierwsza szosa do 10000 zł na treningi i zawody
wino odpowiedział(a) na wino temat w Jaki rower kupić do X złotych?
A jakie macie odczucia po przesiadce ze zwykłych kół na karbonowe? O ile szybsi byliście na płaskim i na podjazdach? Możecie spojrzeć na koła, co są w sklepie? https://velopoint.pl/48-kola Czy jest coś wartego uwagi w cenie do 5-6k? Raczej nie szedłbym w wysokie stożki, tylko pośrednie, by dobrze iść na płaskim, ale stabilnie pod górkę i w dół, czyli pewnie te, co są w M35i, by się sprawdziły. W sklepie pewnie wcisną mi Zipp, a podobno spoko są też Dandy Horse, Vision, Token. Czy polskie marki typu Evanlite i No-Limited można uznać za solidne (bo w przypadku MTB zostały tutaj zjechane)? Gdybym kupił M35i zamiast M30, to od razu miałbym elektronikę i dobre koła. M35i ma dobre koła o masie 1465 g. Co do kierownic, niestety w sklepie wybór jest mały. Popatrzę na necie. Zastanawiam się, czy zmieniać. Podkładki nad mostek pożyczone od fittera, ale na razie nie upominają się o zwrot. Po sezonie, jeśli nadal będę szosować, to raczej zmienię rower na bardziej performance. Czeka mnie kilka wyścigów szosowych, a najbliższy już w weekend. Jeśli coś zmienię teraz, to koła, choć może lepiej już nic nie psuć. Do pozycji już się zaadaptowałem, a co do elektroniki, to jedyny mój kontakt był w Calpe, chwilę zajęła adaptacja i musiałbym się od nowa przyzwyczaić. Edit: czy karbonowe koła złamią się na pierwszej dziurze? Już kilka razy wjechałem w dużą dziurę, bo się zagapiłem lub nikt nie zasygnalizował. Nie mam póki co żadnego doświadczenia z karbonowymi kołami. -
Pierwsza szosa do 10000 zł na treningi i zawody
wino odpowiedział(a) na wino temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Pojeździłem więcej w dotychczasowej konfiguracji i zanim dokonam zmian, to kilka tematów: 1. Trzeba pilnować ciśnienia w oponach. Po tygodniu jest już miękko. Więcej niż 5 barów nie da się wbić. Jak jest miękko, to nierówności nawet nie odczuwam, po krawężnikach da się jechać szybciej, ale prędkość spada zauważalnie. 2. Po sezonie z orbeą raczej się rozstanę i pójdę w bardziej sportową geometrię. Nadal twierdzę, że to dobry rower, ale do rekreacji i luźnych ustawek. Na wyścigi i na mocne ustawki chyba lepiej pozycja full performance i u mnie rozmiar 56, aby tracić mniej watów. 3. Czy duża jest różnica między 28 mm a 32 mm? Ok, już padła odpowiedź, ale może inni forumowicze mają jakieś porównanie? 4. Wczoraj solidnie przygrzało i od razu spadła mi moc. Dodatkowo nie zadbałem o odpowiednią ilość kalorii. Ten problem występuje od kilku sezonów. Im wyższa temperatura, tym mniej mocy osiągam i spada tempo. Jak się zaaklimatyzować przez zimę do takich warunków? 5. Krem UV na wszystkie odsłonięte części ciała - oprócz ochrony przed UV dłużej można utrzymać tempo - sprawdzone w PL i w ES. 6. Jak ćwiczyć jazdę w grupie? Nie zawsze jest gdzie dołączyć, jeśli dopiero zaczynasz. U mnie jest kilka otwartych ustawek, ale tempo albo jest za wolne i nawet przy 40 km/h jedziesz „w tlenie”, albo za szybkie (wczoraj nie utrzymałem tempa), a peleton zwykle prowadzi organizator. 