Widelec karbonowy

[zlatan55]

Zadałem to pytanie w wątku z nowym rowerem, chyba w niewłaściwym miejscu. Kasuję tam i dodaję tutaj.

Dzisiaj pierwszy raz odkręcilem koło z przodu. Przy odkręcaniu coś jakby lekko pyknęło w widelcu, a pod śrubką jest coś takiego. Czy według was to jest jakieś uszkodzenie karbonu, czy normalna rysa i nie ma co być przewrażliwionym? Pierwszy raz mam do czynienia z karbonem, a naczytałem się jakie to niby delikatne, więc pytam.

Wcześniej nic przy tym kole nie majstrowałem i podczas jazdy też nie zauważyłem żeby działo się coś złego.

[lukasz.przechodzen]

W tym miejscu powinien być raczej wstawiony insert stalowy/aluminiowy, zresztą widać jak się odcina od reszty widelca.

Nie wygląda to na jakieś złowieszcze uszkodzenie, choć ciekawe skąd się to wgłębienie wzięło.

[zlatan55]

Może faktycznie nie ma się co martwić na zapas, póki co "jeżdżę, obserwuję". Zrobiłem niecałe 100 km, chwilowo nic się nie pogłębia.