7. Buty muszę zmienić, bo jeżdżę z poluzowanym BOA (bo inaczej są rany), a przyda się większa stabilność w pięcie. Tylko na jakie? W zeszłym sezonie jeździłem w butach Northwave Scorpius (SPD) i język był na tyle miękki, że nie wrzynał się. W sklepach stacjonarnych nie ma dużego wyboru. 8. Czuję dyskomfort w biodrach przez asymetryczne ustawienie bloków. A do niższej pozycji przyzwyczaiłem się. 9. Słabo mi idą zjazdy i może jakieś rady, jak ćwiczyć, by na pierwszych zawodach nie wylecieć w krzaki lub nie położyć peletonu? Na bardzo stromych zjazdach też muszę uważać, bo hamulce są słabe lub kwestia regulacji klamek. 10. Opony - ktoś tu pisał, że słabe - ale wg mnie są spoko - da się jechać szybko, nie ma problemów z przyczepnością, po szutrowych odcinkach bez problemu jadę (dla kontrastu - w Calpe na szutrze prowadzącym na szczyt Coll de Rates złapałem kapcia). A jeśli są lepsze. 11. Napiszcie, że te słynne płaskie kierownice to tylko hit mody i trzeba mieć, aby nie wyglądać na amatora. 12. Idę do nich za chwilę i popytam co do zmian. Za 2 tygodnie zawody i może przed wyścigiem nie zmieniać wszystkiego? koła karbonowe - to pewnie od ręki coś znajdą opony - do zastanowienia (zostawić 32 mm lub włożyć 28 mm) kask - jakikolwiek będzie lepszy od obecnego z 4F kierownica - wg zaleceń fittera (nie zmieniał mostka, ale może od razu zintegrowaną?) smar do łańcucha elektronika - do zastanowienia pomiar mocy - zalecają w korbie - to jest tak, że wysyłasz korbę i wraca za 2-3 dni z pomiarem Są testy rowerów BMC, ale najbliżej w Krakowie. Może wiecie o testach innych marek? -
Pierwsza szosa do 10000 zł na treningi i zawody
wino odpowiedział(a) na wino temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Według fitu reach mam mieć 75-80mm. Zobaczę, co w sklepie jest na stanie i dam znać, a jak nic ciekawego, to zamówię online. Arłamów może być deszczowy, a na pewno będzie zimno. Teraz trudno przewidzieć opady z godziny na godzinę. -
Pierwsza szosa do 10000 zł na treningi i zawody
wino odpowiedział(a) na wino temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Po kolejnej jeździe mogę ocenić, że tragedii nie ma, choć jest mniej wygodnie. Mam wątpliwości co do asymetrycznego ustawienia bloków, bo może to pogłębiać pewne problemy. Przenoszenie drgań na ramiona może wynikać nie tylko ze zmiany pozycji, ale ze zdjęcia podkładek i obniżenia nosa siodełka. Może to nie jest najlepszy rower, ale co w obecnej sytuacji? W tym sklepie jest pełno sprzętu z wyższej półki i tam od razu jest kierownica aero, Di2, lepsze siodło, więc zgadza się, że oszczędzając na rowerze potem wyłożysz więcej na ulepszenia. Marki typu Focus, Cannondale, Factor. Można rozejrzeć się też np. za BMC. Tylko czy zmieniać rower w ciągu sezonu? Orbea jest na siłę wszędzie wciskana, a nie jest to popularna marka. Jak kupujecie rower, kiedy nie macie możliwości żadnego przetestować? Sam bym już nic nie zmieniał, ale jeśli kierownica musi zostać zmieniona, to polecicie jakąś karbonową aero? -
Takie zdjęcia są potrzebne. Opony są zalane mleczkiem Syncros, a opinie nie są najlepsze. Mam na stanie mleka Syncros oraz Finish Line. Mogę kupić Stan's. Tylko czy mieszać? Jeśli wlano Syncros, to dolać identyczne? A jak wygląda opona w środku, to musiałbym otworzyć, a radzicie nie otwierać, tylko dolać, to tylko doleję.
-
Spróbuję jeszcze raz zmierzyć stan mleczka. A jeśli okaże się, że go nie ma, to chyba lepiej dolać niż ryzykować przebicie. Niektórzy już rok nie dolewali i jeżdżą maratony. Będzie mnie męczyć to, że to dodatkowa masa rotująca. Stare mleko (cała butelka) + dolewka (80 ml). Nie mam aplikatora, ale mogę kupić. Bez aplikatora też się da. Najpierw porządny stojak serwisowy i wtedy można grzebać, nie męcząc się. Ktoś coś poleci do karbonu? A gdyby bardziej wskazana była wymiana mleka, to za tydzień kolejny maraton, a potem 2-4 tygodnie przerwy i wtedy dałbym rower do mechanika. Opony są lekkie i świetne na suche warunki. Właśnie tego się obawiam, że przy zdejmowaniu albo ja, albo mechanik ją uszkodzi, a potem będzie problem z osadzeniem i uszczelnieniem.
-
Podpinam się do pytania kolegi wyżej. Mam dylemat, czy dawać fulla na przegląd, czy znowu coś sknocą i lepiej samemu wszystko ogarnąć. Trzeba podregulować przerzutki i sprawdzić stan mleczka. Chyba tyle. Obie opony trzymają powietrze i wytrzymały 3h maraton. Wcześniej nie mogłem odnaleźć klucza do wentyli, to spuściłem powietrze i próbowałem to ocenić dotykowo, ale nic nie wyczułem. Brak objawów, by zaschło (koła kręcą się równomiernie). Teraz tak sobie myślę, że w serwisie albo otworzą oponę, albo polecą w kulki i po prostu doleją mleka. Pierwsza opcja - jeśli opona jest już uszczelniona, próba zdjęcia jej z rantu może być trudne i może nawet ją uszkodzić. Druga opcja - mleko swoje waży i albo nic nie robić (jeśli mleko jeszcze jest), albo wyczyścić i wymienić całkowicie. Kto jest gwarantem, że w serwisie podejdą delikatnie do tematu i nikt mnie nie oszuka? Chyba tylko ja sam. Jeśli ktoś ma doświadczenie w tych sprawach, to niech napisze, jakie są ryzyka i jak się do tego poprawnie zabrać i czy ufać mechanikom (bo chodzi też o mój czas i umiejętności). Przyda się stojak serwisowy - muszę kupić. W hardtailu poszedłem zalać gdzie indziej i tam po prostu nalali za mało mleka (co wyszło na przeglądzie zerowym - nie wiem, w jaki sposób gość to sprawdzał), prawdopodobnie skopali robotę, że opona nie została poprawnie uszczelniona. A potem na zawodach wlano tam tyle mleka, że cały sezon 2023 i 2024 jeździłem na tym samym, nawet jak flak był to wystarczyło napompować i trzymało kilka godzin, heh. Ryzyko na pewno jest takie, że jeśli nie ma mleka, a gdzieś przebiję, to po zawodach. Co do hardtaila, to na razie zostaje Scott, ale na próbę zamówiłem nowe koła. Docelowo jeśli mam zostawić hardtaila, to rozglądam się za lekkim rowerem pod mój rozmiar. Prawdopodobnie ma to sens na mniej techniczne wyścigi i nawet do rekreacji.
-
Pierwsza szosa do 10000 zł na treningi i zawody
wino odpowiedział(a) na wino temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Cena 800 zł. Może tak być, że ocenia z punktu zawodnika. Jeśli dalej będą dolegliwości, to każę cofnąć zmiany. Dla amatora kierownica w Orbei M30 to dobry kompromis między wygodą a szybkością. Na ostatniej ustawce byłem szybszy niż większość osób, a grupa jest mocna. -
Pierwsza szosa do 10000 zł na treningi i zawody
wino odpowiedział(a) na wino temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Nastał ten dzień. Bike fitting. W sklepie nalegali, aby się zapisać, bo dużo mi pomoże. U nas fitting wykonuje gość, co wcześniej ścigał się zawodowo. Wcześniej wypytałem ludzi ze środowiska i polecali, że jest lepiej i nie wciska na siłę nowych części. Opiszę szczegółowo, jak to wyglądało. Najpierw pomiary i oględziny ciała. Wykonujesz ćwiczenia (w tym przysiady), które mają ocenić twoją ruchomość. Następnie bada cię na kozetce. Zadaje pytania, czy masz jakieś dolegliwości podczas jazdy, czy masz stwierdzone jakieś choroby, w którą stronę masz większą swobodę ruchu, itd. Następnie przykleja znaczniki w kilku miejscach i idziesz kręcić na trenażer, gdzie gość ogląda cię na komputerze, zmienia coś w rowerze i tak w kółko. Poprawnie ocenił, że jedną nogę mam tylko pozornie krótszą, bo jestem skręcony w biodrach (zgadza się z tym, co kiedyś wyszło w RTG). A jeśli jest asymetria, to trzeba koniecznie bloki ustawić asymetrycznie (prawy przesunięty bliżej palców). Na razie nie wiem, czy jest lepiej. Kierownica do zmiany na węższą i z większym zasięgiem, bo zbyt skulony siedzę. Tymczasowo obniżył mi pozycję (wyjął podkładki) i przesunął klamki do środka. Na wideo jestem teraz bardziej rozciągnięty. Na trenażerze wydawało się, że jest OK. Niestety po wyjechaniu na zewnątrz jest gorzej. Drgania mocniej przenoszą się na ramiona, czuję dyskomfort w łokciach, szybciej się męczę i mocniej czuję kolana. Ostatni etap to dobór siodełka. Żadne z kilku testowanych nie było idealne, 3 były gorsze, 2 takie same lub nieznacznie lepsze, więc pozostawił obecne i kazał się zastanowić. Lekko obniżył kąt (w dół) i wyprostował w poziomie, bo lekko było w prawo. Wysokość była dobrze ustawiona. Szczerze? Mam mieszane odczucia. Jestem zadowolony z tego roweru i przejechałem nim już blisko 1000 km. Czy będę dalej zadowolony? Okaże się na kolejnych jazdach. Na początku po jazdach 2-3h pojawiały się dolegliwości, które szybko przechodziły. Ostatnio 2h jechałem w dolnym chwycie i nic się nie działo. Po jeździe grupowej w szybszym tempie czuć było ucisk na prostatę. Przez ten czas przyzwyczaiłem się już do pozycji, pamięć mięśniowa, oswojenie się z zachowaniem konkretnego roweru i wydaje mi się, że jeśli nie ma dużych dolegliwości, to nie powinno się wykonywać fittingu w środku sezonu. Dam sobie chwilę na adaptację. Zmyliło mnie, że rowery w Hiszpanii miały mocno pochyloną pozycję, a na jednym z nich zero dolegliwości (albo lekkie i nie pamiętam). Nie każdemu wskazana mocno pochylona pozycja. Wrzucę zdjęcia. Być może zmiany trzeba będzie wycofać i przywrócić do ustawień fabrycznych. Mam jeszcze kupić spodenki z lepszą wkładką, bo w obecnych już się wyrobiła. Mam się umówić na: znalezienie nowej kierownicy (jak już szukać, to aero) rozważyć zmianę siodła na takie z dziurą (tylko mało jest, co pasuje) zmianę kół (mój pomysł, ale fitter jest za) elektronikę (mój pomysł) I teraz szczerze się zastanawiam, czy ładować więcej w ten rower, bo może się okazać, że będzie tylko gorzej i będę się męczył. -
Szybkie opony 28" do crossa 34-42 mm
wino odpowiedział(a) na wino temat w Części i akcesoria rowerowe
W sklepie nie było GP5000 32mm, więc włożyli mi Corsa Next. Na pewno lepsze niż standardowe druciaki Zaffiro. Jeżdżę po DDR-ach, przejechałem szutrowy odcinek 2-3 km i na razie zero kapci. ChatGPT znalazł, że niektórzy narzekają na trwałość i stabilność przy dużych prędkościach. -
Szybkie opony 28" do crossa 34-42 mm
wino odpowiedział(a) na wino temat w Części i akcesoria rowerowe
W szosie mam Vittoria Corsa Next 32 mm i sobie chwalę. Wróciłem z fittingu i pojawiły się nowe problemy. Szczegóły opiszę w temacie o szosie. Jutrzejszy wyścig odpuszczam. Dam szansę innym. Kto nie ma planów na niedzielę, to polecam, atmosfera super, mocne tempo. Można startować na szosie lub na rowerze innym (prosta kierownica, opony od 35 mm). https://www.facebook.com/tourdepowisledabrowskie/ W ogóle to teraz muszę skupić się na MTB. Z szosy to Arłamów, Bukowina, Ropczyce i chyba nigdzie więcej. -
Szybkie opony 28" do crossa 34-42 mm
wino odpowiedział(a) na wino temat w Części i akcesoria rowerowe
Przyszły mi GP5000 35mm i jutro potestuję, ale nadal nie wiem, czy to dobry pomysł robić zmiany przed wyścigiem i którym rowerem pojadę na kolejny wyścig. Zawsze startowałem crossem, ale czuć było ociężałość i musiałem się nieźle napocić. Najwięcej tracę na pozycji, ale czy na pewno? Koleś na stalowym rowerze z pozycją też wyprostowaną, ale z cienkimi oponami, był szybszy. To może jednak opony? Kiedy bieżnik w tylnej oponie całkiem się starł, miałem lepsze wyniki. Rower ma przebieg ponad 10 000 km i kolejne podejrzenie to piasty mogą generować opór. Biorąc pod uwagę inne opcje: hardtail jeszcze czeka na koła, a on miałby przewagę (niska pozycja, lekkie koła, szybsze opony) full też szybki (szybkie opony Maxxis Rekon mimo że 2.4", pozycja nieco wyżej, waży mniej) Rocky Mountain po naprawie (mega szybki, ale mniejszy zakres przełożeń) Jutro jak będzie czas, to znajdę jakiś odcinek i przetestuję, który rower szybszy. Przy szybkiej jeździe największy wpływ ma pozycja i widzę to teraz na szosie, kiedy porównuję dolny i górny chwyt, a na wyjeździe na wypożyczonych rowerach byłem jeszcze mocniej pochylony. Na szosie na tym wyścigu nie startuję, bo nie mam szans, ale będą kolejne wyścigi, gdzie będę startował szosówką i pewne modyfikacje można zrobić (zmiana kół na szybsze, obniżenie pozycji, itd.). Natomiast co do opon docelowych do crossa, to obczaiłem te opony, które podał Jajacek i muszę się zastanowić, gdzie będę jeździł crossem, bo może nie opłaca się zmieniać i lepiej zajechać do końca Small Block 8 Pro (po szutrze dobrze idą, w lekki teren super, ale na piach i błoto słabe). Pewnie tak będzie. Od 2 miesięcy cross stoi nieużywany i nawet nie chce mi się zmieniać przebitej dętki. W zeszłych latach też miałem MTB, ale cross służył do treningów i dłuższych wypadów (asfalt, szutry, lekki teren). MTB był zbyt ociężały i czasami brakowało biegów. -
Szybkie opony 28" do crossa 34-42 mm
wino odpowiedział(a) na wino temat w Części i akcesoria rowerowe
Podnoszę. Jeszcze nie wiem, jaki rower wezmę, może crossa, może fulla, może hardtaila (choć dopiero są zamówione koła i raczej nie dojadą przed zawodami). Do crossa chciałem zamawiać GP5000 35 mm (nie powinny spaść z obręczy), ale sam już nie wiem, bo kupowanie opon tylko na wyścig nie jest ekonomicznie uzasadnione. W zeszłym sezonie dużo jeździłem crossem po szutrach. W tym roku odkąd mam szosę, to cross stoi nieużywany i śmigam głównie po asfalcie. Może szybciej pojadę na hardtailu (bo pozycja pochylona) z szybkimi oponami lub na fullu niż na crossie (bo pozycja wyprostowana). W fullu zostają Maxxis Rekon Race 2.4". Do hardtaila dojdą nowe koła, a opony wstępnie zdecydowałem 2x Vittoria Barzo, choć wyżej padły inne propozycje, natomiast ChatGPT polecił jeszcze Pirelli Scorpion XC RC i twierdzi, że ma dobrą przyczepność. Jeśli to mają być opony do wszystkiego, do założenia raz i zalania mlekiem, to trzeba dobrze wybrać. Trudno powiedzieć, gdzie pojadę hardtailem, pewnie na łatwe i mało techniczne wyścigi, gdzie liczy się tempo. Podsumowując: potrzebuję szybkich opon do crossa (na zawody szosowe, ale może bardziej opłaca się szybkie opony szutrowe) potrzebuję opon do hardtaila MTB (miałem brać uniwersalne 2x Vittoria Barzo, ale sam już nie wiem) W crossie mam obecnie Kenda Small Block 8 Pro 1.9". Na szosie nie startuję, bo nie mam szans, same konie i Ultegra/Dura-Ace, a w kategorii MTB można powalczyć. -
Pierwsza szosa do 10000 zł na treningi i zawody
wino odpowiedział(a) na wino temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Tak na szybko: 1. Idę za tydzień na fitting i dam znać. Tylko gość raczej nie ma wykształcenia jako fizjoterapeuta. Dolegliwości odczuwa się dopiero po 1-2h jazdy. 2. Wybór padł na Calpe. Spędziłem tam 12 dni i się zajechałem. Ale fajnie było. Dostałem rower BMC Roadmachine, potem Specialized Aethos, oba rozmiar 56 na elektronice i z mocno pochyloną pozycją. Na BMC zero dolegliwości. Na Specu niestety bolał kręgosłup. 3. Teraz brakuje mi tej prędkości. Nie ma co się bać mocno pochylonej pozycji. Do końca nie wiadomo, co powoduje dolegliwości. Choć przy mocnym wietrze po napompowaniu opon do 5 barów bez dużego wysiłku na Orbei po płaskim lecę 40 km/h. 4. Jak się przyzwyczaisz do elektroniki, to nie będziesz chciał wracać do mechanicznych przerzutek. 5. Przez 2 dni testowałem pedały LOOK z pomiarem mocy. Trudno ocenić, jak dokładny to jest pomiar. Przydałby się w moim rowerze. Tylko mam dylemat, bo jeśli pedały, to one są znacznie cięższe od zwykłych. Ludzie polecają Favero (kompatybilne z LOOK lub SPD). Ktoś coś poleci? 6. U mnie na plus lekkie opony 32" i dętki TPU. Ale jeśli bierzemy pod uwagę wyścigi, to największym ogranicznikiem jest opór aerodynamiczny. Mam dylemat, co robić, czy na razie nic nie zmieniać. Koła można zmienić. Z elektroniką będzie więcej zabawy. Może lepszą opcją jest przesiadka na szybszy rower typu Focus Izalco Max, Cannondale Supersix, BMC Roadmachine, Romet, Pafaro, gdzie pozycja jest sportowa i jesteś rozciągnięty, a nie pośrednia. 7. W BMC (Tiagra Di2) fajny był bajer, że po zmianie przełożenia z przodu automatycznie zmieniał się bieg z tyłu, a zakres był ograniczony, więc aby zejść do minimum, to trzeba zmienić tarczę na mniejszą i na odwrót. Ten tryb w Di2 ustawia się chyba z aplikacji. W Specu był już zwykły tryb. Kwestia przyzwyczajenia. Z tego, co pamiętam, to w Di2 jest też tryb, że w ogóle nie trzeba dotykać lewych guzików. 8. Ostatnio trenuję tylko na szosie, a za moment maratony MTB. Wyścigi szosowe planuję 2 lub 3 i raczej więcej nie będzie. 9. Szukam butów na szeroką stopę. Obecnie w butach Shimano muszę jeździć z odpiętym jednym BOA, bo język wrzyna się w ścięgno. -
Pierwsza szosa do 10000 zł na treningi i zawody
wino odpowiedział(a) na wino temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Co mogę napisać po kilku jazdach: 1. Podjazdy idą szybciej nawet nie męcząc się. Zastanawiam się, na ile to zasługa niższej masy roweru, a na ile cienkich opon i pozycji. 2. Po płaskim jest tylko trochę szybciej. Demonem prędkości ten rower nie jest. Może zmiana kół na karbonowe pomoże. Do turystyki OK. Do ścigania i do bicia rekordów potrzebna wyścigowa rama typu Cannondale Supersix, Focus Izalco Max, ewentualnie polskie Romet Jaguar i Pafaro. Dodatkowo jeśli to klasyk i dużo przewyższeń, to maksymalne zbicie wagi (ktoś to może potwierdzić?). 3. Zakres przełożeń w 105 (kaseta 11-34, korba 34x50). Nie odczuwam dużych różnic szosa / cross / MTB. Czasami nawet brakuje biegów jak jest długa prosta droga i lekko w dół i jeszcze z wiatrem. To co dopiero w peletonie. ? Udało się wyciągnąć średnią 37 km/h na tym kilkukilometrowym odcinku. Kiedyś crossem wyszło 31 km/h, ale wiatr w przeciwną stronę. Szosą już trochę zmęczony, więc byłoby jeszcze szybciej. Muszę więcej pojeździć i wtedy wyjdzie, czy zmieniać coś w przełożeniach. Wyższe modele np. Orca M20iLtd czasami mają korbę 36x52 z pomiarem mocy. Tak samo Romet ma 36x52. Z ciekawości spojrzałem na ofertę Rometa. Wypuścili nową kolekcję, ale żaden rozmiar nie jest dostępny. I taka ciekawostka, że w standardzie są opony 32 mm. Mniejsze górki staram się podjeżdżać na 50t, ale czasami muszę zejść na 34t. W crossie te same górki często podjadę na 48t, a jak już nie mam siły, to zbijam na 36t. Natomiast strome podjazdy - w szosie 34t, w crossie męczę 36t lub na luzie 26t. 4. Po DDR-ach da się jeździć, ale tempa nie da się rozwinąć przez krawężniki. Trzeba wyjechać z miasta... powoli. 5. Fitting przełożony na inny termin. Jak to wygląda? Oprócz badań na kozetce testują na twoim rowerze różne mostki, kierownice i siodełka? 6. Bliżej lata mam dylemat, czy robić upgrade (w tym karbonowe koła), czy zmienić sprzęt na bardziej wyścigowy z lekkimi kołami. Trochę się pospieszyłem, bo te orbee z wyższej półki często pojawiają się w dobrej cenie już z pomiarem mocy i np. lepszą kierownicą. Ostatecznie zrezygnowałem z zakupu M20iLtd online w ciemno i kupiłem stacjonarnie podstawowy model M30. No ale jeśli mam się ścigać, to tych rzeczy jednak brakuje - elektronika, szybsze koła, pomiar mocy (na tym ostatnim mi szczególnie zależało, bo bez tego to wróżenie ze szklanej kuli przy ocenie postępów). Pospieszyłem się? Do sklepu zaczęły przychodzić rowery z wysokiej półki, zarówno szosa (w tym M30iLtd, gdzie karbon widać gołym okiem) i MTB (widelec lefty, to chyba Cannondale, ale zauważyłem jeszcze większy kąt rury podsiodłowej, czyli bliżej osi korby, by zwiększyć moc na pedały). Jeśli sprzęt ściąga drogie rowery, to widocznie ludzi stać i kupują stacjonarnie, a nie tylko polują na okazje na Pepperze. Teraz jak dobrze zagadasz i masz karty przetargowe, to ugrasz więcej niż 10% rabatu. 7. Rozważam wyjazd na kilka dni do Hiszpanii. Krótka piłka - Calpe czy Malaga? W Polsce są już warunki, ale chodzi o coś innego. Przespałem zimę i nadrabiam zaległości. Samymi dojazdami do pracy nie zbuduję formy. Jedna górka czy dwie po drodze, tempówka 2-3 km po bulwarach, a podczas powrotu wieczorem w ujemnej temperaturze, kiedy palce odmarzają, to byle szybko wrócić do domu. Ostatnio zwiększyłem intensywność i dołożyłem basen. Był też bieg na 5 km, ale na co dzień jakoś nie mogę się przekonać do biegania. Muszę podkręcić tempo, bo za miesiąc startują maratony. W zeszłym roku udało się wykonać więcej jazd długodystansowych (ciepłe powietrze z Sahary), które pozytywnie wpłynęły na wytrzymałość, lecz nie zbudowałem formy startowej i prowadziłem na podjazdach. W tym roku cisnę intensywniej, są też sesje na siłę na podjazdach, ale może zawieść wytrzymałość. Zdaje się, że tygodniowy urlop i wyjazd do Hiszpanii pojeździć po płaskim i powspinać się po górkach może pozytywnie wpłynąć na budowę formy, byle tylko się nie przetrenować i nie wypalić zapałek. Oczywiście mogę wziąć urlop i jechać np. w Bieszczady, Tatry, więc dlaczego Calpe/Malaga? Taka zmiana klimatu też pozytywnie może wpłynąć na kondycję. Nie chce mi się jedynie przez konieczność męczącej podróży - 2x(2h pociąg + 4-5h samolot + 2h autobus). Polecacie noclegi / wypożyczalnie / transfery / restauracje / konkretne trasy? 8. Dolegliwości podczas jazdy są. Nie tylko kręgosłup, ale mięśnie brzucha. Kiedyś doświadczony zawodnik stwierdził, że na szosie powinienem dobrze leżeć. Czyli jeszcze mocniej pochylona pozycja. A może on ma rację? Mięśnie brzucha i odcinek lędźwiowy to odczują, a górne partie kręgosłupa nie wiadomo. A jeśli podniesiemy pozycję jak w szosie endurance, to spadnie prędkość, hm... Trzeba by pojeździć na różnych szosach i wtedy ocenić. 9. Widzieliście program zawodów Lang Team? "Mam urodziny i zapraszam was na mój wyścig [ale koniecznie zostawcie kasę w hotelu - red.]". Arłamów Piątek 10:00 – 20:30 – biuro zawodów, odbiór numerów startowych (utrudnienia 15:00-18:00 Wyścig Narodów) Sobota 08:00 – start Bukowina Tatrzańska Piątek 08:00-20:30 – biuro zawodów, odbiór numerów startowych Sobota 07:00 – ustawienie uczestników w sektorach 07:30 – start ORLEN TdP Amatorów 11:30 – zamknięcie trasy Mam pytanie do uczestników zeszłorocznych edycji. Czy w hotelu przynajmniej zjem śniadanie? Będę pisał do hoteli i jak uzyskam odpowiedź, to dam znać. Arłamów chyba odpuszczę i pojadę na MTB, ale Bukowiny szkoda odpuścić, bo mi się podobało. TL;DR: Jak za długie, to mam kilka pytań: 1. Gdzie na kilka dni do Hiszpanii i jak szybko ogarnąć wyjazd samemu? Zakładam wyjazd w połowie tygodnia i pobyt 5-10 dni. 2. Robić upgrade Orca M30 (minimum to karbonowe koła i pomiar mocy) czy sprzedać i kupić lepszy sprzęt do ścigania i do szybkiej jazdy? 3. Jeśli byliście na fittingu, to jak on wyglądał i czy było lepiej?